img
14
Niepodleglość i Pamięć
28 kwietnia­14 maja 2020 nr 7­8 (347­348) * Kurier Galicyjski * www.kuriergalicyjski.com
Zapomniane. Odzyskane.
Polska pamięć pokoleń
(dokończenie z nr poprzednich)
mają wartość nie tylko wspomnie-
Trzymają Państwo w rękach wy-
calość tworzą obraz kresowej Polski
ne znaczenie dla wzmocnienia ich po-
rocznicy odzyskania przez Polskę
niową, ale i historyczną.
dawnictwo wyjątkowe. Wyjątkowe,
i Polaków, którzy mimo przeciwności
czucia tożsamości narodowej i świa-
niepodleglości. Byl on adresowa-
Do projektu zostalo zaproszo-
ponieważ pozwala zatrzymać czas.
i rozmaitych szykan ze strony wladz
domości otrzymania w spadku po
ny do mlodych osób pochodzenia
nych 800 uczniów polskich szkól so-
Przenieść się do świata już minio-
sowieckich próbowali zachować swo-
przodkach dziedzictwa kulturowego,
polskiego, które mialy za zadanie
botnio-niedzielnych, którzy nie ukoń-
nego i wydobyć go z zapomnienia.
ją odrębność narodową, kultywować
dla zainteresowania ich - mlodych
przeprowadzić wywiad z najstar-
czyli 25 roku życia, zamieszkalych
Przywolać dawne zdarzenia, przeży-
polskie święta, polską kulturę, trady-
Polaków, dzisiejszych mieszkań-
szym czlonkiem rodziny i na pod-
na zachodniej i centralnej Ukrainie.
cia, tragedie i radości, będące udzia-
cje i obyczaje.
ców Ukrainy - polską przeszlością
stawie uzyskanych informacji spisać
Niniejsze wydawnictwo pokazuje
lem polskich mieszkańców ziem, któ-
Co ważne, wspomnienia te zosta-
Kresów, a także zbudowania w nich
te wspomnienia. Wiele jest w tych
zaledwie malą cząstkę ich pracy, ale
re w wyniku dziejowych zawieruch
ly zebrane przez przedstawicieli naj-
dumy z bycia Polakami.
relacjach zdarzeń radosnych, wiele
jakże reprezentatywną. Zamieszczo-
znalazly się poza granicami Polski.
mlodszego pokolenia - wnuków czy
Wydawnictwo to nigdy by nie
smutnych,opowieści o zsylkach
ne w nim dokumenty i zdjęcia pocho-
Wydawnictwo to pozwala ocalić dla
prawnuków ich autorów, które dzięki
powstalo, gdyby nie projekt Fun-
do Kazachstanu czy na Syberię, o
dzą z archiwów rodzinnych.
obecnych i przyszlych pokoleń ich
odkrywaniu przeszlości wlasnych ro-
dacji Wolność i Demokracja ,,Nie-
represjach. Przeprowadzającym wy-
historie rodzinne, obrazki z życia co-
dzin dowiedzialy się czegoś więcej o
podleglość i Pamięć", zrealizowany
wiady udalo się wydobyć na światlo
dziennego, wygląd miejsc. Zebrane w
swoich korzeniach. Ma to niebagatel-
dzienne unikalne przekazy, które
w roku 2018 ­ roku obchodów 100.
LILIA LUBONIEWICZ
Mamy typowo polski charakter ­ glębokie poczucie
Polacy i Ukraińcy mają inne podejście do tożsamości. Tym się różnimy
wolności, zdolność do poświęceń, wytrwalość
Wspomnienia Antoniny Kowtoniuk
i cierpliwość w trudnych sytuacjach
Wspomnienie o dziadku
jak ważne jest pielęgnowanie tra-
ELŻBIEtA ZEMBYCKA
dycji, powtarzal, że trzeba kochać
Boleslawie Kotwickim
Ojczyznę i Boga.
Moi rodzice oboje urodzili się we
W Emilczynie, sąsiedniej wsi,
wsi Medwedowa [ukr. Медведеве]
kościól św. Apostola Mateusza
w obwodzie żytomierskim. Tato
JANISLAW ZAJARNY
zamieniono na magazyn, ale kie-
Jan Turowski (1921­2006) byl nie-
dy jeszcze można bylo do niego
zwykle ciekawym świata czlowie-
Maria (ur. 1910) i Feliks (ur. 1905)
Kotwiccy mieli czworo dzieci: Walen-
chodzić, to każdy wyjazd na mszę
kiem, niespokojnym duchem, który
tego, Janinę, Boleslawa i Józefa. Z
w Emilczynie byl dla nas wielkim
interesowal się wszystkim, co bylo
czworga rodzeństwa tylko dwoje do-
wydarzeniem. Często na ulicy
modne. Uprawial zboża, warzywa,
żylo wieku doroslego. Walenty zmarl
rozmawialiśmy po ukraińsku, bo
hodowal bydlo, zajmowal się rze-
w wieku dwóch lat, a najmlodszy,-
mówienie po polsku grozilo prze-
mioslem, myślistwem. Mogę śmialo
zef, dziewięć dni po urodzeniu. Ciocia
śladowaniami, zeslaniem, śmier-
powiedzieć, że byl wszechstronnie
Janina i mój dziadek Boleslaw przeżyli
cią. Wladze chcialy z nas zrobić
wyksztalconym czlowiekiem. Nato-
represje lat 1937­1938, II wojnę, pod-
Rosjan. Za bycie polskim patriotą
miast mama Maria z domu Kotwic-
czas której zginąl ich ojciec, i trudny
grozily surowe kary. Jestem jednak
ka (1919­1988) zajmowala się do-
czas powojenny, kiedy aresztowano
pewna, że każdy Polak pamiętal o
mamę.
świętach narodowych i radowal się
Prababcia Maria Kotwicka
Do początku represji w 1937
w sercu w te dni. Byli tacy, którzy
z wnuczkami Natalią (od le-
roku w domu mówilo się polsku, ale
wyrzekali się swojego pochodzenia
wej) i Maryną, lata 60.
potem nie bylo to możliwe. Rodzina
i wiary, żeby tylko przeżyć. Trudne
spalila wszystkie polskie czasopi-
wiadra węgla dla glodnych dzieci
to byl czasy.
sma i książki. Nikt już nie czytal po
zostala oskarżona o kradzież wla-
W Medwedowej i okolicznych
polsku, a nauczone wcześniej wier-
sności państwowej i skazana na
wsiach mieszkalo wielu Polaków.
sze i piosenki musieli zapomnieć.
więzienie w kolonii karnej. W ten
Starali się trzymać razem, bronić
Święta obchodzono w tajemnicy, po
sposób Janina i Boleslaw na kilka
wiary i zachowywać ją. Ludzie ci
chichu.
lat zostali pozbawieni mamy. Ciocia
kochali i cenili wolność, pielęgno-
Pradziadek Feliks Kotwicki Karlo-
Janina mieszkala potem ze swoją
wali tradycje. Byliśmy nieco inni od
wicz (1905­1944) byl krawcem i szyl
rodziną w Gruzji i tam zmarla, a
ukraińskich rodzin, ponieważ ob-
w domu ubrania, poza tym pracowal
dziadek Boleslaw do końca życia
chodziliśmy wylącznie święta ka-
na budowie i jako kierowca. W 1944
w Winnicy.
tolickie. Najbardziej lubilam Boże
Antonina Kowtoniuk (z domu
Narodzenie. Przygotowania do nie-
Rodzice, Maria i Jan turow-
turowska) w mlodości
go rozpoczynaly się w listopadzie
scy
mem, ogrodem, tkala, darla pierze,
od porządków. W grudniu chodzi-
dużo czasu poświęcala dzieciom, a
lam z babcią na roraty, w adwencie
mieliśmy pięknie udekorowanej
potem wnukom.
często spotykaliśmy się za stolem,
choinki, ale tak zwane rózgi. Moim
W czasie wojny oboje zostali wy-
żeby pośpiewać i poopowiadać
ulubionym daniem byly placki z
wiezieni na przymusowe roboty, tata
bożonarodzeniowe opowieści. Byl
miodem i makiem. Dla niespo-
hartowal stal w Niemczech, a mama
to taki czas spokoju. Wieczerzę
dziewanego gościa zostawialiśmy
pracowala jako pomoc domowa w
wigilijną zaczynaliśmy od modli-
puste miejsce przy stole, a dla
Austrii.
twy i dzielenia się oplatkiem, pod
zmarlych mama wynosila jedzenie
W domu oczywiście rozmawiali-
obrusem kladliśmy siano, a w ką-
przed dom. Bardzo tęsknię za dzie-
śmy po polsku. Moi trzej bracia: Jan,
tach stawialiśmy snopy zboża. Nie
ciństwem spędzonym w Medwedo-
Anatolij i Wladyslaw najbardziej lu-
wej, byly to najlepsze momenty w
Dziadkowie, Zinaida i Boleslaw z córką Aloną, czyli moją
bili czytać książkę Wladyslawa Bel-
moim życiu.
mamą, 1988 rok
zy ,,Katechizm polskiego dziecka".
Na polskim cmentarzu w Me-
Dużo bylo też modlitewników, bo
dwedowej pochowanimoi ro-
roku zbląkany odlamek pozbawil go
W domu zawsze mówilo się, że
modliliśmy się także po polsku, co-
dzice i bliskie mi osoby. Często
życia w wieku 39 lat.
jesteśmy Polakami, bo mamy typowo
dziennie klękaliśmy z mamą do ró-
tam jeźdźmy, aby pomodlić się,
Mój dwuletni dziadek Boleslaw i
polski charakter: glębokie poczucie
żańca. Potem wiele książek zostalo
posprzątać groby, uczcić pamięć
dziewięcioletnia ciocia Janina stra-
wolności, zdolność do poświęceń,
spalonych.
zmarlych. To bardzo ważne dla nas
cili ojca, a prababcia Maria (z domu
wytrwalość i cierpliwość w trudnych
Z nastaniem komunizmu nie
miejsce. Przekazujemy z pokolenia
Jasińska) męża. Od tej pory sama
sytuacjach. Jesteśmy z tego bardzo
wolno bylo chodzić do kościola, a
na pokolenie pamięć o przodkach,
musiala zarabiać na utrzymanie
dumni.
odgrywal on wielką rolę w budowa-
polskie tradycje i milość do Ojczy-
dzieci. Zbierala niespalony węgiel
Cale swoje krótkie życie slyszę o
niu poczucia polskości, bo wlaśnie
zny. Pamiątek rodzinnych, oprócz
z pociągów, leżący w haldach na
Polsce, że to kraj naszych przodków.
Kościól pw. św. Mateusza
polach węglowych. Za kradzież
I jestem z tego dumny.
Apostola w Emilczynie
ksiądz opowiadal o Polsce, o tym,
kilku fotografii, niestety nie mamy.