img
19
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 19 grudnia 2014–15 stycznia 2015 nr 23–24 (219–220)
święta Bożego Narodzenia
syłkę prowiantów na „wilię”, jaka od-
czas wojny w lazaret. We czwartek
będzie się we wszystkich kuchniach
urządzono dla rannych wigilię, a o
miejskich. Prócz innych potraw przy-
północy odbyła się w kaplicy Zakładu
w okupowanym Lwowie
padnie „na głowę” po jednym struciu i
msza pasterska, przed którą odpra-
dużym śledziu astrachańskim.
wili wszyscy żołnierze spowiedź. W
kaplicy zgromadziło się kilkadziesiąt
osób, a wśród gości zauważyć moż-
Kurier Lwowski
Zbliżające się święta Bożego Narodzenia napawają wszystkich radością, za-
- Gwiazdka dla dzieci w ochron-
na było wiele wyższych oficerów
chęcają do odświeżenia i zacieśnienia kontaktów z rodziną oraz spędzeniu
kach miejskich. Z polecenia prezy-
armii rosyjskiej, sióstr miłosierdzia,
dium miasta, we wszystkich ochron-
samarytanek itd. Przy dźwiękach
wspólnie wieczerzy wigilijnej i samych świąt. Z podobną nadzieją myśleli o
kach miejskich, a to przy ul. Bema,
partię solową wykonała p. Maria
zbliżających się świętach Polacy w przedwojennym Lwowie, ale niestety roz-
Tańskiej, Wincentego Pola, Żółkiew-
Głowińska.
skiej, w Sokole II., przy ul. Łyczakow-
poczęta 1 września 1939 r. II wojna światowa zmusiła wszystkich do znaczne-
skiej, Kościuszki i Zamarstynowskiej
28 grudnia,
go skorygowania planów. Nie osłabiła jednak radości z narodzin Zbawiciela.
rozpocznie się od dziś rozdawanie
Słowo Polskie:
gromadzącej się tam dziatwie ciepłej
Aura dotrzymała zwyczaju. Jak
odzieży, paltocików, spodni itd. Przy
zwykle, w oba dni mieliśmy odwilż.
GRZEGORZ CHAJKO
rozdawnictwie uwzględnione też
Dzisiaj w nocy śnieg puszysty przy-
Trudno omawiać tutaj życie
będą dzieci ubogich rodziców, nie-
krył ulice. Niebawem ozwą się na
wszystkich warstw społecznych Lwo-
uczęszczających do ochronek.
nich dzwonki sanek.
wa okresu wojny, ale warto, przynaj-
- Ze świąt. Wieczerze wigilijne w
mniej w zarysie, przedstawić życie
tanich kuchniach, subwencjonowa-
24 grudnia,
społeczności kleryków lwowskiego
nych przez miasto, miały wszędzie
Słowo Polskie
Seminarium Duchownego oraz me-
W wydaniu popołudniowym w
charakter domowych uroczystości.
tropolity abpa Bolesława Twardow-
artykule redakcyjnym W wigilię 1914
Zawdzięczać to należy kierownicz-
skiego.
czytamy:
kom, zacnym paniom, które z wiel-
Dla nich święta w okupacyjnej
Przy stole wigilijnym wiele miejsc
kim i ofiarnym wysiłkiem prowadzą
rzeczywistości na zawsze pozostały
pustych. Zawsze dotąd wiedzieliśmy,
to dzieło samopomocy obywatel-
w pamięci. Z pewnością za najgor-
gdzie w tym dniu było centrum świa-
skiej. Tym obywatelkom należy
sze uważali oni te, które przypadły
ta; dzisiaj ognisko domowe bez bla-
się ogólna wdzięczność i uznanie
w okresie sowieckich rządów w mie-
sku. Kto został, uważa się za prze-
za ich bezinteresowny trud. Dano
ście. Problemy rozpoczęły się już w
żytek, bo świat jest w okopach – na
temu uczuciu wyraz w jednej z naj-
1939 r., kiedy to najpierw abp Twar-
pozycji. Tam płonie ognisko życia –
większych kuchni, prowadzonej w
dowski (prawdopodobnie 2 listopa-
na gruzach, na mogiłach, podsycane
gmachu Sokoła-Macierzy przez p.
da), a potem 9 grudnia Seminarium
ofiarami milionów istnień. Jednostka
Zofię Strzałkowską. Jeden z uczest-
Duchowne, zostali wyrzuceni z zaj-
jest tam znikomością, a jednak jest
ników tej skromnej wieczerzy złożył
mowanych od dziesięcioleci gma-
wszystkim. Z niej, wielorakiej składa
w niewyszukanych ale szczerych
chów i musieli szukać mieszkań u
się wielki rycerz, który przez ten bój
słowach podziękowanie wszystkim
innych, dobrych gospodarzy. Metro-
i grób idzie w przyszłość, salutując
obywatelkom w tej kuchni pracują-
polita został przygarnięty przez księ-
przeznaczeniu, jak gladiator:
cym na ręce kierowniczki.
ży misjonarzy przy ul. Dwernickiego
– Ave vita, morituri te salutant!
48, w którym pozostał do sierpnia
Zaś w numerze z 31 grud-
1941 r. Klerycy natomiast przenieśli
Kurier Lwowski wcielał na-
nia Słowa Polskiego redakcja
się w większości do klasztoru księży
dzieję swym czytelnikom:
zwraca się do czytelników:
zmartwychwstańców.
Bóg się rodzi! Nigdy święta Bo-
- Z chwili. Żegnamy dzisiaj stary
Zmiana miejsca zamieszkania
żego Narodzenia nie były tak smutne
rok. Rok osobliwy, niezwykły, nieza-
z pewnością wpływała na samopo-
w Polsce, jak obecnie, nigdy też nie
pomniany. W latach późniejszych,
czucie wymienionych osób, ale nie
przemawiały one bardziej do duszy
i my i epigoni nasi, zwracać się ku
był to najważniejszy, jak się wydaje,
Polaka, nie budziły głębszych reflek-
niemu będą wspomnieniami. Wstęp
ny niemiecko-sowieckiej do miasta
zaopatrzenia Seminarium była kon-
czynnik, który wpływał na obniżenie
sji. Smutno dziś w Polsce, bo nie ma
do jednej z ksiąg „Pana Tadeusza”
wkroczyły wojska nowego okupanta
tynuowana aż do 1944 r.
radości przeżywania świąt. Do tych
w kraju rodziny, która nie opłakiwała-
można śmiało odnieść do kończące-
– niemieckiego. Dla interesujących
Wigilia i święta 1944 r. wypadły
istotniejszych zaliczał się bowiem
by kogoś drogiego. Wojna dotknęła
go się roku:
nas osób nastąpiła częściowa po-
nadzwyczajnie. Wieczorem, 24 grud-
brak dostatecznej liczby towarów
wszystkich, liczne miasta zamieniły
„O roku ów! Kto ciebie widział
prawa warunków życia. Do najbar-
nia, o godz. 18.00, przybył do Semi-
i pożywienia na rynku. Z tego też
się w kupy gruzów, a wsie zniknę-
w naszym kraju!
dziej widocznych oznak zaliczał się
narium nowy arcybiskup lwowski Eu-
względu pierwsze okupacyjne święta
ły z widowni. Zniszczenie stało się
Ciebie lud zowie dotąd rokiem
niewątpliwie fakt oddania Kościołowi
geniusz Baziak, który objął rządy po
wypadły nader skromnie. Abp Twar-
powszechnym, bo wojna dotknęła
urodzaju,
rzymskokatolickiemu zrujnowanego
zmarłym 22 listopada Bolesławie
dowski przeżywał je wraz z najbliż-
tych nawet, którzy pozostali w domu
A żołnierz rokiem wojny: dotąd lubią
pałacu arcybiskupiego i podobnież
Twardowskim. Nowy metropolita
szymi księżmi i mieszkańcami domu,
i nie biorą w niej czynnego udziału.
starzy
gmachu Seminarium Duchownego.
połamał się opłatkiem z wszystkimi
w którym przyszło mu zamieszkać.
Podzielili się oni na dwa walczące
O tobie bajać, dotąd pieśń o tobie
Zwrot ten jednak dawał spore na-
wychowawcami i klerykami oraz pra-
W wieczór wigilijny gospodarze urzą-
ze sobą obozy, które złorzeczą sobie
marzy...”
dzieje na poprawę sytuacji. W ciągu
cującymi w kuchni siostrami borome-
dzili wieczór kolęd, podczas którego
wzajemnie i życzą sobie śmierci na-
Czekać będzie rok pamiętny na
kilku miesięcy dotychczasowi loka-
uszkami. Następnie księża przełożeni
starano się zapomnieć o niedolach
wzajem. W kraju powstało stąd roz-
swego piewcę, na mocne, ważkie
torzy powrócili do tych obiektów.
wraz z arcybiskupem spożyli wiecze-
trwającej wojny. Przy okazji składano
dwojenie, jakiego nie widziano dotąd.
słowa, co by ucieleśniły grozę i potę-
W wigilię Bożego Narodzenia
rzę wigilijną, na której z powodu braku
sobie życzenia.
W rodzinie mąż powstaje przeciwko
gę, nadzieje i rozpacze doby współ-
1941 r. księża lwowscy zebrali się w
ryb, podano mięso wołowe. Zdziwiło
Klerycy natomiast, dzięki decyzji
żonie, syn przeciwko ojcu, brat po-
czesnej. A ogół żywym słowem dzie-
rezydencji arcybiskupa, aby zgodnie
to hierarchę, który zapytał: „To teraz
rektora Seminarium ks. prof. Stani-
czyna nienawidzić brata, a wszystko
ciom i wnukom przekazywać będzie
ze zwyczajem jeszcze przedwojen-
na wigilię podaje się już mięso?”. W
sława Frankla, otrzymali możliwość
dlatego, że każdy zapatruje się ina-
rzeczy widziane i słyszane, i własne
nym, złożyć mu życzenia i połamać
odpowiedzi jeden z księży powiedział:
wyjazdu na czas świąt do rodzin-
czej na wojnę obecną, każdy inne
przeżycia duszy. Dla wielu bowiem
się opłatkiem. Klerycy zaś przeżywali
„To chyba morska krowa”. Pomimo ra-
nych domów, z czego najprawdopo-
przywiązuje do niej nadzieje. W ta-
osobiście i dla narodu naszego rok
te święta materialnie lepiej niż po-
dosnego, jak mogłoby się wydawać,
dobniej w większości skorzystali.
kich warunkach święto Bożego Naro-
mijający stal się slupem granicznym
przednie, gdyż dzięki proboszczowi
przeżywania tych świąt, wszystkim
Trwająca nieustannie okupacja
dzenia ma wyjątkowe znaczenie, bo
między dwiema epokami żywota. Jak
z Siemianówki, ks. Janowi Bałyso-
obecnym udzielała się bliżej wów-
sowiecka, a wraz z nią postępujące
wnosi do dusz naszych pokój, zgodę
małe, jak znikome stają się obecnie
wi i zaangażowaniu jego parafian,
czas jeszcze niezdefiniowana obawa
ubożenie ludności, nie pozwoliło na
i jedność, byle zostało należycie zro-
rzeczy, które się dokonywały na na-
udało się dostarczyć sporą ilość
o dalsze losy ich i Lwowa, wobec
większą zmianę w świętowaniu Bo-
zumiana i odczute...
szych ziemiach czy w naszym kraju
produktów, w tym mleka. Niespo-
faktu objęcia ponownych rządów w
żego Narodzenia w następnym 1940
„Bóg jest miłość” – odpowiada
przed wybuchem wojny: zaczynają
dzianką była dostarczona przez
mieście przez Sowietów. Obawy oka-
r. Ze szczątkowych źródeł wiadomo,
św. Jan Ewangelista, a za nim po-
się zacierać w pamięci szczegóły
tego duchownego spora ilość ryb.
zały się słuszne, gdyż w lecie 1945 r.
że abp Twardowski odprawił 24 grud-
wtarza to cały kościół katolicki, na-
targów o reformę wyborczą, przygo-
Pasterkę przyszli kapłani mieli w
Seminarium zostało ewakuowane do
nia pasterkę o godz. 17.00, gdyż ze
zywając Boga najwyższą dobrocią
towań wyborczych do Sejmu, i ty-
kaplicy seminaryjnej, gdzie też w
Kalwarii Zebrzydowskiej.
względu na zarządzenia sowieckie,
i miłością, najtroskliwszym i najlito-
siące innych drobiazgów, do których
noc sylwestrową modlili się na ado-
Arcybiskup Baziak pozostał we
nie wolno było celebrować jej o pół-
ściwszym Ojcem.
pierwotnie przywiązywaliśmy wielkie
racji Najświętszego Sakramentu w
Lwowie do 26 kwietnia 1946 r., kiedy to
nocy. Natomiast klerycy połamali się
znaczenie. Wielkość ta wobec ogro-
intencji Ojczyzny.
wyjechał ze Lwowa na zawsze. Świę-
opłatkiem z wychowawcami swojego
mu chwili współczesnej okazała się
Kurier Lwowski:
W podobny sposób przebiegały
ta Bożego Narodzenia poprzedniego
Seminarium, złożyli sobie życzenia i
- Boże Narodzenie u rannych i
rzeczą względną. Ale wielkość doby
najprawdopodobniej wigilia i święta
1945 r. spędził on u ojców franciszka-
zjedli razem skromną wieczerzę wi-
inwalidów. Do najprzyjemniejszych
obecnej, minionego roku, okaże się
w 1942 r. i 1943 r., chociaż nie ma
nów we Lwowie, dokąd przeniósł się
gilijną.
chwil, jakie spędzić można było pod-
właściwie dopiero w perspektywie
na ten temat żadnych przekazów.
w sierpniu tegoż roku po ponownym
W czerwcu 1941 r. nastąpiła wy-
czas świąt, zaliczyć należy gwiazdkę
historycznej.
Wiadomo jednak na pewno, że ak-
wyrzuceniu go przez Sowietów z pa-
raźna zmiana w życiu mieszkańców
w Zakładzie św. Teresy przy ul. Le-
Witaj 1915 roku – roku nadziei!
tywność ks. Jana Bałysa w sferze
łacu arcybiskupów lwowskich.
Lwowa, gdyż wskutek wybuchu woj-
ona Sapiehy, który przemienił się na
KG