img
19
www.kuriergalicyjski.com * kurier galicyjski * 29 lutego­17 marca 2016 nr 4 (248)
Esej
niego prawie ci wszyscy, których
widziadlo, którym się szczycila moja
imiona znanedziś w literaturze,
wyobraźnia? ­ pisal ­ Po co samo-
bo jakoż z tego kólka wyszla nowa
chcąc zatracilem obraz Eugenii,
STÓJ HALINA, HALBLITER
literatura na Czerwonej Rusi".
który mi mial aż do grobu towarzy-
Pochlanial dziesiątki tomów,
szyć? Po co nierozważnie na nowo
dyskutowal, analizowal, notowal
splątalem me serce? Najgwaltow-
czyli CO Z TYM BIERUTEM
zaslyszane historie, zachwycal się
niejsze namiętne uczucia, już byly
wdziękiem języka, który dźwięczal
przeminęly, lagodna tylko tęsknota
po zagrodach. Minąl czas juweni-
pozostala w mojej duszy jeszcze,
liów, Pol zacząl poważnie, z kry-
a kochając bez bólu bylem szczę-
tycznym zmyslem spisywać swoje
śliwym i szczycilem się sam przed
Niemcy już bardzo dobrze wiedzieli
interesowalo już tylko to którędy on
szyMon KazIMIERsKI
refleksje. Rozprawa ,,O źródlach
sobą wiernością ­ i tę cnotę musia-
co to jest Gestapo, jak również i to,
szedl. Niestety. Polski towarzysz
narodowej poezji polskiej" nie uka-
lem utracić! Serce moje coraz uboż-
że do Gestapo latwo jest trafić, ale
Jeszcze przed ukazaniem się
tego nie pamiętal.
zala się wprawdzie drukiem, ale w
szym się staje... Czlowieku, podly
wychodzi się stamtąd nie inaczej,
mojego opowiadania pt. ,,Kometa",
Proszę jednak mieć na uwadze,
gronie wtajemniczonych zdobyla
niewolniku zmyslów!" W desperac-
jak przez komin obozu koncentra-
zaszedl do mnie pan Wacek, sąsiad
że pijak jest istotą magiczną i wszyst-
duże uznanie.
kim patosie rzuca: ,,Kobietyzle!",
cyjnego (które też nie byly tworzone
i koleżka, po przyjeździe z Ukrainy
ko, co sprzyja pijakowi, wcale nie
Cóż się dziwić, że w tych sielskich
by nazajutrz przyznać, że ,,nie lękalo
dla cudzoziemców, a dla Niemców
mieszkający ,,okrakiem" w Polsce i
musi sprzyjać trzeźwemu. Granice
czasach ulegl uczuciu, zwlaszcza
go to przeczucie", przeciwnie, ,,sercu
wlaśnie).
na Ukrainie, w Olsztynie i Stanisla-
byly groźne i dobrze pilnowane. Dla-
jeśli wierzyć Karolowi Estreicherowi,
zachciewalo się rozkoszy, chcialem
Jak się kpilo z reżimu w trze-
wowie. Pan Wacek od razu zabral się
tego cale tysiące Polaków na Kre-
ciej Rzeszy? Różnie się kpilo, ale
do niedokończonej jeszcze ,,Komety"
sach wcale nie musialo wiedzieć, że
weźmiemy sobie na warsztat jeden
i ku mojemu zdziwieniu przeczytal
Polską rządzi facet o nazwisku Bie-
tylko przyklad ­ ,,Pozdrowienie
chyba ze dwa, może nawet trzy
rut, że Poczta Polska wydala wlaści-
Niemieckie". Zostalo ono wprowa-
razy. Gdy dowiedzialem się co tak
wie tylko jeden znaczek pocztowy z
dzone jako oficjalne pozdrowienie
bardzo przykulo uwagę pana Wacka,
portretem Bieruta, a różnice nomina-
obowiązujące w calych Niemczech.
zdumialem się jeszcze bardziej. Pan
lów znaczka poznaje się po kolorze
W wojsku i w cywilu. Polegalo wia-
Wacek bowiem szukal w opowiada-
tego samego portretu.
domo na czym. Prawa lapa do góry
niu wyjaśnienia, dlaczego wyobrażo-
Bierut na znaczku nie mial wcale
(w wojsku jeszcze postawa na
ny na znaczkach pocztowych Bierut
radosnej miny. Nie wiem, czy taki fa-
baczność) i wyskandowanie ­ Heil
ma taką roześmianą minę.
cet kiedykolwiek mial radosną minę.
Hitler! Wszystko to mialo odbywać
Szanowny Czytelniku! Bierut na
Dlatego pytanie o uśmiech Bieruta
się dziarsko, więc wykrzykiwalo się
znaczkach wcale nie mial radosnej
od razu intrygowalo pytanego.
zamiast dlugiego Heil Hitler, coś w
miny. Jeśli już jakąś minę mial, to jak
- A wiesz czemu Bierut na znacz-
rodzaju ­ hajitler.
zwykle ­ nadętą.
ku tak się śmieje?
Zabawa polegala na tym, żeby
Dlugo trwalo zanim pan Wacek
Na mur-beton można bylo spo-
zameldować się ,,pozdrowieniem
zacząl kapować o co w tym wszyst-
dziewać się zdziwionej odpowiedzi.
Kamienica we Lwowie, w której przez kilkanaście lat miesz-
niemieckim", ale zmienionym. Za-
kim chodzi. Bylo tak wcale nie dlate-
­ Nie, nie wiem.
kal wincenty Pol (obecnie al. swobody 24)
miast Heil Hitler, trzeba bylo krzyk-
go, że Pan Jezus odmówil mu bystre-
- Bo go w d... (lepiej napiszę ,,z
nąć ­ Halbliter. Halbliter, czyli po
wedle którego Kornelia ,,byla to pa-
znowu smakować w szaleństwie mi-
go rozumu i blyskotliwego poczucia
tylu") liżą.
polsku: ,,pól litra". Nie będę się wy-
nienka mloda, prawdziwa piękność;
lości." ,,Ach ­ wzdychal ­ musi być to
humoru. Każdy z nas, z glębokim
Kiedy rozstrzelano już ostatnich
glupial tlumacząc Polakom, o jakie
wysmukla, o dużych polyskliwych
rozkosz kochać taką istotę, która jest
przekonaniem, że się nie myli, będzie
AK-owców, kiedy najbardziej naiw-
to pól litra chodzi. Niektórzy krzy-
szafirowych  oczach,  otoczonych
jeszcze pośrednictwem między dzie-
twierdzil, że Polacy z Poznania, Lwo-
ny baran z Polskich Sil Zbrojnych
czeli wtedy ­ Einliter, czyli litrówa.
ciemnemi brwiami, z bujnym jasnym
cięciem a dziewicą", by po chwili iść
wa, Stanislawowa czy Olsztyna ni-
na Zachodzie nie pchal się już do
Zawsze jednak okrzyk musial wier-
wlosem na glowie, twarzą bielutką, z
dalej: ,,Cóż to musi być za szczęście,
czym nie różnią się między sobą. No,
Polski, bo doszlo nareszcie do niego
nie imitować oficjalne ,,pozdrowienie
lekkim rumieńcem, z kibicią jak naj-
widzieć się w posiadaniu jej milości!"
bo niczym się nie różnią i jest to rzecz
co się tu dzieje, Polakom pozostala
niemieckie".
wdzięczniej wypelnioną. Grala nieźle
Wreszcie, pod datą 7 czerwca 1828
oczywista. Przypadek pana Wacka
jeszcze ostatnia broń. Broń pobitych
Czym się ryzykowalo? ­ Wszyst-
na fortepianie, mówila doskonale po
roku, roztrząsa te duchowe biedy już
dal mi do myślenia, że może jednak
i przegranych. Kawal, dowcip i kpi-
kim. Pobiciem na Gestapo, śmiertel-
niemiecku i francusku, znala dzieje
jako, można rzec, szczęśliwie zako-
czymś się różnimy. Wiecie, czym się
na. Kawal, na litość Boską, nie jest
nym pobiciem na Gestapo, obozem,
ojczyste, a rozmilowana w poetach
chany: ,,Życie nie jest bez wdzięku,
różnimy? Różnimy się wspomnie-
anegdotą, choć czasami tak się to
karną kompanią, rozstrzelaniem.
naszych, wyrażala się szlachetnie,
a milość jest nieprzebranym źródlem
niami. Inne wydarzenia dzialy się po
tlumaczy.
Zaraz po wojnie w Polsce poka-
bo też szlachetną byla jej dusza.
zbawiennej rozkoszy! Ona na mnie
różnych stronach granicy. Co innego
Anegdota, to ględzenie. Dostojne
zala się, nie wiem jak nazwać, za-
Pozornie chlodna i obojętna, a w
spojrzy, uśmiechnie się mile, prze-
bylo ważne tu i tam.
najczęściej i poniekąd ciężkawe. Ka-
bawa slowna, czy jak? Mówiono na
istocie tkliwa, skromna i daleka od
mówi kilka slówek, pozwoli rękę uca-
A sama granica? Kto wie? Może
wal, to blysk. Krótki i celny. Jak ude-
nią ­ ,,gra pólslówek". Polegala ona
wszelkiej próżności. Kogo polubila,
lować, zagra piosenkę na fortepianie
bardziej szczelna niż oslawiona ,,że-
rzenie, jak strzal. Bo kawal, to broń.
na wypowiedzeniu dwóch zupelnie
względem tego byla szczerą, otwartą
i nowa sila powraca do duszy!" I po-
lazna kurtyna" od strony Zachodu.
Pod koniec lat trzydziestych,
obojętnych emocjonalnie slów, w
i serdeczną, ­ tego zjednywala sobie
dejmuje coś w rodzaju życiowej de-
Chociaż z tą szczelnością naprawdę
Polska znalazla się w niesamowitej
których należalo, w pamięci, zamie-
przychylność na zawsze".
cyzji: ,,Rezygnacja z milości, jeżeli
różnie bywalo...
sytuacji. Po obu stronach swego
nić między sobą pojedyncze litery,
Pol oświadczyl się nadspodzie-
uczynię, będzie mym nieszczęściem!
Gdzieś w polowie lat siedemdzie-
terytorium miala dwa najbardziej
czasem sylaby, czasem literę z sy-
wanie szybko i zostal, wbrew swoim
Nie, zimne zrzeczenie się samego
siątych (trzeba napisać ­ ubiegle-
wredne, totalitarne reżimy świata. Z
labą. Początkowe dwa slowa, slowa
werterycznym rozterkom, przyjęty.
siebie i blogiej sklonności nie jest dla
go wieku?), u nas, na granicy z tak
tego co się tam u nich dzialo, patrząc
wyjściowe, przygotowane już byly do
W owych czasach nie bylo w zwy-
takiego serca jak moje! Jestem stwo-
zwanym Obwodem Kaliningradzkim,
zza polskiej granicy, widać bylo, że
takiej zamiany, by dać po niej dwa
czaju oświadczać się nie zapowia-
rzony, bym kochal".
partyjne wladze polskie i ruskie orga-
jeszcze chwila, a ludziom poddanym
zupelnie inne slowa, tworzące ja-
dając przy tym rychlej daty ślubu.
nizowaly co jakiś czas tęgie popijawy
dzialalności obu tych reżimów nie
kieś, najczęściej nieprzyzwoite okre-
Dlatego dość szybko przyszlo mu
dla swego partyjnego aktywu. Impre-
pozostanie już nic innego, jak tylko
slodki jad
ślenie. (Nazwa zabawy jest również
wysluchiwać uwag ze strony rodziny
Lato 1828 roku wypalilo ,,polskie
zy byly bardzo ważne, bo w widocz-
kawal, dowcip i kpina.
przygotowana do takiej zamiany).
narzeczonej, że ,,slodki jad sączy w
piętno" w duszy Wincentego Pola.
ny sposób krzepily przyjaźń polsko-
Chcialbym powiedzieć slowo o
Zabawa miala charakter wybitnie
niewinne serce dziewczyny". Jemu
Wyjeżdżal do pobliskich Mostków,
radziecką. I tak to sobie wszystko
niemieckiej stronie problemu, jako
fonetyczny i odrzucala jakąkolwiek
zaś, tak jak w uczuciach do Eugenii
majątku wuja Józefa Ziętkiewicza,
trwalo,doszlo do tragedii.
że sytuacja ludności niemieckiej w
ortografię. Królową zabawy byla ­
wystarczal żar wyobraźni, tak te-
potomka wybitnych lwowian zna-
Pewnego razu, po takiej popi-
trzeciej Rzeszy jest Polakom prak-
STÓJ HALINA.
raz wyobraźnię dostatecznie sycilo
nych od XVI wieku. Znalazl tam azyl
jawie, strona polska nie mogla doli-
tycznie nieznana, a Niemcy w czasie
Czym się ryzykowalo, gdyby
dane slowo wzmocnione patriotycz-
tuż po śmierci ojca. ,,Spojrzalem na
czyć się jednego towarzysza. Chlo-
wojny sprawiali wrażenie nienaru-
nasz żart trafil na komunistycznego
nym napięciem, albowiem ślub mial
naturę pierwszy raz i zacząlem my-
pisko zniknęlo bez śladu. Po paru
szalnego monolitu uwielbiającego
szpicla, jakich wszędzie byly tysią-
się odbyć, jak wreszcie oznajmil
śleć nad sobą, nad światem i nad
godzinach poszukiwań, w atmosfe-
swoje NSDAP i jego kierownictwo z
ce? ­ Wszystkim. Tak zwany ,,Maly
narzeczonej i przyjaciolom, dopiero
jego pięknością, nad czlowiekiem
rze skandalu, ale i poważnego nie-
Adolfem Hitlerem na czele. Nie wiem
Kodeks Karny", czyli przywieziony
w wolnej Polsce. Pochopnie byloby
i jego przeznaczeniem" ­ zanoto-
szczęścia, imprezę zamknięto.
czemu, ale w calej Europie istnieje
z Moskwy zestaw kar dla niepokor-
brać to za jakiś fortel. Krótko przed
wal. Mostki na zawsze pozostaly
Towarzysz znalazl się po paru
przeświadczenie, że Gestapo, to byla
nych, zawieral w sobie paragraf bo-
powstaniem listopadowym niepodle-
mu bliskie. ,,Skromna ta strzecha,
dniach. Przywieźli go towarzysze ra-
policja stworzona do likwidowania
daj122, gdzie bylo miejsce dla świń,
glość mogla wydawać się ­ zwlasz-
w wianku ląk i lasów dumająca, tuż
dzieccy. Śledztwo wykazalo, że polski
wszelkiego rodzaju organizacji nie-
opowiadających sobie świństwa o
cza mlodzieży ­ na wyciągnięcie
kolo cerkiewki, wśród rozrzuconych
towarzysz, w pijanym widzie, nawa-
podleglościowych na terenach podbi-
wodzu światowego proletariatu.
ręki, a Pol calkiem realnie myślal się
chat i brogów, w lakomej na takie
lony gorzalą jak parowóz węglowym
tych przez Niemców.
do tego przyczynić. Musial też jakoś
wrażenia duszy Pola zlożyć mu-
mialem, przeszedl granicę, która
Wcale tak nie bylo. Gestapo
sialo embrio późniejszej Pieśni o
Popatrzylem na to, co mi się tu
ulożyć życie materialnie. We Lwo-
byla przez stronę radziecką uznana
stworzono w celu wzięcia za mordę
ziemi naszej" ­ pisal Jablonowski.
napisalo i poczulem, że napisalem
wie nie mial perspektyw na posadę,
za absolutnie nie do przejścia i na
Niemców, nie cudzoziemców. Zanim
dobrze. Proszę bowiem zobaczyć,
Sam poeta po latach wspominal:
staral się więc o pracę w Wilnie,
terenie bratniego ZSRR, zmęczony
pierwsi cudzoziemcy zaczęli wpadać
kto to już się do nas nie dobieral.
,,Przed dworkiem od strony ogrodu
które uważal również za ,,spiskową
marszem, przysnąl gdzieś na trawie.
w tą maszynkę do mielenia ludzi,
Wodzowie różni, kanclerze, prezy-
byl ganeczek i tu siadywaliśmy z
stolicę" ­ ledwie kilka lat minęlo
Jeszcze raz potwierdzilo się, że pol-
Gestapo od sześciu lat mella po piw-
denci, a nawet jeden generalissi-
przyjaciólmi, otoczeni zielonością,
przecież od oslawionego procesu
ski pijak przejdzie wszystko. Zasieki
nicach różnych więzień swoich wla-
mus. I co? ­ I nic. Przegrali. Zawsze
czytając i bawiąc się z sobą. Towa-
Mickiewicza i jego kompanów.
i wilcze doly, miny piechotne i ska-
snych rodaków, którym się coś nie
przegrają. ­ ,,Póki my żyjemy".
rzystwo bywalo dobre, należeli do
(cdn.)
czące, samostrzaly i lasery. Ruskich
podobalo. Zanim zaczęla się wojna,