img
15
Kurier Galicyjski * 26 maja 11 czerwca 2009
zakoñczy³ swój wystêp. Po
Kwidzyn album, dokumen-
Barze zespó³ wokalny „Podol-
Koncert galowy zakoñ-
kalnych uczestników Dni.
niemilkn¹cych d³ugo oklas-
tuj¹cy 10-letni¹ wspó³pracê.
ski wizerunek”. W tym zes-
czony, ale to dopiero pó³metek
Podobnie, jak „s³u¿ba o³tarza”
kach, jednak „Podolski kwiat”
Z bardzo osobistymi, ser-
pole œpiewa m.in. obecna pre-
VIII Dni Kultury Polskiej w
i czytania liturgiczne.
znikn¹³ za kulisami.
decznymi podziêkowaniami
zes Stowarzyszenia, p. Aniela
Barze. Po po³udniu wszyscy
Po nieco wczeœniejszym
Kolejna chwila refleksji, bo
dla w³adz miasta i kwidzyñ-
Kloc (tak¿e nauczycielki miej-
uczestnicy spotykaj¹ siê na
obiedzie, przedstawiciele dele-
oto na estradzie pojawia siê
skich rodzin, które przyjê³y
scowych szkó³). W ogóle, Bar,
pikniku integracyjnym w
gacji Kwidzyna, Starachowic
zespó³ wokalny „Cavatina” ze
pod swój dach na czas nauki
to bardzo rozœpiewane i bo-
Oœrodku Rekreacyjno-Wypo-
i Baru pojecha³y na cmentarz,
Starachowic z utworami o cha-
w Polsce dzieci naszych Ro-
gate w wokalne talenty miasto.
czynkowym „Fortuna” w
by z³o¿yæ wi¹zanki kwiatów
rakterze religijnym i patrio-
daków z Podola wyst¹pi³y:
Najm³odsi uczestnicy kon-
Mytkach. Pe³na integracja:
spoczywaj¹cym tam Rodakom.
tycznym. Kolejne wejœcia
Jana Miedwiediewa, Marian-
certu: Julia £oziñska i Andriej
pos³owie, konsulowie i w³adze
Inni wybrali siê na wycieczkê
„MiM”-u i chóru dziewczê-
cego „Portamento” dope³ni³y
prezentacji dorobku artys-
tycznego mojego miasta.
„Kwiaty Bukowiny” znów
pojawiaj¹ siê na scenie. Tym
razem w wi¹zance tañców
karpackich i ¿ywieckich.
Niespodzianka!!! Oczom
widzów ukazuje siê zespól
wokalny „Elegia”. To pierwsza
formacja artystyczna barskich
Polaków za³o¿ona i prowa-
dzona przez d³ugoletni¹ prze-
wodnicz¹c¹ Barskiego Sto-
warzyszenia Polaków, p. Ma³-
gorzatê Miedwiediew¹. Przed
dziesiêcioma laty zespó³, jako
pierwszy ambasador kultury
na Paw³yczenko i Dmitrij
Zasik wyst¹pili tym razem w
polskich miast, uczestnicz¹-
do Kamieñca Podolskiego.
polskiej na Podolu wyjecha³
Jeroszenko16-latkowie z
roli konferansjerów. Zapowie-
cych w pikniku przyjechali do
Wrócili pe³ni wra¿eñ, z set-
z wystêpami do Polski. Do-
Baru i Chmielnika ucz¹ce siê
dzieli oberka w wykonaniu
Mytek „w cywilu”, bez kra-
kami fotografii, z folderami
k¹d? Oczywiœcie, do siostrza-
w kwidzyñskim Spo³ecznym
zespo³u „Malwy” z Hnywania.
watów. Œpiewy, pl¹sy, „d³ugie
i widokówkami i do póŸnej
nego Kwidzyna! W zespole
Liceum im. Noblistów Pol-
Kolejne wzruszaj¹ce chwile
Polaków rozmowy”, trwaj¹ do
nocy dzielili siê spostrze¿e-
œpiewa obecnie piêæ nauczy-
skich. Mo¿e i moje Staracho-
prze¿yli widzowie, gdy Konsul
póŸnego wieczora. Nawet ko-
niami z wyprawy do starej
cielek barskiej szko³y mu-
wice zas³u¿¹ kiedyœ na takie
Generalny, p. Edward Dobro-
mary zrozumia³y „powagê
kresowej twierdzy.
zycznej, wœród nich pani
ciep³e wyrazy sympatii?...
woslki wrêcza³ Karty Polaka
chwili” i pochowa³y siê gdzieœ
W poniedzia³ek, po wczes-
Ma³gorzata. Na proœbê obec-
WyraŸnie wzruszony wi-
dwudziestu mieszkañcom
w lesie. I nie wiadomo, kto
nym œniadanku, po¿egnaliœmy
nego kierownika zespo³u,
ceprezydent Kwidzyna z tru-
rejonu barskiego. Niekiedy
g³oœniej œpiewa³: „Poleskie
goœcinny Bar i, co si³ w sil-
pani dyrektor Barskiej Szko³y
dem znajdowa³ s³owa podziê-
bardzo sêdziwym Polakom,
soko³y”, „Wiarusy”, czy ca³a
niku naszego „Mercedesa”
Muzycznej, zebrani na sali
kowania m³odym barczanom.
dla których ten dokument
reszta rozbawionej m³odszej
popêdziliœmy do Lwowa.
widzowie uczcili minut¹ ciszy
Zadeklarowa³ kontynuacjê tej
jest potwierdzeniem ich wie-
i starszej publiki. By³o fajnie.
Tam, w tempie b³yskawicz-
zmar³ych dzia³aczy Stowarzy-
formy pomocy Rodakom ze
loletnich zmagañ o zachowa-
Naprawdê!!!
nym (3,5 godz.) „zaliczyliœmy”:
szenia Polaków w Barze oraz
Wschodu.
nie polskiej to¿samoœci, religii
Niedziela, 3 Maja, Œwiêto
Cmentarz £yczakowski,
dzia³aczy polonijnych z Kwi-
Szczególne wyrazy wdziê-
i tradycji w rodzinie.
Konstytucji Rzeczypospolitej
Cmentarz Orl¹t Lwowskich,
dzyna, inicjatorów partner-
cznoœci od w³adz Kwidzyna
Nieub³aganie zbli¿a³ siê
i Œwiêto Matki Bo¿ej-Królowej
Stare Miasto z Katedr¹,
stwa obu miast.
otrzyma³a p. Ma³gorzata Mied-
koniec koncertu. Najpierw
Polski nie mog³a rozpocz¹æ
Operê Lwowsk¹, pomnik Ada-
Krótk¹ historiê kontaktów
wiediewa. To ona, „barska si-
podziêkowania w imieniu
siê inaczej, jak tylko uro-
ma Mickiewicza i kilka in-
partnerskich Baru i Kwidzy-
³aczka” - jak nazywam j¹ od
Rodaków obdarowanych
czyst¹ Msz¹ œwiêt¹ w miej-
nych historycznych obiektów,
na przedstawi³a p. Ma³gorzata
czasu, gdy mia³em przyjemnoœæ
Kart¹ Polaka, potem wyrazy
scowym koœciele pw. œw. Anny.
zwi¹zanych z naszym dzie-
Miedwiediewa. Na scenê za-
zetkn¹æ siê z Pani¹ Ma³gosi¹
uznania dla organizatorów
Wczeœniej jednak by³y wy-
dzictwem narodowym. Nad
proszona zosta³a delegacja
po raz pierwszy, by³a inicja-
koncertu i wreszcie na scenie
stêpy chórów, uczestnicz¹-
ranem byliœmy ju¿ w Sta-
Kwidzyna oraz obecna prezes
tork¹ wspó³pracy obu miast.
pojawia siê Zespó³ Ukra-
cych w Dniach Kultury Pol-
rachowicach i zaczynamy
Stowarzyszenia Polaków im.
W drugiej czêœci koncertu
iñsko-Polskiego Folkloru
skiej i prelekcja „Kultura
odliczaæ dni do rewizyty bar-
Konfederatów Barskich
wyst¹pi³y po kolei: „MiM”,
„Jaskó³ki” z Kijowa. Solistka
i religijnoœæ na Podolu” wyg³o-
skich Przyjació³, która na-
p. Aniela Kloc. To w zwi¹zku
„M³ode liœcie”, wokaliœci z
zespo³u, p. Wiktoria Radik
szona przez miejscowego
st¹pi we wrzeœniu, podczas
z dziesi¹t¹ rocznic¹ kontaktów
„Klubu Dobrej Piosenki” w
intonuje piosenkê „P³ynie
ksiêdza. Oprawa muzyczna
obchodów Dni Starachowic.
obu grodów. Pani Prezes
Kwidzyniu i dzia³aj¹cy przy
Wis³a, p³ynie”. Œpiewa, oczy-
nabo¿eñstwa nale¿a³a, co
KG
podarowa³a delegacji miasta
Stowarzyszeniu Polaków w
wiœcie, ca³a sala!
oczywiste, do zespo³ów wo-
OLIMPIADA LITERATURY I JĘZYKA POLSKIEGO
EL¯BIETA LEWAK
wielkim sukcesem. Zdoby-
S³obodianej, która uczy³a
¿e czytaj¹c i kszta³c¹c siê,
dowolnej uczelni w Polsce!
³yœmy przecie¿ pierwsze
mnie pisowni, umiejêtnoœci
wytrwale pracuj¹c mo¿na
Ile¿ radoœci i satysfakcji!
miejsca spoœród uczestni-
wypowiadania siê i rozwija³a
zdobywaæ szczyty. Œwiat
Tyle lat nauki i kszta³cenia
W dniach 14 – 18 kwiet-
ków spoza granic Polski, a
moj¹ dzieciêc¹ fantazjê.
potrzebuje oczytanych, wy-
pod czu³ym okiem pedago-
nia w Konstancinie odby³ siê
wiêc z Ukrainy, Litwy, Bia-
Zawsze s³u¿y³a nam pomoc¹
kszta³conych ludzi. My, m³o-
gów przynios³y oczekiwane
fina³ Olimpiady Literatury
³orusi, S³owacji i Wêgier.
tak¿e pani Maria Iwanowa:
dzie¿, musimy sprostaæ cza-
plony!
i Jêzyka Polskiego. By³ to ju¿
Du¿o siê uczy³yœmy, rozwi-
wypo¿ycza³a ksi¹¿ki, udzie-
sem w zbyt m³odym wieku
W imieniu naszej trójki
ostatni, ogólnopolski etap,
ja³yœmy nasze talenty w
la³a rad i, co najwa¿niejsze,
wszystkim wymaganiom
chcê podziêkowaæ pani Re-
w którym wziê³y udzia³ Julia
szkole, co przynios³o oczeki-
wspiera³a na duchu. Ale nie
doros³ego ¿ycia… Ale nawet,
ginie LebiedŸ, która zaopie-
Krawiec, Gabriela Kuc oraz
wane i wymarzone skutki.
mog³am nie wspomnieæ tu
gdy siê coœ nie udaje – pró-
kowa³a siê nami podczas
ni¿ej podpisana. Wszystkie
Rozpoczniemy z Jul¹ Kra-
o Niej – mojej MamieLubie
bujemy znowu, wci¹¿ i nieu-
wyjazdu do Konstancina.
trzy jesteœmy uczennicami
wiec w tym roku studia polo-
Lewak, która nauczy³a mnie
stannie. W koñcu przecie¿
Szko³y Œredniej nr 10 we
Szczególnie dziêkujê w imie-
musi siê kiedyœ udaæ!
nistyczne, Gabrysia Kuc ma
niu w³asnym i Juli Krawiec
pierwszych s³ów, wpoi³a w
Lwowie.
ju¿ je zagwarantowane
panu Czes³awowi Migdalowi
serce dumê z bycia Polk¹,
Ju¿ koñczê szko³ê. By³y
Ka¿da z nas opracowa³a
choæ maturê zdaje w przy-
oraz w imieniu Gabrysi Kuc
które tak wiele znaczy i wiele
to wspania³e lata! Pozna³am
jeden temat z literatury i je-
sz³ym roku. Rozpoczynamy
- pani Renacie Jakobsze,
kosztuje. Przecie¿ w³aœnie
wspania³ych ludzi, mia³am
den z jêzykoznawstwa. Ko-
kolejn¹ przygodê w naszym
którzy od pi¹tej klasy wzbu-
Rodzice nauczyli mnie sza-
najlepszych na ca³ym œwie-
rzysta³yœmy w trakcie przy-
¿yciu!
dzali w nas mi³oœæ do jêzyka
cunku do wiary, jêzyka, ksi¹-
cie  Pedagogów i najrozt-
gotowañ z wielu prac nauko-
ropniejsz¹ Pani¹ Dyrektor
Bardzo trafnie napisa³
ojczystego oraz dumê z ta-
¿ek oraz nauczyli wytrwa³oœci
wych, podrêczników oraz
pani¹ Martê Markunin¹.
kiedyœ Andre Liege: „Ludzie
kiego skarbu literackiego
na drodze do osi¹gniêcia
s³owników. Nasza praca zo-
Ta olimpiada by³a dla
s¹ jak kwiaty: stworzeni do
naszego Narodu! Nie mogê
wymarzonego celu.
sta³a uwieñczona sukcesem
mnie i dla moich kole¿anek,
tego, aby siê rozwijaæ”.
wszystkie trzy zdoby³yœmy
zapomnieæ o mojej pierwszej
A wiêc jesteœmy student-
Gabrysi Kuc i Juli Krawiec,
prawo do studiowania na
nauczycielcepani Irenie
kami. Udowodni³yœmy sobie,
KG