img
15
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 28 lutego – 15 marca 2012 nr 4 (152)
List do redakcji
kiedyś przyjadę. Byłem jak w szoku.
do mnie ten geodeta, Gerasimenko.
Łzy ciekły ciurkiem.
Zapytał, czy się na tym znam i wziął
szkolenie dla nauczycieli
Wróciłem jednak do Workuty,
mnie sobie do pomocy. Już było lżej.
do swojej narzeczonej, która praco-
Musiałem strugać kołki, trzymać łatę
wała w biurze projektów. Wzięliśmy
mierniczą z podziałkami, zaznaczać
ślub z Czesławą. Znaleźliśmy nawet
jak niwelować teren. A i „kociołek”
w Białej cerkwi
księdza, który 11 listopada 1956
dostawałem już lepszy. Ale przy ta-
roku udzielił nam ślubu. Napisaliśmy
kiej temperaturze zachorowałem na
podanie o ponowne rozpatrzenie jej
ciężką anginę. Trafiłem do szpitala.
sprawy. Szczęśliwie sprawę rozpa-
Tam dzięki lekarzowi, Polakowi z Ki-
trzono pozytywnie przez kolegium.
jowa, Bieleckiemu, przez kilka mie-
Zbiegiem okoliczności i przy pomocy
sięcy po wyzdrowieniu pracowałem
dobrych ludzi, żona dostała paszport
w „sanczasti” jako sanitariusz. Po
na podstawie świadectwa ślubu, a
tym stadionie, przenoszą nas na ko-
nie zaświadczenia o zwolnieniu.
palnię, na drążenie nowego szybu.
Postanowiliśmy wracać do Lwo-
Tu przydały mi się moje wiadomości
wa. Przyjechaliśmy tam na jesieni
z okresu dywersyjnego. Znów cu-
1957 roku. Ja jako sądzony nie
dem uratowałem się, gdy 30 m pod
mogłem zameldować się w mieście.
ziemią w szybie zaczęły wybuchać
Zameldowano mnie w Niesłuchowie,
ładunki. Dzięki temu zdobyłem auto-
gdzie pracowałem jako elektryk w
rytet u kierownictwa budowy.
Prawdziwą radość uczestnikom
Już po raz kolejny, z inicjatywy
za Granicą z Polonijnego Centrum
seminarium sprawiły zajęcia prak-
Adama Chłopka z Ogólnoukraiń-
Nauczycielskiego w Lublinie Małgo-
tyczne, kiedy to sami wcielali się w
skiego Koordynacyjno-Metodyczne-
rzata Małyska.
rolę uczniów i dochodzili do treści pro-
go Centrum Nauczania Języka i Kul-
W pierwszej części spotkania,
gramowych zawartych w wybranych
tury Polskiej w Drohobyczu, Związ-
pani Małgorzata skupiła się na me-
jednostkach lekcyjnych. Podzieleni
ku Nauczycieli Polskich na Ukrainie
todyce nauczania języka polskie-
na grupy uczestnicy szkolenia, przy
oraz Konsulatu Rzeczypospolitej
go i kultury polskiej. Przewodnią
użyciu konkretnych środków dydak-
Polskiej w Kijowie zostało zorgani-
treścią była sztuka efektywnego
tycznych (arkuszy papieru, kredek,
zowane Regionalne Praktyczne Se-
nauczania oraz dostarczenie pod-
kleju, nożyczek) tworzyli pod kierun-
minarium: „Osobliwości nauczania
stawowych wiadomości o stylach
Gazetka ścienna przygotowywana przez małżonkę Euge-
kiem pani Małgorzaty fabułę do oma-
języka polskiego jako obcego”.
uczenia się. Wszystkie wypowiedzi
niusza cydzikaczesławę
wianych tekstów literackich.
W dniach 24-27 listopada 2011
pani Małgorzata ilustrowała prezen-
W podsumowaniach seminarium,
roku w Białej Cerkwi odbył się kurs
tacjami multimedialnymi.
Potem zostałem przeniesiony do
stacji maszyn rolniczych. Głównym
uczestnicy warsztatów metodycznych
metodyczny dla nauczycieli uczą-
Wiele uwagi pani Małgorzata
innej kopalni. Tam poszedłem do za-
inżynierem był tam Rutkowski ze
otrzymali certyfikaty poświadczające
cych języka polskiego poza grani-
poświęciła technikom aktywizowania
kładu elektrycznego, który zasilał całą
Lwowa. Po pewnym czasie został
udział w zajęciach.
cami Polski. W otwarciu seminarium
dzieci, młodzieży i dorosłych przy
kopalnię i „posiołok”, czyli obóz pra-
we Lwowie dyrektorem kolumny
Na zakończenie kursu odbyła się
wzięła udział konsul RP w Kijowie
użyciu środków multimedialnych oraz
cowników-zesłańców politycznych.
transportowej, obsługującej sklepy
wycieczka do Ogrodu Dendrologiczne-
pani Dorota Dmuchowska.
wykorzystywania w nauczaniu i sa-
Trzeba tu zaznaczyć, że Workuta
spożywcze. Kolumna była za Skni-
go, historycznego zespołu pałacowo-
Tematem  przewodnim  była
mokształceniu dostępnych w wersji
była wtedy małą mieściną na kilka-
łowem. Dojeżdżać co dnia przez
parkowego „Aleksandria”. Wzniesiony
metodyka nauczania języka pol-
elektronicznej piosenek, interaktyw-
dziesiąt domków, ale otoczona była
całe miasto było kłopotliwe, więc
niegdyś został przez polskiego hetma-
skiego i kultury polskiej. Zajęcia
nych testów, stron internetowych,
licznymi kopalniami, przy których były
przeniosłem się na fabrykę ładowa-
na Franciszka Ksawerego Branickiego
w interesujący sposób przygoto-
wideoklipów, filmów, nagrań dźwięko-
obozy całej obsługi kopalni i poza nie
rek. Poznałem szefa laboratorium
na cześć żony Aleksandry.
wała i przeprowadziła specjalistka
wych – w powiązaniu z kształceniem
bez przepustki nie można było wy-
energetycznego. Wziął mnie do
Ośrodka Rozwoju Polskiej Edukacji
językowo-kulturowym.
barbara Januszkiewicz
chodzić.
siebie i tam ukończyłem studia
Na początku lat 50. ukończyłem
zorganizowane przez Instytut me-
technikum górnicze. W tej nauce
trologii i jakości na Politechnice
List do redakcji
głównie chodziło o zaświadczenie,
Lwowskiej. Zostałem kierownikiem
że jestem świadom swoich funkcji,
tego laboratorium i pracowałem do
nasZa JUBiLatka
tzn. „prawa otwietstwiennika”. Techni-
emerytury.
kum ukończyłem z wynikiem bardzo
Jak zaczęła się Pana
dobrym. Wkrótce po tym, kierownik
działalność w Towarzystwie
działu przeniósł się do Donbasu (był
Opieki nad Grobami Wojsko-
wolnym robotnikiem). Mnie, jako oso-
wymi?
bę dyplomowaną, zrobiono starszym
Zaraz po powrocie do Lwowa
Pani Helena Małnowicz uro-
elektrykiem i miałem pod sobą 37
poszliśmy z żoną na Cmentarz
dziła się 18 lutego 1912 roku. Do
osób robotników. Była to praca bar-
Orląt. Wtedy jeszcze wyglądał jak
swego jubileuszu podążała drogą
dzo odpowiedzialna. Jako kierownik
cmentarz. Zniszczenia rozpoczęły
długą i ciernistą. Życie jej nie roz-
musiałem jeździć do urzędów. Do-
się później. Zawsze na 1 listopada
pieszczało, nawet nie zdążyła zało-
stałem przepustkę. Przeniosłem się
stawialiśmy lampiony. Gdy powstało
żyć własnej rodziny. Była wieloletnią
do miasta, do akademika. Do pracy
TKPZL, założyliśmy sekcję histo-
pracownicą w naszej lwowskiej kate-
jeździłem motocyklem „Iż”. Tam po-
ryczną. Potem zostało założone
drze, członkiem chóru katedralnego
znałem swoją przyszłą żonę Czesła-
PTOnGW i pracowaliśmy przy po-
oraz słuchaczem UTW. Lata biegły, a
wę. Pracowała w cegielni. Ponieważ
rządkowaniu Cmentarza.
sił coraz bardziej ubywało. Długo nie
miała zdolności artystyczne, ukoń-
Zajmuje się Pan teraz od-
mogła znaleźć opiekuna. Aż wresz-
czyła lwowską ASP i ładnie malowa-
szukiwaniemmiejscpochów-
cie szczęście się uśmiechnęło.
ła. Zamawiano u niej kopie obrazów,
ku żołnierzy 1939 roku?
Wzięła ją pod swoją opiekę rodzina
reprodukcje, portrety. Postanowiłem
Mam kilka lokalizacji mogił zbio-
Mychajła i Ludy Pawłyk. Obecnie
ustabilizować swoje życie.
rowych w okolicach Lwowa. Teraz
jest pod skrzydłami rodziny z do-
Po śmierci ojca, moją matkę ze-
trzeba to dokładnie zbadać. Muszą
brym i czułym sercem.
słano do Kazachstanu. Korespondo-
zrobić to fachowcy.
W dniu jubileuszu panią Helenę
waliśmy. Gdy matka osiągnęła wiek
Panie Eugeniuszu, ostat-
odwiedziła delegacja Rady Miejskiej
emerytalny, mogła wrócić do domu.
nie pytanie: gdyby wypadła
i wręczyła jej 1000 hr. Przedstawi-
W kwietniu 1956 roku zostałem
Panu możliwość przeżyć
ciele rady rejonowej, przedstawiciele
Pani Helena Małnowicz z opiekunką
„zwolniony z anulowaniem wyroku
życie od nowa, co by Pan
lwowskiej kurii, katedry oraz człon-
i przywróceniem praw obywatelskich”
zmienił?
kowie UTW wręczyli jubilatce cenne
Pani Heleno!
– takie było oficjalne sformułowanie w
(Po chwili zastanowienia, z uśmie-
prezenty i dużo kwiatów.
W zdrowiu,
tych czasach. Nie było sensu wracać
chem). Jak by się nadarzyła taka
Przy suto zastawionym stole
do domu, bo go nie było. Wystarałem
możliwość, to chyba byłbym jeszcze
szczęściu,
pani Helena odbierała wiele z serca
się o to, żeby matka przyjechała do
bardziej aktywny w czasie w całego
płynących życzeń. Była bardzo za-
pomyslności
mnie. Miałem już mieszkanie. Mojej
życia.
dowolona i radosna.
życzymy Pani
mamie trafiła jednak się okazja poje-
dziękujemy, Panie Euge-
Życzyliśmy pani Helenie by nadal
chać do Grodna. Dostałem paszport
200 lat!
niuszu, za wspomnienia.
zostawała pod opieką Matki Bożej.
i wyjechałem na urlop do Grodna.
życzymy zdrowia i sił do re-
Szczęść Jej Boże na dalsze lata!
1 maja 1956 roku przyjechałem do
alizacji swoich planów.
Stefania łabaziewicz tekst
redakcja Kuriera
Grodna. Nie myślałem, że znów tu
Jarosław blinowski zdjęcie
Galicyjskiego