img
5
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 30 listopada–13 grudnia 2012 nr 22 (170)
W górach już robią sanie
Powstanie Listopadowe
1830-1831. Lwów pamięta
Oczekując na kolejną zimę karpaccy rzemieślnicy wzięli się za produkcję
29 listopada br. Konsulat Generalny RP we Lwo-
tradycyjnego tu środka transportu – sań. Za kilka tygodni zacznie się zima.
wie oraz przedstawiciele polskich organizacji we
Sypnie śniegiem po górach. Zimny wiatr różowi policzki, a konie szybko
biegną przez zaspy dzwoniąc kopytami i dzwoneczkami. Karpaty są do tego
Lwowie uczcili 182. rocznicę Powstania Listopa-
stworzone: wspaniała przyroda, dużo śniegu i… konie. Najgorzej z saniami,
dowego przy grobie weteranów na Cmentarzu
bo pozostało już niewielu fachowców, którzy umieją je dobrze zrobić.
Łyczakowskim.
SABINA RÓŻYCKA
tekst i zdjęcie
„Proszę zobaczyć ile mam pra-
cy! Jeszcze kilka dni, a spadnie
śnieg i wszystkim potrzeba będzie
tego drewnianego środka transportu.
A ja już zdrowie mam nie to co daw-
niej – skarży się Iwan Słobodianuk
z okolic Kosowa, majstrując nowy
zimowy pojazd. – Muszę zrobić w
Miłej sanny!
terminie, bo dałem słowo”. Wokół za-
pach świeżego drewna, suchej trawy,
a w pracy dziadkowi pomagają wnu-
Drewno mistrz przygotowuje za-
rować pomiędzy drzewami. Wszyst-
częta, podpatrując jego pracę. „Już
wczasu. Na sanie buk najlepiej ści-
ko to jest mocowane, oczywiście,
od trzydziestu lat robię sanie – opo-
nać w lipcu i przez rok trzymać go w
bez żadnego gwoździa, na tyle do-
wiada 68-letni mężczyzna. – Powiem
zamkniętym pomieszczeniu. Następ-
kładnie, aby sanie nie rozpadły się
od razu, że nie jest to sprawa prosta i
nie kłodę dzieli się na deski i przez
przy szybkiej jeździe”. Takie sanie
Przy grobie weteranów powstania na Cmentarzu Łycza-
nie każdy z tym się sprawi. Wydawa-
kilka miesięcy trzyma się w wodzie.
są rozchwytywane przez gospoda-
kowskim
łoby się, co to zbić kilka desek? Ale to
Potrzeba, aby drewno nie pękało.
rzy z kwater turystycznych, pensjo-
zes „Polskiego Radia Lwów”, członko-
przecież cała nauka”.
„Buk trzeba dobrze wysuszyć,
natów, kwater agroturystycznych,
EUGENIUSZ SAŁO
wie Lwowskiego Klubu Stypendystów
Aby sanie były „szczęśliwe”, ni-
bo wtedy łatwiej go obrabiać, stru-
tekst i zdjęcie
ale też przez gospodarzy do obsługi
SEMPER POLONIA, przedstawiciele
gdy się nie przewracały, mistrz przed
gać i zbijać – mówi pan Iwan. – Pro-
własnych gospodarstw. Taki „firmo-
organizacji „Orzeł Biały” i inni.
Po wspólnej modlitwie, której
przystąpieniem do pracy modli się do
szę spojrzeć na te płozy – są niby
wy transport” kosztuje od dwóch do
W imieniu Konsulatu General-
przewodniczył o. Władysław Lizun,
św. Mikołaja, który jest opiekunem
struny skrzypiec: cieniutkie, mocne
pięciu tysięcy hrywien. Cena waha
nego RP we Lwowie biało-czerwo-
proboszcz kościoła św. Antoniego we
podróżnych i do św. Józefa – patro-
i gładziutkie. Na takich płozach sa-
się w zależności od złożoności kon-
ny wieniec złożył konsul Marian Or-
Lwowie, odbyło się składanie wień-
na stolarzy. Potem zakasuje rękawy
nie będą lekko szły po śniegu, nie
strukcji, bo klienci mają różne ży-
likowski, który zaznaczył jak ważną
ców przy grobie weteranów Powsta-
i do roboty. Jak mówi karpacki mistrz
będą się ścierać i wytrzymają duże
czenia. Niektórzy życzą sobie, aby
misją jest pamiętać o ludziach, którzy
nia Listopadowego. Złożyli je Jan
do drzewa trzeba podchodzić z miło-
ciężary”. Każdą część sań trzeba
sanie wymalować, wymościć sanie
złożyli swoje życie w służbie ojczyź-
Franczuk, prezes Polskiego Towa-
ścią i czystą duszą, wtedy ono samo
dopieścić, później dopasować jedną
liżnikami, lub obić skórą siedzenia.
nie.
rzystwa Opieki nad Grobami Wojsko-
układa się najlepiej. Na dobre sanie
do drugiej, jak części składanki.
„Pracy dużo, a dochód niewielki –
Przebywając w atmosferze spo-
wymi, Mieczysław Maławski, prezes
mistrz Słobodianiuk wybiera drewno
Z obu stron płóz przymocowu-
burczy mistrz – a przy każdych trze-
koju i zadumy wszyscy zebrani opu-
Lwowskiego Towarzystwa Przyjaciół
jesionowe lub bukowe. To ostatnie
je się coś na kształt skrzynek. To
ba się napracować. Na jedne sanie
ścili Cmentarz Łyczakowski.
Sztuk Pięknych, Teresa Pakosz, pre-
najlepiej nadaje się na płozy – lek-
przednia i tylnia część sań. W razie
trzeba ze dwa tygodnie pracy dzień
ko się struga i wygina. Natomiast
potrzeby można je usunąć. „Trzeba
w dzień po osiem godzin. Zamó-
Miesięcznik Polak Mały można
samą konstrukcję sań najlepiej robić
je tak dopasować, aby skręcały się
wień mam wiele, ale mam uczniów
z dębu. Wtedy są one ciężkie i sta-
tak dobrze, jak w aucie wyścigowym
i nie martwię się, że to rzemiosło
już zaprenumerować
bilne, jednak konie, ciągnąc takie
– żartuje mistrz – takimi saniami do-
zaginie”.
sanie, szybko się męczą.
brze jest jechać po prostej i manew-
kg
na poczcie na Ukrainie!!!
List do redakcji
Jesienny bal dla przedszkolaków
7 listopada, w ciepły słoneczny jesienny dzień, dzieciaki z przedszkola nr 131,
przy ul. Antonowicza 98 we Lwowie urządziły przy pomocy wychowawczyni
jesienny bal dla rodziców, na którym wyglądały jak mieszkańcy lasu: grzyby,
liście, wiewiórki i wróżki.
Przygotowywania do święta trwa-
ły od kilku tygodni. Dzieci uczyły się
piosenek, wierszy, swoich ról, rodzice
szyli i upiększali kostiumy dla ma-
łych.
Przed występem wychowawczy-
ni powtarzała scenariusz, a dzieciaki
nie mogły się nacieszyć oryginalny-
mi kolorowymi ubrankami. Rodzice,
pewnie, denerwowali się bardziej od
dzieci, bo przecież to ich skarby mia-
ły wystąpić przed wielką ilością ludzi.
Zmartwienia te nie były potrzebne,
ponieważ dzieci nie umieją się mylić:
wiewiórki zbierały orzeszki, a za-
czyły krakowiaka i śpiewały „Czerwo-
w sytuacjach, kiedy zapominają słowa
jączki marchewkę. Scenariusz dla
ne jabłuszko przekrojone na krzyż”.
lub ruchy w tańcu po prostu improwi-
tej bajki wymyśliła wychowawczyni
Pod koniec występu dzieciaki
zują. I robią to tak szczerze. Szkoda,
pani Ludmyła. W ciągu całego świę-
otrzymały słodkie prezenty.
że dorośli już tego nie potrafią.
ta wychowawczyni pomagała dzie-
Święto udało się wspaniale.
Dzieciaki pokazały wszystkim
ciakom skupić się, przypominała
cudowną bajkę o jesieni; krasnolud-
KOD PRENUMERATY УКРПОШТА 68416
słowa wierszy i piosenek.
ki grały na fletach, Pan Listopad na
MALWA WOWK tekst
Cena prenumeraty pocztowej: 1 miesiąc – 3,50 hrywien,
Oczywiście, że żaden bal nie
bębnie, a Pani Jesień częstowała
IRENA OPAJNYCZ zdjęcie
3 miesiące – 10,50 hrywien, 6 miesięcy – 21,00 hrywien,
może się odbyć bez tańca: dzieci tań-
wszystkich owocami i słodyczami,
12 miesięcy – 42,00 hrywny.