img
polka na syberii
14
12-25 lutego 2010 * Kurier Galicyjski
maria szumska, żona szukszyna
WoJciech GrZelak
- Był letni zmierzch, schodziliśmy
do wioski ze wzgórza. Zapach ziół
przyprawiał o zawrót głowy, ale znad
rzeki wionęło orzeźwiającym chło-
dem. Gdzieś w oddali przeganiano
kołchozowe stado, zadźwięczały w
ciszy krowie dzwonki i wówczas Wasilij
Makarowicz powiedział: Słuchaj, za-
śpiewajmy razem „Wieczorny dzwon”.
I zaśpiewaliśmy.
Potem śpiewali wspólnie tę i inne
pieśni wiele razy, siedząc wieczorami
na ganku chaty w ałtajskiej wsi Srostki.
Maria Szumska poślubiła Wasilija
Szukszyna w 1954 roku. Małżeństwo
to nigdy nie zostało prawnie rozwiąza-
ne, choć dwa lata później, stojący na
progu kariery pisarz i reżyser porzucił
żonę. A potem, aby zalegalizować swój
związek z Lidią Fiedosiejewą, która
Zdjęcie to wykonano około 1947 roku w Srostkach. Maria
Szumska pierwsza od prawej
partnerowała mu filmie „Kalina czerwo-
na”, po prostu „zgubił” dokumenty.
W Moskwie długo nikt nie wiedział,
że ma żonę na dalekim Ałtaju.
„Tylko na ciebie
mogę liczyć”
- Nie chciałabym mówić o moim
małżeństwie z Wasilijem Makaro-
wiczem. To było tak dawno – Maria
Szumska jest bardzo onieśmielona,
wręcz zażenowana zainteresowaniem,
na Trakcie czujskim. Maria Szumska z autorem tekstu i swo-
jakie wzbudza jej osoba. Dzisiaj ma
ją siostrzenicą
siedemdziesiąt osiem lat, jest emeryto-
Chodzili ze sobą długo, zrywali tę
wrażenie, że biografowie pisarza
waną nauczycielką. Śpiewa w wiejskim
znajomość, a potem Szukszyn dzielił
traktują ją jak bohaterkę przygodnego
chórze emerytów, właśnie skończyła
się ze swoją siostrą wyznaniami, że
romansu, nie wartą dłuższej wzmianki.
się poranna próba. Kilka pytań o ak-
bez Marii nie wyobraża sobie przy-
A przecież ich przyjaźń trwała blisko
tualny repertuar przełamuje lody. W
szłości.
dziesięć lat, zanim uwieńczona została
programie są nawet utwory w języku
Ślub odbył się w Srostkach i Szuk-
ślubem! To niemało, jeśli wziąć pod
łacińskim, choć mowa starożytnych
szyn wydawał się szczęśliwy. – Ale
uwagę, że Szukszyn zmarł w wieku
Rzymian w ustach mieszkańców ałtaj-
już wtedy i on, i ja, przeczuwaliśmy,
45 lat.
skiej prowincji, brzmi dość osobliwie.
że czeka go wielka kariera. Dlatego
Aleksandr Kałaczykow, kolega
- Uwielbiam muzykę. Długo nie
pozostałam przy swoim nazwisku;
szkolny pisarza, podaje w swoich wspo-
miałam pojęcia, że mój głos jest coś
zawsze źle znosiłam, kiedy zwraca się
mnieniach: „Wasilij pisał dziennik. Kie-
wart, dopiero Natalia Makarowna
Maria Szumska obecnie
na mnie uwagę...
dyś, pod jego nieobecność, zajrzałem
(siostra Szukszyna) powiedziała kiedyś
Przez 45 lat, które upłynęły od
Czujski Trakt budowali więźniowie, a
ponad pół wieku. Ale tkliwe słowa
do tych zapisków. Na otwartej stronie
zdziwiona: „Masza, nie wiedziałam, że
czasu jej ślubu z Szukszynem, Maria
szczątki wielu z nich pogrzebane są
śpiewanych przez nią piosenek nagle
rzuciło mi się w oczy zdanie: ‘Kocham
ty tak pięknie śpiewasz!”. W tamtych la-
Szumska raz tylko rozmawiała na ten
pod nawierzchnią drogi.
zagłusza dobiegający zza ściany agre-
Marię Sz. . Wiedziałem, naturalnie,
tach dziewczęta zbierały się wieczorami
temat z dziennikarką „Komsomolskiej
Nie o tym jednak mówiły pieśni
sywny rytm szlagieru Ałły Pugaczowej
o kogo chodzi – to Masza Szumska, na-
i śpiewały pieśni – wesoło lub rzewnie...
Prawdy”.
i wiersze, opiewające Czujski Trakt.
„Madame Broszkina”.
sza ‘gwiazda . Była piękna, chłopaki za
Było tych piosenek bardzo wiele,
Świadkami szczęścia młodej pary
Przemierzały go ZIS-y i GAZ-y o kan-
Majma jest oddalona od Srostek
nią biegały. A ja się z nią kolegowałem,
różnych – romanse, pieśni ludowe,
była cała wieś. A potem na oczach
ciastych kabinach, a za ebonitowymi
o 60 kilometrów, leży pod Górnoałtaj-
więc postanowiłem ich poznać. Zaprosi-
liryczne: „Po dzikich stepach Zabajkala”,
wszystkich dopełniało się upokorzenie
kierownicami siedzieli młodzi chłopcy,
skiem, stolicą Republiki Ałtaju, autono-
łem ich na wieczór; młodzież wtedy nie
„To było niedawno, to było tak dawno”,
Marii. Szukszyn nie był stworzony do
dla których również znalazło się miejsce
micznego regionu Rosji, graniczącego
piła, a jaka inna może być rozrywka na
„Na cmentarzu Mitrofanowskim”... 25
idyllicznego życia w zabitej deskami
w piosenkach. Nosili skórzane kurtki i
z Mongolią i Chinami. Linie kolejowe tu
wsi: tylko książki lub karty. Usiedliśmy
lipca na urodziny Wasilija Makarowicza
wsi, choć wielokrotnie opiewał ją w
spodnie, zaś ich dłonie skrywały długie,
nie dochodzą, a żegluga po górskich
parami, ja z koleżanką Olgą, Wasilij z
śpiewałam mu zawsze romanse: „Nie
swoich utworach..
trójpalczaste rękawice. Otaczała ich
odcinkach Katuni, według legendy, za-
Maszą i zaczęliśmy grać w durnia. Pa-
broń się przede mną” i „Ciemnowiśnio-
- Chodziły słuchy, że Wasilij Ma-
legenda królów szos. Jednym z nich
mienionej w rzekę nieposłusznej córce
trzę, a oni zostawili karty i tylko wpatrują
wy szal”. On to bardzo lubił.
karowicz ma romans z Lidią Aleksan-
mógłby zostać Wasilij Szukszyn, ukoń-
cara Ałtaja, jest niemożliwa. Katuń
się w siebie. Taki był początek”.
W 1952 roku przyjechał na urlop
drową (grała Nastię w jego filmie „Jest
czył bowiem technikum samochodowe
przeciska się malowniczo pomiędzy
Ale według Marii Szumskiej po-
z wojska i strasznie się rozchorował
taki chłopak”), potem z córką ministra
w Bijsku. Ale on tylko opisywał Czujski
skałami i rozdziela opływając wyspy,
czątek jej znajomości z Szukszynem
na anginę (kłopoty ze zdrowiem były
kultury... Mój ojciec chciał jechać do
Trakt, a marzył o wielkim świecie.
na których niegdyś duchy przodków
wyglądał inaczej.
powodem przedterminowego zwolnie-
Moskwy, spotkać się z nim, rozmówić,
- Kiedyś przyniosłam mu książkę
wylizywały mózgi syberyjskim szama-
- Poznaliśmy się w 1944 roku,
nia Szukszyna ze służby w marynarce
ale uprosiłam go, żeby tego nie robił...
Ażajewa „Daleko od Moskwy”. Była ona
nom, aby mogli oni odprawiać swoje
kiedy miałam 14 lat, a on był o rok
wojennej – W.G.). Kiedy się o tym dowie-
Większość mieszkańców Srostek
wówczas bardzo popularna wśród mło-
tajemnicze misteria. Komunikacyjnym
starszy. Nikt nas nie przedstawiał; po
działam, pobiegłam do niego. Mieszkał
wzięła stronę Marii. Była powszechnie
dzieży, wyrywano ją sobie z rąk. Wasilij
kręgosłupem Ałtaju pozostaje Czujski
prostu wiedziałam, że to jest Wasia i uczy
dość daleko, a wtedy, pamiętam, była
lubiana, bo chociaż taka krasawica,
Makarowicz wziął tę grubą księgę, prze-
Trakt, licząca 600 kilometrów, szosa
się w technikum samochodowym w
ulewa. Narzuciłam coś na siebie, ale i tak,
uchodziła za skromną, uczynną i miłą
kartkował, spojrzał na mnie i powiedział:
przystosowana w pierwszej połowie
Bijsku. Wracałam kiedyś późno z
zanim doszłam, byłam cała przemoczona
dziewczynę. Miała powodzenie. Jej
„Ja nie będę daleko od Moskwy. Ja będę,
lat trzydziestych dla potrzeb ruchu
wieczornicy Czujskim Traktem. Było
i ubłocona. Jak zwykle poprosił, żebym
uroda robiła duże wrażenie nawet na
z pewnością będę w samej Moskwie”.
samochodowego. Prowadzi on z Bijska
ciemno, ale chodzić samemu wtedy
coś mu zaśpiewała i dodał: „Masza, tylko
zawistnych koleżankach. – Warkocz
I pewnego dnia Czujski Trakt
poprzez Srostki i Majmę w bezdroża
nie było jeszcze strasznie. Nagle
na ciebie mogę liczyć”.
miała długi i gruby, że dłońmi nie
uniósł Szukszyna w wielki świat, dale-
Mongolii. Na północ – droga w wielki
usłyszałam kroki za sobą. Skręciłam,
obejmiesz – wspomina jedna z nich.
ko od Marii i rodzinnych Srostek.
świat, przez Nowosybirsk do dalekiej
a nieznajomy za mną. Teraz już trochę
Porwał go czujski Trakt
– I te oczy błękitne. Chłopcy nieraz
Moskwy, na południe – dzikie góry. Pod
się wystraszyłam. A on nagle podbiegł,
Rozmawiamy w gabinecie kierow-
bili się z jej powodu. Starał się o nią
względem krajobrazowym, to uroczy
przytulił mnie i natychmiast uciekł.
niczki wiejskiego domu kultury w Maj-
Ślub w Srostkach
syn dyrektora rejonowego ośrodka
Sylwetka Marii w licznych monogra-
szlak, jednak jego piękno jest zwodni-
Słowa nie powiedział. W ten sposób
mie. Duży zegar na ścianie zatrzymał
maszynowego. Odrzucony, próbował
fiach, poświęconych Szukszynowi jest
cze. Na Ałtaju cmentarzy nie ogradzają
Wasia wyznał mi chłopięcą miłość.
się dawno temu, pająk zdążył rozsnuć
się otruć. Odratowano go z trudem.
zaledwie naszkicowana, zdominowała
płoty lub mury – pod zaspami nie widać
Ale naprawdę bliskimi sobie staliśmy
pajęczynę pomiędzy szeroko rozsta-
Maria początkowo nie dawała
ją postać innej Marii – matki pisarza
nawet czasem, gdzie kończą się mogi-
się w pewien letni wieczór, połączyła
wionymi wskazówkami. Maria Szumska
wiary plotkom. Wychowana z daleka
oraz słynnych rywalek. Łatwo odnieść
ły. Ma to swoją symboliczną wymowę.
nas cudowna pieśń...
przywołuje postacie i zdarzenia sprzed