img
16
Przegląd wydarzeń
31 marca–14 kwietnia 2014 nr 6 (202) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Pamięć o dolinie śmierci
w Palikrowach
W 70. rocznicę mordu dokonanego na Polakach w Palikrowach koło Podkamienia ks. Anatol Szpak odpra-
wił nabożeństwo żałobne w miejscowej kaplicy. Garstka pozostałych w tej wsi katolików odmówiła wspólną
modlitwę przy krzyżu na miejscu kaźni 385 rodaków rozstrzelanych 12 marca 1944 roku. Zamordowanych
wspominano też podczas drogi krzyżowej z udziałem katolików dwóch obrządków i prawosławnych.
która pochodzi z Palikrów, a obec-
KONSTANTY CZAWAGA
nie mieszka w Podkamieniu. Jej oj-
tekst i zdjęcia
ciec był Ukraińcem. „Ale u nas nie
było różnicy – stwierdza. – Nikt się
Świadków tej tragedii żyje coraz
w Palikrowach nie dzielił. Żyliśmy
mniej. „Przed wojną w Palikrowach
wszyscy w zgodzie. Aż doszła wia-
było więcej Polaków, mniej było Ukra-
domość z Wołynia, że tam biją, palą
ińców – wspomina 89 letnia Stefania
Polaków i ludzie uciekają do nas.
Ksej. – To była mieszana wioska.
Dotarł niepokój też do nas. Miałam
Mąż był Polak, żona Ukrainka – syn
wtedy 15 lat. Starsi chodzili na dy-
był chrzczony w kościele, córka w
żury nocne. Uciekaliśmy na noc z
cerkwi”.
koleżanką do kościoła w Podkamie-
Na pytanie jak układało się ży-
niu. A wtedy, 12 marca, wygnali nas
cie między Polakami a Ukraińcami
w Palikrowach na majdan. Nauczy-
stwierdza, że bardzo dobrze. „Ksiądz
cielka powiedziała nam, dzieciom,
Marek z Podkamienia nie przyjeż-
że nas wszystkich zabiją. Widziałam
dżał co niedzieli – wspomina kobieta.
jak zastrzelili jej wujka. Modliłam się
– Kiedy go nie było, wszyscy Polacy
cały czas na różańcu. Tak mnie Pan
szli do cerkwi. Tu nie było różnicy.
Bóg ratował swoją potężną ręką.
Nikt nie przeszedł, nawet maleńkie
Udało się uciec. Nielicznym udało
dziecko, bez powitania: „Pochwalony
się uratować”.
Jezus Chrystus!” czy „Sława Isusu
Józefa Medwid nie ukrywa, że
Chrystu!”. Takie było wychowanie. W
Stefania Ksej i ks. Anatol Szpak
dzisiaj niektórzy w Palikrowach za-
każdą środę była katecheza. Na jed-
czepiają ją: „O, zostało jeszcze kilku
nym wozie przyjeżdżali ksiądz nasz
zabili bandyci, tam na dolinie – od-
rozstrzeliwują żony, a żona jak strze-
polskich niedobitków...”
i greckokatolicki. Ten szedł do swoich
lają do męża i dzieci. Siostra zosta-
powiadała. – Dlatego nie ma twojej
Ale kobiety nie zwracają na to
dzieci, a tamten do swoich. Nie było
ła, a brata zabili. Nawet zabili takie
mamy. Babcia mówiła, że podczas
uwagi. „Kapliczkę jakoś wyremon-
różnicy, aż w czterdziestym czwar-
dziecko co miało miesiąc. Część
tej masakry tato stał między Ukra-
towaliśmy – cieszy się pani Józefa.
tym zrobili różnicę bandery”. Tak nasi
rozstrzeliwała Polaków, reszta rabo-
ińcami, a mama stała koło taty. Ale
– Dzięki Bogu, okna tam zmienio-
współrozmówcy z Palikrów określają
wała i paliła domy Polaków. Zabie-
jedna z tych Ukrainek, które wyda-
no. W każdym domu jest telefon, to
sprawców. Dwie starsze kobiety pod-
rali krowy. Krew popłynęła tą rzeką.
wały Polaków, wskazała sprawcom
ja wszystkich obdzwoniłam i część
pierając się laskami powoli prowadzą
Woda była czerwona od krwi. Oj, tak
na moją mamę, że to jest Polka.
ludzi pomogła nam. Niestety do ko-
nas na łąkę nazywaną „majdanem” –
było... Oby się nie powtórzyło już
Tato prosił, żeby nie zostawiali dziec-
ściółka przychodzi mało wiernych,
tam właśnie była „dolina śmierci”.
nigdy. Niestety, nie mogłam wtedy
ka bez mamy. Nie pomogło. Babcia
to prawda”.
„Nie wiem z czego to wynikło”
w żaden sposób pomóc czy kogoś
trzymała mnie w fartuszku. Jeden ze
Stefania Ksej stwierdza, że po
– mówi Stefania Ksej. Opowiada,
uratować. Miałam ausweis i dzięki
sprawców popchnął ją i niemowlę
wojnie, po tej masakrze ludzie żyli
jak wszystkich mieszkańców wsi
temu uratowałam się sama. Moich
wypadło z pieluszki. Została zabita
ze sobą w zgodzie. Większość Po-
wyprowadzano z domów i schronów
rodziców ukrył Ukrainiec, miał na
też moja 14 letnia ciotka. Babcia zo-
laków wyjechała do Polski. Przybyło
z krzykiem: „Na majdan!” Ludzi spę-
nazwisko Sokoł”.
stała w samej koszuli, a ja w jednej
sporo Ukraińców, przesiedlonych zza
dzono i zaczęto dzielić na Polaków
Józefa Medwid z domu Zachar-
pieluszce. Potem sąsiadka dała tro-
nowej granicy sowiecko-polskiej. Ko-
i Ukraińców. Część Polaków schro-
czuk: „Urodziłam się 11 czerwca
chę mleka krowiego, babcia wylała
ściół został zamknięty.
niła się tu z Wołynia, ponieważ Pali-
1943 roku. Miałam wtedy 7 miesię-
sobie na pierś żebym ssała. Tato
„Wszyscy chodzili do cerkwi,
krowy położone są na granicy.
Emilia Prochownik
cy, nic nie pamiętam. Mój tato był
zgłosił się do służby na milicji. Mo-
która już była prawosławna, a ja
„Byłam świadkiem tej masakry
Ukraińcem, mama – Polką. Zawsze
skale go zabili. Było to w pobliskich
modliłam się po polsku – opowiada
brać resztki słomy, na której spały jej
– stwierdza pani Ksej. – Rozstrzelali
pytałam babcię czemu każdy ma
Jaśniskach, gdzie próbował obronić
Stefania Ksej. – Niektórzy jeździli
dzieci. Za to naczelnik milicji potrak-
ludzi z karabinów maszynowych. Po
mamę, a ja nie mam? Twoją mamę
kobietę: sowieci przyszli do niej za-
aż do Lwowa, do katedry, do ojca
tował go jako banderowca i zastrzelił.
trzy osoby stawiali. Mąż patrzył, jak
Rafała. Jeździli też do kościoła w
Miałam wtedy półtorej roku. Przez
Złoczowie”. Polacy w Palikrowach
całe życie męczyłam się. Razem
ze wzruszeniem wspominają rzadkie
z babcią tułałam się po dziewięciu
przyjazdy z Polski byłych mieszkań-
obcych domach. Jak babcia szła do
ców tej wsi, Podkamienia i okolic.
pracy, to przekazywała mnie z jednej
Wspiera ich jedynie ks. Anatol i sio-
chaty do drugiej. Ktoś dał coś zjeść,
stry sercanki z Brodów. Na starym
ktoś nie dał, pod płotem też spałam.
polskim cmentarzu zobaczyliśmy
Jakaś kobieta wyjeżdżała do Polski,
niedokończony pomnik ofiarom za-
kupiliśmy jej starą chałupę i dzięki
głady, który wzniesiono kosztem rzą-
pomocy ludzi przenieśliśmy się na
du RP, miał być odsłonięty jeszcze
nowe miejsce. Skończyłam tylko
w 2012 roku. Obok można zobaczyć
siedem klas i poszłam do kołchozu.
pochylone drewniane krzyże na
Bieda zmusiła mnie, bo chciałam
zbiorowych mogiłach rozstrzelanych
jeść. A teraz, po takim życiu, już nie
mam zdrowia. Po co mnie przynieśli
Polaków.
z tej doliny? – płakałam nieraz. –
Podczas naszych spotkań nie
Poco przeżyłam, jeśli znikąd nie ma
uniknęliśmy tematu napiętej sytuacji
pomocy i życie jest takie ciężkie?
na Ukrainie. „Teraz oglądam wiado-
mości w telewizji i modlę się, żeby
Masakry w Palikrowach i w Pod-
Bóg nas zachował. Bo kto nie wi-
kamieniu dokonano tego samego
dział jeszcze wojny, ten nie wie. A ja
dnia. „Strzelano trzy razy z armaty,
widziałam już to wszystko” – powie-
żeby rozwalić kaplicę – powiedziała
działa Stefania Ksej.
Janina Dźwinnyk (z domu Dmytruk),
Pomnik na polskim cmentarzu