img
27
www.kuriergalicyjski.com * Kurier Galicyjski * 29 października­14 listopada 2019 nr 20 (336)
Humor
Uroczyste zlożenie zwlok Nie-
nem, oficerowie, czlonkowie Komitetu
miejska, Komitet obywatelski, delega-
W górze powiewaly flagi o barwach
znanego Żolnierza do Mauzoleum
obywatelstóego, delegacje stowarzy-
cje wlościańskie i liczne organizacje.
państwowych.
żydowski
na pl. Saskim odbylo się nadzwy-
szeń. Oddzial ulanów jazlowieckich
Zamykaly orszak orkiestra i kompania
Dziesięciu żolnierzy unioslo trum-
czaj okazale i mialo charakter święta
z lancami wiodla konna orkiestra.
26 p. p. i oddzial policji konnej.
nę i zlożylo ją na katafalku, otoczonym
narodowego. Miasto udekorowane
Maszerowali dalej harcerze i mlodzież
W końcu plynęly niezmożone
grzędą bialych chryzantem i owitym
bylo flagami narodowemi, poselstwa
akademicka ­ wreszcie zwartą lawą
rzesze ludności, usilujące dostać się
sztandarem polskim oraz barwami
Jankiel odpowiadal przed sądem
zagraniczne wywiesily swe sztan-
jak najbliżej trumny. Obok Politechni-
miasta. U stóp katafalku stanąl na-
sunęly tlumy ludności miasta.
za kolejną kradzież kieszonkową i ja-
dary. opuszczone do pól masztu na
ki pożegnal chór Echo Nieznanego
tychmiast podwójny posterunek hono-
U wejścia do bazyliki archika-
ko recydywista skazany zostal na
znak żaloby. Na ulicach zebraly sic
Żolnierza piosenką ,,Jak to na wojen-
rowy w pelnem uzbrojeniu, który na-
tedralnej dzierżyla straż mlodzież
dwa lata więzienia.
tlumy ludności. Powszechną uwagę
ce ladnie". W pogodnem powietrzu
stępnie na zmianę czuwal przez calą
kadecka. Oczekiwali tu arcybiskupi
­ Czy przyjmujecie wyrok? ­
zwraca żywy udzial ludności pra-
szybowal ponad postępującym or-
noc u zwlok. Gen. Malczewski odebral
Twardowski i Teodorowicz, by przy-
pyta sędzia.
woslawnej i żydowskiej. Przed po-
szakiem platowiec wojskowy. Pochód
raport o zaciągnięciu warty. Wszyscy
jąć dostojne zwloki. Zdjęto trumnę
­ Tak, przyjmuję. Ja tylko bar-
mnikiem Poniatowskiego ustawiono
wywarl na uczestnikach i widzach
obecni uklękli przed kaplicą i po cichej,
z lawety i przy dźwiękach hymnu
dzo proszę o odroczenie kary na
wartę honorową w strojach z cza-
olbrzymie wrażenie. W wielu oczach
krótkiej modlitwie opuścili cmentarz.
narodowego wniesiono do rzęsiście
sześć tygodni.
blyszczaly lzy wzruszenia ­ może
sów Księstwa Warszawskiego. Tuż
Zaraz po skończeniu ekshuma-
oświetlonej katedry przez wrota
­ A czemuż to?
wspomnienia najbliższych poleglych.
przed grobowcem ustawil się szpaler
cji zaczęly na cmentarz naplywać
ustrojone na ksztalt królewskiego
­ Bo u nas teraz jest sezon...
Byla już pierwsza godzina, skoro
sztandarów wojskowych. Gdy kon-
namiotu bojowego, dzielo art. mal.
tlumy publiczności, by poklonić się
***
pochód zbliżyl się do dworca glówne-
dukt żalobny o godz. 11-tej stanąl na
Batowsklego. Na środku świątyni
Nieznanemu Żolnierzowi.
Na peronie dworca kolejowego
go. Odezwaly się ponownie armaty
pI. Saskim, wojsko sprezentowano
zlożono ją na wspanialym katafalku,
stoi Żydówka i glośno zawodzi.
­ zajęczaly żalośnie syreny kolejowe.
broń, a kawalerowie ,,Virtuti Militari"
wykonanym wedlug projektu art. mal.
­ Czego placzesz? ­ pyta
Nieznany Żolnierz spocząl
Zabrzmial hymn ,,Jeszcze Polska"
przenieśli trumnę do grobowca. W tej
Rozwadowskiego. Wysokie wznie-
brodaty wspólwyznawca.
w katedrze
i Nieznany Żolnierz spocząl w przy-
chwili zapalono 4 wielkie świeczniki
sienie, obite szkarlatem, zdobią na
Dzień wczorajszy byl pierwszym
­ Aj, waj! Spóźnilam się na po-
godnie urządzonej kaplicy w salonach
i w momencie spuszczania trumny
czterech rogach husarskie zbroje ze
aktem holdu, zlożonego Nieznane-
ciąg...
recepcyjnych. Obite bialą draperją
do grobu rozlegl się strzal armatni,
skrzydlami, ustawione na bębnach
mu Żolnierzowi przez spoleczeństwo
­ Dużo się spóźnilaś? ­ zacie-
ściany zdobil ryngraf rycerski z Matką
jako haslo ciszy i skupienia. W ca-
i zatknięte sztandary, na przedzie
lwowskie. Poklonily mu się przede
kawia się Żyd.
Boską i girlandy zieleni, na katafalku
lem mieście przerwano na 1 minutę
orzel polski, po bokach rzędy szabel
wszystkiem tlumne rzesze dzieci i
­ Niecale trzy minuty...
widnial herb Lwowa i wieńce różane.
pracę, przechodnie zatrzymywali się
i karabinów.
mlodzieży, a masowy ten udzial przy
­ A wrzeszczysz tak, jakbyś się
Na schodach karabiny z bagnetami w
na ulicach. Po chwili rozleglo się 21
Kaplani odśpiewali hymn ,,Dies
podnieconym nastroju calego Lwowa
spóźnila co najmniej dwie godziny!
kozly ustawione.
strzalów armatnich. Orkiestry zain-
irae" i egzekwie. Polączone chóry
i imponującej zewnętrznej szacie
***
Po raz ostatni poplynąl marsz ża-
tonowaly Hymn Narodowy, chóry
i orkiestry wykonaly ,,Kantatę" Mie-
uroczystości uczynilypierwszą
Zelig otrzymuje list z Ameryki.
lobny. Duchowni odśpiewali psalmy
odśpiewaly swe pieśni.
czyslawa Soltysa pod batutą kom-
ceremonię godnym wstępem do dzi-
Zaczyna czytać i oznajmia grobo-
obecni poklonili się zwlokom i pozo-
pozytora.
siejszego święta.
wym glosem:
­ Nasza ciotka Ruchla umarla...
W chwili zlożenia zwlok
­ Oj, co za nieszczęście! ­ wola
w mauzoleum
Nie przygasl we Lwowie nastrój
placzliwym glosem malżonka.
uroczysty, zanim Nieznany Żolnierz
­ Czekaj, czekaj ­ mityguje
nie spocząl w Panteonie narodowym
Zelig. ­ Zapisala nam w testamencie
w Warszawie. Wszystkie dekoracje
pięć tysięcy dolarów...
przez dzień wczorajszy nietknięte
­ Aj, daj jej, Boże, zdrowie!
zdobily domy. O godz. 12 w poludnie
***
rozkolysaly się wszystkie dzwony,
W armii austriackiej.
glosząc chwilę historyczną. Gluszyl
Oficer po porywającym wykla-
je turkot wozów i odglosów pracy.
dzie zwraca się do rekruta Gecla:
Ale gdy calą Polskę objęlo pelne
­ Co powinien odczuwać żolnierz
skupienia, jednominutowe milcze-
w czasie bitwy na widok powiewają-
nie, górowala nad wszystkiem jedna
cego sztandaru?
Grób Nieznanego Żolnierza na uroczystości otwarcia
myśl zgodna i podniosla, która caly
­ On powinien odczuwać wiatr,
Na cmentarz Obrońców Lwowa
stawili je w kaplicy, ku której tlumnie
Przez calą noc wartowala u stóp
naród zjednoczyla u wielkiej trumny
herr lejtnant...
dopuszczono tylko nieliczną gru-
garnęla się publiczność i odwiedzala
katafalku warta honorowa, zlożona
bohatera.
***
osób, którą stanowily delegacje
ją aż do wieczora.
z dwóch oficerów, dwóch podofice-
General wizytuje formacje woj-
wladz, generalicja, grono oficerów,
Delegacja, która odwozi naza-
rów i dwóch żolnierzy, którzy zmie-
Artur Schroeder z okazji uro-
skowe. W kompanii panuje nieby-
duchowieństwo i Komitet obywatel-
jutrz zwloki Nieznanego Żolnierza
niali się co godzinę, delegowani ze
czystości napisal okolicznościowy
wale podniecenie. Kapitan każe
ski uczczenia Nieznanego Żolnierza.
do Warszawy sklada się z 54 osób.
wszystkich pulków lwowskich.
wiersz:
żolnierzowi Żydowi stanąć przed
Wzdluż alei cmentarnej stanęly szpa-
Dziś jeszcze uroczyściej powie-
budynkiem i nakazuje mu, aby za-
lery pierwszej zalogi obrony Lwowa,
1 listopada o godz. 8:48 pociąg
dzie Lwów Nieznanego Żolnierza na
wczasu zaawizowal przybycie gene-
Mogila Nieznanego
harcerzy, najstarszej mlodzieży szkól
przez Żólkiew, Rawę Ruską, Belżec,
dworzec.
rala. Inspekcja opóźnia się, kapitan
Żolnierza
W babiego lata srebrnej wlosiennicy
średnich i straży pożarnej. Na ul. Pie-
Krasnystaw, Lublin i Garwolin wyru-
co pewien czas zapytuje wartownika,
cmentarz podmiejski rozszumiany
karskiej niezliczone szeregi dziatwy
szyl do Warszawy... 2 listopada ­
czy nie widzi nadjeżdżającego samo-
Pochód na dworzec
marzy ­
szkolnej i mlodzieży szkól średnich.
szczątki przybywają do Warszawy.
Rozwinęla się dluga, barwna i
chodu.
kilka się kwiatów późnym ponsem
Wszystkie  mogily  poleglych
wspaniala wstęga pochodu. Otwie-
W końcu zjawia się general. Żyd
Zlożenie zwlok
żarzy,
żolnierzy plonęly światelkami. Gdy
ralgen. Thullle na koniu i ulańskie
podchodzi do niego i szepcze mu
w grobowcu na pl. Saskim
w kącie slonecznik duma zlotolicy.
umilkly poważne tony żalobnych
Punktualnie o godz. 6 rano sta-
fanfary. W takt konnej orkiestry jechal
poufale do ucha:
psalmów, z ukwieconego katafalku
nąl na dworcu glównym pociąg ze
szwadron kawalerii 14 p., za nim to-
­ Panie generale! Zanosi się na
Pomiędzy krzewów obeschniętych
zdjęli trumnę podoficerowie i przy
Lwowa z prochami Nieznanego Żol-
czyly się ciężkie cielska armat 5 p. ar-
wielką awanturę. Pan kapitan już trzy
kiście
dźwiękach kantaty Stadlera, odśpie-
nierza. Trumnę wynioslo na barkach
tylerii polowej, maszerowaly oddzialy
razy się pytal o pana...
niesie się jakieś przyziemne
wanej przez polączone chóry, zanie-
8 odznaczonych krzyżami Virtuti Mili-
piechoty w bojowych helmach z orkie-
***
westchnienie ­
śli na żolnierski rydwan pogrzebowy
tari sierżantów skladając ją na lawe-
strą na czele. Sztandar powstańczy
Szadchen namawia mlodego
wiatr je podrywa i na pole żenie...
­ na lawetę dziala, strojną w barwy
cie. Poczem ruszyl pochód Alejami
dzierżyla delegacja mlodzieży kadec-
czlowieka do malżeństwa.
Cichutko szumią spadające liście.
i godla państwa oraz wieńce bialych
Jerozolimskiemi i Nowym Światem
kiej z sędziwym weteranem z 1863 r.
­ Co pan ma z życia? ­ mówi.
i czerwonych róż. Krótką pobudkę
ku katedrze św. Jana. Gdy pochód
Poczet sztandarów wszystkich pul-
­ Wraca pan po pracy do domu.
W niklych promieniach jesiennego
zagraly fanfary. Straż żolnierska z
stanąl przed katedrą ci sami sierżan-
ków ciągnąl się jednolitym sznurem.
Puste mieszkanie, sam pan musi
slońca,
plonącemi pochodniami w dloniach
ci wnieśli trumnę do świątyni, gdzie o
Oto dwa wozy przeladowane
sprzątnąć, ugotować sobie obiad,
na skraju drogi, przy wysokiej jodle,
otoczyla trumnę. I ruszyl pochód dlu-
godzinie 10.30 kardynal warszawski
najpiękniejszymi i najskromniejszymi
który na pewno jest niesmaczny i co
mala mogila w resztek kwiatów godle
gą, tryumfalną drogą pomiędzy dwie-
ks. Katowski odprawil w asystencji
wieńcami zwiastują zbliżanie się ża-
najważniejsze, nie ma pan do kogo
zloci się, szeptów drzew
ma rzekami rzesz ludzkich, mijając
licznego duchowieństwa nabożeń-
lobnego rydwanu. Na czele żolnierz z
ust otworzyć. A jak pan się ożeni, to
nadsluchująca.
domy we flagi, wieńce i dywany stroj-
stwo żalobne. W nabożeństwie wzięli
krzyżem, dlugi różaniec duchownych,
będzie zupelnie inne życie. Wraca
ne i latarnie plonące za mglą czarnej
udzial Prezydent Rzplitej, Rząd,
zakonnych i świeckich, który zamyka-
pan po pracy do domu, wita pana z
W pośpiechu wbity krzyżyk sterczy
gazy, wstęgami w kolorach narodo-
Sejm, Senat, delegacje. Po nabożeń-
ks. arcybiskupi Twardowski i Teodo-
uśmiechem mila żoneczka, mieszka-
w grobie,
wych przewiązane. Imponującą byla
stwie szczątki Nieznanego Żolnierza
rowicz z infulatami w strojnych kapach
nie sprzątnięte, wszędzie porządek,
na nim napisy zmyte już przez
dekoracja gmachu D. O. K.
spowinięte w purpurowy calun ze
i infulach. Lawetę z trumną otacza
smaczny obiadek gotowy, pan się do
deszcze:
Zaczynala pochód kompania ho-
srebrnym orlem zlożono na lawecie
straż wojskowa z plonącemi pochod-
niej odezwie, ona panu coś odpowie,
,,Lat siedemnaście"... slowa jakieś
norowa w bojowym rynsztunku i dlugi
i kondukt żalobny ruszyl przez Kra-
niami. Jak najbliższa rodzina, idą w
pan znów coś powie, ona też, zacznie
jeszcze
poczet duchowieństwa i kleru z ks. inf.
kowskie Przedmieście, Królewską
pierwszym szeregu za trumną dwie
opowiadać i mówić, mówić, mówić...
i znane:
Zajchowskim na czele. Za trumną i
na plac Saski. Za trumną postępo-
matki, dwie wdowy i dwie sieroty po
i będzie mówić do rana, niechcho-
,,Polska niech się przyśni Tobie".
wozem pelnym wieńców postępowala
waly dwie sieroty, dwie matki i dwie
zaginionych. Dalej dygnitarze najwyżsi
lera weźmie!
delegata matek, wdów i sierót po pole-
wdowy, kilku inwalidów, a następnie
i konsulowie, poslowie i senatorowie,
Mistrzowie humoru.
glych i inwalidów, wojewoda Garapich
Prezydent Rzplitej, przedstawiciele
senaty uczelni akademickich z godla-
Zostala zachowana oryginalna
Anegdoty Żydowskie,
z gen. Malczewskim i prez. Neuman-
Rządu, Sejmu i Senatu.
mi, generalowie i powstańcy. Rada
pisownia
wybór Krzysztof Żmuda