img
kurier kulturalny
15
Kurier Galicyjski * 30 marca – 15 kwietnia 2010
fryderyk chopin (1810-1849)
i jeGo LWoWscy konTynuaTorzy
część Vi – pierwszy rok w Paryżu
z 25 grudnia, Chopin pisał na temat
przybycia do miasta wraz z grupą
powstańców Girolama Ramorina,
generała dywizji Powstania Listopa-
dowego (dowódcy m.in. zwycięskiej
bitwy pod Międzyrzecem Podlaskim)
– „słowem wiadomy Ci ten entuzjazm
miCHał PieKarSKi
dla naszego Jenerała. Paryż nie
20 lipca 1831 r. Fryderyk Chopin
chciał być ostatni w tym względzie
opuścił Wiedeń, udając się przez Linz,
[…] Do tysiąca młodzieży chorągwią
Scena z opery „robert Diabeł”, Paryż 1831 r.
Salzburg, Monachium i Stuttgart do Pa-
trójkolorową, przeszli przez całe mia-
ryża. Zatrzymawszy się w Monachium,
sto do Ramorina, przywitać go”. Ge-
Paryżpierwsze wrażenia
We wrześniu 1831 r. Fryderyk
zagrał Koncert fortepianowy e-moll oraz
nerał, będąc już wtedy w Paryżu, nie
Chopin dotarł do Paryża, gdzie (z nie-
Fantazję A-dur na tematy polskie op.
ukazał się ze swego domu, nie chcąc
wielkimi przerwami) zamieszkał już
13. Kompozytor nie był jednak szczę-
mieć nieprzyjemności ze strony rządu
do końca życia, choć planował tam
śliwy z zainteresowania, jakim go obda-
francuskiego. Entuzjastyczni demon-
pozostać najwyżej 3 lata. Wynajmował
rzano, ponieważ coraz bardziej tęsknił
stranci, krzyczący pod domem Ra-
mieszkanie na piątym piętrze kamieni-
za krajem, co najlepiej oddał w swoim
morina „Vivent les Polonais”(„Niech
cy, z widokiem na Montmartre i Panteon.
notatniku „Wszystko, com dotychczas
żyją Polacy”) byli rozpędzani przez
W liście do przyjaciela pisał o Paryżu:
widział za granicą, zdaje mi się stare,
francuską policję. Chopin był poru-
„Jest tu największy przepych, najwięk-
nieznośne i tylko mi wzdychać każe do
szony „aresztują wolny naród – strach
sze świństwo, największa cnota, naj-
domu, do tych błogich godzin, których
– sklepy zamykają… i to trwało od 11
większy występek, co krok to afisze na
cenić nie umiałem. – To, co dawniej
rano do 11 w nocy”.
weneryczne choroby – krzyku, wrza-
wielkim mi się zdawało, dziś zwyczaj-
Na początku 1832 r. Chopin w ob-
sku, turkotu i błota więcej, niźli sobie
nym – a to, co dawniej zwyczajnym,
liczu wciąż piętrzących się trudności
wystawić można – ginie się w tym raju
dziś niepodobnym – nadzwyczajnym
w zorganizowaniu koncertu, zastana-
i wygodnie z tego względu, że nikt nie
– za wielkim – za wysokim. – Tu ludzie
wiał się nad wyjazdem z Paryża. Sy-
pyta, jak kto żyje”.
nie moi: dobrzy, ale dobrzy ze zwyczaju,
tuację zmieniło spotkanie z księciem
Widownia opery paryskiej, połowa XiX w.
W Paryżu działali wówczas znani
czynią wszystko zbyt porządnie – pła-
Walentym Radziwiłłem, który poprosił
szym gatunkiem muzycznym, skupia-
z oper na różne instrumenty. Tak było
kompozytorzy, jak Gioacchino Rossini,
sko – miernie, co mnie dobija”.
go o towarzystwo na wieczorze w
jącym uwagę całego europejskiego
w przypadku „Roberta Diabła”, na któ-
Luigi Cherubini oraz wybitny pianista
domu Rothschildów, gdzie pomimo
świata. Nie była jedynie rozrywką
rego tematach opera się Grand duo
Friedrich Kalkbrenner z którymi Cho-
chęci wymówienia się, Chopin dużo
Uczucie bezradności
dla arystokracji, ale także dla miesz-
concertant E-dur na fortepian i wiolon-
pin poznał się osobiście dzięki listom
improwizował na fortepianie w oto-
na wieść o dogorywającym
czaństwa i warstw niższych. Giaco-
czelę Fryderyka Chopina. Pomimo, że
polecającym, jakie jeszcze w Wiedniu
czeniu rozentuzjazmowanego tłumu
powstaniu
mo Meyerbeer, piastując najbardziej
nie jest to utwór najwyższych lotów, to
wręczył Chopinowi Johann Malfatti –
Tymczasem na ziemiach polskich
nowych wielbicielek.
zaszczytne stanowisko w świecie
doskonale obrazuje charakter muzyki
nadworny lekarz i meloman, poznany
powstanie narodowe chyliło się ku
26 lutego 1832 r. odbył się w Pa-
muzycznym Europy jako kompozytor
salonowej ówczesnego Paryża, gdzie
w grudniu 1830 r. W omawianych
upadkowi. 6 września 1831 r. wojska
ryżu pierwszy własny koncert, na któ-
Opéra de Paris, a zatem w ówczesnej
królował styl brillant (lekki, wirtuozow-
czasach wejście w jakiekolwiek śro-
rosyjskie pod dowództwem Iwana Pa-
rym kompozytor wykonał Koncert for-
stolicy Europy, stworzył wraz ze zna-
ski), pod którego wpływem Chopin
dowisko bez listów polecających było
skiewicza od wschodu okrążyły War-
tepianowy e-moll oraz Wariacje B-dur
nym librecistą Eugène Scribem gatu-
tworzył także kompozycje nieporów-
niezmiernie trudne, pomimo że same
szawę, atakując jednocześnie miasto
na temat La ci darem la mano z „Don
nek nazywany grand opéra („wielka
nywalnie bardziej wartościowe (np.
listy, nawet najbardziej pochlebne,
od strony zachodniej. Podczas sztur-
Juana”. Wśród słuchaczy obecny był
opera”) charakteryzujący się wielką
powstałe jeszcze w Warszawie dwa
jeszcze niczego nie gwarantowały.
mu Rosjan na Woli (zachodnie przed-
wybitny węgierski pianista i kompozytor
widowiskowością. Angażował on bo-
koncerty fortepianowe).
Warto zwrócić uwagę, że ówczesny
mieścia Warszawy) zginął polski gen.
Ferenc Liszt (1811-1886). W czasopi-
wiem setki wykonawców w roli chóru i
Paryż przyciągał wybitnych artystów
Józef Sowiński, a Julian Konstanty
śmie „Revue Musicale” pisano „P. Cho-
statystów, wymagał wielu zmian sce-
z całej Europy, wśród nich plejadę
Ordon (spoczywający dziś na Cmen-
pin wykonał […] koncert, który zdumiał i
Nauczyciel muzyki,
nograficznych (z obowiązkową sceną
kompozytorów operowych jak Rossi-
tarzu Łyczakowskim) zmuszony był
przyjemnie zaskoczył audytorium, za-
wirtuoz, polski patriota
w katedrze), a do tego samo długie
Wyjazd Chopina za granicę nie
ni, Cherubini, Meyerbeer. W Paryżu
wysadzić swoją legendarną redutę,
równo świeżością melodii i rodzajem
libretto (obejmujące obowiązkowo 5
osłabił kontaktu z jego dawnym na-
Chopin zagrał Koncert fortepianowy
co doskonale zobrazował w swoim
pasażów, jak i modulacjami, i ogólnym
aktów) odznaczało się spektakular-
uczycielem Józefem Elsnerem, któ-
e-moll, którego wykonanie wzbudziło
wierszu Adam Mickiewicz. Polskie
układem części. Jest dusza w tych me-
ną treścią. Opery Meyerbeera dość
ry w dalszym ciągu udzielał swemu
zainteresowanie Kalkbrennera. Od
dowództwo, nie widząc dalszych
lodiach, jest fantazja w tych pasażach,
często w późniejszym czasie grywa-
uczniowi cennych porad. Ludwika
tamtej pory zacieśniała się znajomość
szans na ocalenie powstania, zmu-
a wszędzie jest oryginalność”.
ne były także we Lwowie, na scenie
Chopin, siostra Fryderyka przekazała
pomiędzy  obydwoma  pianistami.
szone było do poddania Warszawy
Koncerty publiczne odbywały się
teatru skarbkowskiego.
bratu słowne uwagi Elsnera „Fryderyk
Chopin myślał o podjęciu trzyletnich
wojskom rosyjskim. Polski Rząd Na-
jednak rzadko, dlatego Chopin w Paryżu
21 listopada 1831 r. Chopin w ope-
ma tę oryginalność i ten rytm, czy jak
studiów pianistycznych pod jego kie-
rodowy uległ rozwiązaniu, a znaczna
musiał utrzymywać się przede wszyst-
rze paryskiej oglądał premierę „Rober-
tam, z ziemi rodzinnej, który go tym
runkiem, jednak ostatecznie odradził
część jego członków wraz z wieloma
kim z prywatnych lekcji fortepianu, które
ta Diabła” („Robert le Diable”) Mey-
oryginalniejszym przy wzniosłych my-
mu tego jego ojciec, zapewniając
wojskowymi przekroczyła granice za-
jednak nie przynosiły zadowalającego
erbeera. W liście do Tytusa Wojcie-
ślach czyni i charakteryzuje; [Elsner]
Fryderyka, że jest on już dojrzałym
boru rosyjskiego, udając się do Prus
dochodu, o czym pisał do przyjaciela:
chowskiego pisał „Jeżeli kiedy był jaki
chciałby, żeby ci to pozostało”. Chopin
pianistą, a Kalkbrenner tylko zaha-
lub Galicji.
„Pięć lekcji mam dzisiaj dać, myślisz, że
przepych na teatrze, to nie wiem, czy
w liście do Elsnera pisał „Mam tyle
muje jego indywidualność i sprowa-
W Stuttgarcie w swoim dzienniku
majątek zrobię: kabriolet więcej kosz-
dochodził stopnia przepychu Robert
pojęcia, że nie będę kopią Kalkbren-
dzi do artystycznego stereotypu. W
Chopin pisał bluźnierczo „O Boże, je-
tuje i białe rękawiczki, bez których nie
le Diable, nowiutkiej 5-aktowej opery
nera: nic nie zdoła zatrzeć może zbyt
listopadzie Chopin podejmowany był
steś Ty! Jesteś i nie mścisz się! Czy
miałbyś dobrego tonu”.
Meyerbeera, co Crociato [recenzent]
śmiałej, ale szlachetnej chęci i myśli
na obiedzie w domu hrabiny Delfiny
jeszcze Ci nie dość zbrodni moskiew-
Latem 1832 r. do Paryża napły-
pisał. «To arcydzieło nowej szkoły –
utworzenia sobie nowego świata”. Po-
Potockiej, z którą odtąd (lub jeszcze
skich – alboś sam Moskal! […] A ja tu
wało coraz więcej emigrantów z ziem
gdzie diabły (chóry ogromne) przez
mimo szacunku, jakim darzył Elsnera,
z czasów pobytu w Dreźnie) łączyła
bezczynny, a ja tu z gołymi rękami,
polskich, wśród nich Adam Mickie-
tuby śpiewają, gdzie dusze z grobów
nie dał się jednak namówić swojemu
kompozytora zażyła znajomość. Od-
czasem tylko stękam, boleję na for-
wicz, Bogdan Zaleski oraz Juliusz
powstają [...], gdzie na końcu interieur
nauczycielowi do napisania opery, a
tąd przez kolejne lata Chopin udzielał
tepianie – rozpaczam – i cóż nadal?
Słowacki. Polscy emigranci stworzyli
[wnętrza] kościoła widać i cały kościół
jak wiadomo, to właśnie ten gatunek
jej lekcji gry na fortepianie.
Boże, Boże, wzrusz ziemię, niech
własny krąg towarzyski, gdzie mogli
na Boże Narodzenie czy Wielkanoc
muzyczny uchodził wówczas za jak
W operze paryskiej (Théâtre de l A-
pochłonie ludzi tego wieku – Niech
w pełni dać upust swojej artystycznej
w świetle, z mnichami i wszystką pu-
najbardziej prestiżowy.
cadémie Royale de Musique) Chopin
najsroższe męczarnie dręczą Fran-
inwencji. Juliusz Słowacki w liście do
blicznością w ławkach, z kadzidłami,
Tymczasem od jesieni 1831 r. do
oglądał najnowsze dzieła czołowego
cuzów, co nam na pomoc nie przy-
matki zdał relację z dwu wieczorów
co większe: z organami, których głos
Paryża z ziem polskich napływało co-
wówczas kompozytora, działającego w
szli”. Najprawdopodobniej to właśnie
polskich, na których Mickiewicz im-
na scenie czaruje i zadziwia i całą or-
raz więcej emigrantów, uchodzących
stolicy Francji – Giacoma Meyerbeera
w Stuttgarcie pod wpływem nastroju
prowizował, a Chopin grał. Podczas
kiestrę nieledwie pokrywaČ nic takie-
po kapitulacji powstania. Chopin spo-
(ur. 1791, zm. 1864), niemieckiego ar-
dogorywającego powstania Chopin
drugiego „długiego i śmiertelni nud-
go nigdzie nie będą mogli wystawić”.
tkał się wówczas m.in. z Joachimem
tysty pochodzenia żydowskiego. Jego
stworzył Etiudę c-moll op. 10 nr 12
nego” wieczoru, jak relacjonował Sło-
Efektem fascynacji nad grand opéra
Lelewelem. Emocje w stolicy Francji
opery wzbudzały emocje w całej ów-
nazywaną „rewolucyjną” oraz pełne
wacki – „pod koniec jednak Szopen
wielu kompozytorów, jak było wówczas
potęgowały się coraz bardziej. W ko-
czesnej Europie. Warto przypomnieć,
równie burzliwego nastroju Preludium
upił się i prześliczne rzeczy improwi-
w zwyczaju, opracowywało fragmenty
lejnym liście do Wojciechowskiego,
że opera była wówczas najważniej-
d-moll op. 28 nr 24.
zował na fortepianie”.