img
5
nr 5 (393) | 17­30.03. 2022
Wydarzenia
www.kuriergalicyjski.com
Blękitno-żólta Warszawa
Warszawa nagle stala się
miastem ciekawszym,
niż Lwów. Wojna nie
zostala za progiem. Ci
którzy chodzili Nowym
Światem i Krakowskim
Przedmieściem zdążyli
jej zaznać. Polska stala się
dla Ukraińców tym, czym
w 1939 roku dla Polaków
byla Rumunia i Węgry.
Pożegnalem się ze Slawkiem
­ Pomyślę. Na pewno coś
Gowinem i wyruszylem na po-
znajdziemy ­ po nocnej podróży
TEKST I ZDJĘCIA
szukiwanie kolejnego kantoru.
z Ukrainy spalem tylko trzy go-
WOJCIECH JANKOWSKI
W
Zbliżala się do mnie mloda,
dziny. Wolno zbieralem myśli.
ladna dziewczyna o urodzie tra-
arszawa od dawna wy-
Podszedlem do baru po za-
fiającej w sam kanon tejże: czar-
dawala mi się miastem
mówioną uprzednio kawę...
nooka, czarnobrewa. Trochę się
w jakimś stopniu ukra-
­ Już wiem, gdzie! ­ męż-
ożywilem, bo prawdopodobnie
ińskim. Język ukraiński, bądź
czyzna byl rozbawiony ­ wiem,
ostatni raz w moim życiu zacze-
rosyjski slyszalem regularnie
gdzie szukać ludzi, którzy po-
pia mnie taka mloda dziewczyna.
w metrze, autobusach, a w szcze-
magają. U mnie w domu!
gólności w pociągach podmiej-
­ Przepraszam, czy wspomógl-
Mężczyzna mówiący z fran-
skich. Po agresji rosyjskiej na
by mnie pan ­ wyczuwalem nie-
cuskim akcentem wskazywal
polski akcent, ale jej polszczyzna
Ukrainę mialem wrażenie, że
na artykul Konstantego Czawagi
wszystkie rozmowy w tym mie-
byla nienajgorsza ­ Mam trudną
z 2. strony Kuriera Galicyjskie-
ście dotyczą Ukrainy.
sytuację. Mieszkam w hostelu...
go: ,,Jedna z placówek pomocy
­ A skąd pani jest? ­ spytalem.
dla uchodźców". Na zdjęciu wid-
Kawiarnia na Krakowskim
­ Z Ukrainy.
nial napis po ukraińsku ,,huma-
Przedmieściu
­ Dobre ­ uśmiechnąlem się
nitarnyj sztab". Z tylu widnial
Po audycji Radia Kurier Gali-
i przeszedlem na ukraiński ­
zabytkowy gmach we Lwowie.
cyjski nadawanej w Radiu Wnet
skażit', bud' lasla, z jakoho mista?
Też zacząlem się śmiać.
poszedlem do najbliższej ka-
Dziewczę uśmiechnęlo się
­ Mój wuj tam mieszkal ­
wiarni. Zamówilem kawę i nie
nieśmialo ­ Nie mówię po
śmial się rozmówca.
zdążylem usiąść, gdy mój wzrok
porozmawiać,  jak  sądzilem
ukraińsku...
­ W rzeczy samej ­ powie-
u Brigitte Bardot. Oddawalem
przykuly trzy mlode mamy
w sprawie slużbowej, ale w tym
- Jesli nie gawaritie na ukra-
dzialem. ­ to Palac Potockich.
się rozkoszy jedzenia pielmieni,
z wózkami. Po sposobie zacho-
czasie często wojna stawala się
inskom, nawierna gawaritie na
­ Dzień dobry. Poznaje mnie
a wlaściwie ­ jak upomina mnie
wania i urodzie, zgadywalem, że
tematem nr jeden i po chwili
russkom jazykie ­ caly czas są-
pan? ­ kobieta ściągnęla ma-
przyjaciel ze Lwowa ­ koldunów.
Ukrainkami. Byly to jednak
rozmawialiśmy o wojnie.
dzilem, że sprawa się wyjaśni...
seczkę, żebym mial pewność,
Pokusa by zamówić drugą porcję
domysly bez potwierdzenia.
­ Ty znasz takiego chlopaka
­ Nie mówię ­ odpowiedziala
że ją rozpoznam, co rzeczywi-
byla coraz większa. Czarnooka
­ Dzień dobry ­ skupiając
od nas z pracy z Kijowa. Pracuje
dziewczyna o pięknych, czar-
ście nastąpilo. To byla Polska
w naturalny sposób przyciągala
wzrok na trzech kobietach nie
nych oczach, które powoli gasly,
u nas ze dwa lata?
z Żytomierza.
moją uwagę, a ja z rozpaczą zja-
zauważylem, że przy stoliku
a uśmiech stawal się coraz bar-
­ Tak, sympatyczny koleś.
­ Ta pani przyjechala z Ukra-
dalem ostatnie kolduny... Trze-
obok mnie siedzi znajomy, któ-
dziej nieśmialy...
­ Wiesz, co on widzial
iny ­ powiedzialem ­ Trzy mamy
ba bylo podjąć ważną decyzję:
rego przed laty często spoty-
Nie odrzeklem ani slowa
w telefonie?
pod ścianą na te slowa ożywily
druga porcja albo poszukiwanie
kalem w Hotelu Europejskim.
i udalem się w poszukiwaniu
­ Nie.
się w sposób widoczny. Mialem
kantoru.
Elegancki mężczyzna ubra-
kantoru...
­ Oglądal informacje o tym
rację ­ są z Ukrainy.
W pomieszczeniu nagle po-
ny w niecierpiącej krzykli-
W dwupiętrowej kawiarni
co się dzieje w Kijowie. Fil-
jawila się kobieta, której glos
Pielmieni
wych kolorów tonacji szarości
wszyscy zajmujący pierwszy
mik  z  ostrzalem  Kijowa.
wypelnil calą przestrzeń baru.
i brązów, nie musial wypowia-
I nagle zobaczyl, jak zginęli
poziom byli związani z Ukra-
Wejść? Nie wejść? Wejść?
Od wejścia zaczęla mówić: ­
dać ani slowa, bym wiedzial, że
iną. Jak bylo na piętrze? Nie
w wyniku ostrzalu rodzice jego
Nie wejść? Pierogarnia zwró-
Cześć, jak się masz? Tu masz
wychowal się we Francji. Jego
sprawdzilem...
przyjaciela.
cila moją uwagę już kilka razy
numer, jak trzeba będzie ko-
wyczucie smaku i mowa ciala
­ Dam panu wizytówkę ­
Nogi się pode mną ugięly.
w trakcie poprzednich wizyt
goś ściągnąć, to oni zalatwia-
informowaly o tym, zanim usly-
powiedzial żegnając się ele-
Przecież ja dzisiaj z nim roz-
w Warszawie, ale nie czulem
ją. U nas w Milanówku pracu-
szy się francuski akcent. Kie-
gancki mężczyzna.
mawialem. Zaraz, zaraz. Bylem
potrzeby, by tam zajrzeć. Pla-
je caly czas grupa. Cala remiza
dyś, gdy bywaliśmy w biurach
Na wizytówce widnialo na-
zdziwiony, że ma urlop w cza-
kat reklamujący pierogarnię,
strażacka jest przeznaczona na
na tym samym piętrze, zdarzalo
zwisko: Potocki...
sie, gdy jest wojna na Ukrainie...
a wlaściwie ,,pielmieniarnię"
pomoc Ukrainie...
nam się rozmawiać o Ukrainie
Ukladalem sobie wszystko w ca-
wydawal mi się groteskowy i ­
Pani ewidentnie byla zaprzy-
Dworzec Centralny
i Kurierze Galicyjskim. Nie wy-
lość, jego slowa ,,nikt nie wie, co
nie wiedzieć czemu ­ byl po an-
jaźniona z wlaścicielami baru.
jawię na razie jego nazwiska.
W poszukiwaniu kantoru
ja teraz czuję". Mialem wrażenie,
gielsku... Zwlaszcza irytowalo
Mówila dużo, ale wszystkie zda-
­ Dzień dobry. Oto najnow-
dotarlem do sklepu wielkopo-
że byl nieobecny, że rozmawia-
mnie to ostanie, ale... wszedlem.
nia byly ważne. Przyciągnę-
wierzchniowego Zlote Tarasy
szy numer Kuriera Galicyjskie-
lem z cieniem czlowieka...
­ Poproszę pielmieni z mię-
la uwagę również czarnookiej
Gdy stalem w kolejce, by
go ­ wręczylem egzemplarz na-
sem ­ okazalem się konserwa-
z ustami jak Brigittee Bardot:
Blękitno-żólta Warszawa
szego pisma. Zwykle w podróży
wymienić pieniądze, zostalem
tystą, choć podobno ten rodzaj
­ Moja znajoma zostala
zaczepiony przez ogromne-
W Warszawie na każdym
staram się mieć kilka gazet
pierogów z dorszem też nale-
w Kijowie. Czy potrafi pani ja-
go niedźwiedzia o dobrotliwej
kroku widzialem barwy ukra-
przy sobie na wypadek takich
ży do klasyki gatunku. Kusi-
koś pomóc?
twarzy. Niedźwiedź objąl mnie
ińskie. Zadzwonilem nawet do
spotkań.
ly mnie również, uwielbiane
Powoli rozkręcala się roz-
serdecznie.
Lwowa z informacją, że ukraiń-
­ Polacy murem za Ukra-
przeze mnie baklażany, ale wy-
mowa dotycząca pomocy Ukra-
­ Jak się trzymasz ­ uslysza-
skich flag jest tu więcej niż we
iną ­ przeczytal tytul artykulu
bralem mięso.
ińcom. Z czasem i ja dolączylem
lem glos tak niski i tak aksamit-
Lwowie. Zresztą byl już czas na
z pierwszej strony ­ To prawda.
­ Chwileczkę. Dziesięć minut
do pań. Wyjaśnila się również
ny, że z pewnością mdleją na ten
mój powrót do Lwowa. Zdążylem
To co się dzieje teraz, jest niesa-
­ odpowiedziala pani o moc-
,,geografia aktorek dramatu".
dźwięk wszystkie niewiasty.
trafić na Dworzec Wschodni ­
mowite. To wspanialy moment
nym ­ w tym wypadku nie
Obydwie panie byly z Doniecka.
Caly czas będąc w objęciach
dominujące kolory? Blękit i żólć.
dla Polski, żeby zaprezentować
mialem wątpliwości ­ wschod-
Zatem mialem rację. Wla-
niedźwiedzia, myślalem, jak na
Zaczepilem jedną z wolonta-
się od dobrej strony.
nim akcencie. Precyzując: ro-
ścicielka byla ze wschodniej
moim miejscu czuly się wszyst-
riuszek, tym razem nie czarno-
Przysiadlem się do stoli-
syjskim. Kobieta wyglądala na
Ukrainy. Z samego Doniecka.
kie jego byle dziewczyny i żony.
oką. Trochę się otrząsala przede
ka. Rozpoczęliśmy rozmowę.
silną, ale coś ją gnębilo. Świad-
Trauma z 2014 odrodzila się
Bylo mi trochę nieswojo...
mną ­ przed natrętem, który
Za jego plecami siedzialy trzy
czyly o tym smutne, lekko zal-
w tych trudnych dniach. Wie-
Niedźwiedź poszedl na dwo-
nie wiadomo czego od niej chce.
mamy. Bylem coraz pewniejszy,
zawione oczy. Przypominala mi
ści z mediów i od znajomych
rzec po czlonków Kabaretu
W końcu zaczęla rozmowę: zna
że są Ukrainkami...
znajomą z Krymu. Może jest ze
z Ukrainy byly zatrważające.
Czwarta Rano.
ukraiński, lubi ukraińską mu-
­ Wie pan. Chcialbym na-
wschodniej Ukrainy?
­ Strach pomyśleć co będzie.
­ Skoro spotkaliśmy się
zykę, ma tam rodzinę, poczula
mówić francuską Polonię, by
Przy jednym ze stolików sie-
A może oni kiedyś i tu przyjdą!?
w tym miejscu po zaledwie kil-
się potrzebna.
wsparla Ukraińców, ale trzeba
dziala... znowu czarnooka, czar-
Śmierć z Telegramu
ku godzinach pobytu w War-
Mialem wrażenie, że cala
znaleźć jakąś godną zaufania
nobrewa: tym razem czterdzie-
szawie, idę z tobą ­ porzucilem
Zadzwonil
telefon.  Wy-
Warszawa poczula się potrzebna,
organizację, albo fundację. Ma
stoletnia, atrakcyjna, o szerokich
kolejkę do kantoru.
że wszyscy pomagają Ukrainie.
szedlem  na
zewnątrz,  by
pan jakiś pomysl?
biodrach i ustach pelnych jak