img
11
Kurier Galicyjski * 30 marca – 15 kwietnia 2010
zmarŁa irena sandecka
sowieckich. Pani Irena Sandecka,
katechetka, która przygotowywała
mieszkająca przez większą część
wiele dzieci do Pierwszej Komunii św.
życia w dworku, należącym niegdyś
i nauczycielka języka polskiego. „Była
pożegnanie z „matką
do jednego z najwybitniejszych pro-
dla wielu wzorem wiary” – podkreślił
fesorów Liceum, Willibalda Bessera,
proboszcz.
była ostatnim chyba łącznikiem z
Po wspólnej modlitwie w imieniu
krzemienieckich polaków”
dawnym Krzemieńcem. Dzisiaj dom
Państwa Polskiego głos zabrał konsul
ten zalicza się do najważniejszych
RP we Lwowie Jerzy Zimny, który od-
miejsc dla historii Polaków z Wołynia
czytał list Tomasza Merty, Podsekreta-
i Podola. Pani Irena Sandecka oddała
rza Stanu Ministerstwa Kultury i Dzie-
nieocenioną pomoc osobom i insty-
dzictwa Narodowego RP. „Informacja o
tucjom, zaangażowanym w utworze-
śmierci Pani Ireny Sandeckiej pogrążyła
niu Muzeum Juliusza Słowackiego
w smutku wszystkich, którym nie jest
w Krzemieńcu. W imieniu Rządu
obojętny los Polaków, mieszkających
Rzeczypospolitej Polskiej chciałbym
na Wołyniu i Podolu. Wielką stratą jest
oddać cześć Zmarłej i podziękować
odejście osoby o tak wyjątkowym auto-
jeszcze raz za lata ofiar i wyrzeczeń,
rytecie, zyskanym w trakcie wielu lat
które cierpliwie znosiła z głęboką wia-
wyrzeczeń i ciężkiej, niedocenianej
rą i pogodą ducha”.
pracy – zaznaczył Tomasz Merta. –
Z wielkim wzruszeniem przema-
Dopiero w ostatnich latach Pani Irena
wiał dyrektor Muzeum Narodowego
Sandecka mogła usłyszeć słowa po-
Ziemi Przemyskiej Mariusz Olbromski,
dziękowania ze strony władz niepod-
który odczytał też list kondolencyjny
ległej Rzeczypospolitej. Jej odejście
prezesa Stowarzyszenia „Wspólnota
jest symbolicznym zakończeniem
Polski” Macieja Płażyńskiego. „Bar-
pewnej epoki. Dawny wielokulturowy i
dzo poruszony wiadomością o śmier-
wielonarodowy Krzemieniec, „czarow-
ci Pani Ireny Sandeckiej, zasłużonej
ne miasto” Słowackiego, miasto sta-
działaczki polonijnej, polskiej poetki,
rych dworków, zajazdów i kamienic,
nauczycielki, pracownika naukowego
zniknął wraz z eksterminacją ludności
Liceum Krzemienieckiego, pragnę w
żydowskiej i spaleniem zabytkowego
imieniu własnym oraz Zarządu Kra-
śródmieścia przez hitlerowców. Dzie-
jowego Stowarzyszenia „Wspólnota
ła zniszczenia dopełniły wysiedlenia
msza św. pogrzebowa
Polska” złożyć wyrazy głębokiego
ludności polskiej i wyburzenia sta-
współczucia i żalu z powodu odejścia
rych kwartałów, dokonane za czasów
osoby, będącej tak wielkim autory-
Konstanty Czawaga
tetem dla środowiska polskiego na
tekst i zdjęcia
Ukrainie – napisał Maciej Płażyński.
– Pani Irena Sandecka, zwana „Mat-
W  sobotę,  27  marca,
ką Krzemienieckich Polaków”, pozo-
wiosenny  wiatr  wysuszył
stanie z ludzkiej pamięci jako osoba
krzemieniecki bruk i dróżki
pełna energii, zaangażowana w życie
od starego dworku, gdzie
społeczności polonijnej. Jej oddanie,
mieszkała irena Sandecka
społecznikowska pasja i skromność
aż do jej miejsca wieczne-
sprawiały, że stała się ogromnym au-
go spoczynku na polskim
torytetem nie tylko dla swych uczniów,
cmentarzu. Choć zapowiada-
ale dla całej polskiej społeczności.
no deszcz, świeciło słońce, a
Jej wkład w przetrwanie środowiska
strażnik miastaGóra Bony
polskiego w Krzemieńcu jest nie do
jednoczyła się z żałobnym
przecenienia”.
orszakiem.
Mariusz Olbromski również ogłosił
Po drodze na miejsce ostatniego
list krzemienieckiej Polki z Londynu
spoczynku, podczas przystanku w
Hanny Kości (Czarnockiej), która o
kościele parafialnym św. Stanisława
zmarłej Irenie Sandeckiej napisała: „70
ks. proboszcz Władysław Iwaszczak
lat znajomości coś znaczy, ale może
odprawił Mszę św. pogrzebową.
szczególnie ważne były te wszystkie
„Przeżywszy niemal 98 lat wiernie
lata, kiedy była dla nas, na obczyźnie,
służyła Bogu, ludziom i Ojczyźnie” –
tą nicią, łączącą nas z Krzemieńcem.
zaznaczył w homilii ks. Iwaszczak.
Była żywym kontaktem z Kresami, któ-
Była człowiekiem zaangażowanym
re wciąż były istotną częścią naszego
z życie społeczne, w życie Polaków,
życia. Jej trwanie było nieprzemijającą
tu w Krzemieńcu. Była również osobą
siłą. Potem, gdy zaczęłam jeździć do
zaangażowaną w życie kościoła jako
orszak żałobny
Krzemieńca, spotkania z Panią Ireną
długoletnia organistka parafii, jako
były nie do zastąpienia. Cieszę się, że
udało mi się w kolejnych latach przy-
wieźć do Krzemieńca sześcioro na-
szych dzieci i troje wnucząt. Kontakty
ożyły dzięki „Dialogowi Dwóch Kultur”,
Miejsca to – Ludzie...
ale brak Pani Ireny zmieni nasz Krze-
mieniec. Ostatnio nie miałam odpowie-
z głębokim żalem i smutkiem przyjęliśmy
W dniu 25 marca 2010 roku w Krzemieńcu,
dzi ma moje listy. Spodziewałam się,
wiadomość o śmierci
odeszła na wieczną wartę, w wieku 98 lat
że Jej stan się pogorszył, mimo tak
oddanej, wspaniałej opieki Pani Emi-
PaNi ireNy SaNDeCKieJ,
lii. Tutaj już prawie nas nie ma, ale w
ŚP. ireNa SaNDeCKa
imieniu tych nielicznych i sympatyków,
wielkiej patriotki i pięknego człowieka.
rodziny i swoim dołączamy się do mo-
Polska i Polacy na Kresach ponieśli
to dzięki niezwyklej osobowości Pani ireny,
dlitwy o spokój Jej duszy. Niech ziemia
niepowetowaną stratę
Krzemieniec dla wielu Polaków stał się
Krzemieniecka lekką Jej będzie, a pa-
Cześć jej pamięci!
sercem Kresów.
mięć o Pani Irenie krzepi innych”.
Przyjechał też z Warszawy, złożyć
Żegnamy naszą Przyjaciółkę
redakcja „Kuriera Galicyjskiego”
ostatni hołd w imieniu wielkiej rodziny
Harcerzy Polskich – Jacek Myszkow-
oraz federacja organizacji Polskich
ski, a w imieniu Federacji Polskich
monika i andrzej michalak
na Ukrainie
Organizacji na Ukrainie kondolencje
rae – Pomoc Polakom na Kresach
złożyła Teresa Dutkiewicz ze Lwowa.