img
14
VIII Dni Kultury Polskiej
26 maja 11 czerwca 2009 * Kurier Galicyjski
BAR WZIĘTY... TYM RAZEM PRZEZ POLAKÓW
„Trzeba nam mocy,
byœmy ten Pañski
dŸwignêli œwiat...”
Juliusz S³owacki
ZBIGNIEW LEWIÑSKI
Ostatni dzieñ kwietnia
2009 r. Po dziewiêtnastu go-
dzinach uci¹¿liwej jazdy
jesteœmy w Barze na Podolu.
Jesteœmy, bowiem w autoka-
rze starachowickiego PKS-u
znalaz³o siê miejsce dla dziew-
cz¹t z Miejskiej Szko³y Tañca
„MiM”, m³odzie¿owych chórów:
„Cavatina” i „Portamento”,
wokalnego zespo³u Klubu
przyby³ych z Polski i Ukrainy
wody mineralnej „Werchiwœka”,
Oficerów Rezerwy „Wiarusy”,
zespo³ów artystycznych.
lecz¹cej dolegliwoœci w¹troby).
dyrektorów Ogniska Plastycz-
Cierpliwie wyjaœnia³ proce-
Tu jêzyka polskiego ucz¹ siê
nego, dziennikarki „Tygod-
dury ubiegania siê o Kartê
pi¹to- i szóstoklasiœci. Radz¹
nowany by³ korowód festi-
tielnyje” chwile przed³u¿y³y
nika Starachowickiego”, kie-
Polaka, doradza³ jak wy-
sobie z nim doskonale, wszak
walowy uczestników Dni
„Wiarusy” – zespó³ wokalny
rownictwa Wydzia³u Promocji
pe³niaæ wnioski, jakie doku-
lekcje polskiego odbywaj¹ siê
Kultury Polskiej. Uczestnicy
starachowickiego Ko³a Ofi-
i Kultury Starostwa Powiato-
menty do nich do³¹czyæ, gdzie,
piêæ razy w tygodniu. Ponad-
mieli zaprezentowaæ siê mias-
cerów Rezerwy. Dziarsko wma-
wego i... dla mnie. Jak co
kiedy i komu je dorêczyæ...)
to, uczniowie pozosta³ych
tu w kostiumach scenicz-
szerowali na scenê w woj-
roku, przyjechaliœmy na ob-
W pierwszych, VIP-ów-
klas licznie uczestnicz¹ w za-
nych. I zadanie wykonali!
skowych mundurach, wzbu-
chody VIII Dni Kultury Polskiej.
skich rzêdach zasiedli przed-
jêciach fakultatywnych z jê-
Tyle, ¿e na piêkne kolorowe
dzaj¹c zachwyt niejednej
Przed klasztorem sióstr
stawiciele w³adz Kwidzyna
zyka i kultury polskiej. Ta
serdaki, kontusze, haftowane
bia³og³owy, siedz¹cej na wi-
benedyktynek, w którym za-
i Starachowic, Baru i Winnicy,
czêœæ monta¿u s³owno-mu-
bluzki i sznury korali trzeba
downi. Wszak „za mundurem
mieszkamy na czas pobytu
goœcie z Kijowa, ze Stowarzy-
zycznego prezentowana jest
by³o w³o¿yæ ciep³e kurtki. Ale
panny sznurem!” I znów
w Barze, oczekuj¹ nas niewy-
szenia „Ukraina-Polska”, z or-
jednak po ukraiñsku. To
i tak „szpan” by³ pe³ny, bo gdy
ca³a sala podjê³a „Marsz
spane (by³a wszak pierwsza
ganizacji i firm wspomagaj¹-
dlatego, by widzowie nie zna-
tylko na chodniku pojawi³a
Polonia”. Oczywiœcie – na
w nocy), ale uœmiechniête
cych dzia³alnoœæ polskiej
j¹cy mowy S³owackiego, tak¿e
siê wiêksza grupa widzów,
stoj¹co, bo tak siê tê pieœñ
diaspory na Podolu.
siostrzyczki zakonne oraz
mogli siê o nim jak najwiêcej
m³odzi artyœci rozpinali po³y
œpiewaæ powinno.
Na scenie sali widowiskowej
nasz niezawodny przyjaciel –
dowiedzieæ. Uczniowie z Wier-
okryæ i, ryzykuj¹c gryp¹, pre-
Marysia Koz³owska, dyplo-
barskiego Gimnazjum nr 2
p. Józef Koz³owski, cz³onek
chiwki zorganizowali zgaduj-
zentowali œliczne stroje wzbu-
mantka konkursu recytator-
pojawiaj¹ siê uczniowie Spo-
zarz¹du Stowarzyszenia Po-
zgadulê, w której swoj¹ wie-
dzaj¹c zachwyt , czasem nawet
skiego „Kresy-2008”, wzru-
³ecznego Gimnazjum i Liceum
laków im. Konfederatów Bar-
dzê o Juliuszu S³owackim
oklaski mieszkañców Baru.
szaj¹co zadeklamowa³a wiersz
im. Noblistów Polskich z Kwi-
skich. Szybka kolacja, prysznic
mogli sprawdziæ rówieœnicy
Korowód zakoñczy³ siê
Juliusza S³owackiego – „Ksi¹dz
dzyna. Wœród nich troje ró-
i... do ³ó¿ek.
z Baru i Polski.
przed Domem Kultury. W jego
Marek”, a jej kole¿anki z zes-
wieœników z Ukrainy: Jana
Czasu na odpoczynek po
Niepostrze¿enie minê³y
wnêtrzu, w g³ównym hallu
po³u „M³ode liœcie” odœpie-
Miedwiediewa z Baru, Ma-
podró¿y nie by³o za wiele, bo
dwie godziny spêdzone w goœ-
dobiega³ koñca monta¿ wy-
wa³y historyczny utwór
rianna Paw³yczko i Dmitrij
ju¿ o 8.30 trzeba byæ na
cinnych murach Gimnazjum
stawy prac starachowickiego
„Nigdy z królami nie bêdziem
Jeroszenko z pobliskiego
œniadaniu w klasztornym re-
nr 2. Po akademii, na szkol-
Ogniska Plastycznego oraz
w aliansach...”
Chmielnika. Od roku, w ra-
fektarzu. O 10.00, w barskim
nych korytarzach, w niewiel-
materia³ów promocyjnych
Zmiana nastroju, bo na
mach projektu edukacyjnego
Gimnazjum nr 2 uczestni-
kich grupkach d³ugo trwa³y
Starostwa Powiatowego w tym
scenê wbiegaj¹ maluchy z
„Paderewski” ucz¹ siê w Kwi-
czymy w uroczystoœci otwar-
rozmowy polskich i ukraiñ-
mieœcie. Gdy uczestnicy imp-
Czerniowiec. To zespó³ ta-
dzynie, mieszkaj¹ w domach
cia Dni Kultury Polskiej. Jest
skich uczniów. Ale „strawa
rezy weszli do budynku,
neczny „Kwiaty Bukowiny”
kwidzyñskich rodzin, a po
nas nieco mniej, ni¿ przed
duchowa” ¿o³¹dków nie na-
wszystko by³o ju¿ gotowe.
w barwnych strojach hucul-
maturze zamierzaj¹ podj¹æ
rokiem (kryzys?...), ale do-
pe³ni, trzeba wiêc by³o szybko
Rozpocz¹³ siê Koncert Galowy
skich. Podczas ich wystêpu
studia na polskich uczelniach.
strzegamy na sali przyjació³
wróciæ do klasztoru na obiad.
VIII Dni Kultury Polskiej w
publicznoœæ nie ¿a³owa³a
(Po cichutku zastanawiam
z Kwidzyna, partnerskiego
O 15.00 rozpoczyna³y siê
Barze. Na scenê wesz³a ofi-
braw. Podobnie, jak wtedy,
siê, jak „podejœæ” staracho-
miasta Baru. Wkrótce oka¿e
przegl¹dy artystyczne zespo-
cjalna delegacja z Polski z
gdy na scenie pojawi³y siê
wickie w³adze oœwiatowe,
siê, ¿e s¹ oni wspó³organiza-
³ów, uczestnicz¹cych w imp-
europos³em Januszem Le-
œpiewaj¹ce dzieciaki z Baru
byœmy i w naszym mieœcie
torami imprezy inauguruj¹cej
rezie. Potem próby do koncertu
wandowskim na czele. Wraz
tworz¹ce chórek „Podolskie
mogli wkrótce umo¿liwiæ
œwiêto polskiej kultury nad
galowego, kolacja, spacer po
z pos³em na Sejm RP Jerzym
kwiatki”.
naukê w liceach m³odym bar-
rzek¹ Row.
urokliwych zak¹tkach Baru,
Kozdroniem, obaj panowie
I wreszcie przysz³a pora na
skim Polakom.)
UroczystoϾ otwiera pani
odwiedziny u zaprzyjaŸnio-
wrêczyli Prezesowi Stowarzy-
wystêp starachowickiego
Jak przysta³o na Rok S³o-
Aniela Kloc – nowa, m³oda,
nych polskich rodzin... (i w
szenia Polaków w Barze
„MiM”-u. Tañcz¹ce dziewczêta
wackiego, czêœæ artystyczna
energiczna prezes Stowarzy-
sklepach, no bo jak¿e wróciæ
im. Konfederatów Barskich,
zachwyci³y widzów perfekcyj-
otwieraj¹ca VIII Dni Kultury
szenia Polaków im. Konfede-
do Polski bez „suwenirów” dla
p. Anieli Kloc, reprint Konsty-
nym wykonaniem utworu
Polskiej poœwiêcona jest
ratów Barskich. W ciep³ych,
najbli¿szych i przyjació³…?)
tucji 3 Maja i kopiê obrazu
„Mother”. Jeszcze nie umilk³y
postaci jednego z trzech na-
serdecznych s³owach wita
I tak oto 1 Maja min¹³ bez
Jana Matejki pod tym¿e ty-
owacje dla „MiM”-u, gdy na
rodowych wieszczów. Ze sceny
przyby³ych goœci z Macierzy.
mo¿liwoœci sfotografowania
tu³em. Przy burzy oklasków
scenê wkroczy³a 10-letnia
p³yn¹ strofy kolejnych utwo-
Jest wœród nich p. Janusz
siê pod pomnikiem Lenina
Konsul Generalny RP, p. Ed-
Julia £oziñska, uczennica
rów: „Balladyny”, wiersza
Lewandowskiwiceprzewod-
(na co mieli ochotê niektórzy
ward Dobrowolski dokona³
miejscowej szko³y muzycznej,
„Testament mój”, fragmenty
nicz¹cy Komisji Bud¿etowej
cz³onkowie starachowickiej
otwarcia uroczystoœci. Ognis-
wychowanka p. Ludmi³y Cha-
s³ynnych „Listów do Matki”...
Parlamentu Europejskiego w
delegacji). Jeszcze niedawno
tego krakowiaka zaprezento-
³abudy. Ma³a barczanka,
Na ekranie pojawiaj¹ siê
Brukseli, p. Jerzy Kozdroñ
sta³ przed Urzêdem Miasta,
wali m³odzi tancerze z polo-
dŸwiêcznym dzieciêcym g³o-
fotografie miejsc zwi¹zanych
pose³ na Sejm RP (z Kwidzy-
ale przed kilku dniami zosta³
nijnego zespo³u „Malwy” z
sikiem zaœpiewa³a piosenkê
z ¿yciem i twórczoœci¹ Poety,
na), kierownik Wydzia³u
usuniêty. Jednak „walka” z
Hnywania k. Winnicy pod
„Œpiewam i tañczê”, a potem
wœród nichBaru. Obok
Konsularnego Ambasady RP
potê¿nym, ¿elbetonowym
kierunkiem p. Wiktorii Kar-
wraz z niewiele starszym
estrady – niewielka, ale pro-
w Kijowie, Konsul Generalny,
postumentem nie daj¹cym
nauchowej.
koleg¹, Andriejem Zasikiem
fesjonalnie przygotowana
p. Edward Dobrowolski, kon-
siê skruszyæ nawet pneuma-
Po chwili na estradzie zro-
zapowiedzia³a ognistego kra-
przez uczniów barskiego
sul ds. Polonijnych, p. And-
tycznymi m³otami, trwa na-
bi³o siê niebiesko (od kostiu-
kowiaka w wykonaniu dzie-
Gimnazjum nr 2, wystawa,
rzej S³omski (w tym przy-
dal!
mów) i patriotycznie (od pio-
ciêcego folklorystycznego
prezentuj¹ca osobê Patrona
padku chyba stwierdzenie
Poranek, 2 maja (Œwiêto
senek), bo „Poleskie Soko³y”
zespo³u tanecznego „Podolski
Dni Kultury Polskiej.
„goœæ honorowy” to jednak
Flagi Narodowej RP i jed-
z ¯ytomierza potrafi¹ swoim
kwiat” z Koziatynia. Kozia-
Drug¹ czêœæ uroczystoœci
za ma³o. Pan konsul nie mia³
noczeœnie Dzieñ Polonii i Po-
œpiewem wycisn¹æ z oczu
tyñskie dzieciaki rozbawi³y
przygotowali uczniowie ze
chwili wytchnienia: dziesi¹tki
laków za Granic¹) powita³ nas
s³uchaczy niejedn¹ ³ezkê.
publicznoœæ humorystyczn¹
szko³y w Wierchiwce, niewiel-
miejscowych Polaków co
przejmuj¹cym ch³odem. To
Ca³a sala œpiewa³a z nimi
piosenk¹ „Mia³a baba kogu-
kiej wiosce opodal Baru.
chwilê odrywa³y go od ogl¹-
trochê zaniepokoi³o organiza-
„Przybyli u³ani pod okienko”
ta”, a ta wcale nie chcia³a
(Wierchiwka s³ynie ze Ÿróde³
dania artystycznych wystêpów
torów, bowiem o 11.00 zapla-
i „Legiony”. „Duszeszczipa-
dopuœciæ do tego, by zespó³