img
15
www.kuriergalicyjski.com * Kurier Galicyjski * 28 lutego­16 marca 2020 nr 4 (344)
W domu byla duża biblioteka. W 1937 dziadka rozstrzelano
Polska to moja Ojczyzna, a Ukraina
za posiadanie polskich książek, ocalaly tyko modlitewniki
to kraj, w którym się urodzilam.
Wspomnienia Janiny Maleckiej
Tak mnie wychowano
Wspomnienia
Moja mama byla wtedy dzieckiem,
ROBERT SZPYCZKO
po latach opisala moment areszto-
wania swojego ojca [nieliczne po-
Mieszkam w Gródku [Podolskim]
Anny Sawczenko
prawki pochodzą od redaktora].
od urodzenia, pracuję jako lekarz w
szpitalu rejonowym. Moja jedyna sio-
stra też jest lekarzem, pracuje w Kijo-
Wspomnienie
WALERIA SAWCZENKO
wie. Moi rodzice również są z Gródka,
Stefanii Zaluckiej:
Mój Ojciec, Zalucki Jan syn Fran-
mama Stefania z domu Zalucka pra-
Dla Jadwigi Jakubowskiej, mojej
ciszka, urodzil się w Gródku Podol-
cowala w biurze, a tato, Wladyslaw
mamy, polskość to bylo cale jej życie.
skim w 1886 roku. Pochodzil z bar-
Malecki, uczyl chemii i biologii w gró-
Urodzila się w 1930 roku we wsi Ane-
dzo religijnej katolickiej rodziny, sam
deckiej szkole.
ta nieopodal Nowogrodu Wolyńskie-
byl gorliwym katolikiem. Pracowal
go. Kiedyś rósl tam las, należący do
w cukrowni jako glówny mechanik.
pradziadka Bronislawa Czekalskie-
Cieszyl się autorytetem i byl do-
go, który potem mu odebrano. We
brym ojcem. Przy zaciągniętych na
wsi mieszkali niemalże sami Polacy,
oknach zaslonach co wieczór odma-
pracowali na roli.
wialiśmy wszyscy razem różaniec.
Babcia Aniela Jakubowska (z
Dużo mieliśmy literatury religijnej,
domu Czekalska ur. 1907 r.) byla na-
którą potajemnie dostarczano nam z
uczycielką języka polskiego w Korcu,
Polski. Ojciec najpierw czytal sam, a
malym miasteczku na granicy II RP.
potem dzielil się z kolegami. W nocy
Babcia Aniela Jakubowska
Z tego powodu potem byla wrogiem
z 8 na 9 września 1937 roku usly-
(z domu Czekalska), mama
ludu, przetrzymywano ją w więzieniu.
szeliśmy gwaltowny stuk do drzwi.
Jadwigi
Ciężko pracowala, żeby utrzymać ro-
Rodzinny krucyfiks pocho-
Otworzono. Wpadli do domu enka-
dzinę. Dziadek Wincenty Jakubowski
o dziejach Polski. Moją mamę, malą
dzący z 1760 roku
wudziści. Przewrócili wszystko, jak
(ur. 1898 r.) umarl mlodo na gruźlicę,
dziewczynkę, te historie o bitwach,
a jego choroba i śmierć uratowaly ro-
zwycięstwach i klęskach bardzo
dzinę przed wywózką do Kazachsta-
wzruszaly. Dużo później, jako dorosla
nu. Ten tragiczny los spotkal niemal
kobieta zalożyla Polskie Stowarzy-
wszystkich Polaków z Anety. Wielu
szenie im. Juliana Lublińskiego, a w
zginęlo na nieludzkiej ziemi, nieliczni
nim pierwszą w Nowogrodzie Wolyń-
wrócili, dziś nie ma ich już wśród ży-
skim szkólkę języka polskiego. Wów-
Rodzice, Stefania i Wlady-
wych. O kazachskim losie krewnych
czas to ona opowiadala następnym
slaw Maleccy
można przeczytać we wspomnie-
pokoleniom dzieje Polaków i ­ tak jak
niach mojej mamy ,,A psy wyly...".
przed laty ­ te opowieści zawsze wy-
W domu zawsze rozmawialiśmy
Moja rodzina byla zaprzyjaź-
wolywaly w niej lzy wzruszenia.
po polsku, mama nauczyla mnie
niona z ojcem Serafinem Kaszubą,
Pewnie nieraz nie bylo jej latwo,
czytać, a tata modlić się po polsku.
Wlóczęgą Bożym, który wędrowal
jednak nie ustawala w swojej pracy:
Tata uczyl mnie też historii Polski,
od wsi do wsi, odprawial msze świę-
wystarala się o pozwolenie na bu-
bardzo interesowal się historią Po-
te, nauczal. Byl za to szykanowany
dowę kościola pw. Podwyższenia
laków w Gródku i razem szukaliśmy
przez wladze. Kiedy zostal zeslany
Krzyża Świętego, sama pomagala
polskich śladów.
Mój tata w czasie II wojny świa-
towej walczyl na froncie w Japonii.
Obchodziliśmy święta kościelne,
ale bylo to bardzo trudne ze względu
na nauczycielską posadę taty. To, co
wyróżnialo Polaków od innych na-
rodowości, to wiara katolicka. Kiedy
w 1936 roku dwa kościoly zostaly
zburzone, Polacy pobudowali nowy
wokól kapliczki cmentarnej. Bylo to w
latach 1970­1980.
Do 1937 roku w naszym domu
byla cala biblioteka z polskimi książ-
Śpiewniczek mojej mamy zrobiony wlasnoręcznie
kami. W 1937 roku rozstrzelano
to się mówi, do góry nogami. Coś
mojego dziadka Jana Zaluckiego za
dzista zadrżal ze zlości, cofnąl się,
szukali. Znaleźli książki do modlitwy
posiadanie polskich książek. Z dużej
jakby oparzony. Opisal wszystko.
i dużo religijnej literatury. Enkawu-
biblioteki ocalaly tylko modlitewniki.
Od szumu obudzilam się. Serce mi
kolatalo. Obok lóżka mego brata
stala moja starsza siostra, rzewnie
plakala. I mnie zbieralo się na placz.
Uslyszal ojciec placz dzieci, zatrzy-
mal się na chwilę, a w oczach jego
kręcila się lza. Chcąc dodać otuchy
dzieciom, chcial się uśmiechnąć, ale
usta wykręcily się w grymas. Enka-
wudzista trącil go w plecy i krzyknąl:
,,Idi". I on odszedl na zawsze. Od-
wieziono go do Proskirowa i w tym
samym roku rozstrzelano, a nas
Mama Jadwiga Jakubowska
dlugi czas traktowano jako rodzinę
przy jego budowie, odnalazla groby
do Kazachstanu, moja babcia Anie-
wroga ludu.
polskich legionistów, prowadzila caly
la organizowala dla niego pomoc i
W naszej rodzinie jest stary,
czas stowarzyszenie i polską szko-
prowadzila z nim korespondencję.
ponad dwustuletni fortepian i tak
lę, która od 2015 roku nosi jej imię.
Listy te później trafily do Polski i sta-
samo stare regaly na książki. Jest
Za polonijną dzialalność oświatową
ly się kanwą książki o tym niezwy-
także krucyfiks z 1760 roku, który
otrzymala Medal Komisji Edukacji
klym czlowieku.
byl przekazywany z pokolenia na
Narodowej.
Pomimo ciężkich czasów i repre-
pokolenie z modlitwą o opiekę nad
Wychowano ją na prawdziwą Po-
sji, w naszym domu zawsze mówilo
calą rodziną.
lkę i tak samo wychowala mnie, a ja
się po polsku, a święta byly okazją
Polką czulam się zawsze. Je-
do rozmów w rodzinnym kręgu i slu-
w ten sam sposób wychowuję swoje
stem dumna z mojego dziadka, ojca
chania opowieści prababci Apolonii
dzieci.
Dziadek Jan Zalucki z rodziną. Na kolanach trzyma Stefanię
i calej rodziny.