img
20
Rozmowy Kuriera
26 kwietnia­16 maja 2019 nr 8 (324) * Kurier galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Stanislawów źródlem mlodości
Na to muszę odpowiedzieć w ten
Rozmowa JAROSLAWA
sposób. Trudno tutaj dyskutować, co
KRASNODĘBSKIEGO z sy-
jest, a co nie jest salonem miasta. Z
nem przedwojennego pre-
pewnością byly różne urokliwe miej-
zydenta Stanislawowa ADA-
sca. Na przyklad salonem miasta
MEM JERZYM CHOWAŃ-
byla ulica Lipowa, która prowadzila
CEM, który byl przez wiele
do ukochanego przez wszystkich
lat wicedyrektorem Domu
parku Romaszkana. W sensie pew-
Książki w Krakowie.
nej reprezentacji to z pewnością
ulica Sapieżyńska zaslugiwala na
Mieszka Pan już od wielu
takie miano. Jak na ówczesne cza-
lat w Krakowie, nazywanym
sy to byla ulica ruchliwa. Kolo nas
kulturalną stolicą Polski, a
na skrzyżowaniu Sapieżyńskiej i
mimo to, często wraca Pan
Goslawskiego stal policjant, który re-
pamięcią do okresu swoje-
gulowal ruch, gdy raz na jakiś czas
go dzieciństwa i mlodości
przejeżdżal tamtędy pojazd. Najbar-
spędzonej w prowincjonal-
dziej znane firmy mialy tam swoje
nym mieście Stanislawowie.
siedziby. Byla tam wypożyczalnia
Czy to przejaw tęsknoty za
książek, z której mama korzystala.
beztroskim  życiem  syna
Wedlug jej instrukcji mówilem, że
prezydenta?
To są wspomnienia najprzy-
oddaję tę książkę, ale proszę polecić
jemniejszego okresu mojego życia.
coś ciekawego mamusi. Jegomość
Dlatego to miasto pokochalem, że
z wypożyczalni zawsze mi impono-
tak bylo mi tam dobrze. Bylem w tej
wal swoim olówkiem, który mial caly
szczęśliwszej sytuacji wśród wielu
czas za uchem. W naszej kamienicy
Adam Jerzy Chowaniec z autorem wywiadu Jaroslawem Krasnodębskim
innych mlodych ludzi, że moi rodzice
mieścila się cukiernia Krowickiego.
byli zamożni. W żadnym wypadku,
Ku mojemu zdziwieniu zauważylem,
kiego bylo, gdy ojciec mial wyjazd
,,Panie kolego, niech go pan jeszcze
Siedzieli tam przeważnie oficerowie.
moje zachowanie nie wskazywalo
że przed naszą kamienicą spaceru-
na sesję sejmową do Warszawy.
raz przyjmie z powrotem".
Rozmówki ich dotyczyly glównie I woj-
na jakąś uprzywilejowaną sytuację.
faceci z końmi, luzem bez siodla.
Kierowca, pracujący w straży nie
Do szkoly poszedlem dopiero w
ny światowej, a mnie to nadzwyczaj
Ja sobie zupelnie z tego nie zdawa-
Tak szalalem za końmi, że zupelnie
przyjechal po niego, zapomnial. W
czwartej klasie, wcześniej odbywa-
interesowalo, bo w domu mówilo się
lem wtedy sprawy.
poważnie powiedzialem do ojca, by
międzyczasie na szczęście udalo się
lem naukę w domu. Faktem jest, że
często o polityce.
Przez to, że ojciec byl szefem
kupić jednego z nich. On z kolei za-
ojcu znaleźć dorożkę. Naczelnik stra-
jak poszedlem do szkoly ćwiczeniów-
Porównując z dzisiejszymi ka-
straży pożarnej, lubilem przebywać
pytal: ,,A gdzie go będziesz trzymal?".
ży [Stanislaw] Voelpel dowiedzial się
ki, to dzialal na mnie strach, którego
wiarniami, to z pewnością wyróżnia-
na jej terenie. Wiedziano kim jestem,
Na co odpowiedzialem: ,,Ja tu znala-
o tym wypadku i zwolnil z pracy tego
mi brakowalo w domu. Zastalem obce
la się stalą uprzejmością kawiarnia
więc w sposób szczególny mnie tam
kierowcę. Przyjąlem to dosyć obojęt-
traktowano. Bylem często sadzany
nie, nie znalem go osobiście. Ale jak
na auta. Kierowano przeze mnie róż-
pojechalem na straż, to zlapali mnie
ne prośby do ojca. Strażacy mówili:
tam strażacy i zaczęli mówić ,,Jurecz-
,,Jureczku, mam już nie pierwszej
ku Ty nie masz pojęcia co się stalo,
mlodości buty, czy móglbyś poprosić
zwolniono kierowcę, który zostal bez
tatusia o nowe buty". Innym razem
chleba, nie ma pieniędzy na życie".
ktoś inny prosil o nowe spodnie.
Jak wrócilem do domu, to zrobilem
Strażacy zwracali uwagę na swój
akcję, która przyniosla korzyści dy-
osobisty wystrój. Na ogól udawalo
plomatyczne. Następnego dnia ojciec
mi się to zalatwić. Clou tego wszyst-
zadzwonil do naczelnika i powiedzial:
Kamienica Chowańców
zlem takie miejsce w salonie, gdzie
środowisko i nieznanych mi kolegów.
Union, która byla bezpośrednio pod
byla mala wnęka, ze stolikiem i dwo-
Oni nie orientowali się czyim jestem
moim pokojem. W nocy delikatnie
ma krzeslami". Niestety, ojciec tylko
synem. Zachowywalem się wzorowo,
dochodzily do mnie stamtąd dźwię-
się zaśmial, okazalo się to bowiem
ponieważ bylo takie polecenie, że
ki muzyki jazzowej. Byla to szalona
niemożliwe.
masz siedzieć nieruchomo, z rękoma
przyjemność, muzyka dzialala na
Ojciec zrobil mnie jedynym glów-
zalożonymi do tylu. Siedzialem tak
mnie usypiająco. Union cieszyl się
nym sukcesorem majątku. Kiedy
do końca lekcji, nieruchomo, zupel-
dobrą opinią, jeśli z jakichś powodów
chodzilem na przyjęcia do państwa
nie jak mumia. Koledzy się później z
ktoś musial przebywać w Stanisla-
Dworskich, którzy prosili, żeby Jure-
tego śmiali. Raz doszlo do jakiejś bój-
wowie, to oczywiście ta osoba byla
czek przyszedl, poczulem się pewne-
ki, ale ja bylem silny i się nie dalem.
w kręgu zainteresowań tego hotelu.
go razu bardzo obco. Poprosilem pa-
Nasz domowy lekarz, powiedzial, że
Pilnujący wejścia do hotelu nazywal
nią Dworską by zadzwonila do domu.
muszę trochę pofolgować, bo grozi
się Berger, a wlaścicielem byl Żyd.
Zapytano mnie: ,,Jureczku, czemu
mi hipertrofia mięśni.
Sapieżyńską uważano za praw-
chcesz wracać do domu?". Wtedy
W dalszym ciągu nie zdawalem
dziwe centrum reprezentacyjne mia-
stwierdzilem tylko, ,,że ja kocham
sobie sprawy z uprzywilejowanej sy-
sta, a rynek byl punktem handlowym.
swój dom". Swoją odpowiedzią poru-
tuacji, która niewątpliwie istniala. Jak
To byla ulica, można powiedzieć,
szylem szczególnie ojca, który zapisal
ojciec ciężko zachorowal, to obcy lu-
lącząca dwa krańce miasta ze sobą,
te slowa później w testamencie.
dzie w różnym wieku mnie zaczepiali
dzielnicę Górkę z jednej strony i dziel-
i się pytali: ,,jak tatuś się ma", to mnie
nicę Belweder z drugiej strony.
W Stanislawowie, podob-
bardzo ciekawilo.
nie jak w Krakowie, mieszkal
Często, gdy spotykam się
Wiadomo bylo powszechnie, że
Pan w samym centrum mia-
z dawnymi mieszkańcami
uwielbiam konie. Jak uczylem się w
sta, na najslynniejszej ulicy
Stanislawowa, opowiadają
domu to nauczycielki skarżyly się na
Sapieżyńskiej, która obecnie
mi o swoim domu, w którym
mnie. Jedna z nich powiedziala do
nosi nazwę Niezależności.
mieszkali przed wojną. Przy-
rodziców: ,,że nie jest w stanie tego
Jaka byla Sapieżyńska w
znają niekiedy, że ich dom nie
opanować, ale jak on slyszy tupot
dwudziestoleciu międzywo-
byl tak duży i tak piękny, jak
kopyt z ulicy Sapieżyńskiej albo Go-
jennym, czy faktycznie za-
go zapamiętali. Pan, z pew-
slawskiego, to zrywa się i do okna
slugiwala na miano ,,salonu
nością nie mial takich zlu-
leci". Stalo się to widocznie glośne.
Adam Jerzy Chowaniec z mamą Janiną i siostrą Marysią
miasta"?
dzeń, skoro do dziś kamie-