img
14
W życiu
2 16 marca 2009 * Kurier Galicyjski
WSPOMNIENIE O NIKIFORZE
EUGENIUSZ NIEMIEC
ski, Harasymowicz, Herbert,
tekst
Kubiak) pisali wiersze o Ni-
zdjêcia pochodz¹ z albumu
kiforze. Najbardziej presti¿owe
Andrzeja Banacha pt:
nia. Tak¹ procedurê stosowa³
galerie sztuki, krajowe (war-
g³ównie wtedy (ale nie tylko),
Nikifor -wyd. Arkady,
szawska Zachêta) i zagra-
gdy ktoœ chcia³ zamówiæ obra-
Warszawa, 1983
niczne (Pary¿, Amsterdam,
zek. Mistrz najpierw pokazy-
Bruksela i in.), zabiega³y o or-
wa³ mu cenê, a jeœli ta by³a
ganizacjê wystaw jego malar-
Nie ulega w¹tpliwoœci, ¿e
akceptowana, to przystêpowa³
stwa, a muzea i prywatni
najbardziej znanym w œwie-
do malowania.
kolekcjonerzyzaczêliskwapliwie
cie kryniczaninem wszech-
Z tytu³u pracy w krynickim
gromadziæ jego obrazki. Oczy-
czasów jest g³uchoniemy,
szpitalu zetkn¹³em siê tak¿e
wiœcie, ceny obrazków osi¹g-
³emkowski ¿ebrak, który
z Nikiforem jako pacjentem,
nê³y niewiarygodne notowania.
zosta³ zaliczony do œcis³ej
bowiem postêpuj¹ca w³óknisto-
Nikifora obdarzono honorowym
œwiatowej czo³ówki (wœród
jamista gruŸlica p³uc i niewy-
cz³onkostwem Zwi¹zku Pol-
piêciu najwybitniejszych)
dolnoœæ oddechowa sprawia³y,
skich Artystów Plastyków. Od
malarzy prymitywnych.
¿e w okresach zaostrzeñ cho-
miasta otrzyma³ mieszkanie,
Niedawno miejscowi £emko-
roby, z dusznoœci¹ lub krwio-
opiekuna i osobistego lekarza,
wie, na podstawie odnale-
pluciem by³, na ogó³ przy u¿yciu
zakupiono mu tak¿e samochód.
zionych greckokatolickich
przemocy fizycznej, przywo¿ony
Wo¿ono go (podejrzewam, ¿e
ksi¹g metrykalnych, udo-
przez pogotowie do szpitala.
wbrew jego woli) do Warszawy,
wodnili przed s¹dem, ¿e jego
By³y to przewa¿nie pobyty
Krakowa, Sanoka, a nawet na
prawdziwe imiê i nazwisko
kilkudniowe, bowiem, gdy
wczasy do Bu³garii. Sam
brzmia³o Epifan Drowniak,
tylko udawa³o siê uzyskaæ
mistrz, wobec wybuchu prze-
jak równie¿ ustalili prawdzi-
poprawê funkcji oddechowej,
jawów troski zachowa³ g³êbok¹
datê urodzenia (1895-
zbiera³ swoje manatki i chy³-
nieufnoœæ, by³ nimi raczej
1968). Przez ca³e jego ¿ycie
kiem, samowolnie, nie dbaj¹c
zmêczony ni¿ zadowolony i w
by³ jednak¿e znany (i sam
o jakiekolwiek formalnoœci,
niczym nie zmieni³ swego
siê okreœla³) jako NIKIFOR.
znika³ ze szpitala. I kto za-
trybu ¿ycia i pracy. Wieœæ gmin-
Nazwisko KRYNICKI zosta³o
przeczy, ¿e w PRL-u nie by³o
na g³osi³a, ¿e parê osób,
mu w latach 60-tych nadane
ludzi wolnych? Nikifor by³
pilnuj¹cych jego „biznesu”,
s¹downie, po to, aby mo¿na
wolny! Leczenie traktowa³ jak
ca³kiem nieŸle z Nikifora ¿yje.
mu by³o wydaæ dowód oso-
dopust Bo¿y, zastrzyki i zabie-
Czy by³y to informacje dykto-
bisty i paszport.
gi przyjmowa³ z wyraŸnym
wane ludzk¹ zawiœci¹ i podej-
Nikifor znaczy „nios¹cy
lêkiem. Obawia³ siê personelu
rzliwoœci¹, czy te¿ zawiera³y
zwyciêstwo”. Jak siê okaza³o
medycznego, a nak³anianie
ziarno prawdy, tego nikt nie
by³o to imiê prorocze. A. Ba-
go do poddania siê leczeniu,
sprawdza³.
nach - znany krakowski me-
Nikifor przy pracy
zwykle na pocz¹tku, nie by³o
Nikifor zmar³ (1968) w sa-
cenas sztuki i Nikifora w 1983
natorium w Foluszu k. Jas³a.
roku tak pisa³: „Nikifor odniós³
Zosta³ z honorami pochowany
nad œwiatem najwiêksze zwy-
na starym krynickim cmenta-
ciêstwo: z wrogów uczyni³
rzu, a spo³ecznoœæ ³emkowska
przyjació³, ob³askawi³ otocze-
postawi³a na mogile oryginalny,
nie i zmieni³ je zupe³nie, zgod-
rzeŸbiony nagrobek. Miasto
nie ze swymi pragnieniami”.
wyremontowa³o jedn¹ z za-
Sta³o siê to trochê za póŸno,
bytkowych, zrujnowanych
gdy¿ maj¹c ok. 70 lat i ciê¿k¹,
willi („Romanówka”) i w bu-
nieuleczaln¹ postaæ gruŸlicy
dynkutymurz¹dzono„Muzeum
p³uc, nie by³ ju¿ w stanie ko-
Nikifora”, jako filiê muzeum
rzystaæ z owoców tego zwy-
nowos¹deckiego. Muzeum to,
ciêstwa.
jako niew¹tpliwa atrakcja
Nikifor pos³ugiwa³ siê g³ów-
turystyczna, cieszy siê spor¹
nie technik¹ akwareli. W tej
frekwencj¹. Przed kilkoma laty
technice malowa³ przedwo-
uroczyœcie ods³oniêto pomnik
jenne pejza¿e beskidzkie i sta-
Nikifora. Co skrzêtniejsi ziom-
cyjki kolejowe, uwa¿ane za
kowie Nikifora, otworzyli hotel
jego szczytowe osi¹gniêcie.
„Nikifor” i „Hospodê K³ynec”,
Namalowa³ tysi¹ce akwarel
gdzie w otoczeniu folkloru
i podobno nigdy siê nie pow-
³emkowskiego, mo¿na zanoco-
tórzy³. Inne techniki (gwasz,
waæ i wy¿ywiæ siê. Hospoda
kredka, o³ówek) stosowa³ rza-
serwuje m. in. ³emkowskie
dziej i raczej w ostatnich la-
jad³o, jak: warianka z peroha-
tach ¿ycia. By³ analfabet¹,
my i husiaczy hrudy w ¿uraw-
a jego akademi¹ sztuki by³y
³ynowym sosi. Wydarzeniem
wnêtrza cerkwi i ikony. Znawcy
Obraz Nikifora: „Pejza¿ z mostem kolejowym”
zwi¹zanym z Nikiforem, byæ
zagadnienia twierdz¹, ¿e by³
w kilku ostatnich latach ¿ycia
cenê 50 groszy, czasem 1 z³o-
mo¿e o najwiêkszym zasiêgu,
pozbawione elementów prze-
„mistrzem konstrukcji i kom-
pracowa³ w drewnianej budce
tego lub np. bu³kê wodn¹. By³o
mocy fizycznej (np. trzymania
by³a realizacja, wspomnia-
pozycji obrazu, uk³adu ele-
(typu kiosk), w naro¿niku
charakterystyczne, ¿e podczas
nego wy¿ej filmu „Mój Nikifor”
za rêce). Gdy przekonywa³ siê,
mentów w ich formie i treœci”
basenu k¹pielowego, a potem
pracy, zupe³nie nie zwraca³
w re¿. Krzysztofa Krauzego.
¿e leki i zabiegi przynosz¹ mu
(A. Banach).
w pracowni pana W³osiñskiego
uwagi na otaczaj¹cy go t³u-
ulgê w cierpieniu, to poddawa³
Scenariusz filmu bardziej skon-
W 2004 roku, za spraw¹ fil-
(o czym m.in. mówi film). Ma-
mek gapiów. Obawia³ siê tylko
siê im bez oporu. Problem ten
centrowa³ siê na perypetiach
mu K. Krauzego „Mój Nikifor”
lowa³, jak wspomnia³em,
dzieci, które go zaczepia³y,
jest pokazany w filmie „Mój
i prze¿yciach opiekuna Niki-
i nagród, które ten film uzys-
szkolnymi farbkami, rzadziej
poszturchiwa³y i przeszka-
fora ni¿ samego malarza i dla-
Nikifor”. W czasie wolnym od
ka³ na festiwalu w Gdyni,
kredkamiwoskowymi,u¿ywaj¹c
dza³y. O ile dobrze pamiêtam,
tego pozostawia pewien niedo-
zabiegów medycznych, rozk³a-
przetoczy³a siê przez media
pod³ego gatunku papieru
to w³aœnie dzieci ze starszych
da³ swój kramik i malowa³,
syt. Warto go jednak obejrzeæ,
dyskusja nie tylko nad filmem,
(ok³adki z zeszytów szkolnych,
klas ochrzci³y Nikifora mia-
choæby z uwagi na wspania³¹
zw³aszcza pejza¿e widoczne
ale te¿ nad fenomenem Niki-
pude³ka po papierosach, ka-
nem „Matejko”, którym to
kreacjê tytu³owego bohatera
z okien szpitala z cerkwi¹ w
fora. Zapewne PT. Czytelnicy
wa³ki tektury). Farbki rozcieñ-
okreœleniem podpisywa³ potem
tle, ale tych obrazków nikt od
przezKrystynêFeldman, atak¿e
zetknêli siê z tym tematem
cza³ w³asn¹ œlin¹, co budzi³o
niektóre swoje obrazki. Kiedy
niego nie kupowa³, z wy¿ej
piêknie sfilmowane, zimowe
i pamiêtaj¹ wiele okolicznoœci,
odruch wstrêtu u obserwa-
w latach 60-tych ub. wieku
wspomnianych powodów hi-
widoki Krynicy i okolic oraz te-
o których opowiada film.
tora, a u miejscowych, którzy
Nikifor stawa³ siê coraz bardziej
matykê opart¹ o niebanaln¹
gienicznych. Powszechnie je
Jako naoczny œwiadek os-
dodatkowo wiedzieli, ¿e cho-
znany i ceniony, zacz¹³ te¿
opowieœæ o ¿yciu i dziele ³em-
uwa¿anozabohomazycz³owieka
tatnich 10 lat ¿ycia Nikifora,
ruje na gruŸlicê, obawê o za-
ceniæ swoje obrazki. Widzia-
upoœledzonego, nie przedsta-
kowskiego ¿ebraka-geniusza,
mam mo¿noœæ porównania
wleczenie choroby do swoich
³em, ¿e np. przygotowuj¹c siê
wiaj¹ce ¿adnej wartoœci.
który obecnie jest uznawany
medialnej informacji z bez-
domów. Z tego powodu jego
do malowania nowego obrazka,
Wraz z rosn¹cym zaintere-
za najlepszego ambasadora
poœredni¹ obserwacj¹. Chcia³-
obrazki by³y niszczone (naj-
najpierw wybiera³ kawa³ek
sowaniem malarstwem Niki-
Krynicy na œwiecie. Walory
bym dopowiedzieæ kilka in-
czêœciej palone) i tylko nie-
papieru lub tektury, potem
fora ze strony znawców i me-
zdrowotno-rekreacyjneKrynicy,
formacji, o których nie wspo-
œwiadomi choroby mistrza
mozolnie na odwrocie pisa³
cenasów sztuki (Cybisowie,
jak równie¿ liczne zabytki m.
mina³y media. Nikifora znali
i jego techniki malarskiej,
cenê: 100 z³ lub 50 z³, przybija³
in. kultury ³emkowskiej, mog¹
Banachowie ) o Nikiforze
wszyscy kryniczanie, bowiem
kuracjusze i turyœci, powodo-
du¿¹, okr¹g³¹ pieczêæ z
staæ siê zachêt¹ do odwiedza-
zaczê³o byæ g³oœno. Malarstwu
jego miejscem pracy by³ kry-
wani piêknymi kolorami i
napisem „Nikifor-Matejko”, a
Nikifora poœwiêcono 4 mono-
nia kurortu tak w porze letniej
nicki deptak, b¹dŸ murek,
litoœci¹ nad nêdz¹ artysty,
dopiero potem odwraca³ pa-
grafie, wiele artyku³ów pra-
jak i zimowej. Naprawdê warto!
otaczaj¹cy sanatorium „Nowe
brali obrazki za symboliczn¹
pier i zabiera³ siê do malowa-
sowych, znani poeci (Ga³czyñ-
£azienki Mineralne” . Dopiero
KG