img
17
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 18 lipca–14 sierpnia 2014 nr 13 (209)
MORZE, NASZE MORZE…
Tytuł artykułu, to nic innego jak początek znanej polskiej pieśni, do której muzykę
i słowa napisał kapitan Adam Kowalski. Czy wiecie Państwo, od kiedy Polacy tak
śpiewają o Morzu Bałtyckim? – Śpiewają tak od niedawna, bo zaledwie od roku
1925. Przedtem tak nie śpiewali. Czemu? – Po prostu nie uważali chyba Bałtyku
za swoje morze!
Dla Polaków była to niewyobrażalna
tragedia, która przypomnijmy, trwała
PONAD STO DWADZIEŚCIA LAT!
A przedtem? Owe 327 lat, kie-
dy niepodległa Polska miała wolny
dostęp do morza? Nie był to czas
wystarczający dla uczynienia z Po-
laków narodu marynarzy? Wiadomo,
że proces taki byłby długotrwały,
SZYMOn KAZIMIERSKI
kosztowny i w swym początkowym
okresie musiałby zostać oparty o
Polacy nie byli
fachowców zagranicznych. W po-
narodem marynarzy
Polacy nie byli narodem morskim.
dobnej sytuacji Rosja, też jak Polacy
Morze było dla nich czymś groźnym,
naród raczej „wsiowy”, zdobyła się
czego lepiej było nie badać zbyt do-
jednak na wysiłek, który zakończył
kładnie. Wystarczało, jak się polizało
się wspaniałym rezultatem. A Po-
zanurzony w morskiej wodzie palec
lacy? Przynajmniej na początku,
i stwierdziło ze zdziwieniem, że mor-
ograniczyli się jedynie do lizania mo-
ska woda jest jednak słona. Zaraz
krego, słonego palca. Polska, zwy-
ktoś zawoła, że to nieprawda, bo Gall
czajnie nie wykorzystała szansy, jaka
Anonim już w roku 1113 napisał, jak
się jej nadarzyła. Polacy nie potrafili
to Polacy śpiewali:
zbudować statku, ani go prowadzić,
Naszym przodkom wystarczały
ani nim dowodzić. Gadanie o polskiej
ryby słone i cuchnące,
flocie wojennej, która zniszczyła na
My po świeże przychodzimy,
Zalewie Wiślanym flotę krzyżacką,
w oceanie pluskające!
jest opowiadaniem bajek. To nie była
Ojcom naszym wystarczało,
flota polska. Jeszcze od biedy można
jeśli grodów dobywali,
by ją nazwać flotą gdańską. Była to
A nas burza nie odstrasza
wynajęta przez Gdańsk zbieranina
ni szum groźny morskiej fali.
tak zwanych kaprów, czyli z holen-
Nasi ojce na jelenie urządzali
derska, wolnych właścicieli uzbro-
polowanie,
jonych statków handlowych, którzy
A my skarby i potwory łowim,
wynajmowali się równie do przewozu
skryte w oceanie.
towarów, jak też do napadów na inne
statki, zachowując przy tym pozory
Ależ pamiętam te słowa, które
działalności zgodnej z ówczesnym
sugerują nie tylko zdobycie przez
prawem. Kaper – to słowo było uży-
Polaków wybrzeża morskiego, ale
wane tylko na Morzu Północnym i na
i rozpoczęcie przez nich na tym wy-
Bałtyku. Gdzie indziej nazywano ich
widzimy POw-iaka z karabinem na ramieniu, który odbiera niemcowi bagnet. Jeden z
brzeżu jakiejś konkretnej gospodar-
korsarzami. Dzisiaj byli flotą gdań-
obserwujących tę scenę zachowuje się wyraźnie przesadnie
ki morskiej, tylko nie zapominajmy,
ską, a jutro mogli zostać flotą chiń-
że Gall Anonim lubił sobie czasami
ską, gdyby cesarz zapłacił im więcej
floty. Kupowano nowe okręty, przera-
pofantazjować, żeby było ładniej i
malną wojnę. Tym razem kaprowie
niż Gdańsk. To przede wszystkim w
Osiem polskich okrętów ocalałych w
biano i remontowano stare. Dowódz-
wznioślej. Dlatego uważam, że Gall
wynajęci przez króla mieli atakować
ogóle nie byli Polacy. Byli to głównie
Wismarze przejęli Szwedzi…
two i większość marynarzy nadal byli
Anonim zostawił nam po sobie ładny
gdańszczan. Kaprom jak zawsze,
Niemcy, ale i Duńczycy i Holendrzy.
Dzieło odbudowania polskiej floty
cudzoziemcami, ale byli też wśród
wierszyk, ale tylko wierszyk i założę
było wszystko jedno kogo mordują.
Oto kilku z nich. Kapitanowie okrę-
podjął syn i następca Zygmunta, król
nich miejscowi Kaszubi i Polacy. Flota
się, że w wojsku Krzywoustego nikt
tów kaperskich walczący z Krzyża-
W tej wojnie nie przydali się jednak
Władysław IV. Od samego początku
na serio zaczynała być flotą polską!
takiej piosenki nie śpiewał…
kami na Zalewie: Klaus Klockener,
na wiele, zaś wojna z Gdańskiem zo-
król w tym działaniu borykał się z bra-
W roku 1627 młodziutka polska
U swego zarania Polska nigdy
Hans Bornholm, Michael Ertmann,
stała przez króla, a nawet gorzej, bo
kiem pieniędzy. Na flotę nie chciała
flota rozbiła pod Oliwą flotę szwedz-
nie posiadała wybrzeża morskiego
płacić szlachta, ani nawet Gdańsk,
Z powodu braku funduszy trzeba było
ką, przerywając blokadę Gdańska.
i od strony północnej kończyła się
który w nowej flocie widział dla siebie
porzucić myśl o polskiej flocie i już go-
Niestety. Zygmunt III najwyraź-
mniej więcej na wysokości Bydgosz-
raczej konkurencję. Głównie z pry-
towe okręty zostały sprzedane. Od tego
niej nie chciał używać tej floty do
czy. Chcąc dojść do morza trzeba
watnych zasobów króla przebudo-
obrony interesów Polski, a potrzebna
było pokonać plemiona pomorskie
wano 11 okrętów handlowych na wo-
czasu aż do rozbiorów, w Polsce nawet
mu ona była tylko do załatwiania jego
zamieszkujące tereny na północ od
jenne, dokonano też zakupów broni
nie myślano o flocie. No i tak się stało,
prywatnych sporów dynastycznych
polskiej granicy. Polacy kilkakrotnie
i jednego bodaj okrętu w Holandii.
że ponad trzysta lat Polski nad Bałty-
ze Szwedami. W roku 1629 odesłał
tak robili i tylko po takich walkach,
Oprócz budowy i uzbrajania okrętów
więc polską flotę do Wismaru, pod
w których pokonali broniących się
trwały prace przy fortyfikacji portów
kiem dało efekt bardziej niż żałosny.
dowództwo Wallensteina, habs-
Pomorzan, mogli w końcu zobaczyć
we Władysławowie i Kazimierzowie.
Jesse Bunde, Eler Bokelman, Har-
można powiedzieć, przez Rzeczpo-
burskiego dowódcy walczącego ze
morze. Wiadomo jak się lubi agreso-
Największymi okrętami Władysława
twig Cordes, Hildebrand vom Walde.
spolitą (!), sromotnie przegrana. Po
szwedzkimi przeciwnikami naszego
ra, więc nic dziwnego, że Pomorza-
IV były trzy galeony: „Wielkie Słońce”
Chcecie Państwo jeszcze? To pro-
początkowych sukcesach w polu,
króla Zygmunta. Do Wismaru popły-
nie przeganiali Polaków, gdy tylko
32 armaty, 60 marynarzy i 45 żołnie-
szę. Też uczestnicy bitwy na Zalewie.
armia polska okazała się zupełnie
nęły najlepsze polskie okręty: „Król
nadarzała się do tego okazja.
rzy piechoty morskiej, „Czarny Orzeł”
Dwóch absolutnych bandytów. Już
bezradna podczas prób zdobywania
Dawid”, „Tygrys”, „Wodnik”, „Arka No-
Dopiero zwycięska wojna trzy-
24 armaty, 50 marynarzy i 45 żołnie-
nawet nie kaprów, a zdecydowanych
ufortyfikowanego Gdańska. W końcu
ego”, „Delfin”, „Panna Wodna”, „Biały
nastoletnia z Zakonem Krzyżackim
rzy oraz „Prorok Samuel” 24 armaty,
piratów. Wilhelm Peterson i Matthias
to nie król nauczył rozumu gdańsz-
Pies”, „Święty Jakub”, i „Feniks”. Do
dała Polsce trwałe dojście do morza
45 marynarzy i 40 żołnierzy.
Schulte, których powieszono później
czan, a gdańszczanie nauczyli rozu-
dziś nie wiadomo, czy okrętów było 9,
w obrębie Pomorza Gdańskiego. Na-
Z powodu braku funduszy trzeba
w Lubece za rozboje i morderstwa.
mu narwanego Madziara.
czy może 10. W każdym razie wszyst-
stąpiło to w roku 1466 i trwało do roku
było jednak porzucić myśl o polskiej
To miała być ta polska flota??
kie, jakie tam popłynęły, zostały zmar-
1793, kiedy w wyniku II rozbioru, Pru-
flocie i już gotowe okręty zostały po
Wynajmowanie kaprów skończyło
nowane. Cała ta wyprawa Wallenste-
sy ostatecznie odebrały Polsce owe
prostu sprzedane. Od tego czasu aż
Próba tworzenia
się za czasów króla Batorego, które-
ina była poronionym pomysłem, który
połączenie z morzem. Odepchnięcie
do rozbiorów, w Polsce nawet już nie
polskiej floty
go drażniła samodzielność Gdańska
Następny po Batorym król Zyg-
nas kosztował najbardziej, bo królew-
Polaków od morza wzmocnione zo-
myślano o flocie. No i tak się stało,
i który postanowił „nauczyć gdańsz-
munt III Waza był pierwszym, który na
ska głupota zniszczyła młodziutką,
stało całkowitą likwidacją państwa
że ponad trzysta lat Polski nad Bał-
czan rozumu” wypowiadając im for-
serio wziął się za tworzenie polskiej
mającą kilka lat zaledwie polską flotę.
polskiego, które nastąpiło niebawem.
tykiem dało efekt bardziej niż