img
20
nr 8 (396) | 29.04. ­ 16.05.2022
Zapiski wojenne
www.kuriergalicyjski.com
Wojna
czekać w kolejce do jedzenia,
bo wszyscy się w kuchni nie
mieszczą, kiedy trzeba czekać
(część 4)
na pójście do toalety lub pod
prysznic ­ na pewno tworzy to
jakieś napięcie.
Kamieniec jest dla mnie jak
Klondike. Samo miasto posiada
Już w hotelu widzę, że lado-
TEKST I ZDJĘCIA
wiele zabytków historii i archi-
warkę do telefonu zostawilem
DMYTRO ANTONIUK
tektury, a jego okolice ­ jeszcze
w plecaku, który oddalem żonie.
Marzec 2022.
więcej. To wlaśnie do sąsied-
Na stacji benzynowej odpo-
Droga do Polski i z powrotem:
nich zamków zacząlem podró-
wiedniej nie ma. Pracownicz-
niespodziewane spotkania
żować na wlasną rękę, a każda
ka hotelu udostępnia mi swoją.
Nadal piszę o tym, co się ze
z tych podróży, kiedy jeszcze
Mieć przy sobie nieczynny te-
mną wydarzylo przed kwiet-
nie jeździlem swoim wygod-
lefon to obecnie prawie śmierć.
niem. Będzie kilka odcinków.
nym autem, lecz zatloczonymi
Zasypiam z nadzieją, że do
Wyjeżdżając z Kijowa kieru-
busami i pociągami, na zawsze
Lwowa dojadę minibusem, któ-
jemy się na poludnie autostradą
zapisala się w mojej pamięci
rych zawsze bylo tu wiele.
obuchowską. Jedziemy do ma-
wspanialymi wspomnieniami.
Rano okazuje się, że busów
lej, ale jak zawsze malowniczej
Postanawiam, że muszę coś
prawie nie ma ­ problem z pa-
wioski, aby odebrać przyja-
pokazać rodzicom, a jednocze-
liwem. Cóż, idę na szosę, żeby
ciólkę mojego polskiego kolegi.
śnie zaktualizować zdjęcia i in-
zlapać okazję. Na stacji benzy-
Chlopaki w punkcie kontrol-
formacje o zabytkach do mojej
nowej zatrzymal się pusty au-
nymbardzo dokladni i su-
książki ,,Polskie zamki i rezy-
tobus z ukraińskimi tablica-
rowo pytają, do kogo jedziemy.
dencje na Ukrainie", którą przed
mi rejestracyjnymi. Kierowca
Kiedy slyszą nazwisko, uśmie-
inwazją  moskwy  zacząlem
mówi mi jednak, że nie wolno
chają się, mówiąc ,,są tacy"
przygotowywać do przedruku .
im zabierać nikogo na Ukra-
i życzą milego dnia. We wsi jest
Nasza pierwsza ,,rodzinna
inie. Chlopaki na punkcie kon-
cicho, choć po drugiej stronie
wycieczka" to wyjazd do ma-
trolnym po drugiej stronie dro-
Dniepru slyszeliśmy odlegle
lowniczej Bakoty. To stara wieś
gi zapewniają, że marszrutka
wybuchy i widzieliśmy kilka
nad brzegiem Dniestru zalana
jeszcze jeździ. I tuż kolo mnie
gdy będzie pelny, a jest w nim
Koledzy dobrze się przygoto-
samolotów. Po herbacie i pysz-
przez powódź w latach osiem-
zatrzymuje się samochód z nu-
tylko kilka osób: ,,Niewielu
wali. Okazuje się, że jest jeszcze
nych domowych ciastach u ro-
dziesiątych. Komuniści zbudo-
merami obwodu kijowskiego.
chce jechać na wschód. ,,Do-
dwóch nieznanych mi polskich
dziców dziewczyny zabieramy
wali poniżej elektrownie wod-
,,Zabierzesz mnie do Lwowa?"
brze ­ myślę, ­ zostaję we Lwo-
dziennikarzy, P. i P., którzy my-
ją ze sobą.
ne i nie przewidzieli zniszczenia
,,Siadaj." Mężczyzna o imieniu
wie,znajdę jakiś odpowiedni
ślą o udaniu się dalej na wschód.
Droga na zachód wiedzie
kilkudziesięciu pięknych wio-
Wlad pochodzi z Bialej Cerkwi,
transport".
Mają samochód. Wojtek pyta,
przez Bialą Cerkiew. Po pustym
sek. Okolice ze względu na wodę
skąd wczoraj przybylem. Sytu-
Jak zwykle, kiedy tu je-
czy mogą mnie zabrać i maja
Kijowie, gdzie na ulicach wi-
i strome skaliste wzgórzatak
acja standardowa: odwiózl ro-
stem, idę najpierw do kościola
sprawa jest szybko rozwiązana.
dzieliśmy tylko kilka samo-
malownicze, że w czasie pokoju
dzinę do granicy (,,są już u sio-
św. Elżbiety. Utkwil mi w pa-
W ukochanym Lwowie spędzi-
chodów, tutaj tętni życie: ludzie
zawsze jeździly tu liczne auto-
stry w Hiszpanii") i wrócil do
mięci wraz z wronami, które
lem tylko kilka godzin.
chodzą na bazar, jeżdżą trolej-
busy turystyczne. Po raz pierw-
Lwowa, gdzie zdecydowal się
wylecialy z jego iglic i dziura-
Jedziemy komfortowo aż do
busami, światla uliczne dzia-
szy jestem tu prawie sam na sam
na wolontariat. ,,Mamy kilka
wych wież, gdy na początku
Kamieńca, bo mogę zapewnić
lają i na stacjach benzynowych
z tym pięknem. Wraz z żoną
takich samochodów. Jedziemy
lat osiemdziesiątych jechalem
im nocleg u znajomych. Kole-
wszystkie rodzaje paliw! Im-
schodzimy ścieżką do ruin ja-
nocą, zabierając uchodźców na
z mamą przez Lwów na waka-
dzy nigdy nie byli w tym nie-
ponujący kontrast. I to pomimo
skiniowego klasztoru z czasów
granicę". Widzę, że jest bardzo
cje do Karpat. To moje pierwsze
zwyklym mieście. Mówię, że
tego, że Biala Cerkiew również
Rusi Kijowskiej, pijemy wodę
zmęczony. Proponuję wymia-
lwowskie wspomnienie.
im zazdroszczę i obiecuję, że
ucierpiala wskutek rakiet mo-
z dwóch źródel, cieszymy się
nę za kierownicą, ale odmawia.
Za każdym razem uderza
jutro zrobię im malą wycieczkę.
skali i są ofiary.
slońcem odbijającym się w sze-
We Lwowie, już kolo dwor-
mnie krucyfiks nad glównym
Jeszcze przed zachodem slońca
Mamy plan: jedziemy dwoma
rokiej tafli wody i śpiewem pta-
ca daję mu pieniądze, lecz nie
portalem i biel wnętrza świą-
jestem już ,,w domu" i rodzina
samochodami do Chmielnickie-
ków. Ale w pelni jakoś nie mogę
przyjmuje. ,,Chyba żartujesz?
tyni. Mam szczęście, że tuż
wita mnie pysznym barszczem.
go, gdzie moja żona spotka mnie
cieszyć się tym wszystkim.
Zabiorę cię jeszcze do nas na
obok kupuję w końcu soczewki,
Marzec 2022.
autem i odwiezie do Kamień-
Wciąż dręczy mnie sumienie, że
śniadanie, jeśli jesteś glodny"
których nie mialem czasu zna-
Podole: wycieczki z bliskimi
ca. Ale pod Winnicą okazuje się,
nie jestem teraz w wojsku, że lu-
Żegnamy się serdecznie i udaję
leżć w Kijowie. Wszystko tutaj
Caly następny tydzień je-
że dziewczyna, którą odebra-
dzie w tej chwili giną pod bom-
się na dworzec.
jest otwarte! Kawiarnie, apte-
stem z rodziną w Kamieńcu.
liśmy ze wsi pod Kijowem, nie
bami lub glodują. Uspokajam
Morze ludzi. Olbrzymie ko-
ki, kantory, banki, sklepy spo-
Mamy w starej chruszczowce
potrafi prowadzić samochodu
siebie, że wszyscy potrzebuje-
lejki do kas. Nie ma mowy, aby
żywcze. Nie ma w sprzedaży
male dwupokojowe mieszkanie
i nikt oprócz mnie nie może je-
my relaksu, żeby oderwać się
nawet próbować kupić bilet
jedynie alkoholu (za kilka dni
z malą kuchnią. Jest nas pię-
chać dalej drugim samochodem.
od niekończącego się naplywu
do Kamieńca. Zwlaszcza, że
i ten zakaz zostanie zniesiony).
cioro: mój tata i jego żona, moja
Cóż, muszę jechać na granicę,
wiadomości z telefonów, z te-
godziny odjazdówbardzo
Postanawiam udać się do mojej
żona i jej mama, nasza kotka
gdzie będą czekać polscy znajo-
lewizora w mieszkaniu, z radia
niedogodne. Na placu przed
redakcji Kuriera Galicyjskiego,
i miniaturowy pies moich ro-
mi, którzy sobie z tym poradzą.
w samochodzie. Rzeczywiście
dworcem ­ obóz namiotowy
gdzie zawsze znajduję, jeśli nie
dziców. Piesek jest bardzo glo-
Tak więc, w Chmielnickim moja
ta podróż bardzo nam pomaga
wolontariuszy: gotują w dużym
nocleg, to na pewno herbatę i coś
śny i szczeka, gdy slyszy kogoś
żona i ojciec, którzy przyjechali
psychicznie. Rodzicezado-
kotle barszcz, rozdają żywność,
do herbaty. Mój dobry przyja-
na klatce schodowej. Moja żona
po mnie,bardzo zaskoczeni, że
woleni, więc udalo mi się zrobić
wodę, lekarstwa.specjalne
ciel, a teraz redaktor naczelny
i ja mamy oddzielny pokój. Ló-
oddaję im swój plecak z nowymi
przynajmniej coś dobrego.
stoiska informacyjne. Na jed-
Wojtek, wita mnie serdecznie.,
żek wystarczylo dla wszyst-
Następnym razem decydu-
rzeczami z domu i żegnam się na
nym z nich powiedziano mi, że
Obok wiecznych paczek ga-
kich. Tlocznie i zarazem przy-
się na spacer do Paniowiec,
kilka dni.
jeżdżą minibusy do Chmielnic-
zet widzę skladane lóżko, leży
tulnie. Ale im dlużej mieszka
gdzie nad kanionem Smotry-
Już  prawie  zmierzcha,
kiego. Wlaśnie taki znalazlem.
na nim kamizelka kuloodporna
się w takim ścisku, kiedy trzeba
a przed nami dobre trzysta ki-
cza znajdują się ruiny zamku
Kierowca mówi, że odjedzie,
z napisem ,,prasa", obok helm.
Potockich z XVI wieku. Okolo
lometrów. Siedzący obok mnie
dziesięciu kilometrów w jedną
starszy pan, któremu w Kijo-
stronę. Świeci slońce, ale wie-
wie dalem kamizelkę kulood-
je silny wiatr i myślę, że nie
porną, może teraz trochę się
chcialbym wracać w takich
wyluzować i odlożyć ją na tyl-
warunkach. Proszę żonę, żeby
ne siedzenie. Na niego i starszą
zabrala mnie w Paniowcach
panią już czekają w Pultusku
samochodem.
i musimy zdążyć na noc przed
Teren ten jest również pięk-
godziną policyjną. Im dalej na
ny ze względu na jego uksztal-
zachód, tym mniej kontroli
towanie. Przed I wojną świato-
na punktach kontrolnych. Na
wladze carskie rozpoczęly
niektórych wcale nie ma lu-
budowę dużego mostu lukowe-
dzi. Wreszcie jesteśmy w Ra-
go. Zbudowano wysokie pylo-
wie Ruskiej. Prawie nie ma tu
ny nad rzeką i zaczęto lączyć
światel.  Dojeżdżamy  okolo
je lukami, ale wojna to prze-
22:00, już w godzinie policyj-
rwala i budowa mostu zosta-
nej, ale nie zatrzymują nas, wi-
la zarzucona. Stoi tak do dziś.
dząc, że spieszymy do granicy.
Pod mostem znajdują się typo-
Żegnam się z moim polskim
we podolskie chaty z ogrodze-
przyjacielem, który uprzejmie
niem z miejscowego piaskowca.
zaplacil za mój hotel. Do zoba-
Uwielbiam je.
czenia wkrótce!