18
kurier kulturalny
1830 marca 2016 nr 5 (249) * kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Werter w konfederatce
(cz. II)
W XIX wieku czytano Wincentego Pola w salonach i pod
strzechami. Choć byl jednym z najpoczytniejszych poetów
epoki, o jego ,,milosnej udręce" wiedzialo niewielu.
sze pokazal najpierw Mickiewiczowi
rymy ze wszech miar ulotne i dlatego
SLAWOMIR GOWIN
i Ignacemu Domejce, mówiąc, że to
zapewne w jego dobrze zachowanej,
poezje wymyślonego przyjaciela, Ja-
nadzwyczaj obfitej twórczości trudno
Romantyk w boju
Niedlugo po zaręczynach matka
nusza Nowiny. Kiedy ci przyjęli je z
znaleźć wiersze dyktowane uczuciem
Kornelii zmarla, Wincenty umieścil
uznaniem, Pol zacząl rozdawać nie-
do żony. Niejako na usprawiedliwienie
więc narzeczoną u Ziętkiewiczów i w
zliczone odpisy, a kiedy już zdobyly
można powiedzieć, że choć w poezji
sierpniu 1830, zwiedzając po drodze
ogromny rozglos, wydal utwory pod
Pola zdarzają się apetyczne panny,
Podole, Wolyń i Polesie, pojechal do
wlasnym nazwiskiem zatytulowane
to spelniają one zazwyczaj narodowy
Wilna gdzie zastalo go powstanie. W
,,Pieśni Janusza". W 1835 roku zbiór
obowiązek, darząc dość konwencjo-
kwietniu 1831 roku opuścil miasto w
ukazal się w Paryżu. Do Polski byl
nalnym afektem żolnierza, rzecz ja-
szeregach akademickiego legionu
przemycany, przekazywany z rąk
sna odważnego, który tylko heroiczną
powstańczego. Walczyl później pod
do rąk, przepisywany, uczono się
postawą lub bohaterską śmiercią za-
komendą generala Chlapowskiego
go na pamięć, śpiewano. Wincenty
pracować może na ich przychylność.
w barwach 10 pulku ulanów. Stal się
byl slynny nie mniej niż Mickiewicz,
W twórczości, nazwijmy to, oficjalnej
doświadczonym powstańczym wia-
a jak twierdzą niektórzy, czytany
Pol ze swoich osobistych poglądów
rusem dzielnie doslużyl się stopnia
powszechniej niż wieszcz, ,,bo pisal
się nie zwierza, jeśli zaś odnosi się do
porucznika, byl ranny, odznaczono
czule dla księcia i kowala".
kwestii malżeństwa, to z zaiste oficer-
go orderem Virtuti Militari. Po upad-
skim poczuciem humoru, zapewnia-
ku powstania znalazl się w Prusach.
jąc na przyklad, że:
Strzeż się żenić
Później wraz ze slynnym polskim po-
Rodzina, jak to często bywa, nie
Kiedy jeździć to już sanną,
chodem przez Niemcy trafil do Dre-
widziala w życiu poety powodów do
Kiedy szaleć to za panną,
zna. Tam poznal Mickiewicza, które-
optymizmu. Siostra Pola Agnieszka
Kiedy ladna romansować,
mu pokazal swoje pierwsze wiersze.
pisala do krewnych: ,,Wicuś bez żad-
Gdy zalotna to figlować,
,,Puszczaj bezimiennie w świat swoje
nej nadziei polepszenia w losie. Wy-
Gdy uczciwa to polubić,
piosenki i nie drukuj, a jeżeli wrócą
trwalość Kornelii w jej smutnym po-
Gdy wzajemna to poślubić,
do ciebie, wtenczas poznasz, że się
lożeniu cnotą nazwać można". Kor-
Gdy rozsądna to ją cenić,
przyjęly" mial uslyszeć od niego
nelia zaś, w 1834 roku, a więc sześć
A gdy mądra strzeż się żenić.
podczas przejażdżki lódką po Labie.
lat po zaręczynach, wspominając w
Czas spędzony w Dreźnie zawa-
liście o czyimś ślubie, napomknęla:
Wincenty Pol
żyl na jego dalszym życiu. Saksońska
,,Ja mogę powiedzieć bez nadziei.
Ktoś uparty bralby, być może, te
stolica, między innymi dzięki obecno-
jak gdyby ,,się serce nie chcialo
Wincenty tylko w przyszlości żyje, a
wersy za motto poety, zwlaszcza, że
wysylaly za granicę, a wszystko
ści Mickiewicza, byla swoistym pol-
postarzeć, Jak gdyby mialo wrócić
byloby może niedorzeczeństwem lą-
pisal je pewnie w pierwszych latach
nie myśląc o jutrze, a wczoraj za-
skim salonem, roznamiętnionym nie-
co nie wróci, Jak gdybym wiecznie
czyć się teraz z nim".
malżeństwa, jednak trafniej będzie
pomnieć chcąc szalalo, by się za-
dawną chwalą i rozpolitykowanym po
mial o szczęściu marzyć, które mej
W końcu jednak, po dziewięciu
wziąć je za dowód, iż byla to dlań
tumanić; w zajazdach, kawiarniach,
dotkliwej porażce. Pol, opromieniony
duszy nigdy nie ozloci".
latach narzeczeństwa, w kwietniu
tematyka godna co najwyżej lekkich
cukierniach huczalo jak w ulu,
bitewnym poświęceniem, nadto pa-
Podróżując po Niemczech, Fran-
1837 roku wzięli ślub. Zdaniem Ja-
bon motów.
gdy rój ma wychodzić, a wszędzie
sowany na pieśniarza przez samego
cji, pólnocnych Wloszech i Szwajca-
blonowskiego, Wincenty wcześniej
czapka byla na uchu i górą polski
wieszcza, należal do patriotycznej
rii nie pisal do Mostków przez wiele
nie palil się do malżeństwa, wciąż
animusz, jakbyśmy dopiero wrócili
Damy i wieszcze
elity. Jej muzą byla Klaudyna Potoc-
miesięcy. Podejrzewano tam, że
będąc we wladaniu niegdysiejszego
Polowie po ślubie mieszkali jakiś
z zdobytego Kremlina." Powstanie
ka, kobieta slynąca z urody i wdzięku,
jeśli żyje to być może, jak setki
afektu do Eugenii, który zaspokajal
czas we Lwowie i w Mostkach. Póź-
ponioslo klęskę militarną i politycz-
przede wszystkim jednak z inteligen-
innych powstańców, zdecydowal się
jego idealistyczną naturę. ,,Lat kilka
niej często zmieniali adresy w nadziei
ną, lecz ,,w duszy" Polska zdawala
osiąść w Paryżu. Zrozpaczona Kor-
cji. Miala duży wplyw na sfery inte-
trwala tęsknota, tak rzewnie z niego
na lepsze perspektywy. Życiorys
się zwycięska, ,,tęga slowem".
nelia pisala do rodziny: ,,Po cóż on
lektualne i polityczne. Tej charyzmie
przemawiająca, nim w ulubionej cer-
glośnego bojownika o wolność i po-
Pol napisal w życiorysie zagad-
pojechal do Francji, ażeby walczyć
ulegl również Pol. W spisanym póź-
kiewce u stóp oltarza zdobyl roz-
pularnego poety zapewnial donioslą
kowe zdanie: ,,od roku 1830 straci-
za niewdzięczników? Mój los jakby
niej życiorysie rok 1832 podsumuje
czarowanie" pisal Jablonowski w
pozycję, by tak rzec, honorową, co
lem zbytnią czulość". Trudno dociec
zaklęty nie do przebaczenia; możesz
jednym zdaniem: ,,Począlem pisać
pamiętnikach. ,,Domowe jego życie
nie zawsze wplywalo na wysokość
co mial na myśli, na pewno jednak do
być co okropniejszego jak utracić na-
pieśni z powodu Adama Mickiewicza,
zostalo na wieki zatrute, gwalt oko-
honorariów. Zacząl pisać dużo, po-
Lwowa nie powrócil ów rozgorączko-
dzieję?".
a z natchnienia Klaudii Potockiej".
liczności żelazną pięścią zaprowa-
śpiesznie, nierzadko imitując samego
wany mlodzieniec, który wyruszal na
W fascynacji Potocką nie ma se-
dzil go na bezdroża i manowce, za-
siebie, nie potrafil przy tym nawiązać
Litwę. Nie szukal bynajmniej statecz-
kretów. Choć starsza od Pola zaled-
gadkowe dla ludzi pod szczęśliwszą
dawnej relacji z publicznością. Jako
nego zajęcia. Pędzil życie na poly
Bez czulości
Jesienią 1832 roku Pol wrócil
wie sześć lat arystokratka z wybitne-
gwiazdą urodzonych; zresztą czyż
poeta czul się narodową pamiątką
spiskowca, na poly lekkoducha. Jego
jednak do Lwowa. Zygmunt Kacz-
go rodu Dzialyńskich nie należala do
i slońce plam nie ma?".
z powstania, coraz bardziej bezuży-
matka, siostra i Kornelia wciąż miesz-
kowski wspomina, jak niespodziewa-
alkowianych heroin, budzila respekt
Próżno śledzić fakty, które mo-
teczną w latach zaborczej smuty, w
kaly w Mostkach. On, związawszy
nie pojawil się na koniu, w krymskiej
nawet w środowisku o stricte ulań-
gly wywolać tę zagadkową uwagę
jego przekonaniu nieuleczalnej. Nie
się z tajnym Związkiem Dwudziestu
burce i czerwonej konfederatce. ,,Mial
skich fantazjach i obyczajach. Ra-
przyjaciela. Prawdą jest, że Pol nie
wierzyl ani w ,,rewolucyjną robotę",
Jeden, jeździl z miejsca na miejsce
lat dwadzieścia sześć, byl smukly,
czej nie do niej kierowano by slowa
zostawil wielu pisanych dowodów
ani w najwytrawniejszy choćby spi-
zbierając fundusze dla popowsta-
mial maniery szlachecko-żolnier-
z ,,Pieśni Janusza":
malżeńskiej namiętności. ,,Żona dala
sek. Jego poglądy, zakorzenione
niowej emigracji, albo znikal na cale
skie, cerę twarzy bialą i świeżą, wąs
mi spokój i szczęście! Od czasu oże-
wcześniej w romantycznej afirmacji
tygodnie w Lubieniu, gdzie zaszyl
My ulani, moja pani,
ciemny bardzo ozdobny, oczy piwne
nienia ukolysaly się losy moje nieco"
energii ludowych mas, zbliżaly się
się inny poeta-spiskowiec Seweryn
Walczym za kraj nasz:
lagodnego ale bardzo świetnego
taki, powiedzmy, umiarkowany ton
do lojalistycznych koncepcji konser-
Goszczyński.
Ach, nie zgrzeszysz, gdy pocieszysz
blasku, byl już wtedy nadzwyczajnie
przeważa wśród nielicznych zapi-
watystów. Przyszlość Polski wiązal
To, co dla utrapionej tęsknotą
I calusa dasz!
wymowny, ale bez żadnej przesa-
sków na marginesie życia z Kornelią.
z przetrwaniem szlachetczyzny jako
Kornelii bylo ,,bląkaniem się po życiu",
dy, mial glos niezmiernie dźwięcz-
Czyżby jednak jego postwerteryczna
skarbnicy narodowych wartości. Oso-
dla Pola bylo jego esencją. Wchodzil
O żolnierskim życiu Pola niewie-
ny i sympatyczny, idący prosto do
sklonność do uczuciowej egzaltacji
bistą przyszlość zamierzal związać z
w najlepsze lata. Cieszyl się zaslu-
le wiemy. Nie byl wylewny, we wspo-
serca, litery r nie domawial z fran-
w tym wypadku zamilkla? Wydaje
,,poważnym pisarstwem", chcial ,,spi-
żonym uznaniem jako spiskowiec,
mnieniach latwo popadal w patos
cuska: w jego wymowie dodawalo to
się, że warto dać wiarę Estreiche-
sywać dzieje", ,,ocalić w slowie ziemię
żolnierz, wkrótce mial zaslynąć jako
i bigoterię, natomiast śledząc jego
pewnego uroku i nadzwyczajnie się
rowi, który twierdzil, że Pol ukladal
ojczystą", zacząl podróże i badania
poeta. W pierwszej polowie lat 30.
rymy można trafić co najwyżej na
podobalo kobietom".
dla Kornelii erotyki, które zaginęly.
geograficzne, które skladal w sążni-
stawal się ,,tym Polem", jednym z naj-
wciąż pielęgnowane ślady Eugenii.
Lwów byl wówczas ,,huczny
Maurycy Mann, drobiazgowy biograf
ste dziela.
poczytniejszych pisarzy XIX wieku.
To jej poświęcil pisany już w okre-
i wesoly jak śmiech w malignie".
poety, wspomnial nawet o sonetach,
Poetycki kryzys i związki z
Niewątpliwie pomógl mu tyleż talent
sie narzeczeństwa z Kornelią nieco
,,Wielu panów z zabranego kraju
które ten pisywal ,,na cześć Kornelii w
konserwatystami sprowadzily nań
co zdobyty na emigracji autorytet de-
pompatyczny wiersz ,,Elegia dla E.".
jeszcze pelne mialo szkatuly pi-
lasku Węglińskiego (na Pohulance)
bolesne ataki. Bywalo, że czul się
mokraty i legenda ,,śpiewaka powsta-
Zwierza się w nim, że nieustannie
sal Kaczkowski uboższym hojne
w grocie nad źródlem ukryty!". Zdaje
odrzucony i osamotniony, nie stracil
nia". Talentu zresztą nie byl pewien,
czuje ,,wladzę pierwszego wrażenia,
plynęly zasilki, bo jeszcze z mienia
się, że Pol po prostu nie przywiązy-
jednak pozycji w życiu publicznym
aby się utwierdzić w jego wartości
i tę tęsknotę nieznanego chcenia",
nie wyzute rodziny ostatnie grosze
wal się do tych utworów. Uważal je za
również dzięki wsparciu arysto-
poslużyl się fortelem. Wlasne wier-