img
16
Rozmowy Kuriera
15–28 maja 2015 nr 9 (229) * Kurier Galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
podróże z Grzegorzem Rąkowskim
Wędrował po odległych krajach egzotycznych, ale w swoich opracowaniach powracał zawsze do rodzinnych stron,
które zafascynowały go jeszcze w dzieciństwie. Opisał Polskę mniej znaną, a dla tysięcy miłośników dawnych ziem
Rzeczypospolitej oraz przewodników i pilotów po wielkim kresowym obszarze stał się prawdziwym guru, bowiem jego
książki zawierają niezwykle rzetelne informacje, dokładne opisy, ciekawostki historyczne i przyrodnicze. Liczne wyjazdy
na Wileńszczyznę, Polesie, Podole, Ziemię Lwowską i Wołyń zaowocowały artykułami, opowieściami i przewodnikami.
Zawodowo, jako biolog (doktor nauk przyrodniczych), zajmuje się obszarami chronionymi i współpracą międzynarodo-
wą w zakresie ochrony przyrody w Instytucie Ochrony Środowiska w Warszawie. Jest redaktorem i współredaktorem
publikacji o obszarach chronionych w Polsce („Parki krajobrazowe w Polsce”, „Rezerwaty przyrody w Polsce”, „Parki
narodowe w Polsce”). Z kilkunastu przewodników Grzegorza Rąkowskiego największą chyba popularnością cieszy się
dwutomowa „Polska egzotyczna”. Wydana po raz pierwszy w 1994, stała się opracowaniem przełomowym – autor na-
mówił i zachęcił Polaków do zwiedzania mniej znanych zakątków u siebie w kraju. Na swoim koncie Grzegorz Rąkowski
ma również przewodniki, które zapewne znane są dobrze czytelnikom Kuriera Galicyjskiego: od wydanego w 2005 roku
„Wołynia”, poprzez „Podole” i „Ziemię Lwowską”, „Lwów” aż po dwuczęściowe „Ukraińskie Karpaty i Podkarpacie”. Drugi
tom przewodnika „Ukraińskie Karpaty i Podkarpacie” opisujący wschodnią część regionu ukazał się w roku 2014.
jak też obcych. A przede wszystkim
Z GRZEGORZEM RĄKOW-
staram się opisywać obiekty w któ-
SKIM rozmawiała BEATA
rych byłem sam. Czyli przygotowu-
KOST
jąc się do przewodnika staram się
odwiedzić – no może nie wszystkie
Od wielu lat wydaje Pan
– ale większość obiektów, które opi-
przewodniki po różnych za-
suję. Robię to zazwyczaj pieszo, albo
kątkach w Polsce, ale i po
wykorzystując wyjazdy turystyczne z
dawnych ziemiach Rzeczy-
przyjaciółmi. Jest tak, że około 90 %
pospolitej. Czy Pana zain-
miejsc opisanych w moich przewod-
teresowania krajoznawcze
nikach stanowią miejsca, które ja
i turystyczne mają swoją
sam widziałem, byłem tam sam, robi-
historię, czy był jakiś mo-
łem zdjęcia. Mam też taką satysfak-
ment  przełomowy,  kiedy
cję, że utrwaliłem na łamach książek
stwierdził Pan, że Pana pra-
wiele obiektów, których nikt przede
ca zawodowa i zaintereso-
mną nie opisał i nie sfotografował. Z
wania skierowane zostaną
kolei uważam też, że skoro jeżdżę za
na te właśnie obszary?
Czy na tych ziemiach ma
Muszę powiedzieć, że moje za-
wschodnią granicę mam też niejako
Pan jakieś swoje ulubione
interesowanie może nie tyle krajo-
obowiązek dokumentowania tych
miejsce, do którego szcze-
znawstwem ile, powiedzmy, szeroko
miejsc. Nie ukrywam, że niektóre z
Grzegorz Rąkowski podpisuje książki na spotkaniu z czy-
gólnie lubi Pan wracać?
pojętymi ziemiami wschodnimi, któ-
tych obiektów, które odwiedzałem,
Z całą pewnością nie jest to jed-
telnikami
re niegdyś leżały w granicach Pol-
fotografowałem i opisywałem 20 lat
no miejsce, jest kilka takich regio-
ski datuje się już od najmłodszego
Wygląda też tak, jak opisał je w swo-
temu dzisiaj już nie istnieją. Tak więc
nów, które szczególnie lubię. Przede
nie chciał Pan pisać o tych
dzieciństwa. Jako dziecko – miałem
jej balladzie Mickiewicz.
te zdjęcia to też dokumentacja i czę-
wszystkim do takich regionów nale-
dalekich egzotycznych kra-
wówczas 4 lata chyba – dostałem od
sto jedyny dowód na istnienie tych
ży Polesie. Region położony obec-
jach?
Pana przewodniki są po
rodziców pięknie ilustrowaną przez
To proste, moje zainteresowa-
miejsc.
nie na pograniczu Białorusi i Ukra-
prostu imponujące. Dla ca-
Jana Marcina Szancera książkę
nia krajami egzotycznymi wynikają z
iny. To się wiąże nie tylko z moimi
łej rzeszy turystów, prze-
Opisuje Pan duże obsza-
„Ballady i romanse” Adama Mickie-
tego, że z wykształcenia jestem przy-
zainteresowaniami krajoznawczymi
wodników, pilotów, osób
ry. Odległość z Litwy Mic-
wicza. Tak bardzo mi się podobała,
rodnikiem. Inne moje zainteresowa-
ale i przyrodniczymi. To jest właśnie
zainteresowanych historią,
kiewiczowskiej  do  Ziemi
że nauczyłem się jej praktycznie na
nia poza krajoznawczo-historycznymi
taka dzika kraina w samym środku
którzy jeżdżą na dawne
Lwowskiej i Tarnopolskiej
pamięć. Jest tam kilkanaście ballad,
to są zainteresowania przyrodnicze i
Europy, która w dalszym ciągu w
ziemie  Rzeczypospolitej,
jest dość spora, kiedy Pana
wszystkie umiałem na pamięć, a
zawsze mnie fascynowała przyroda
dużej mierze taką dziką krainą po-
stanowią kopalnię wiedzy.
zainteresowania przeniosły
przed znajomymi rodziców udawa-
krajów egzotycznych. No ale, z dru-
została. Tam jeżdżę bardzo często.
Proszę opowiedzieć o pra-
się z terenu dawnego Wiel-
łem, że potrafię je czytać. Ta fascy-
giej strony doszedłem do wniosku, że
Drugim rejonem są pojezierza litew-
cy nad przewodnikami, w
kiego Księstwa w kierunku
nacja trwała i jak byłem już trochę
kraje egzotyczne są już dość dobrze
skie i białoruskie, gdzie są wspa-
jaki sposób gromadzi Pan
Lwowa i okolic?
starszy zainteresowałem się, co to
opisane, natomiast te ziemie, które
Ja myślę, że zawsze się tymi
niałe jeziora. Wyjazd na Pojezierze
materiały, jaką metodolo-
za tereny są opisane u Mickiewicza.
są tuż za naszą wschodnią granicą
wszystkimi obszarami interesowa-
Brasławskie na przykład, to była
gię Pan stosuje?
Wtedy właśnie dowiedziałem się, że
są w dalszym ciągu bardzo mało
Muszę powiedzieć, że ja za-
łem – od kiedy zacząłem jeździć na
moja pierwsza taka większa wypra-
są to ziemie, które nie należą już
znane. Przez wiele lat nawet nie
wsze chciałem pisać przewodniki,
wschód. Z tym, że rzeczywiście, te
wa kresowa w czasach, kiedy istniał
obecnie do Polski, ale kiedyś były w
śmiałem marzyć, że tam się w ogóle
takie jakie sam chciałbym czytać.
pierwsze moje wyjazdy za wschod-
jeszcze Związek Radziecki. To było
jej granicach. I od tego czasu, czyli
da pojechać.
I tego mi brakowało w wielu, a może
nią granicę na dawne tereny to były
w 1990 roku. No a jeśli chodzi o po-
właściwie od szkoły podstawowej
nawet w większości przewodników,
podróże na Litwę i Białoruś. Troszkę
łudniowo-wschodnie Kresy – będzie
A kiedy był tam Pan po
zawsze się tymi ziemiami wschodni-
które się ukazują i które są na ogół
później zacząłem jeździć na tereny
to jar Dniestru i Karpaty Wschodnie
raz pierwszy?
mi interesowałem.
Pierwszy raz pojechałem w 1968
raczej powierzchowne, skupiają się
południowo-wschodnie. Ale to nie
czyli Czarnohora, Gorgany, połoniny
roku, kiedy byłem jeszcze w szkole
na atrakcjach setki razy opisanych w
jest tak, że ja uważam, że któreś
i Huculszczyzna.
Czyli żadnych powiązań
podstawowej. Wygrałem wówczas
różnych miejscach. Brak w nich czę-
regiony są fajniejsze czy ciekawsze.
rodzinnych…
Ostatnio wydał Pan dwa
Nie, cała moja rodzina pochodzi
konkurs wiedzy z okazji 50. rocznicy
sto jakiegoś głębszego podbudowa-
Każdy z nich ma swoją specyfikę.
przewodniki po Czarnohorze
z Mazowsza i żadnych powiązań
rewolucji październikowej! (śmiech).
nia jeśli chodzi o wiedzę historyczną.
Jeśli chodzi o Litwę i Białoruś, to
i Gorganach, druga część
rodzinnych z ziemiami wschodnimi
I pierwszą nagrodą był właśnie wy-
Mnie natomiast zawsze interesowały
tam właśnie przyroda i krajobraz
przewodnika  to  zupełnie
tzw. Kresami nie miałem.
jazd do Związku Radzieckiego: kilka
miejsca gdzie mało kto dociera, mało
odgrywają bardzo ważną rolę. Może
świeża rzecz. Z dużą niecier-
dni spędziliśmy w Moskwie, kilka ko-
znane, nie opisane. To było coś w
tych zabytków cenniejszych jest tam
Swego czasu dużo Pan
pliwością oczekiwana przez
lejnych w Mińsku. Ale – co najciekaw-
rodzaju odkrycia nieznanych lądów
trochę mniej, ale są z kolei atrakcje
podróżował – Ameryka Po-
nas wszystkich – Pana czy-
sze – była też wizyta w Nowogródku
– trochę tak to wyglądało. Dlatego
przyrodnicze. Z kolei ziemie połu-
łudniowa, Chiny, Indone-
telników. Te dwie ostatnie
i nad jeziorem Świteź. Pamiętałem
w moich przewodnikach staram się
dniowo-wschodnie to ogromna ilość
zja, Afryka. Ale jednak te-
książki stanowią takie po-
je doskonale z „Ballad i romansów”.
zawsze podać dużo informacji. Sta-
obiektów zabytkowych związanych
reny najbliższe – wschod-
kłosie wędrówek po Czar-
Kiedy tam pojechałem i zobaczyłem
ram się, opisując określone obszary i
z historią. No i góry w dodatku! Czyli
nia Polska, dawne Kresy
nohorze i Gorganach?
jezioro Świteź po prostu się zachwy-
obiekty, dotrzeć do największej ilości
są to regiony, które się uzupełnia-
To jest efekt kilkunastu takich
zauroczyły Pana na tyle,
ciłem, bo okazało się, że wygląda
możliwej informacji korzystając ze
ją, bo każdy z nich ma trochę inne
moich dłuższych wypraw w Karpaty
że poświęcił pan tym zie-
zupełnie tak, jak sobie wyobrażałem.
źródeł zarówno polskojęzycznych,
atrakcje.
Wschodnie. W ciągu ostatnich kilku-
miom swoje prace? Nigdy