img
17
nr 16 (404) | 30.08.­15.09.2022
Rozmowy Kuriera
www.kuriergalicyjski.com
skrzydlatych. Pomniki poetów i pisa-
rzy polskich na Kresach Poludniowo-
-wschodnich dawnej Rzeczypospoli-
tej" z cennymi zdjęciami, glównie mego
syna Andrzeja.
Nie tylko pomniki świadczy-
ly o glębokiej fascynacji spole-
czeństwa Lwowa twórczością
naszych wielkich romantyków.
Tych inicjatyw kulturalnych związa-
nych z romantyzmem, bardzo różno-
rodnych, bylo wiele. Wyrazem uznania
dla twórczości Mickiewicza byly, mię-
dzy innymi, lwowskie spotkania rocz-
nicowe poświęcone autorowi Dziadów,
które odbywaly się prawie we wszyst-
kich szkolach, także przed wybuchem
I wojny światowej. W przywolywa-
nym już szkicu Przy rannej świecy Jan
Parandowski wspomina na przyklad
przebieg takiej uroczystości w swym
gimnazjum, na której wyglaszal slo-
wo wstępne przed inscenizacją Pana
Tadeusza. Wystawiono fragmenty
narodowej epopei, bo cala jest zbyt
obszerna. Tamtego roku wybrano
tekst slynnej spowiedzi Jacka Soplicy.
O tym spektaklu pisze Parandowski
we wspomnianym szkicu: ,,...na dlu-
gie lata pozostal w pamięci naszego
gimnazjum ten wieczór, kiedy wy-
jątkowo zamiast Rady inscenizowa-
POMNIK SEWERYNA GOSZCZYŃSKIEGO
no śmierć Jacka Soplicy i mlodzieniec
grającyrolę nigdy jej nie skończyl,
latach jego prochy. Jednym z pomyslów
generalowie, weźcietrumnę na ra-
bo najpierw sam się rozplakal, a za nim
byla idea, którą ponoć wysnul Stefan
miona i zanieście do krypty, bo duchem
cala sala ­ ojcowie, matki, wujowie,
Żeromski, aby sarkofag Slowackie-
równy byl królom". Ale zanim to nastą-
OKLADKA KSIĄŻKI MARIUSZA OLBROMSKIEGO ,,ŚLADAMI SLÓW
ciotki ­ zaniosla się nieugaszonym
go ustawić na Giewoncie. W czerwcu
pilo, we Lwowie oburzenie wzbudzila
SKRZYDLATYCH. POMNIKI PISARZY I POETÓW NA KRESACH
szlochem". Wspomina też, że w mie-
1927 roku marszalek Józef Pilsudski,
postawa Jana Gwalberta Pawlikow-
POLUDNIOWO-WSCHODNICH DAWNEJ RZECZYPOSPOLITEJ"
ście trwal żywy spór ideowy między
który byl od dzieciństwa wychowany
skiego, slynnego kolekcjonera i ba-
dacza Króla ducha Slowackiego, który
pokoleniami, który z poetów jest bliż-
na literaturze romantycznej, a dziela
studentem. W ramach tej ostatniej serii
Odbywa się z tej okazji szereg uroczy-
szy wspólczesnym obecnym czasom
Slowackiego szczególnie cenil i wie-
uważal, że umieszczanie trumny z pro-
opublikowano wówczas utwory Jana
stości w Polsce, na Litwie, w innych
- Mickiewicz, czy Slowacki. Starsze
le z nich znal na pamięć, zorganizo-
chami wieszcza na Giewoncie jest zlym
Kasprowicza, Marii Konopnickiej, Ju-
krajach. Wiele koncertów, sesji nauko-
pokolenie bylo bardziej przekonane
wal największy w naszych dziejach
pomyslem. Parandowski wspomina,
liusza Slowackiego i Adama Mickiewi-
wych, przedstawień teatralnych. Nasza
do Adama Mickiewicza, a mlodsze,
pogrzeb pisarza, który trwaldwa
że mlodzież lwowska, jego koledzy, za-
cza. Na ogól ­ jak wspomnieliśmy ­ na
rozmowa ma więc z tymi obchodami
w tym Jan Parandowski ­ do Juliusza
tygodnie. Szczątki autora Kordiana
mierzali wybić wtedy szyby w oknach
osobę Parandowskiego patrzy się jako
ścisly związek. Ukazuje bowiem postać
Slowackiego, którego dziela wlaśnie
spoczęly wówczas w krypcie wiesz-
tego zaslużonego dla naszej kultury ba-
na klasyka, badacza i popularyzatora
i fascynacje Parandowskiego jeszcze
zaczynaly ukazywać się we Lwowie.
czów na Wawelu, obok prochów Ada-
dacza, na znak protestu. A jeśli tego nie
antyku, filozofa kultury. Ale to postać
w innym świetle, a mianowicie w bla-
Powstawaly też w tamtych latach
ma Mickiewicza, po uroczystościach
uczynili, to tylko dlatego, że nie znali
zupelnie renesansowa, o wielu talen-
sku zapalanej już nad ranem świecy, by
różne pomysly, gdzie na przyklad ma
na dziedzińcu wawelskiego zamku, na
adresu jego zamieszkania. Ten daw-
tach. W sumie za malo znana, godna na
spojrzeć na ukochaną epopeję, chlonąć
zostać pochowany Juliusz Slowacki,
których Józef Pilsudski wyglosil swą
ny spór jakże dziś może nas dziwić,
nowo odkrycia. Rok obecny jest w Pol-
jej piękno. Stroić na tym arcydziele ser-
który jak wiadomo zmarl w Paryżu
historyczną mowę zakończoną slyn-
a wtedy byl niezwykle aktualny, bul-
sce ogloszony Rokiem Romantyzmu
ce i wysoki ton wlasnych myśli i wla-
w 1849 roku. Gdzie mają spocząć po
nym rozkazem do generalów ,, Panowie
wersujący. Parandowski konstatuje we
przez Sejm PP z okazji ukazania się 200
snej twórczości.
lat temu Ballad i romansów Adama Mic-
wspomnianym szkicu, że w świado-
Bardzo dziękuję za rozmowę.
mości pokoleń wraz ze zmianą sytuacji
kiewicza, co jest uznawane za początek
w kraju, odzyskaniem niepodleglości,
epoki romantyzmu w naszej literaturze.
Ja również.
zmalalo z czasem zainteresowanie
epoką. Ale jednak pisze też, że w skla-
dzie delegacji polskiej sekcji PEN Clubu
w 1933 roku uczestniczyl w obchodach
mickiewiczowskich w Nowogródku
na Litwie, gdzie uroczyście oddano
pamiątkowy kopiec usypany na cześć
Mickiewicza. Pisal: ,,Niezapomniane
dni! I sam Nowogródek, i jego okolice,
po których jeździliśmy nie żadnymi
samochodami, ale w karetach, brycz-
kach, dorożkach, cala ta ziemia urocza,
przetkana wspomnieniami, odzywa-
jąca się co chwila wierszem ­ tu balla-
dą, tam ,,Panem Tadeuszem" ­ dala nam
poznać jak silnie zrośnięci jesteśmy
z Mickiewiczem, i każdy albo samotnie
rozmyślal, albo pólslówkami zwierzal
się kolegom, jak mu wstyd tych czu-
purnych slów, które mu się czasem wy-
mykaly w dyskusjach kawiarnianych
albo co gorsza pod piórem". W zasadzie
caly szkic Parandowskiego jest holdem
dla romantyków. Kończy go pisząc jak
w okresie okupacji, po wrześniu 1939
roku, sięgal w Warszawie do mickie-
wiczowskiego arcydziela, czytal go na
glos dzieciom i żonie. Warto też na za-
kończenie wspomnieć, że Parandowski
w latach 1922­1924 byl kierownikiem
literackim w slynnym wydawnictwie
lwowskim Alfreda Altenberga, gdzie
redagowal serię przekladów z litera-
tur klasycznych oraz serię Wielcy pi-
sarze. Pracę rozpocząl, gdy byl jeszcze
KRZEMIENIEC, POMNIK JULIUSZA SLOWACKIEGO
POMNIK ADAMA MICKIEWICZA W STANISLAWOWIE