img
20
Młodzi o sobie
18 – 28 września 2009 * Kurier Galicyjski
PLENER – miejsce,
Ju¿ od kilku lat, tra-
dycyjnie publikujemy
gdzie nauczyliśmy się zauważać piękno
relacje m³odych
uczestników pleneru
w Kamieñcu Podolskim,
który jest czêœci¹
carskiej Rosji. Najwiêksz¹ at-
programu „Wspó³praca
rakcj¹ miasta jest œrednio-
wieczna twierdza obronna.
ze Wschodem
Zapoznawszy siê z tym
Ochota dla Tradycji”
miastem, artyœci wziêli siê
realizowanego przez
do roboty. Wra¿enia nagro-
warszawsk¹ dzielnicê
madzone podczas zwiedzania
Kamieñca odzwierciedli³y
Ochota. Do tej pory
siê w ich pracach, które
autorami publikowa-
naprawdê mo¿na nazwaæ
nych relacji by³a m³o-
dzie³ami sztuki. W rozmowie
dzie¿ z Polski.
z naszymi polskimi przyja-
Autorem tegorocznej
ció³mi nieraz s³ysza³em, ¿e na
relacji jest Staœ Bielecki
plenerze szukaj¹ inspiracji,
zapomnienia siê na chwilê,
najm³odszy wspó³-
ucieczkê od ¿ycia wielkiego
pracownik naszej
miasta. To w³aœnie znaleŸli
gazety, uczeñ polskiej
tutaj. Na plenerze plastyczno-
szko³y we Lwowie.
fotograficznym panowa³a
atmosfera porozumienia,
wspó³pracy miêdzykulturowej,
EUSTACHY BIELECKI
wiêc bardzo ³atwo by³o znaleŸæ
ciekawe tematy do rozmowy,
Poœródgór,kamieni i wspa-
co i nie dziwi, bowiem byli tu
nia³ych w¹wozów roz³o¿y³o
obecni ludzie wyj¹tkowi, któ-
Witold Dziêcio³owski z uczestnikami pleneru
siê miasto piêkne swoim
rzy widz¹ ten œwiat i potrafi¹
historycznym obliczem oraz
opisaæ go, a tak¿e œwietnie
niepowtarzalnym krajobra-
zinterpretowaæ. Na pytanie:
w¹wozami i rzek¹. Jest po raz
zachwycony Kresami, wiêc
zem.Wtajemniczejpajêczynie
,,Czego szukasz na plenerze
pierwszy na Ukrainie i na-
je¿eli tylko sprzyja³y temu
uliczek, które nape³niaj¹
w Kamieñcu Podolskim jedna
prawdê, z tego co wyzna³a,
okolicznoœci, od razu udawa-
otwarci ludzie mieszkaj¹cy
z plastyczek – Hania Pilzak
Kamieniec jest wspania³ym
³em siê w podró¿ kresow¹. Z
w tym raju artystów, odnaj-
(14 lat, Warszawa), odpowie-
miastem, gdzie mo¿na odpo-
czasem wynik³a idea przybli-
dziemy utracone w¹tki kul-
dzia³a, ¿e s¹ tutaj niesamowite
cz¹æ od szumi¹cego wielkiego
¿yæ dzieciom polskim, w szcze-
tury  i obyczajów takich
widoki, piêkno przyrody oraz
miasta. Uda³o siê – równie¿
gólnoœci warszawiakom z
ró¿nych narodów, jak Po-
czas, którego, jak wiemy,
przyznaje Ma³gosiazauwa-
Ochoty, ten niepojêty kraj,
lacy, Ormianie, Ukraiñcy,
zawsze jest ma³o, aby móc
¿yæ wspólne rysy naszych na-
pokazaæ wspania³e widoki
Turcy oraz ¯ydzi.
przekazaæ to co widzimy na
rodów, a tak¿e us³yszeæ o his-
i otworzyæ im s¹siedni kraj,
Narody te zostawi³y po
arkuszu z pomoc¹ prostego
torii tego starego grodu, który
który przez laty by³ œciœle po-
sobie niesamowicie wielkie
o³ówka, kolorów akwareli oraz
by³ tak bliski nam, Polakom,
wi¹zany z Polsk¹. Na gruncie
skarby, które mo¿emy ogl¹daæ
swojej wyobraŸni. Wœród m³o-
oraz naszej historii.
tego w³aœnie powsta³ plener.
i dzisiaj. W³aœnie dorobek
dych plastyków znalaz³ siê te¿
Na plenerze równie¿ by³y
Przez dziewiêæ lat oko³o 3,5
narodów zamieszkuj¹cych
Grzmis³aw Krassowski (15 lat
obecne dziewczyny, ucz¹ce siê
tysi¹ca m³odych ludzi sko-
dziœ lub dawniejniezwyk³¹
Warszawa), który potrafi
w Iwano-Frankowsku, w spe-
rzysta³o z mo¿liwoœci spêdzenia
przestrzeñ tworzy miasto
œwietnie rysowaæ piórkiem,
cjalistycznej szkole o profilu
czasu na Ukrainie. Jest to
Kamieniec Podolski, w kli-
dlatego by³ jednym z fawo-
malarskim. Zaprosi³ je pan
przewa¿nie m³odzie¿ gimna-
godzin wolnego. Ciekawie jak
macie którego garstka m³o-
rytów sprawiedliwego jury, w
Witold Dziêcio³owski, aby
zjalna oraz licealna. Wœród
artyœci chc¹ spêdziæ swój
dych artystów plastyków i foto-
którego sk³ad wesz³y: Iwona
mog³y upiêkszyæ nasze ko³o
sponsorów i przyjació³ pleneru
czas? Wiêkszoœæ uda siê w
grafów z Warszawy, Iwano-
Cygliñska - studentka Akade-
artystyczne, a tak¿e „posprzy-
znaleŸli siê miêdzy innymi:
mêcz¹c¹ podró¿ po sklepach,
Frankowska (d. Stanis³awo-
mii Pedagogicznej w Warsza-
jaæ”integracjimiêdzynarodowej.
dzielnica Warszawy Ochota,
nie mijaj¹c ¿adnego straganu,
wa) i Lwowa, mia³a wspania³¹
wie oraz Marta Andruszko
,,Jestem na plenerze po raz
przy jakiej w³aœnie powsta³
¿adnej szyby wielkiego sklepu.
mo¿liwoœæ integrowaæ siê,
opiekun plastyczny ze Lwowa.
pierwszy. Przyjecha³am tu z
ten projekt, Fundacja ,,Pomoc
Niektórzy chc¹ spêdziæ czas
zapoznawaæ siê z zabytkami
Pod koniec ka¿dego dnia obyd-
nadziej¹, ¿e znajdê tutaj piêk-
Polakom na Wschodzie”. Sto-
bardziej duchowo – posiedzieæ
i co najwa¿niejsze tworzyæ
wie panie sprawdza³y osi¹g-
ne widoki, a tak¿e przyjemne
warzyszenie„WspólnotaPolska”,
na rynku, poczuæ niesamo-
prawdziwe dzie³a, w które w³o-
niêcia m³odych plastyków.
towarzystwo i co najwa¿niejsze
„Kurier Galicyjski”, a tak¿e
wity klimat tego miasta. W
Plener od pierwszego wy-
¿yli kawa³ czasu, mnóstwo
czas, który mogê poœwiêciæ
prywatne instytucje”.
ka¿dym razie wszyscy maj¹
jazdu w 2001 r. mia³ byæ
Po plenerze warszawska
pracy i ca³¹ swoj¹ artystyczn¹
rysowaniu”, – powiedzia³a Na-
napoleoñskie plany, na spe³-
miejscem, gdzie m³odzie¿
dzielnica Ochota zaprosi³a
duszê.
dia Roszko (15 lat) z Iwano-
nienie których przewidziano
mog³aby rozwin¹æ swoje
nas do Warszawy.
Kamieniec Podolski - ma-
Frankowska.
niespe³na 4 godziny.
zdolnoœci artystyczne oraz
leñkie miasteczko na Podolu,
Programpleneruplastyczno-
Marianna Szarupska (17
Czas w grodzie Lwa min¹³
przybli¿yæ sobie kulturê tak
które nazywaj¹ stolic¹ tego
fotograficznego by³ bardzo
lat, Lwów), absolwentka szko³y
bardzo szybko, lecz ogrom
bliskiego, a zarazem tak
regionu. Pierwsze wzmianki o
nasycony. W ci¹gu tych kilku
œredniej nr 10 we Lwowie przy-
wspomnieñ oraz nawi¹zane
nieznanego przeciêtnemu
mieœcie datuj¹ siê na 1062 r.
dni zd¹¿yliœmy zwiedziæ Ka-
zna³a, ¿e dziêki plenerowi
znajomoœci pozostan¹ na
Polakowi krajuUkrainy.
Datê tê przyjêto za rok za³o-
mieniec Podolski ze wszystkich
pozna³a mnóstwo ciekawych
d³ugo w pamiêci.
¿enia miasta. W œredniowie-
Organizatorzy postanowili
stron i o ró¿nych porach -
ludzi, rozwinê³a zdolnoœci plas-
Nastêpnego dnia,15 lipca,
czu nale¿a³a do Rusi Kijow-
wykorzystaæ ró¿norodnoœæ
tak¿enoc¹,narysowaæmnóstwo
tyczne, a tak¿e wspaniale spê-
wyruszyliœmy do Polski, gdzie
skiej, nastêpnie oko³o 100 lat
talentów naszych plastyków
obrazów, zrobiæ kilkaset wspa-
dzi³aczas”. Te wakacje na pewno
przez tydzieñ odpoczywaliœmy
do Tatarów, a od roku 1340 r.
i stworzyli osobn¹ grupê
nia³ych zdjêæ, przybli¿yæ sobie
zapadn¹ mi w pamiêæ na ca³e
w stolicy. Mo¿na powiedzieæ,
do Kazimierza Wielkiego, który
fotografów, a tak¿e specjaln¹
kulturê ukraiñsk¹, a goœciom
¿ycie, dziêkujê za tê mo¿liwoœæ”,
¿e „zaliczyliœmy” Warszawê w
odda³ te ziemie pod w³adzê
ekipê operatorsk¹ na czele z
z Iwano-Frankowska, pokazaæ
– powiedzia³a Marianna.
pe³ni – byliœmy wszêdzie, od
braci Koriatowiczów, Litwinów
Ma³gorzat¹ B³asiak – stu-
kulturê polsk¹ i œwietnie
Pod koniec pleneru, drog¹
Muzeum Powstania Warszaw-
z pochodzenia. Kamieniec
dentk¹ Akademii Telewizyjnej
spêdziæ czas w mi³ym towa-
do Lwowa, mieliœmy okazjê
skiego do nowoczesnej p³y-
Podolski by³ aren¹, na której
w Warszawie, jaka mia³a za
rzystwie.
przekroczyæ przedwojenn¹
walni na Ochocie.
Organizatorem  tego
rozgrywa³y siê walki takich
zadanie nagraæ to wszystko,
granicê rosyjsko-polsk¹, na
W koñcu, zadowoleni, wypo-
wspania³ego przedsiêwziê-
potê¿nych pañstw jak Polska,
co potocznie nazywamy plene-
rzece Zbrucz. Byliœmy równie¿
czêci i pe³ni wra¿eñ wróciliœmy
cia od lat jest pan Witold
Imperium Osmañskie albo
rem. W rozmowie z Ma³gorzat¹
we wsi Okopy, gdzie podziwia-
do domu, ale na pewno ka¿dy
Dziêcio³owski, który organi-
narodowo-wyzwoleñcze Uk-
przyzna³a siê, ¿e jest zachwy-
liœmy ruiny dawnego koœcio³a
z nas mia³ cich¹ nadziejê, ¿e
zuje ten plener ju¿ po raz
rainy. Pod koniec œredniowie-
cona tym, co ujrza³a tutaj – te
oraz spotkaliœmy siê z ostatni¹
nastêpnego roku ponownie siê
dziewi¹ty. W rozmowie zdra-
cza ziemie zosta³y przy Polsce,
wspania³e krajobrazy i zabytki
Polk¹ we wsi pani¹ Aniel¹.
spotka ze œwiatem sztuki
lecz póŸniej na skutek II roz-
architektoniczne tworz¹ piêkne
dzi³ nam cel tego wszystkiego
Przed nami jeszcze ca³y
i piêkna na plenerze w Ka-
bioru Polski odesz³y do
miasto, opasane potê¿nymi
co organizuje. „Zawsze by³em
dzieñ we Lwowie i tylko kilka
mieñcu Podolskim.