img
28
kurier kulturalny
30 listopada–13 grudnia 2012 nr 22 (170) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Wojna poety z bolszewizmem
TyRTEUSZ W PELERyNIE
Henryka Zbierzchowskiego, którego nazywano „najbardziej lwowskim z poetów”,
postrzegano zarazem jako artystycznego Cygana, wiecznego „peleryniarza”
dozgonnie wiernego młodopolskiej poetyce, a nade wszystko człowieka wolnego od
polityki. Jest to oblicze bez wątpienia prawdziwe, ale zdarzył się w jego twórczości
pewien „stan wyjątkowy”, tym istotniejszy, że po latach pociągnął za sobą konse-
kwencje, które o mały włos przesądziłyby o losie poety. Warto o tym dziś przypo-
mnieć również dlatego, że jest to ciekawy przyczynek do dziejów Lwowa
w pierwszych latach niepodległości. Idzie bowiem o czas wojny polsko-bolszewic-
kiej, który przyniósł pieśni i wiersze całkiem inne od pisywanych przez Zbierzchow-
skiego wcześniej i od tych, które publikował później, do końca lat trzydziestych.
Bolszewizmu wstrętny gad
Wkrótce u nas się rozgości –
Ogon gada tam gdzie Wołga,
Głowa się już w Polsce czołga.
Niech głoduje żołnierz – pies,
Co kraj broni ostrzem szabli.
Obszarnikom nadszedł kres
Era cepa dziś i grabli
Burżuj – niech go porwie bies!
Inteligent – pal go dyabli!
A więc skoro partya każe
Trupy! Dalej na cmentarze.
ich opowieści poruszał wyobraźnię,
brawurowa i zwycięska, przeprowa-
budził historyczne obawy i wskrze-
dzony kontratak skończył się sromot-
szał historyczne motywacje. Zbierz-
ną porażką Sowietów. Można powie-
Żelaznym słowem
Bolszewizm był dla tego „anioła
chowski w jednym z ówczesnych
dzieć, że jeszcze nie opadł bitewny
bohemy” czymś wrogim do szpiku,
wierszy, którego intencją było krzepić
pył, gdy w jednym z marcowych
piętnował więc i wykpiwał go celnie,
bojowego ducha, odwoływał się do
„Szczutków” ukazała się „Piosenka
bezlitośnie, bezpardonowo. Nie były
etosu powstania styczniowego, nie-
o bolszewikach” Zbierzchowskiego
to bynajmniej utwory młodopolsko
zwykle silnego we Lwowie. Pisał w
– zamieszczono nawet nuty – zry-
finezyjne, przeciwnie, to często zry-
wierszu „Szum lasu”:
mowana, rzec można, zaciężnie, ale
mowana publicystyka patriotyczna,
bezpośrednio:
Na piersiach znacz im krwawy krzyż,
polityczna i wojenna. Adresowana
Legun się nie liczy z niczem,
Litości nie jest godzien kat,
do żołnierza, zatem po żołniersku
Puk, puk, puk,
A gdy obławy zabrzmi spiż,
prosta i rubaszna, nie licząca na
Legun się nie liczy z niczem,
Przepadaj tak jak w trawie gad.
czar wyrafinowanej metafory, lecz,
Gdy w polu wróg,
chciałoby się powiedzieć, bijąca
Bolszewikom pod Mozyczem
Kiedy na ziemię spadnie mrok
słowem raczej żelaznym. Tym cięż-
Tyłek stłukł.
Tak tajemniczo szumi las,
szym, czym bliższe i realniejsze sta-
Nie było najmniejszych wątpliwo-
SŁAWOMIR GOWIN
I sześćdziesiąty trzeci rok
wało się zagrożenie. W pierwszych
ści jaki pogląd w tej sprawie ma
Marzy się drzewom jeszcze raz.
Już od początków I wojny świa-
dniach 1920 roku „Szczutek”, niejako
redakcja. Oto monumentalny czołg
Rozkaz Naczelniku!
towej Zbierzchowski chętnie ogła-
w imieniu polskiego żołnierza, dzię-
Wprawdzie jeszcze pod koniec
pod polską flagą miażdży „bolsze-
szał wiersze i piosenki żołnierskie,
kował lwowianom, którzy w okresie
stycznia bolszewicy skierowali do
Poeta ogłaszał te wiersze drukiem,
wicki element”, który, sądząc po
legionowe, przeniknięte żarliwym,
Bożego Narodzenia wzięli udział w
Warszawy notę proponującą pokój,
ale jako doświadczony w kontaktach z
uniformach pokonanych, dostrze-
entuzjastycznym patriotyzmem, jed-
licznych wówczas „zbiórkach ulicz-
podjęto pertraktacje, ale Piłsudski
realną publicznością kabareciarz nie
gano zarówno na wschodzie, jak i w
noznacznie określające jego przeko-
nych dla żołnierzy w polu”:
uważał za nieuchronny moment gdy
zapominał, że pisze przede wszystkim
bolszewizujących Niemczech. Już
nania narodowe i niepodległościo-
Moskwa, zgodnie z zapowiedzią
dla ludzi, którzy będą słuchać tych
wtedy w lwowskim peleryniarzu-
Dzięki wam składa żołnierzyk szary
we. W tych czasach bynajmniej nie
Trockiego, przygotuje uderzenie. Nie
utworów często po ciężkiej bitwie, a
patriocie zwolna budził się lwowski
Za takie hojne na gwiazdkę dary.
traktowano tego jako odchylenie,
łudził się, że jakakolwiek dyplomacja
przed kolejną, na którą być może wy-
Tyrteusz. Prawdziwa kampania sa-
Za każdy piernik koszulę trzewik
które miałoby jakkolwiek szkodzić
zahamuje krwawą konfrontację z leni-
ruszą następnego ranka. Dlatego też
tyryczna zaczęła się w październiku
Pójdzie do piekła jeden bolszewik.
legendzie wolnego przedstawiciela
nowską Rosją. Przeciwnie, w swojej
za najwłaściwszą uważał poetykę, w
1919 roku gdy w „Szczutku” pojawił
artystycznej bohemy. Kiedy więc
taktyce zakładał kroki wyprzedzające.
której można dodać odwagi, pobu-
się „bolszewicki gad” i „kret bolsze-
w marcu 1918 roku wznowiono we
Miesiąc później, w jednym z nu-
Kiedy rozpoczęta 25 kwietnia ofensy-
dzić zapał, rozniecić gniew. Jak w na-
wizmu”, a pod jednym z rysunków
Lwowie wydawanie „Szczutka”, tygo-
merów lutowych, sarkastyczną apo-
wa na Kijów zakończyła się sukce-
pisanym na scenę „Marszu żołnierza
wierszyk:
dnika satyryczno-politycznego o XIX
strofą zwracano się wprost do bol-
sem i Piłsudski w maju triumfował w
polskiego”, który wydrukowano, i tym
Cudnieś strzeliło drzewo wolności
-wiecznych korzeniach, Zbierzchow-
szewika:
Warszawie, obwołany przez marszał-
razem z nutami, także w „Szczutku”:
Koroną w chmury –
ski został jego współredaktorem, a
ka Trąmpczyńskiego „spadkobiercą
Hej rozparłeś się wygodnie
Ostrzem swych bagnetów piszem
Na twoich młodych gałęziach gości
także głównym i bodaj najostrzej-
królów”, a w kościołach śpiewano
W ślad za tobą idą zbrodnie
my traktaty,
Ptak srebrnopióry.
szym piórem. Na okładce pierwsze-
„Te Deum Laudamus”, we Lwowie
Knut i trucizn war
Bowiem mamy w pięcie wszystkie
go numeru zapewniano, że wskrze-
Zbierzchowski gromko oznajmił czy-
(…)
dyplomaty.
Lecz gdy tak czoło swe stroisz ładnie
szony „Szczutek”, będzie „tak jak
telnikom „Szczutka”:
Mimo swego bolszewizmu
Papier jest potrzebą cywilnego stanu
W światła i cienie,
ongi, smagać szpadą zjadliwości”.
Tyś z carskiego despotyzmu
Orzeł rozwinąć umie skrzydła,
Żołnierz zaś jest rady gdy ma liść
Kret bolszewicki podgryza zdradnie
I smagał, choć póki co, nękała go
Wszystkie godła zdarł
Bez wazeliny i bez mydła.
łopianu.
Twoje korzenie.
zaborcza cenzura i konfiskaty.
Żandarm knut i szubienica
(…)
To twej siły tajemnica
Dyplomatyczne precz wykręty!
Choćby nam kazano iść do świata
Jesień 1919 roku niosła już sil-
Sposób na gada
Tyś czerwony car!
W nich Polak zawsze był ciemięgą;
końca,
Pierwszy rok po odzyskaniu
niejsze emocje. Komuniści w róż-
My mamy inne argumenty
Kubę i Jamajkę odbić od Japońca,
niepodległości przyniósł lwowia-
nych częściach świata próbowali
Łydki jak stal i łapę tęgą.
Albo na dno piekła zjechać na patyku
nom obronę miasta przed Ukraińca-
Zanim doszło do najważniejszych
wzniecać powszechne strajki. Tem-
Więc trza wyciągnąć z tego zysk:
Chórem wnet krzykniemy:
mi. Odsunęło to na dalszy plan lęk
starć, obie strony gorączkowo się do
peratura relacji polsko-bolszewic-
Kto cię zaczepi – wal go w pysk!
Rozkaz Naczelniku!
przed bolszewizmem, który ostrzył
nich przygotowywały starając się
kich rosła i bynajmniej nie obniżały
pazury na wschodnie kresy dawnej
wypracować jak najlepszą sytuację
jej dyplomatyczne pozoracje. Zresz-
Rzeczpospolitej i łakomie spoglądał
wyjściową dla przyszłych działań.
Okrzepły w walce z Ukraińcami
tą w grudniu Trocki oznajmił wprost:
na resztę Europy. Jednak „Szczu-
Z takich właśnie taktycznych powo-
Lwów zachowywał wigor, ale niepo-
„kiedy skończymy z Denikinem, rzu-
Wszystko dla frontu
tek” już wiosną 1919 roku zamieścił
dów, na początku marca dywizja pod
kój rósł z każdym tygodniem. Do mia-
W lipcu 1920 roku Lwów mobilizo-
cimy wszystkie nasze rezerwy na
na pierwszej stronie znamienny
dowództwem Sikorskiego odebrała
sta nadciągali wciąż nowi uchodźcy z
wał wszystkie siły. Zewsząd nawoły-
front polski”. Zatem Zbierzchowski
rysunek Kamila Mackiewicza pod
bolszewikom Mozyrz, duży i ważny
terenów pustoszonych przez wojska
wano by „stanąć bez różnicy stanów,
rymował w „Szczutku” całkiem á
tytułem „Sposób na bolszewików”.
węzeł kolejowy. Akcja Polaków była
leninowskie. Obraz jaki wyłaniał się z
płci i wieku pod broń”, wzywano do
propos: