img
25
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 26 marca–15 kwietnia 2013 nr 6 (178)
Pieniądze terroru
Wiele książek opisuje, jak działały niemieckie obozy koncentracyjne. Są to zarówno prace historyków, jak
i byłych ich więźniów, którzy zdołali przeżyć gehennę bycia zakładnikiem SS i sięgali do swej pamięci, by
opisać swe obozowe przeżycia. Jest jednak pewna dziedzina, która nie znalazła szerszego odbicia w tej
obozowej literaturze. Oto bowiem w kilkunastu kacetach były w obiegu pieniądze obozowe, które emitowa-
ły ich władze, czyli SS. Na ten temat tylko sporadycznie pojawiały się tu i ówdzie wzmianki, a także frag-
mentarycznie ujęte katalogi, książki nieobejmujące wszystkich aspektów tego zagadnienia. Wydaje się, że
całościowo ujął go dopiero znany niemiecki numizmatyk Hans-Ludwig Grabowski (*1961).
nia więźniów będą przenoszone do
myśle zbrojeniowym, wykazującym
TAdEuSZ KurluS
nowo tworzonych. I tak też było: przy-
się pilnością i dobrym prowadzeniem
gotowani tu do wykonywania swego
się, mającym aryjskie pochodzenie.
Wpierw, po długich poszuki-
fachu esesowcy byli potem rozsyłani
Pierwsze burdele powstały w połowie
waniach, przy współpracy wybit-
do nowo tworzonych obozów. W Da-
1942 r., niektóre jeszcze w ostatnich
nego kolekcjonera tych pieniędzy,
chau lokalny pieniądz – bony premio-
latach rządów nazistów, w KZ Neuen-
Wolfganga Haneya z Berlina, który
we – pojawił się późno, bo dopiero w
gamme, na przykład, dopiero w 1944
udostępnił mu większość materiału
maju 1943 r. Odtąd w żadnym obozie
r., a w Mittelbau (Dora) – kilka miesię-
ilustracyjnego (częściowo dostarczyli
nie wyglądał on jednak tak, jak ten z
cy przed końcem wojny. Nie wystar-
je także byli więźniowie) opracował
Oranienburga. Były to na ogół zwy-
czało jednak mieć talon na dwie mar-
(otwarto go 21 marca 1933 r.) za-
katalog obozowych pieniędzy, a po-
kłe karteluszki opatrzone stemplem,
ki by dostać się do przybytku, trzeba
rządzająca nim wówczas SA już w
tem uzupełnił go historią powstania
czasem także numerem więźnia.
było wpierw złożyć podanie. Ogółem
lipcu 1933 r. Z wszystkich wydanych
i funkcjonowania 17 obozów kon-
Podobnie było w zasadzie w in-
w obozowych domach publicznych
później w innych obozach te były
centracyjnych, w których więźniowie
nych obozach, gdyż gdy odwróciła się
przebywało ponad 200 kobiet, w du-
wizualnie najbardziej udane, co nie
mogli się posługiwać pieniędzmi
żej części były to więźniarki z obozu
dziwi, bo ich projekty wykonał obo-
(nazywano je różnie: bonami, ku-
Ravensbrück. Codziennie musiały
zowy więzień – artysta grafik Willi H.
ponami, talonami, kwitami lub po
Lippert. Procedura wydawania pie-
prostu pieniądzem obozowym). Do
niędzy była następująca: wszystkim
tego dodał jeszcze obszerny rozdział
więźniom nakazano, jeżeli jeszcze
o pieniądzu i pieniądzu zastępczym
zachowali przy sobie jakiekolwiek
w gettach w latach 1933-1945 (Bielsk
marki, ich oddanie, a w zamian, po
Podlaski, Budapeszt, Litzmannstadt,
potrąceniu 30 procent, wypłacano
im „banknoty” obozowe. Jeśli otrzy-
mali z zewnątrz marki, także trzyma-
no się tej reguły (później już takich
ści, w wielu jednak oferowano podłą
nigdzie nie przestrzegano). Waż-
żywność, nadpsutą, a przy tym po
ność wydawanych więźniom pie-
cenach celowo zawyżanych, wyż-
szych od rynkowych. Można także
było kupić papierosy, gdzieniegdzie
nawet igły i nici. SS liczyło także na
zantagonizowanie więźniów: z wie-
lu wyciśnięto już wszystkie siły i nie
mogli liczyć na jakiekolwiek bony,
więc nie odnosili się zbyt przyjaźnie
do tych, którzy mogli jeszcze, raczej
niędzy była ograniczona do dwóch
tylko chwilowo, korzystać z usług
tygodni. Ich nakład był jednorazowy
kantyn.
i niewielki (nie wiadomo, jaki), bo
Ale obozowe pieniądze otrzy-
Sokółka, Theresienstadt i Warsza-
po 15 miesiącach obóz zamknięto
mywali nie tylko więźniowie-robot-
wa), a także o dość licznych fałszer-
(w końcu lipca 1934 r.). Dlaczego w
nicy, lecz także jako nagrodę – do-
stwach obozowych środków płat-
ogóle uznano za celowe emisję obo-
nosiciele oraz kapo, wybrani przez
niczych wytwarzanych na szkodę
zowych pieniędzy? Bo pozyskiwano
SS spośród więźniów na stanowiska
kolekcjonerów. Zamyka książkę ob-
w ten sposób pozyskiwano środki
dozorców kryminaliści i sadyści. Im
szerny wykaz wykorzystanej przez
na utrzymanie obozu, a zarazem
autora literatury. W sumie jest to li-
zmniejszano możliwość ucieczki,
czące ponad 450 stron dzieło (w peł-
gdyż bez ważnych zewnątrz pie-
ni zasługujące na tę nazwę), bogato
karta, gdy Niemcy zamiast sukcesów
niędzy było ona bardziej utrudniona.
ilustrowane, znakomite kompendium
na frontach coraz częściej ponosili na
Ten ostatni czynnik był potem uzna-
wiedzy i obozach i o używanych w
nich porażki, a zakładom zbrojenio-
świadczyć usługi dwie godziny, po
wany za najważniejszy w później
nich pieniądzach. Autor zatytułował
wym zaczęło brakować zastępstwa
piętnaście minut na klienta. Z dwóch
otwieranych obozach.
je „Das Geld des Terrors” („Pienią-
dla zaciąganych do wojska pracowni-
marek SS zatrzymywało markę i 50
KZ Dachau nie był pierwszym
dze terroru”), a wydawca, Battenberg
ków, ich dyrekcje w coraz większym
fenigów, pięć fenigów otrzymywała
obozem w Niemczech, ale jedynym z
lepiej się w swych rolach spisywali,
Verlag w Regenstauf w Bawarii (ad-
zakresie domagały się kierowania
nadzorczyni burdelu, a pozostałe
tych pierwszych, który funkcjonował
tym większe mieli szanse na gratyfi-
res: www.battenberg.de) zadbał o
do nich do pracy więźniów obozów
45 fenigów powinny dostawać zmu-
aż do końca wojny. Od razu bowiem
kacje ze strony kierownictwa obozu.
jego wysokiej klasy edytorską szatę.
koncentracyjnych. Aby ich zmoty-
szone do świadczenia usług seksu-
W niektórych obozach (dziesię-
Zajrzyjmy zatem na stronice pracy
wować do większego wysiłku, obo-
alnych kobiety, którym miano je wy-
ciu, m.in. w Mauthausen, Auschwitz),
Grabowskiego.
zy (również niektóre fabryki) zaczęły
płacić przy zwolnieniu. Co nigdy nie
wykonując wydany w 1941 r. rozkaz
Obozy (czasem także ich po-
wprowadzać owe bony, kwity, talo-
miało nastąpić. Po kilku miesiącach
szefa SS, Heinricha Himmlera, urzą-
dobozy), które zostały w książce
ny, przyznawane jednak tylko tym,
wymieniano obsadę specjalnych ba-
dzono dla więźniów domy publiczne.
szczegółowo opisane to: Auschwitz,
którzy mocno przykładali się do pracy,
raków.
Talony upoważniające do wstępu
Bozen (we Włoszech), Buchenwald,
wytężali siły by zadowolić nadzorców.
Pozostaje nam jeszcze omówić
do specjalnych baraków, w których
Dachau, Flossenburg, Groß-Rosen,
Były one dobrem bardzo pożądanym,
pieniądz kursujący w gettach, ale po
je urządzono, wydawano więźniom
Herzogenbusch, Lichtenburg, Mau-
bo posiadanie ich pozwalało choć w
ten temat sięgniemy w przyszłości.
przewidziano, że nie będzie on tym-
szczególnie ważnym w pracy w prze-
thausen, Mittelbau (Dora), Netzwe-
niewielkim wymiarze dostarczyć wy-
czasową placówką systemu terroru,
iler, Neuengamme, Oranienburg, Ra-
cieńczonemu organizmowi dodatko-
prowizoryczną, lecz trwale osadzoną
vensbrück, Sachsenhausen, Stutthof
wej strawy, zakupionej w obozowej
w sieci obozów koncentracyjnych,
i Westerbork (Holandia).
kantynie. W niektórych można było
wręcz modelową, bo przyjęto, że wy-
Pierwszy wprowadziła obozo-
nabyć coś do jedzenia dobrej jako-
pracowane w nim metody traktowa-
we pieniądze w KZ Oranienburg