img
19
zza Uralu
Kurier Galicyjski * 14 – 28 sierpnia 2009
KĄCIK POETÓW
Niemców” - przekonuj¹ Ro-
zastanawiam i ogarniaj¹
polskie dzieci z Syberii mog¹
sjanie. Nie pomyœl¹ przy tym,
mnie w¹tpliwoœci. Ale to nie
wyje¿d¿aæ do kraju przod-
aby zapytaæ tych swoich
zmienia faktu, ¿e jestem
ków na studia, na odpo-
LWOWSKICH
„s³owiañskich braci”, co oni
dumny z Polski i z tego, ¿e
czynek. Polskie firmy ju¿ tro-
sami s¹dz¹ na ten temat.
jest wreszcie niepodleg³a. To
chê inwestuj¹ w Rosji, mo¿e
Zaczê³y w Rosji powstawaæ
olbrzymia satysfakcja.
z czasem uda siê im dotrzeæ
stowarzyszenia polskie. Czês-
S³ysza³em o Karcie Pola-
tak¿e na Syberiê...
WARSZAWSKIE WNIEBOWZIĘTA
to by³y one pocz¹tkowo powi¹-
ka, lecz to nie dla mnie. Mnie
Jest kilku nauczycieli,
zane z organizacj¹ „Memo-
i tak zagranpaszportu nie
przys³anych z Polski, s¹ polscy
DZIECI
ria³”. Trafiali do nich ró¿ni
dadz¹, po co ja bêdê wiêc po
ksiê¿a. Czasami ich praca
ludzie: Polacy i przypadkowi
pró¿nicy konsulowi g³owê
budzi podziw, niekiedy jed-
„Polacy”. Niektórym zdawa³o
zawraca³? Pracowa³em kiedyœ
nak ujawniaj¹ oni ró¿ne
To by³a Sprawa!
siê, ¿e zaraz manna spadnie
w takim jednym mieœcie,
s³abostki, w koñcu s¹ tylko
Sierpniowa Sprawa!
ludŸmi. Ale dobrze, ¿e g³osz¹
Warszawskie Dzieci.
polskie s³owo. Zagl¹da tu
Bagnet na broñ!
tak¿e coraz wiêcej turystów
Ognist¹ law¹ wrza³a
z Polski, a ka¿da taka wizyta,
Warszawa,
to taki drobny, lecz wa¿ny,
Za honor miasta
znak solidarnoœci, rzeczy-
karabin w d³oñ.
wistego braterstwa. Przywo-
¿one s¹ te¿ bez ograniczeñ
I maszeruj¹ Szare Szeregi
ksi¹¿ki polskie. Mo¿e jakieœ
Warszawskich
czasopismo przyda³oby siê
Dzielnych Lwów
dla tutejszych Polaków, bo
W kurzu krwi ofiar
wielu z nich z internetu prze-
wiœlane brzegi
cie¿ nie korzysta? Jest wpraw-
Wybi³a godzina W.
dzie kwartalnik wydawany
przez jedn¹ z syberyjskich
Wzniesiona ponad
organizacji polonijnych, ale
Sojusznik podle w serce
gwiazdami
Pomnik Lenina w Gornoa³tajsku
to, co zamieszcza, rozmija
nó¿ wsadzi³,
Niepokalanie Poczêta!
siê czêsto z naszymi oczeki-
Nie ruszy³ do ataku.
Wêdrujesz naszymi polami,
waniami.
Tak zwany „aliant”,
Wiem, ¿e niemal od dzie-
Panienko Wniebowziêta!
jak zawsze zdradzi³.
siêciu lat istnieje uchwalona
Za honor sam krwaw siê,
przez polski sejm ustawa
Polaku!
Z uœmiechem na Obliczu,
o repatriacji. Jej wykonanie
Rêk¹, co wci¹¿ siê trudzi.
napotyka na opór, grzêŸnie
Poprzez tunele, poprzez
K³osy ¿yta, pszenicy
w urzêdowych procedurach
kana³y
– tutaj, i tam. Polacy z Syberii
B³ogos³awisz dla ludzi.
Szli przez 63 dni.
nierzadko utalentowani,
CzeϾ bohaterskim
a m³odsi z nich równie¿ pe³ni
By pokarmem siê sta³y
Dzieciom Warszawy!
zapa³u. Choæby niektórym
CzeϾ ich ofierze i krwi!
I Syna Twego chlebem,
z nich warto umo¿liwiæ pow-
By plon ziarna wspania³y
rót do kraju przodków, przy-
Dwa takie miasta,
dadz¹ siê tam z pewnoœci¹.
Dla wszystkich sta³ siê
kwitn¹ce chwa³¹
A tu siê marnuj¹, podl¹. Nie
niebem.
Wodospad Korbu
W pamiêci ka¿dy zachowa.
jesteœmy zagro¿eniem, nie
W ho³dzie historii
rzucimy siê masowo do wy-
Jagodna, Œnie¿na,
polskiej, wspania³ej
z nieba, Warszawa sypnie pie-
doœæ du¿ym nawet. Mogê
jazdów, nie najedzie „polska
Obrona Warszawy i Lwowa.
niêdzmi. Byli te¿ i tacy,
wymieniæ jego nazwê, pan
Azja” pogr¹¿onej w kryzysie
Siewna,
których delegowano. Odpo-
odszuka na mapie miejsco-
Rzeczpospolitej. Polsce te¿ wyj-
Zielna, Mateñko Œwiêta
wiednie s³u¿by czasami pro-
woϾ o takiej nazwie, ale to
dzie na dobre, jeœli bêdzie
To bohaterstwo,
Jak dziêkczynienie,
wokowa³y powstaj¹ce wokó³
miejsce le¿y zupe³nie gdzie
pamiêta³a, ¿e my tu jes-
niejako œwiêta
œpiewna,
œrodowisk polonijnych intry-
indziej. Znajdowa³y siê tam
teœmy... Syberyjscy, Polacy
Legenda czczone jest.
Panienko Wniebowziêta!
gi, a nawet afery. Podzielo-
tajne zak³ady zbrojeniowe.
to ludzie z krwi i koœci, a nie
Warszawskie Dzieci,
na mniejszoϾ polska jest
Miasto by³o œciœle zakamu-
niewyraŸne obrazki z pod-
Lwowskie Orlêta!
oczywiœcie Moskwie na rêkê;
flowane, nie mo¿na by³o wje-
rêczników historii.
Bo Polska
STANIS£AWA NOWOSAD
w³adze rosyjskie, obserwuj¹c
chaæ do niego lub opuœciæ je
S¹siada mam, zawziêtego
– to Wielka Rzecz!
to, co dzieje siê na ich w³asnym
bez specjalnej przepustki.
takiego. Powiedzia³, ¿e jeszcze
podwórku, postrzegaj¹ dzi-
Musia³em podpisaæ zobowi¹-
Polska przyjdzie ³aski mos-
Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie
siejsz¹ Rzeczpospolit¹ podob-
zanie, ¿e o tym, co tam robi³em
kiewskiej prosiæ. Kiedy zaczê³y
nie, jak w XVIII wieku, czyli
i widzia³em, nie powiem ni-
siê te pierepa³ki z dosta-
Poszukujemy zaginionej
jako kraj, gdzie wszyscy
komu. Wiêc za granicê mnie
wami gazu do Europy, to mnie
bior¹ siê za ³by, za nic maj¹c
nie wypuszcz¹.
pyta z ironicznym uœmiechem:
W dniu 5 czerwca na te-
wspólne dobro. Kto wie, czy
Nie wiem, czy chcia³bym
„A co – nie mia³em racji?”
renie Ukrainy zaginê³a Fedo-
ten jaskrawy brak jednoœci
pojechaæ do Polski. Z jednej
Omyli³ siê, naturalnie. On
rowicz Danuta. Ma 36 lat,
nie inspiruje Kremla do pro-
strony naturalnie ciekaw
ci¹gle myœli wed³ug bolsze-
165 cm wzrostu i niebieskie
wadzenia polityki lekcewa¿e-
jestem bardzo kraju moich
wickich schematów: jak prze-
oczy.
nia Polski.
przodków. Z drugiej zaœ – w
chytrzyæ, jak byæ gór¹. Nie
Ktokolwiek widzia³ Danu-
Ale jest i druga strona
g³êbi duszy bojê siê roz-
wie, co znaczy prawdziwa
Fedorowicz lub ma jakie-
medalu. Spotyka³em Polaków
czarowania. Bo ja przecie¿
wolnoœæ,  skupia siê tylko
kolwiek informacje o jej losie
z Syberii, którym dane by³o
mamswoj¹ w³asn¹ Polskê,
na jej antytezie, na niewole-
proszony jest o kontakt z
po 1990 roku odwiedziæ
budowan¹ w marzeniach
niu innych. Cieszê siê, ¿e za
ITAK¥ - Centrum Poszukiwañ
Danuta Fedorowicz
stary kraj. Wracali zaszo-
przez ca³e ¿ycie.
mojego ¿ycia Polakom znów
Ludzi Zaginionych pod ca³o-
kowani tym, co widzieli,
Dwadzieœcia lat temu
dane by³o zakosztowaæ swo-
dobowym numerem:
Naszym informatorom gwa-
odmienieni. Konfrontowali
prawdziwa Polska zaczê³a tu
body. Ale wolnoϾ potrze-
+48 22 654 70 70
rantujemy dyskrecjê.
swoje polskie wspomnienia
docieraæ, s¹czyæ siê, przeni-
buje ci¹g³ego pielêgnowania,
z rzeczywistoœci¹ rosyjskiej
kaæ a¿ tak daleko. Zdajê so-
Mo¿na równie¿ napisaæ
Zdjêcia Danuty Fedoro-
ukochania jej. Bywa³o prze-
prowincji. W ich oczach wte-
bie sprawê, ¿e trudno ¿¹daæ
cie¿, ¿e wymyka³a siê Pola-
w tej sprawie do ITAKI:
wicz oraz innych zaginionych:
dy pojawia³o siê coœ dziw-
cudów. S¹ w Polsce swoje
kom z r¹k.
itaka@zaginieni.pl
www.zaginieni.pl
nego, jakaœ mg³a, zaciek³a
problemy, wa¿ne, pal¹ce. My
Oby wiêcej siê to nie
determinacja. Szukali w so-
tutaj, tak daleko od ojczyzny,
zdarzy³o.
SPROSTOWANIE
bie tej polskoœci uœpionej,
nie oczekujemy zbyt wiele.
Na razie satysfakcjê mam
szarpali dawno zabliŸnione
To zrozumia³e, ¿e po latach
ogromn¹: ¿e jest, ¿e jeszcze
rany, jakby chcieli zrzuciæ
zniewolenia nie staæ odro-
nie zginê³a. Ta, do której
W nr 14 (90), od 24 lipca
jest to tzw. „Modlitwa Ko-
z siebie tê naros³¹ od pokoleñ
dzonej Rzeczpospolitej, aby
mi³oœæ przekaza³ mi mój
br., na s. 25 zosta³ b³êdnie
mandora”, niewiadomego
skorupê, piêtno zes³añców...
przyj¹æ wszystkie swoje dzie-
brat, a w nim zaszczepili j¹
podany tytu³ tekstu oraz
autorstwa. Serdecznie prze-
Uwa¿am siê za Polaka,
ci, które los rzuci³ do pó³nocnej
nasi rodzice...
jednak czy uznaliby mnie za
Azji. Na to mog³y sobie po-
Notowa³
autor. Nie jest to „Modlitwa
praszamy.
swojego ziomka mieszkañcy
zwoliæ bogate Niemcy czy
WOJCIECH GRZELAK
Redakcja
œw. Tomasza z Akwinu”, lecz
Polski? Czasem siê nad tym
Izrael. I tak dobrze, ¿e teraz
KG