img
20
Śladami polskich zesłańców
Kurier galicyjski * 29 czerwca–16 lipca 2012 nr 12 (160) * www.kuriergalicyjski.com
Specposiołek 92
kowaniu traktora Wasia oznajmił nam,
Wreszcie po prawie 70 kilome-
że dzielnicowy z sąsiedniej wsi się o
trach dojeżdżamy do samotnej my-
nas dopytywał. Wedle donosu dwóch
śliwskiej chatki. Krótki odpoczynek,
mężczyzn w natowskich mundurach
herbatka z ogniska i kawałek słoniny
nocowało pod budynkiem administra-
z chlebem. Plecaki zostawiamy w
Pociąg numer 668 z Archangielska do Karpagor kursuje raz na
cji w wojskowym namiocie. – Ale go
środku i dalej ruszamy na piechotę.
uspokoiłem, że to moi i że ich w tajgę
Krótki marsz strumieniem, kolejna
dobę. Odjazd późnym popołudniem, przed północą jest na miej-
zabieram – powiedział Wasia.
chatka, i niewielkie podejście pod
górkę. Po chwili naszym oczom uka-
Po załadowaniu swojego dobytku
scu. Zmiana lokomotywy i w podróż powrotną wyrusza w środku
zuje się ogrodzenie i kilka baraków.
na wysłużoną przyczepę ruszamy w
trasę. Już po kilkudziesięciu metrach
nocy, tak aby na 5 rano przybyć ponownie do Archangielska.
za wsią okazuje się dlaczego samo-
specposiołek
Historia specposiołka Siennoj jest
chód terenowy to „pedalstwo”. Droga,
typowa dla dalekiej północy. Podobnie
a raczej ten nieprzejezdny błotnisty
po odjechaniu autobusu staramy się
wienie namiotu. Pomimo, że mamy
aDam „Kaczor”
jak większość osad w tym regionie
teren, który miejscowi nazywają dro-
przystosować do okrążającego nas
dopiero początek września w nocy są
KaczyńsKi
Siennoj powstał na początku lat 30.,
gą, można pokonać tylko traktorem
mroku, jednakże nic nam z tego nie
już przymrozki, jednakże solidne śpi-
gdy władza sowiecka rozpoczęła ma-
lub pojazdem gąsienicowym.
wychodzi. Zachmurzone niebo i total-
Z punktu widzenia kogoś z ze-
wory robią swoje. O świcie zwijamy
sowa kolektywizację i walkę z kułac-
Towarzyszem naszej podróży jest
ny brak jakichkolwiek świateł sprawia,
wnątrz taki, a nie inny rozkład jazdy
swoje obozowisko i próbujemy zna-
twem. Trafiali tu chłopi z południa Rosji,
także Tajga – wesoła kilkuletnia łajka.
że pomimo wielkiego wysiłku i tak nic
jest bezsensowny – wysiada się
leźć naszego przewodnika. Jednak
później dołączyli do nich Białorusini. W
Wasia mówi, że do zimy miał jeszcze
nie widać. Nie ma rady. Wyciągamy
na głuchej leśnej stacji w środku
to on pierwszy znajduje nas.
przeciągu ośmiu lat katorżniczej pracy
trzy takie, ale je wilki zeżarły. Tajga
latarki i powoli człapiemy w stronę
nocy. Dla miejscowych mieszkańców
udało się im wybudować kilkanaście
miała najdłuższy łańcuch i zdołała
wskazaną nam przez kierowcę pazika.
wszystko jest jednak wyjątkowo
wasia z Kuszkopały
mieszkalnych baraków, budynków
wskoczyć na komórkę. Po reszcie
Po kilkudziesięciu metrach ukazuje
logiczne i dobrze przemyślane. Przy-
Wasia, a Właściwie Wasilij Wik-
gospodarczych oraz wydrzeć tajdze
zostały tylko pokrwawione obroże. No
się nam czarna otchłań rzeki. Nie
jeżdżając o 5 rano do Archangielska
torowicz Postnikow ma 63 lata i jest
parę hektarów pola. Polscy zesłańcy
i odgryziony łeb, który udało się Wasi
dość że nie ma promu, to nie widać
mogą pozałatwiać wszystkie sprawy,
najstarszym mężczyzną we wsi.
dotarli tu na początku kwietnia 1940
znaleźć po dwóch tygodniach kilka
nawet drugiego brzegu. Po chwili
złapać wszystkie przesiadki, dostać
Wszyscy go tu znają jako wytrawnego
r. Łącznie 312 osób, wśród nich ro-
kilometrów za wsią. Tajga – chwilowo
konsternacji do naszych uszu dobiega
się do lekarza, zrobić zakupy etc, a
myśliwego i znawcę tajgi. Ciężko go
dziny Wiśniewskich, Kozakiewiczów,
przywiązana do stalowej linki spi-
jednak miarowe pomrukiwanie silnika.
po południu wsiąść z powrotem do
zastać, gdyż większość czasu spędza
Szalatych oraz Białorusini Podobiedy.
nającej burty przyczepy jest bardzo
Kilka minut oczekiwania i zza zakrętu
pociągu i wrócić do domu. Innej drogi
na polowaniach, służeniu za przewod-
Komendantem specposiołka był star-
bystra, inteligentna i niesamowicie
rzeki wyłania się potężny reflektor. To
nie ma. Na upartego można przebijać
nika dla dzianych myśliwych z Mo-
szy lejtnant Skomorochow. Pomagali
wytrzymała. O tym ostatnim mieliśmy
musi być prom. Chwila oczekiwania,
się traktami gruntowymi, jednak mało
skwy oraz pracach zleconych takich
mu dwaj milicjanci – sierżant Minin,
się przekonać już niebawem. Po
załadunek po chybotliwym trapie i już
komu się to opłaca – no chyba, że
jak chociażby stawianie tradycyjnych
którego zesłańcy wspominali jako bar-
przejechaniu brodu przez rzekę Jułę
po kilku minutach jesteśmy na drugim
zimą i z towarem na którym można
ruskich piecy – Wasia jest jednym z
dzo dobrego człowieka oraz młodszy
Wasia spuścił psa oraz wyciągnął broń
brzegu. Pytamy się operatora promu
sporo zarobić.
ostatnich żyjących specjalistów w tej
sierżant Żytow – służbista i kanalia.
Stacja kolejowa Karpogory –
Po przybyciu na miejsce, ze-
Pasażerskie, jak większość tego
słańcy zostali rozdzieleni do pracy.
typu stacyjek w Rosji, położona jest
Mężczyzn skierowano do wyrębu
kilka ładnych wiorst od miejscowości.
lasu i do spławiania drewna. Co
Tuż obok niej znajduje się więzienie,
ciekawe, pracami w tajdze kierował
czyli „zona” jak mówią miejscowi.
Michaił Doplewski – potomek polskich
Ponure ogrodzenia z drutu kolcza-
zesłańców z czasów carskich. Żona
stego oraz wieżyczki strażnicze aż
Doplewskiego – Rosjanka, pracowała
zanadto przypominają o minionych
zaś w Siennym jako felczer. Do dziś
czasach. Przez cały dzień panuje
dnia Doplewscy wspominani są jako
tu spokój. Ruch zaczyna się dopiero
wyjątkowo dobrzy ludzie. Dzięki sta-
przed przyjazdem pociągu. Dziesiątki
raniom Doplewskiej uratowano życie
samochodów oraz pazików – niewiel-
wycieńczonego szkorbutem Wiktora
kich busów o zadziwiająco mocnych
Szalatego. Po otrzymaniu informacji
zawieszeniach i zdolnościach tereno-
o tym, iż w oddalonej o przeszło
wych zjeżdżają się jak na zawołanie.
kilkadziesiąt kilometrów Kuszkopale
Kilkanaście minut po przybyciu
mają zabić konia, który złamał nogę,
pociągu stacja kipi życiem. Po tym
Doplewska wyprosiła zgodę na zaku-
czasie pasażerowie rozsiadają się
pienie wątroby zabitego zwierzęcia.
jednak do samochodów i busów,
Bogaty w witaminy organ uratował
a życie znów zamiera. Do czasu
Potężne ręczne piły tartaczne
życie wycieńczonemu Wiktorowi.
odjazdu pociągu.
Po przyjeździe Polaków Siennoj
Dzięki pomocy miejscowego
wraz z położoną nieopodal osadą
dziennikarza Pawła Niemirowa szybko
jak dojść do sielsowieta, w którym
dziedzinie. Jak sam mówi, żyje tak
z pokrowca. Tutaj zaczyna się jego
Priliak stał się największym osiedlem
odnajdujemy właściwy autobusik. Nie
teoretycznie ktoś miałby na nas
długo, dlatego że już prawie od 10 lat
rewir, na który ma wykupioną licencję.
ma czasu na rozmowę – Pogadamy
ludzkim w promieniu kilkudziesięciu
czekać. Przez chwilę nam tłumaczy,
całkowicie nie pije. „Zawiazał” – jak
Kontrolne wystrzały, wszystko działa
jak będziecie wracać, zresztą jest tu
kilometrów. Oprócz pracy przy wyrę-
ale w końcu stwierdza, że i tak się
mawiają miejscowi.
jak należy. Ruszamy w dalszą drogę.
jedna rzecz którą musicie obowiązko-
bie tajgi zesłańcy uprawiali także oko-
nie połapiemy więc postanawia nas
Po wstępnych rozmowach, do-
Strzelanie z traktora jest zabronione,
wo zobaczyć. Po chwili pazik rusza.
liczne pola i łąki. Zwłaszcza te drugie
odprowadzić, pomimo tego, że mu
gadujemy się co do ceny i tego co
ale gdyby przypadkiem pojawił się
były szczególnie cenne dla przedsię-
Kilkanaście minut jazdy w niezłym
nie po drodze. W sielsowiecie nie
chcemy zobaczyć. Krótki odpoczy-
w zasięgu jakiś głuszec, to mamy
biorstw leśnych, gdyż ewentualny
korku i jesteśmy w Karpogorach.
ma żywego ducha. Telefon też nie
nek, herbatka i w drogę. Wasia jako
nie żałować śrutu… i tak nikt się nie
brak siana dla będących podstawową
Nocą trudno jest się zorientować co
działa. W miejscowości jest co prawda
jeden z nielicznych gospodarzy w
dowie. Po prawie czterech godzinach
siłą pociągową koni byłby prawdziwą
do topografii mijanego miasteczka,
maszt telefonii komórkowej, ale innej
Kuszkopale posiada potężny park
jazdy „traktorną” drogą i kilku krótkich
katastrofą. Ludzi zawsze można było
jednak nie sposób nie zauważyć, że
sieci. Co ciekawe w Rosji są rejony,
maszynowy. Mowa tu oczywiście
postojach, mających na celu uzu-
dostać nowych, natomiast koń był
na każdym przystanku ubywa pasa-
w których w infrastrukturę inwestuje
nie o ilości i cenie pojazdów, ale o ich
pełnienie wody w chłodnicy, zadaję
własnością socjalistyczną i kara za
żerów. Zaraz za miasteczkiem kończy
tylko jeden operator – każdy w innym
mocy. Dwa śnieżne burany oraz wy-
Wasi dziwne, przynajmniej dla niego,
jego śmierć mogła być poważną.
się asfalt, co jednak zupełnie nie
miejscu, tak żeby nie wchodzić sobie
dawało by się zabytkowy traktor marki
pytanie:
- Wasia, ten pies biegnie już za
Śmierć zesłańca natomiast żadnemu
przeszkadza kierowcy. Zawieszenie
w drogę i nie robić zbędnej konku-
Białoruś z lat 50. XX w. Lane gumowe
nami dobre 50 kilometrów, może by
z przedstawicieli władz nie zagrażała
ma mocne. Twarde. Za to my latamy
rencji. Miejscowi i tak wykupują sim
koła, potężny diesel odpalany od
go tak wziąć na przyczepę?
– ot, mniej o kolejnego niezdatnego
ze swoimi plecakami po całym salo-
karty u tego kto ma monopol w danym
małego dwusuwowego benzyniaczka
- E, co to jest 50 kilometrów, tyle
do pracy. W ciągu kilkunastu mie-
nie. Za oknami czarna otchłań tajgi.
rejonie, a przyjezdni… no cóż. Albo
– ale za to na mrozach niezawodny.
to i człowiek przebiegnie. A pies ma
sięcy pobytu w Siennym zmarło
Przez przednią szybę widać jedynie
kupią sobie nowy telefon, co nie jest
To właśnie nim mamy dzisiaj jechać.
cztery nogi. Przecie żyje jeszcze…
co najmniej kilkanaście osób. Na
słabo oświetloną mocno już zużytymi
takie proste i wymaga rejestracji,
Traktor jest mocno pokiereszowany,
istniejącym cmentarzyku pojawiły się
reflektorami drogę. Wysiadają ostatni
Faktycznie. Łajka stwarza wraże-
okazania paszportu itd. albo wykupią
brakuje mu wielu części, choć jak
kolejne groby. Do dnia dzisiejszego
pasażerowie. Dalej jedziemy już tylko
nie jakby zaraz miała jej się skończyć
u swojego operatora tzw. wewnętrzny
mówi Wasia, kabinę ma stosunkowo
dotrwało kilka zmurszałych krzyży
my dwaj i kierowca. W końcu dojeż-
bateryjka, ale oczy ma szczęśliwe.
roaming, który pozwala na korzystanie
nową. Zanim „zawiazał” zdążył jesz-
prawosławnych i jeden katolicki.
dżamy na miejsce. Kierowca otwiera
Po krótkim odpoczynku i kilku łykach
z usług innych sieci. O cenach połą-
cze po pijaku nim dachować. Jak mu
drzwi i mówi, że to już tutaj. – Prom
Zsyłkę w Siennym doskonale pa-
wody ze strumienia znowu dołącza do
czeń lepiej nie wspominać. Nawet
się taka sztuka udała – nie wiadomo.
macie w tamtą stronę. Powodzenia
mięta pan Wiktor Szalaty, który wrócił
naszego traktora.
zadzwonienie do sąsiedniego obwodu
Do tej pory za bardzo nie pamięta.
życzę! Odpala peta i odjeżdża.
- Ona tak zawsze. Niby zmęczo-
do Polski dopiero z Armią Berlinga.
podwaja stawkę, a rozmowy z mojego
Niemniej jednak pogniecioną kabinę
na, ale nie daj Boże wyjechać ze wsi
„Zamieszkaliśmy w dużych jedno-
Prawdziwe ciemności zdarzają
moskiewskiego telefonu kosztują tu na
musiał wymienić, gdyż milicja się
i jej ze sobą nie zabrać – to dopiero
izbowych barakach wyposażonych
się rzadko i dla człowieka przywy-
północy drożej od pieniędzy…
czepiała, iż w ten sposób sam do-
wtedy rozpacza. Nic jej nie będzie,
w piece chlebowe. W każdym z tych
kłego do cywilizacji stanowią nie
Nie mając łączności i żadnych
starcza na siebie dowody, że jeździ
do tego jest stworzona.
domów zakwaterowano po trzy, cztery
lada przeżycie. Przez kilka chwil
kontaktów, decydujemy się na rozsta-
po pijaku. A propos milicji. Po zatan-