img
rozmowy Kuriera
11
Kurier Galicyjski * 30 września – 15 października 2009
do jezupola, rodzinnego majątku dzieduszyckich
Niedawno na Pokucie zawitali
przedstawiciele znanej pol-
skiej rodziny Dzieduszyckich,
o której niejednokrotnie pisa-
liśmy na łamach „Kuriera Ga-
licyjskiego”.
Z MAŁGORZATĄ DZIEDU-
SZYCKĄ-ZIEMILSKĄ,  pra-
wnuczką Wojciecha Dziedu-
szyckiego, członkiem polskiej
komisji UNESCO rozmawiała
HALINA PŁUGATOR.
- Pani Małgorzato, jaki jest cel
Pani wizyty na Ukrainie?
- Przyjechałam z okazji stulecia
śmierci mego pradziadka i prapra-
dziadka mojej bratanicy Dominiki.
Przedstawicielki rodziny Dzieduszyckich z krakowską przy-
Była to postać encyklopedyczna i
jaciółką w Stanisławowie
wielowymiarowa. Chociaż przebywał
ważne jest, aby każdy dzień niósł
odnowienie parku obok obecnego
w największych miastach Europy,
radość i satysfakcję z obcowania z
gmachu sanatorium. Chcemy po-
jego majątkiem rodzinnym był Jezu-
naturą, ludźmi, poznawania czegoś
móc Jezupolowi.
pol, który znajdował się nieopodal
nowego.
Stanisławowa, a który bardzo kochał.
- Należy Pani do polskiego
Małgorzata Dzieduszycka-Ziemilska
Niestety, obecnie grób Wojciecha
- Jest po raz pierwszy na
komitetu do spraw UNESCO,
Dzieduszyckiego jest w bardzo złym
Ukrainie?
instytucji  bardzo  znaczą-
dawnym życiu, a w konsekwencji – o
- Nie, przyjeżdżaliśmy kilka lat temu
stanie. Kościół, w którym znajdują się
górską rzeką nawet na bardzo kom-
cej i poważnej. Komitet ten
całej epoce. Dzięki swemu pocho-
z naszą rodziną z Włoch. To też Dzie-
Jego szczątki, został zniszczony przez
fortową podróż zagraniczną.
współpracuje z Ukrainą, pro-
dzeniu przebywała w środowisku
duszyccy, ale z Tłumacza. Z przyjem-
czas i Sowietów. Obecnie w Jezupolu
Po II wojnie światowej nasza
szę przybliżyć nam, na czym
naukowców, artystów, dziennikarzy.
nością wspominamy tamte wizyty.
przebywa grupa młodych archeologów
rodzina znalazła się we Wrocławiu.
polega ta współpraca?
Babcia wcześnie straciła rodziców,
Wydaje się, że to miasteczko samo
-Oczywiście, współpracuje. Projekty
z Wrocławia, którzy chcą odnowić ko-
Babcia kontynuowała pisanie pa-
wychowywała ją rodzina mieszkająca
zaprosiło nas, bo nasza wyprawa
polsko-ukraińskie są dla nas ważne.
ściół i, mam nadzieję, także grób mego
miętników. Pełne dramatyzmu są jej
w okolicach Milatyna.
była spontaniczna. Widocznie, gniazdo
Poza tym, kierownikiem komitetu jest
pradziadka.
wspomnienia o I i II wojnie światowej,
Dzięki jej wspomnieniom, może-
rodowe w sposób niepojęty przyciąga
profesor Jerzy Kłoczowski z Lublina,
o tym, jak ludzie do tamtego czasu
- Kto przyjechał wraz z Panią?
my wiele się dowiedzieć o wybitnych
do siebie wszystkich Dzieduszyckich
kierownik Instytutu Europy Środkowo
- Jesteśmy tu cztery. Ja, prawnuczka
żyli spokojnie, nie mając szczegól-
działaczach Polski, żyjących w wieku
(śmiech).
-Wschodniej. Obecnie jego najwięk-
Wojciecha Dzieduszyckiego, Dominika
nych problemów, natomiast później
XIX. Babcia wpoiła nam pragnienie
Było nam bardzo miło, kiedy
szym marzeniem jest utworzenie
Dzieduszycka-Woodswort,córkamego
byli zmuszeni rzucić wszystko, ucie-
poznawania świata w jego najróżniej-
zobaczyliśmy, że w budynku, po-
polsko-ukraińskiego  uniwersytetu.
brata Antoniego. Obie redagujemy pa-
kać i dostosowywać się do nowych,
szych przejawach, umiłowanie podró-
stawionym przez moich przodków
Mamy wiele projektów, które realizu-
miętniki naszej babci. Przyjechała z
tragicznych warunków, żyć w nędzy
ży, chęć obcowania z ludźmi.
znajduje się dziś sanatorium dla
jemy już od kilku lat. Chodzi, przede
nami także pani Cecylia Nidenthal,
i o głodzie. W tamtym niełatwym cza-
Na szczęście, nasi krewni mieli
dzieci ze schorzeniami psychoneu-
wszystkim, o wspólną pracę konser-
która należy do rodziny ze strony babci.
sie babcia pisała artykuły do gazet i
duże możliwości finansowe i babcia
rologicznymi. Dobrze nas przyjęto
watorów. Każdego roku organizuje-
Jej matka, była siostrzenicą mojej
czasopism, wiele tłumaczyła, spod
Ewa zwiedziła prawie wszystkie kraje
w Jezupolu, z radością rozmawia-
my dla nich w Zamościu warsztaty.
babci, a także nasza przyjaciółka, ar-
jej pióra wychodziły opracowania hi-
Europy Zachodniej, a także Indie i kraje
liśmy z dziećmi, lekarzami, wycho-
Grupa konserwatorów z Ukrainy ma
chitekt z Krakowa.
storyczne. Zmarła w wieku 82 lat, w
arabskie. O swoich podróżach po egzo-
wawcami. Dziś z przyjemnością
bardzo dobrą opinię.
- Co to za pamiętniki i jakie one mają
roku 1963.
tycznych krajach napisała w swej książ-
obserwujemy zmiany w Jezupolu,
Nasza komisja pomaga Ukraiń-
znaczenie dla współczesności?
- Czego nauczyła się Pani od
ce „Od Indii do Himalajów”. Szczegól-
oglądamy, co nowego zbudowa-
com w uzyskaniu stypendium do na-
- W latach 60. ubiegłego wieku na-
swej babci Ewy?
nie zaś babcia lubiła podróżować po
no. Chcemy także wędrować po
uki na różnych kierunkach. Dla Polski
sza babcia, Ewa z Koziebrodzkich-
- Przekazała mi ciekawość świata.
okolicach Lwowa i Karpatach. Mawia-
Przykarpaciu, aby lepiej poznać
przyznawanych jest 80 stypendiów,
Dzieduszycka, będąc osobą wysoko
Dzięki niej wiem, że nie jest ważne to,
ła, że nie zamieniłaby spływu burzliwą
tę ziemię. Wielkim marzeniem jest
z 30 korzystają Ukraińcy.
wykształconą, sporo napisała o swym
jak bardzo jesteś bogaty, natomiast
WarszTaTy przyjaźni
Wszędzie, gdzie byliśmy, spoty-
Grupa uczniów i studentów
kaliśmy cudownych ludzi i zbliżaliśmy
z Żytomierszczyzny, licząca
się ku sobie, stanowiąc co raz to bar-
35 osób oraz 3 opiekunów,
ubijaniu masła, nauczyć się regional-
z trzech krajów. Jedno całe popołudnie
dziej zwartą grupę międzynarodową.
i historii, sport, plastykę, turystykę
uczestniczyła w polsko-
nych lubuskich piosenek i zabaw ta-
spędziliśmy na kręgielni w Zielonej Gó-
Było tak, gdy odwiedzili nas przed-
krajoznawczą.
niemiecko-ukraińskim spo-
necznych, a wieczorem przy ognisku
rze. Wielu z nas po raz pierwszy rzuca-
stawiciele niemieckiej społeczności
Na warsztatach konwersacyjnych
tkaniu młodzieży w ramach
posmakować specyfików kulinarnych,
ło prawdziwymi (i ciężkimi) kulami do
etnicznej z regionu zielonogórskie-
przy pomocy wykwalifikowanych pe-
partnerstwa pt. „Zrozumieć
przygotowanych na terenie muzeum
kręgli, naturalnie, z różnym skutkiem
go. Recytowano wiersze, śpiewano
dagogów-lingwistów uczyli się języka
historię – kształtować przy-
dawnymi sposobami. Było to spotka-
i ilością trafień. Teraz i o te doświad-
piosenki w trzech językach (organi-
nowych kolegów. Nasza pani Elwira
szłość”, które miało miejsce
nie z dziedzictwem kulturowym Ziemi
czenia mamy więcej.
zatorzy zadbali o teksty tłumaczeń).
Gilewicz, która teraz pracuje na Uni-
w Zielonej Górze w dniach
Lubuskiej w malowniczej scenerii lasu
Pobyt w Zielonej Górze – to rów-
Bractwo rycerskie dało przedsta-
wersytecie Warszawskim, prowadziła
17 – 31 lipca 2009 roku. To
i jezior.
nież dużo zwiedzania. Po spacerach
wienie na temat życia codziennego
zajęcia z polskiego. Wspólna zabawa
było drugie takie spotkanie
Równie ciekawa była „ścieżka
po mieście w pamięci pozostał urok
wiele wieków temu (sprzęt i odzież
przy muzyce trzech narodów poma-
naszej młodzieży z rówieśni-
przyrodnicza” zorganizowana przez
starówki – czystej, odrestaurowanej,
zrobiono przez samych członków
gała zrozumieć odrębność kulturową
kami z Niemiec i Polski.
Możliwość szerszej współpra-
Nadleśnictwo w Przytoku. W czasie
historia i pięknie zachowana architek-
bractwa). Uczestniczyliśmy w za-
uczestników spotkania. Podobne za-
cy między głównym organizatorem
długiego marszu po lesie widzieliśmy
tura (z drewnianymi krużgankami) ko-
wodach rycerskich strzelania z łuku,
danie miała przygotowana przez mło-
warsztatów młodzieżowych – Re-
różne sposoby ochrony roślin przed
ścioła pw. Matki Bożej Częstochow-
walki na miecze i mieszki oraz w za-
dzież prezentacja swoich regionów.
gionalnym Towarzystwem Polsko-
skiej (pierwotnie należał luteranom), a
szkodnikami, pomocy przeżycia za-
bawie tanecznej.
Dziewczęta i chłopcy naszykowali py-
Niemieckim w Zielonej Górze a Ży-
ze współczesnych obiektów – szklana
równo młodym drzewom i zwierzętom.
Z ciepłym przyjęciem spotkali-
tania i przeprowadzili konkurs wiedzy
tomierskim Obwodowym Związkiem
pełna zieleni Palmiarnia. Osobliwość
Po upieczeniu tradycyjnych kiełbasek
śmy się ze środowiskiem mniejszo-
na temat Polski, Ukrainy i Niemiec.
Polaków na Ukrainie zaistniała po
Zielonej Góry stanowią winorośle,
na ognisku pan leśniczy zgodził się
ści ukraińskiej na Ziemi Lubuskiej
Odbyły się także warsztaty dotyczące
podpisaniu umowy partnerskiej w
sadzone wszędzie, gdzie się da, po
pokazać, jak działa sprzęt gaśniczy,
w Kaczenicach, gdzie nas zaprosił
Unii Europejskiej.
2008 roku. Odtąd uczestniczyliśmy
całym mieści. Przypominają o tym, że
wykorzystywany w wypadku pożarów
Lubuski Oddział Związku Ukraińców
Zrozumieć, czym w praktyce staje
w realizacji 4 projektów ukierunko-
jest to miasto o dawnych tradycjach
w lesie. Ale chlapania było! Chociaż
w Polsce. I długie rozmowy z miesz-
się integracja europejska, uczestni-
wanych na integrację młodego poko-
winiarskich.
ciężki ten sprzęt no i praca też...
kańcami, i nasz minikoncert, i mecz
kom spotkań pomagały wykłady dr
lenia z trzech wymienionych krajów.
Kolejnym spotkaniem z historią
W duchu sportowej rywalizacji i przy-
piłki nożnej z drużyną z Kaczenic,
Małgorzaty Szymczak pt. „Ziemia Lu-
Nasz projekt wspierany przez
była wycieczka do Muzeum Wojsko-
jaźni mijały zajęcia rekreacyjno-spor-
i tradycyjny ukraiński poczęstunek z
buska – historia i teraźniejszość”, dr
Fundację „Pomoc Polakom na Wscho-
wego w Drzonowie. Siłami entuzja-
towe, które odbywały się na terenie
barszczem i pierogami, i ognisko,
Bogumiły Burdy pt. „Małe Ojczyzny”,
dzie”, która wspomogła inicjatywę
stów zebrano dużo militariów i ekwi-
internatu, gdzie mieszkaliśmy, oraz
i wspólna zabawa – wszystko to two-
mgr Ireny Lew nt. „Pogranicze polsko-
ŻOZPU ukierunkowaną na łączenie
punku z różnych epok. A na terytorium
na kąpielisku miejskim w Ochli, kiedy
rzyło atmosferę otwartości, sprzyjało
niemieckie jako obszar zróżnicowania
Polaków w jedną światową rodzinę.
rozmieszczono działa, samochody,
było słonecznie. (Przed tym odbyliśmy
poznaniu się, przyjaźni.
kulturowego”. Niezapomniane wra-
Tego lata przyjazna Zielona
warsztaty, jak udzielać pomocy przed-
czołgi, samoloty przeważnie z okresu
Do domu wróciliśmy z ogromem
żenie pozostawił całodzienny pobyt
Góra gościła Niemców i Łużyczan
medycznej w nagłych wypadkach.)
II wojny światowej.
wrażeń, dyplomów, upominków, a prze-
w Muzeum Etnograficznym w Ochli.
z Cottbus (Chociebuż), Polaków,
Właściwie dla każdego były dostępne
Wyjazd do Wrocławia umożliwił
bieg tych warsztatów przyjaźni został
Dużo tu rzeźb w drewnie oraz zabyt-
Ukraińców i Łemków z Polski, Po-
najbardziej popularne gry sportowe:
nam zobaczenie zachodniej części Pol-
utrwalony w postaci zdjęć na płycie
ków architektury drewnianej, które
laków z Żytomierszczyzny. Młodzi
rozegrane zostały mecze piłki nożnej,
ski. Wrażenia z Wrocławia to zderzenie
CD i pięknych wspomnień w naszych
są udostępniane zwiedzającym. Nie-
ludzie poznawali się nawzajem
koszykówki, siatkówki zarówno mię-
klimatów średniowiecznego miasta z
sercach.
które służą za warsztaty. Pod opieką
każdego dnia pobytu we wspólnym
dzy drużynami narodowościowymi jak
nowoczesnym budownictwem beto-
mistrzów dawnych zawodów nasza
działaniu podczas rozmaitych zajęć
i mieszanymi etnicznie. Najdłuższy był
nu, szkła i metalu, to miasto zielonych
młodzież mogła spróbować własnych
Relacje spisała
edukacyjno-integracyjnych,  obej-
ogrodów i unikalnego ZOO, miasto nad
turniej tenisa stołowego, bo trwał pra-
sił w garncarstwie, hafciarstwie, wyci-
JULIA BIAŁKOWSKA
mujących naukę języka polskiego
wodą i z olbrzymią grającą fontanną...
wie dwa tygodnie – tyle było chętnych
nance, wykonywaniu kwiatów z bibuły,