img
7
nr 9 (373) | 18­31.05.2021
Wolna Trybuna
www.kuriergalicyjski.com
Uniwersalne wartości, przyzwoitość,
kultura, logika czy ,,Matrix"
Bardzo dawno temu, gdy
stanem) przestala być
,,on" tak tego nie ocenia. Naj-
iluzja tylko! Przyjemna i nie-
,,przetrawioną" przez ,,specja-
w moje ręce ,,wpadla"
bezpieczna iluzja..
dziksze bezsensy, najokrut-
listów"  informację,  myśląc
prawdą, a falsz falszem
książka ,,Rok 1984",
niejsze glupoty przyjmuje jako
Wyobraźcie sobie pilota sa-
przygotowanymi  schemata-
­ przecież w ,,Roku
coś oczywistego, naturalnego,
molotu, albo kierowcę samo-
mi, oceniając wszystko oce-
uznalem, że Orwell
1984" o tym co jest czym
usprawiedliwionego i slużące-
chodu któremu zawiązano oczy.
nami wystawionymi przez in-
przesadzil. Policja
decydują inni.
go dobrej sprawie. Nie potrafi
Obok niego siedzi jakiś ,,wujek
nych. Teoretycznie ­ żyjący
Myśli i myślozbrodnia,
dobra rada" który im opowia-
odróżnić dobra i zla. Nie umie
Mam nieodparte wrażęnie,
tak ­ kontrolują swoje życie,
ministerstwo prawdy
wyznaczyć nienaruszalnych
że we wspólczesnym świecie
da jaka to jest pogoda, jak wy-
myśli i dzialania. Teoretycz-
i ministerstwo milości
zaczyna dominować powyżej
gląda droga, jakiechmury,
moralnych i logicznych granic.
nie... W praktyce trwają oni we
oraz to czym się one
Żyje ,,on" bowiem w wirtual-
opisana postawa. Intelektualna
jak pilotować, co wlączyć, a co
wspomnianej już ,,kapsule". Nie
nym świecie (o czym będzie
bierność, rezygnacja z prawa na
wylączyć, jak kręcić kierow-
­ oczywiście nieoni w niej
zajmowaly, seanse
jeszcze).
autonomiczne myślenie, strach
nicą, a jak cisnąć na pedaly. Nie
zamknięci fizycznie! Oni
nienawiści ­ wszystko to
przed osamotnieniem i chęć
wiem jak Wy, ale ja wolalbym
Nie jest moim odkryciem to,
zniewoleni mentalnie, zaś ścia-
wtedy wydawalo mi się
bycia (nawet za cenę rezygna-
że zniewolenie czlowieka za-
sam widzieć, oceniać i decydo-
nami tej ,,kapsuly" są niewie-
być nie tyle przepowiednią
cji z wolności) częścią grupy.
czyna sie od jego umyslu (za-
wać. Sam! Nawet jeśli to trudne,
dza, schematyczność, strach
dalekiej przyszlości, ile
Erystyka, pozory, polityczna
ryzykowne i nie zawsze przy-
interesowanych odsylam do
przed samodzielnym myśle-
wytworem wybujalej,
poprawność,  represywność,
Czeslawa Milosza i nie tylko do
jemne. Sam! Nawet jeśli mam
niem, obawa przed opusz-
,,kultura wykasowania". Przy-
niego). To wlaśnie on ­ umysl
przegrać! Sam!
czeniem ,,stada", strach przed
a może nawet chorej
kladów setki, jeśli nie tysiące ­
decyduje co można, a czego nie
Uwaga  ,,dla  czytających
niepewnością (nieuniknioną
fantazji pisarza ­ niczym
konkretyzowal nie będę.
inaczej". Absolutnie nie na-
można zaakceptować, co chwa-
w procesie samodzielnego ana-
więcej.
W umyśle każdego samo-
lić, a co ganić, o co lub przeciw-
woluję, by w ogóle rad nie wy-
lizowania i szukania odpowie-
dzielnie myślącego czlowie-
ko czemu walczyć. Decyduje też
sluchiwać! Zauważacie róż-
dzi), lenistwo wreszcie.
ka jest pewna granica wyzna-
o tym czy w ogóle walczyć.
nicę"? Pisze ,,wysluchiwać",
Oddając się nieco pobocz-
ARTUR DESKA
K
czona przez zdrowy rozsądek,
Po latach obserwacji, szcze-
a nie ,,sluchać"!. Wysluchać,
nym
rozważaniom,
chcę
wiedzę, logikę, przyzwoitość,
siążka byla dla mnie ob-
gólnie tych lat ostatnich, uwa-
,,przepuścić przez sito" naszego
zwrócić uwagę na to, że na-
wierność uniwersalnym war-
razem pokazującym po-
żam że ,,orwelowskie światy"
rozumu, poddać krytyce zdro-
sza (wspólczesna) cywilizacja
tościom. Granica, której nie
nury i okrutny świat.
wego rozsądku, logiki, przy-
mają swoje fundamenty wla-
przeszla pewną ewolucję ­ i to
w stanie ,,przerwać" totalitarne
Świat zbudowany na zasa-
śnie tam ­ w ludzkich umy-
zwoitości i wierności wyzna-
ewolucję degradującą. Z uwagi
bezsensy rodem z orwelowskiej
dach tak sprzecznych z tym
slach. Bowiem nie jest tak, że
wanym przez nas zasadom,
na sposób przekazywania in-
książki. Jednakże jeśli ,,ktoś" się
w co MY wierzymy, tak prze-
czlowiekowi ktoś ,,narzuca"
skonfrontować z REALNYM
formacji i formowania opinii,
zgodzi na to, by o tym co (i kiedy
czących zdrowemu rozsądko-
STANEM RZECZY i dopiero
wartości, zasady, że jemu ,,ry-
najpierw byla ona cywilizacją
­ co bardzo ważne!) jest warto-
wi, tak okrutnych i gardzących
suje" moralne granice. Może
wtedy zdecydować ­ zasto-
slowa pisanego (książki i gaze-
ścią, co (i kiedy ­ bo to się zmie-
czlowiekiem, że niemożliwe by
inaczej ­ oczywiście, że to się
sować się do niej czy nie. Nie
ty), następnie stala się cywili-
nia w zależności od potrzeb) jest
kiedykolwiek mógl on stać się
inaczej!
dzieje i takie próby ,,narzuca-
zacją dźwięku (radio), wresz-
prawdą, co jest szkodliwym,
realnym. Jednym slowem byla
nia" nieustannie mają miejsce!
cie obrazu. Teraz zaś jest tylko
W ,,Matrixie" jest też
to wtedy książka, której wizje
a co korzystnym (też zmienne)
Politycy, propaganda, reklama...
cywilizacją obrazka. Najlepiej
taki fragment. Jeden
(moim ówczesnym zdaniem)
decydowal ktoś inny ­ spra-
Tyle tylko, że bez zgody ,,atako-
by byl on jeden i to nieskompli-
nigdy nie mogly się spelnić. Te-
wy się komplikują ­ ,,granica"
wanego" nie mogą być to ,,ataki"
kowany. Także ­ czarno-bialy
z towarzyszy Morfeusza
raz, gdy patrzę na NASZ świat
zanika lub się chwieje przy-
skuteczne! Koniec, kropka!
(kolory rozpraszają). To co nie-
zdradza. Na spotkaniu
i wspominam ,,Rok 1984" przy-
najmniej. Wtedy latwo jest za-
Tak, można zmusić czlo-
gdyś wyjaśnialy opasle książ-
z agentem Smithem
znaję ­ bylem naiwny.
pominać o prawdzie, budować
wieka do wymuszonych dzia-
ki, później artykuly w pra-
(wróg Nemo i Morfeusza)
Nie, nie! Tym samym wca-
iluzje, zaakceptować absurdy,
lań i zachowań, można zmusić
sie, wreszcie audycje radiowe
nazywa cenę zdrady
le nie twierdzę, że ucieleśnia
odrzucić oczywistości. Gorzej!
by demonstrowal oczekiwa-
i programy telewizyjne, usiluje
­ chce wrócić do
się wizja Orwella! Ja tylko, na
Po pewnym czasie taki ,,kapi-
ne uczucia ­ nawet gdy będzie
się dzisiaj ,,zmieścić" w jednym
podstawie obserwacji i analizy
tulant" nie tylko już nie chce,
musial to robić wbrew swo-
,,memie", ,,esemesie", jednozda-
Matrixu, by ,,wgrano"
naszych dni uważam, że mam
ale i nie potrafi samodzielnie
im  przekonaniom,  chęciom
niowym wpisie na TT lub w FB.
mu świadomość osoby
prawo twierdzićdzieje się
myśleć. Nawet jeśli czasami
i potrzebom. Można go zmusić.
By to osiągnąć ­ konieczne jest
bogatej, wiodącej
coś bliskiego do orwelowskie-
odczuwa dyskomfort i chcial-
Można nastraszyć, zaszanta-
skrajne, niekiedy wręcz pro-
szczęśliwe i pelne
go świata, chociaż nie tworzą-
by coś zmienić, to żyje w takim
żować, przekupić. Można. Ale
stackie uogólnienie (niekie-
przyjemności życie
cego dokladnie orwelowskiej
intelektualnym zniewoleniu, że
by ktoś myślal, ocenial, kochal
dy skomplikowanej) sprawy.
­ jednym slowem
rzeczywistości. Zaczynają sie
jest to niemożliwe. Co ciekawe
lub nienawidzil zgodnie z wy-
W efekcie, takie wlaśnie eks-
chce zrezygnować
,,uaktywniać" niektóre opisa-
i straszne ­ żyje tak, sam tego
mogami ­ do tego potrzebna
tremalne uogólnienia, uprosz-
ne w ,,Roku 1984" mechani-
nie podejrzewając. Dosyć i Or-
jest jego zgoda. Mentalna zgoda.
czeniadla wielu podstawo-
z niebezpiecznej
zmy. Czy doprowadzą nas do
wellu i o jego książce ­ pora na
Zgoda umyslu (w opinii nie-
wym źródlem informacji. One
wolności i wrócić do
powstania np. ,,Ministerstwa
film!
których także ,,serca"). Czyli ­
to ,,narzucają" oceny i formę
,,przytulnej kapsuly".
Prawdy" i ,,Ministerstwa Milo-
Podobnie jak z moją (pier-
krótko ujmując ­ bez wspólpra-
oraz styl ich wyrażania. Tak-
On nie chce żyć, on chce
ści"? Nie wiem ­ mam nadzieję,
wotną) oceną książki ,,Rok
cy tegoż umyslu ,,wlaściciela"
że ich kulturę. Prymitywizm
wegetować.
że nie. Wszystko zależy od sily
1984" , tak i w 1999 roku gdy
­ nie da się ,,ukrócić" jego wol-
i prostactwo weszly na piede-
naszych umyslów.
pojawil się film ,,Matrix" braci
ności myślenia. Nic z tego!
staly i staly się wyroczniami ­
Wachowskich, obejrzalem go
tak jest latwiej.
Oczywiście, wszystko da
Tak więc, żeby
Czytając Orwella
jako zrealizowany z rozmachem
W pierwszej części filmu
się  usprawiedliwić.  Można
,,wlaściciel umyslu"
(i nie tylko jego) zadaję
i ciekawy, ale daleki od jakiej-
,,Matrix", w tejże znamienitej
i tak ­ żyć dobrze, pięknie, bo-
kolwiek realności (w tym przy-
scenie gdy Morfeusz proponuje
gato, wygodnie, tyle że jedno-
stal sie częścią ,,Roku
sobie glówne pytanie
szlej) obraz. Wielu widzów bylo
Nemo wybrać między niebie-
cześnie nieświadomie i jednak
1984" konieczne jest
­ jak to się dzieje, że
zaszokowanych tak niezwy-
ską i czerwona kapsulką, Mor-
w niewoli. Ja nie chcę takie-
by DOBROWOLNIE
czlowiek najpierw
feusz mówi: ,,Matrix jest czymś
klością, jak i apokaliptyczno-
go życia. Dlatego nieustannie
oddal swoją wolność.
toleruje zniewalające go
co wymyślono by ukryć praw-
ścią pomyslu. Hodowla? Ludzie
o tym ,,samodzielnym myśle-
Pierwsze ­ by ,,wylączyl"
mechanizmy, następnie
dę". Tak, ja wiem ­ nie jest latwo
jako baterie? Nieświadome we-
niu" i o ,,zdrowym rozsądku"
niezależność myślenia,
akceptuje, wreszcie
żyć poza ,,Matrixem". Szacunek
getowanie w wypelnionych ja-
wspominam. Pragnę wierzyć,
dla prawdy oznacza ciągle po-
kimś ,,kisielem" kapsulach? Na-
że Wy także chcecie żyć wol-
zdrowy rozsądek,
afirmuje, a na koniec
szukiwania, ciąglą niepelność,
rzucona świadomość? Straszne!
ni i świadomi. Tak, by żadna
wiedzę, uczciwość
staje się ich wyznawcą,
często rozczarowania. Jednak
Jednak znowu, po latach, moja
propaganda, żadna polityka
i przyzwoitość. Drugie
propagatorem
warto!
ocena się zmienila przecież je-
historyczna (w jej wypaczonej
­ trzeba by zrezygnowal
i bojownikiem.
Prawda, jaka by ona nie
śli się zastanowić, to niektóre
formie), ekstremistyczna po-
z samodzielnego
Jak to się dzieje, że coś, co wi-
byla rozczarowująca i bole-
elementy takiego ,,życia" da się
prawność polityczna, ani jakaś
nazywania i oceniania
dziane ,,z boku" jest jednoznacz-
sna jednak jest prawdą i tyle!
dzisiaj odnaleźć w otaczającym
,,kultura wykasowania" Wam
rzeczy i odstąpil
nie bezsensowne, okrutne, to-
Zgoda, że jej znajomość często
nas świecie.
nie zdolala zamącić w glowach.
talitarne, zle, a niekiedy nawet
jest związana z koniecznością
Przecież większość z nas żyje
Wolność myśli, rozsądek, uni-
wladzę innym. Trzecie
komiczne i glupie, dla ,,kogoś",
wyrzeczeń, cierpienia, utraty
tak jak bohater filmu ­ ,,Nemo"
wersalne wartości, przyzwo-
­ trzeba żeby się zgodzil
kto znajduje się ,,w środku" ta-
iluzji. Zgoda, że życie w Ma-
­ przed przyjęciem ,,czerwonej
itość, kultura, logika... Nielatwe
na to, by dla niego
kim wcale nie jest? Może ina-
trixie jest latwiejsze, przyjem-
tabletki". Żyje w zapędzeniu, za-
to drogi ­ jednak jestem pewien
prawda (opis zgodny
czej ­ to jest bezsprzecznie zlem
niejsze i (zdawać by się moglo)
gonieniu, w codzienności ­ wie-
­ warto! Alternatywa? ,,Rok
z istniejącym realnie
bardziej kolorowe. Tyle, że to
także dla ,,niego", tyle że ten
rząc w serwowaną i uprzednio
1984" i ,,Matrix"...