img
16
nr 8 (396) | 29.04. ­ 16.05.2022
Zapiski wojenne
www.kuriergalicyjski.com
Wojenny Charków
Budynki użyteczności publicznej czy specjal-
Jewhen ma kolekcję odlamków. Przy-
nego znaczenia strategicznego nierzadko
latują w czasie ostrzalów. Wiele domów
stoją nieruszone, a różne budynki w okolicy
w okolicy zostalo naruszonych przez
byly trafione.
fragmenty stalowych oslon pocisków.
­ Oni wszystko partolą ­ mówi Jewhen
Przecinają powietrze z ogromną prędko-
Wrażenie bylo okropne.
­ walą gdzieś po kilka razy i nie trafiają.
ścią i trafiają w budynki, okna, dachy. Je-
W mieście znajdowalo
Opierają się na starych mapach, pewnie
żeli szczęście dopisze ­ uderzą w mur, inne
jeszcze sowieckich. Potrafią tylko nawalać
elementy domu już gorzej znoszą takie
się wiele zburzonych
po blokach. O, to ­ to oni potrafią. Wycelo-
spotkanie. Na stole przede mną leżą po-
budynków, ale znów
wać w osiedle i strzelać do ludzi!
rozrywane fragmenty stali: - To fragment
nasuwa się pytanie
Powoli i ja zaczynam wierzyć, że ten
tych pobliskich zakladów? ­ pytam o starą
o dzialanie rosyjskiego
rosyjski wywiad jest do bani.
fabrykę która byla ostrzelana.
wywiadu. Budynki
Niemniej, jak wszędzie gdzie padaly
­ Nie! To russkij mir!
użyteczności publicznej
pociski, atmosfera jest napięta. Raptem
A zatem to rosyjska stal, która przyno-
czy specjalnego znaczenia
podjeżdża samochód:
si tu śmierć i zagladę.
­ Skasować zdjęcia!
Spacer ukazuje mi zniszczenia po
strategicznego nierzadko
­ Mam akredytację!
ostrzale. Nie widzę tu żadnej precyzji. Zo-
staly nieruszone, a różne
­ Pokażcie! Ok., ale na zdjęciach ma
stala zaatakowana stara fabryka, w której
kamienice w okolicy byly
być wylączona lokalizacja.
nic nie bylo. Poza tym domy jednorodzin-
trafione.
W przeciwieństwie do Kijowa, w Char-
ne. Jakimś cudem nie bylo ofiar w miej-
kowie jest latwiej. Punkty kontrolne nie
scach, które oglądalem. Nerwy jednak
tak gęsto usiane, nie trzeba pokazywać
z trudem powstrzymywane:
TEKST I ZDJĘCIA
dokumentów co pięć minut. Pomimo tego,
­ Żadnych zdjęć ­ mówią ludzie
WOJCIECH JANKOWSKI
że to miasto o wiele bardziej doświadczylo
z uszkodzonego pociskiem domu ­ byliśmy
Ukraińskie koleje
ataków artylerii i rakiet, jest tu mniej na-
już w Telegramie. Na zdjęciu ktoś wlączyl
Koleje ukraińskie do wojny slynęly
pięcia. Może po prostu wszyscy mieli dość
tabliczkę z adresem. Absolutnie żadnych
z punktualności. Może to byl spadek po
czasu, by się przyzwyczaić?
zdjęć! Droga, lej po pocisku, proszę bar-
carskich kolejach, które rzeczywiście
dzo, ale nie dom!
Jednak zielony korytarz
,,byly firmą", a potem po sowieckim na-
Mieszkańcy boją się powtórki ostrza-
stępcy? Może tak, ale dziś nieeleganc-
Do Charkowa przybyli też Kuba i Piotr,
lu. Rosjanie śledzą media, w tym spolecz-
ko o tym przypominać. W każdym razie
których czytelnicy poznali w tekście
nościowe. Dowiadują się z nich o efektach
w warunkach wojny pociągi ukraińskie się
,,Wojenny Kijów" z poprzedniego numeru
ostrzalu. Zdarzalo się, że po jakiejś pu-
spóźniają i moja przesiadka w Kijowie po
Kuriera Galicyjskiego. Byli w tym cza-
blikacji powtarzali ostrzal, bo na przy-
podróży ze Lwowa zamiast 90 min trwa-
sie osobno w Charkowie. Kuba mieszkal
klad poszla informacja, że obiekt jest
la 5 godzin. Dworzec kijowski zmienil się
w Saltiwce, najgorętszym miejscu w Char-
odgruzowany.
w ciągu dwóch tygodni nie do poznania.
kowie. Chcialem go odwiedzić. Taksówka-
Kolejne zniszczenia. Dom ma wyjście
Wielkie tlumy uchodźców przewalaly
rze jednak nie przyjmowali zamówienia, bo
na... lej po pocisku. Wystarczy jeden nie-
się przez Kijów. Dworzec ,,Kijów Pasa-
,,dzisiaj tam strzelają". To niesamowite, jak
opatrzny krok i wpadloby się w wypel-
żerski" zaczynal przypominać ten sprzed
praca ludzka przechodzi w tryb wojenny ­
niony wodą dól. Od zaglady dzielilo kilka
24 lutego. Nie ma już przerażonych ludzi
danego dnia ostrzal jest w danej dzielnicy,
metrów. Ktoś wygląda zza drzwi, których
szukających drogi na zachód i pociągów
więc tam nie jeździmy.
nie można już zamknąć, po prostu opierają
bezplatnych odjeżdżających do Lwowa
W Kijowie mieliśmy razem wziąć
się o futrynę.
z częstotliwością co 40 minut. Życie za-
udzial w zielonym korytarzu, który zostal
­ Czegoście chcieli?
czyna wracać do normy.
odwolany. Jak się okazalo Kuba i Piotr zde-
­ Czy ktoś ucierpial?
Rozmowy w pociągach dotyczą jednak
cydowali się jakiś czas po moim wyjeździe
­ Nie. Wszyscy cali. Siedzieliśmy
tego, co dzieje się na Ukrainie. Dwie kobie-
z Kijowa. Pojechali w kierunku Klawdije-
w domu. Nagle zatrząsl się dom okropnie.
ty w przedziale na trasie ze Lwowa do Kijo-
i wypić kawę. Ludne zwykle miasto robilo
jego życia będzie wojna, dlatego w swoim
wa, kolo Borodianki.
Okazalo się, że uderzyl pocisk, ale nikomu
wa wracają z Niemiec do domu, do Kijowa.
wrażenie zupelnie opustoszalego. Drugie
domu wybudowal glęboką piwnicę i umie-
Duchowny prawoslawny powiedzial
nic się nie stalo ­ gospodarz odpowiedzial
Pojawia się nie wywolany przeze mnie te-
co do wielkości miasto Ukrainy placilo
ścil w suficie tak potężny strop, by mieć
im, że jako Polacy mogą zaszkodzić kon-
po ukraińsku.
mat polskich wolontariuszy w Polsce.
o wiele większą cenę za bliskość granicy,
pewność, że dom jest bezpieczny. Zagroże-
wojowi z pomocą, a z drugiej strony, gdy-
ziemia się trzęsla
­ W Polsce pomoc byla niesamowi-
niż stoleczny Kijów. Te braki trochę zre-
nie mogloby przynieść tylko bezpośrednie
by Rosjanie się przyczepili, może to pomóc,
ta. ,,Może Pani chce szampon, mydlo?".
W czasie mego krótkiego pobytu
kompensowal spotkany na ulicy Serhij Ża-
uderzenie pocisku.
jeżeli uznają, że to konwój międzynarodo-
Dziewczyna nas zaprowadzila. Dali noc-
w Charkowie doświadczylem tego trzęsie-
dan, pisarz ale i frontman rockowej grupy
­ Skąd przekonanie o nieuchronności
wy. Dali im czas na zastanowienie, czy jadą
leg, nakarmili...
nia. Rozmawialem z Jewhenem w kuchni...
Sobaki.
wojny?
z grupą duchownego.
­ Klass [ros. ukr: super, fantastycz-
nagle znieruchomial, skupil się bardzo in-
­ Jestem z Donbasu. To się po prostu
Mieli 60 sekund na decyzję. W końcu
Oleksijiwka
nie] ­ odpowiedzial zdumiony miesz-
tensywnie na ulamek sekundy i krzyknąl:
wie. Towarzyszylo mi przeświadczenie, że
Piotr użyl ulubionego slowa, na które czę-
kaniec Dniepra ­ Polacy tak pomagali,
­ Chodź! Zostaw kawę!!!!
oni tu jeszcze przyjdą.
sto teraz posyla się ,,ruski statek" i dodal
Dzielnica Charkowa, chociaż jest polo-
Przyzwyczajenie ze Lwowa mówilo
bezinteresownie?
żona w pólnocnej części miasta, nie byla
Zmiana języka kontaktów na ukraiński
po mocnym wstępie:
mi, że alarmydlugie, lepiej mieć ze sobą
­ Pomagali nam, byli bardzo mili, to byli
byla decyzją świadomą. Jewhen rozmawia
tak ostrzeliwana, jak Saltiwka, która naj-
­ Ja już swoje przeżylem, a od kul to
wolontariusze. Znali rosyjski. Można bylo
książkę, komputer, latarkę, kocyk, polar,
bardziej ucierpiala w calym Charkowie.
z sąsiadami po ukraińsku, oni zazwyczaj od-
w sumie lekka śmierć.
karimatę i... kawę albo herbatę, a najlepiej
się dogadać bez problemu.
Jednak cale miasto zaznalo ostrzeliwań
powiadają po rosyjsku. Osoba niezorientowa-
I pojechali. Zniknęli w strefie orków.
jeszcze sto hram. Tymczasem tu sprawa
­ Bajka! ­ ciągle dziwil się dnieprzanin
na może być zdumiona slysząc takie dialogi.
rosyjskich. Trudno wskazać część miasta,
Mieli dużo szczęścia, Jeździli okrężnymi
byla poważna. Nie bylo na to czasu. Stanę-
­ Ale czemu Polacy tak pomagali?
która dalaby pewne schronienie. Prak-
Scenki znana ze wszystkich zakątków Ukra-
drogami, ukraińscy żolnierze pomogli im
liśmy pod wzmocnionym stropem i poczu-
­ I zawieźli nas do Niemiec za darmo.
iny. Ktoś mówi w jednym, ktoś odpowiada
tycznie wszystkie dzielnice i osiedla zosta-
ominąć miny. Trafili do Klawdijewa, gdzie
lem to ­ ziemia i dom cale drżaly, niemalże
­ Polacy za darmo? A Ukrainiec skórę
ly ostrzelane.
w drugim języku. I chyba nikomu to nie prze-
nagle wjechali żolnierze. Kuba z Piotrem
byly ożywione i rozpoczęly krótki żywot
z ciebie zedrze! ­ stan zadziwienia trwal
Bez samochodu trudno jest się po-
szkadza. Czasem ktoś stara się odpowiadać
zdębieli zanim dostrzegli, że to Ukraińcy
motyla. Nie byl to barwny motyl, raczej
niezmącony.
po ukraińsku. Jednym wychodzi, inni odpo-
ruszać po mieście, na szczęście jeżdżą
wyzwolili miasto, a orków już nie bylo.
motyl przerażenia...
Wzruszony przysluchiwalem się roz-
wiadają tak zwanym surżykiem ­ miesza-
taksówki. Bez przeszkód dostaję się do
Wycofali się wcześniej. Koledzy mieli dużo
Na przejażdżkę samochodem zabral
mowie, nie dając po sobie poznać, jak bar-
gospodarza, Jewhena, który programowo
niną obydwu języków.
szczęścia.
nas przyjaciel Jewhena. Postanowili poka-
dzo bylem zainteresowanyrelacją. Po
mówi tylko po ukraińsku. Jest to tym dziw-
Pytam o nastroje miejscowych.
Ze wspóllokatorami z Kijowa, z Kubą
zać zniszczenia w centralnej części miasta.
nocy w pociągu nad ranem przyznalem
niejsze, że pochodzi z Doniecka. Donbaskie
­ Nawet jak byli jacyś prorosyjscy, to
i z Piotrem spotkalem się w Charkowie
Wrażenie rzeczywiście jest okropne. Wiele
się, że jestem Polakiem i podziękowalem
im te ostrzaly wybily te pomysly z glowy
doświadczenia zaowocowaly pewnym
osobno i na krótko. Mieszkanie Jewhena
zburzonych budynków, ale znów nasuwa
za wieczorną opowieść.
­ później jednak przyznaje ­ ci prorosyjscy
przeświadczeniem, które teraz okazalo
stalo się miejscem spotkań Polaków ­
się pytanie o dzialanie rosyjskiego wywiadu.
Pociąg do Kijowa byl wypelniony po
się zbawienne. Żenia byl przekonany, że za
pochowali się.
dziennikarzy i wolontariuszy, a gospodarz
brzegi, tymczasem przesiadka w Kijo-
częstowal wszystkich barszczem. Pojawil
wie byla najlepszym dowodem na to, że
się tu na kwadrans i jechali dalej. Byl na-
w Charkowie sytuacja caly czas jest nie-
wet z nimi Stanislaw Lopuszyński, który
bezpieczna. W stolicy Ukrainy z pociągu
rok wcześniej zorganizowal trasę klawe-
z Użhorodu wysiadly tlumy, dalej w dro-
synowo-rowerową po Ukrainie i Moldawii,
dze na wschód w wagonie bylo oprócz
którą relacjonowal Kurier Galicyjski. Świat
mnie jedynie 8 osób. Do samego Charkowa
jest maly!
dojechaly tylko 4 osoby. Reszta wysiadla
I znowu pociąg
po drodze. Pociąg dojechal do miasta po
godzinie policyjnej. Zmęczony podróżą
Powrót do Lwowa zamiast 16, trwal
obawialem się nocowania na dworcu, ma-
19 godzin, a pociąg opóźnil się 4 i pól go-
rzylem o lóżku. Na szczęście obok dworca
dziny. Uroki wojny. Jechalem w przedziale
byl hotel.
z malżeństwem z Charkowa. Dzieci zafun-
Charków nad ranem wyglądal inaczej
dowaly im pobyt pod Truskawcem, by nie
niż zwykle. Kawiarenki wokól dworca
mieszkali w ostrzeliwanym Charkowie.
byly pozamykane. Trudno bylo znaleźć
W tę stronę pociąg byl pelen, bo tam cią-
miejsce, gdzie można bylo posilić się
gle giną ludzie...