img
12
nr 8 (420) |28.04.­15.05.2023
Wydarzenia
www.kuriergalicyjski.com
Po Wielkanocy u polskich mohikanów z Zaglębia Boryslawskiego
­ Organizujemy akcję
,,Wielkanoc z Polakami
na Ukrainie" i przyjadę
z pomocą do Lwowa
za dwa tygodnie ­
zapowiedziala Iwona
Romaniak, prezes
Fundacji Bratnia
Dusza. ­ Spotykalam się
z Marianem Frużyńskim,
prezesem katolickiego
Uniwersytetu Trzeciego
Wieku, zgromadzimy się
na spotkanie świąteczne
w katedrze lwowskiej.
TEKST I ZDJĘCIA
KONSTANTY CZAWAGA
Zapytala jeszcze, czy może znam po-
go bardzo dobrze. Jak mnie kiedyś ktoś coś
Żegnamy się z panią Helą i po kolejnych
lożone na naszym terenie środowiska
mówil, że ty Polka czy Mazurka, to ja do
kilkunastu kilometrach dziurawej drogi
polskie, którym też warto przekazać coś
nich: chcesz, ja ci dokumenty pokażę, że
wkraczamy do Stupnicy, w której na róż-
z żywności. Zaproponowalem odwiedzić
jestem Ukrainką. No, a co zrobić? ­ śmieje
nych ulicach pozostala ostatnia czwórka
ostatnich samotnych Polaków rozsianych
się pani Hela.
Polaków.
po wioskach w Zaglębiu Boryslawskim.
Niedlugo po II wojnie światowej Polacy
Drzwi otwiera starsza kobieta, która
Zresztą nasza ekipa redakcyjna byla tam
opuścili miasteczko Podbuż, które szybko
opiera się na jednej kuli. Nazywa się Da-
pięć lat temu. Chcialem więc ponownie
stalo się wsią. Helena Marycz miala dzie-
nuta Dolyk.
spotkać tych ludzi i zobaczyć, jakie zmia-
sięć lat, kiedy polska część jej rodziny
­ Polowa tej wioski polska byla, a po-
ny zaszly tam od tamtego czasu.
wyjechala do powojennej Polski. Jedna
lowa ­ ukraińska ­ wyjaśnila. ­ Dużo Po-
Sergiusz Sylantiew, prezes Regio-
tylko ciocia przez jakiś czas pozostawala
laków wyjechalo. Bieda, roboty nie ma.
nalnego Towarzystwa Polskiej Kultury
w Biskowicach.
Ni ma dobra. Mlodzi wszystkie pojechali,
w Boryslawiu, który opiekuje się tymi
­ Mialam kuzynów w Polsce, ale oni już
sami stare zostali się tu. Ni ma nic dobrego.
mogę. Na swoją kieszeń, na swoje pienię-
tych dobrych ludzi. Bo my jako Fundacja
rodakami pomimo tego, że przed tym zo-
poumierali, a te mlode już mnie nie znają.
Dobrego tu nic ni ma.
dzy. Kto ma więcej pieniędzy, ten da sobie
Bratnia Dusza jesteśmy malą organizacją,
stal podpalony jego prywatny skansen,
Kiedyś jeździlam dwa razy do Polski. Do
­ Pytam, czy ma z kim porozmawiać po
radę.
ale dzięki ludziom, którzy mają olbrzymie
zgodzil się doprowadzić nas do ich domów.
Glubczyc i do Katowic ­ przyznala się nam.
polsku?
Ci leciwi samotni Polacyskazani
serca, dzięki osobom starszym, dzieciom,
Ostrzegl nas też, żebyśmy zabrali gumowe
Straszne czasy oddalaly się, ale ona
­ Nie mam z kim ­ stwierdza. - Nikogo
spędzać święta poza kościolem, chyba nie
organizacjom, firmom możemy robić niesa-
buty, bo inaczej nie da się dotrzeć do pani
nadal ukrywala swoją narodowość. Przez
nie ma absolutnie. Już mi język zaplątal się
wiedzą też o nich duchowni. Rzadko docie-
mowite rzeczy. Szkoly, przedszkola. Tutaj
Heli.
35 lat pracowala jako kucharka Lusia. Ze
po polsku jak mówię, bo nie mówila dlugo.
ra tam jakaś pomoc żywnościowa z Polski.
też Fundacja EMES i Przyjaciele. Chlopaki
W Uriżu skręcamy na wyboistą drogę,
wzruszeniem wspomina, jak po wybu-
Tak sobie radio wlączę, to trochę slucham
Odnalazl tych Polaków Sergiusz Sylan-
specjalnie zapakowali caly samochód, zor-
która doprowadza nas do Podbuża, a wla-
dowaniu nowego kościola w Boryslawiu
po polsku, a tak to nie ma z kim. Kościola
tiew, prezes Regionalnego Towarzystwa
ganizowali dużą akcję, bo ich auto jest też
ściwie nad brzeg górnej Bystrzycy. Po dru-
Sergiusz Sylantiew, który pomagal pani
nie ma dawno. Rozebrali kościól. Jeszcze
Polskiej Kultury w Boryslawiu.
pelne po same brzegi. Przyjechali też, opla-
giej stronie rzeczki znajdowala się kiedyś
Heli sprzedawać ser i mleko, zaprowadzil
by może stal, ale rozwalili.
­ Po prostu po sluchach, ludzi pytalem
cają paliwo i są z nami. Spędzają z nami caly
polska osada. Ze wszystkich mieszkań-
tam i ona po tylu latach znów uslyszala
Pytamy kobietę jak obchodzila święta
się, gdzie jeszcze Polacy mieszkają i to są
dzień od rana do nocy. To dopiero pierwszy
ców pozostala tam tylko Helena Marycz.
mszę po polsku.
Wielkanocne.
ostatni ludzie, mohikanie po tych wioskach,
dzień za nami, że byliśmy z tymi ludźmi, by
Jedyną wąską kladkę zabrala woda i teraz
­ Bylam, jak zaczarowana ­ stwierdza.
­ Sama siedzę ta i już ­ powiedziala. -
po tych wioseczkach ­ wyjaśnil. ­ Staramy
okazać wsparcie, pomoc i żeby pokazać, że
mieszka tam samotnie jak Robinzon. Zo-
­ Zdawalo się, że moja mama za plecami
U mnie święta tak, jak i każdy dzien. By ja
się w miarę możliwości ich odwiedzać. Dwa
pamiętamy. Nie możemy nie przyjeżdżać, bo
stawiamy samochód. Chlopaki ladują dary
stoi. Aż mi się plakać chcialo.
mogla jak kiedyś gdzieś tak pojechać, do
razy do roku, trzy razy, jak się uda. Ale sta-
to nasz obowiązek i to jest dla nas zaszczyt.
do dużych plecaków, przechodzimy w bród
Teraz w rodzinie Heleny Marycz już
Drohobycza, do kościola, a teraz już nie
ramy się ich odwiedzać. Teraz przed święta-
Nie możemy inaczej, bo nie znając swoich
na drugi brzeg. Dalej ścieżka przez krzaki
nikt nie ukrywa swojej polskości. Zapra-
pojadę. Kobieta do mnie przychodzi, przy-
mi nie udalo się, ale dzięki Panu Bogu że się
korzeni, zapominając o swoich rodakach,
wyprowadza nas w pole, skąd daleko wi-
sza nas wszystkich do gościnnego stolu.
niesie wody.
teraz udalo. Samiście zobaczyli tych ludzi,
zapominamy o sobie i swojej historii. A to
doczny jest samotny domek pod lasem. Po
Z okazji zbliżającego się Dnia Polonii
Kolejnej Polki w Stupnicy nie zasta-
samiście tu byli i myślę, że ci ludzie war-
jest najważniejsze. Bardzo dziękuję wszyst-
kilku latach, od kiedy nakręcaliśmy tam
i Polaków za Granicą zapytalem ją, jakie
liśmy w domu. Dary zostawiliśmy przy
tują tego poszanowania. Nie tyle może ten
kim przyjaciolom z Polski i Fundacji EMES
film, prawie nic się nie zmienilo. Nadal jest
życzenia chcialaby zlożyć Polakom na ca-
drzwiach, pod daszkiem. Michal Rendo-
czlowiek potrzebuje tej konserwy czy jesz-
i Przyjaciele. To są niesamowici ludzie, któ-
sama i prowadzi gospodarkę. Rozpoznala
lym świecie?
wicz spotkal nas na swoim podwórku.
cze czegoś. Ale oni potrzebują pamięci. Że
rzy przyjechali z nami autem pelnym pomo-
mnie i z iskrą w oku zapytala, czy się zmie-
­ Żeby byli wszystkie zdrowe,
­ Ojciec byl Polak, a matka Ukrainka ­
ktoś ich pamięta, że ktoś ich odwiedza. Pani
cy. Dziękuję wszystkim, którzy dolączyli się
nila. Nie - odpowiedzialem szczerze, bo
uśmiechnięte i by wszystkie dożywali do
powiedzial o sobie. ­ To już nie życie. Go-
Danusia powiedziala: a czemu was nie bylo
do naszej akcji ,,Święta Wielkanocne z Pola-
byla taka sama jak w naszym filmie sprzed
moich lat ­ życzyla Helena Marycz. ­ Bo
spodarka to są kozy, kury.
przed świętami, ja was czekala? I to naj-
kami na Ukrainie".
pięciu lat.
przecież mam wnuka, mam już prawnuka,
Czeslawa Sliwiak mieszka na skraju
ważniejsze jest, bo ten czlowiek czeka. Jak
Obecny Grzegorz Dudek z Tarnowa do-
Trudno uwierzyć w to, że leciwa kobie-
ale jakbym jeszcze troszkę dociągnęla, to
wsi, kolo cmentarza.
by nie bylo, ale on zawsze czeka. I jeszcze
dal, że Fundacja EMES i Przyjaciele zostala
ta, która zachowala tak piękną polszczy-
by byla jeszcze praprawnuczka czy pra-
­ Wielu ludzi poszlo stąd do Polski ­
na myśli mam poodwiedzać tu jeszcze kolej-
zalożona oficjalnie rok temu. Nieoficjalnie
znę, ponad 60 lat nie rozmawiala wcale
prawnuk! Ale to jest ciężko, bo jak czlo-
powiedziala kobieta. ­ Rodzina po mamie
ne miejscowości, żeby znaleźć tych jeszcze
chlopaki dzialali już kilka, a nawet kilkana-
w języku ojczystym, ponieważ ukrywala
wiek dlużej żyje, to czlowiek ma na sercu
byla w Polsce, w Krakowie, już poumierali.
parę osób Polaków. Jedyny problem z trans-
ście lat wcześniej. Po wybuchu wojny na
swoje pochodzenie nawet w domu przed
więcej ran. I my z tym musimy żyć. Pocho-
Sama nikogo nie mam. Serdecznie dziękuję
portem, że nie ma czym jeździć. Nowoszyce,
Ukrainie pomagają obywatelom tego kraju,
swoimi dziećmi. W Podbużu do dzisiaj nie
walam córkę. Może kiedyś się spotkamy,
za dary. Jak żyję? Na razie dobrze, by nie
Rychcice objechać, jeszcze te male miejsco-
pozostalym tam Polakom. Wspierają tez
wiedzą, że ma na imię Helena. Nazywają
bo ja wierzę w to. Do kościola tak nie cho-
bylo gorzej, bo jeszcze może być gorzej.
wości. Gdzieś jeszcze tam mieszkają Polacy,
dzieci niepelnosprawnych. Do polskich mohi-
Lusia.
dzę, ale Boga kocham.
Chleb sobie kupię, do chleba i tyle. Żyję jak
bo slyszalem.
kanów w Zaglębiu Boryslawskim dotarli po
­ Ja z domu mam nazwisko Drycz ­
Przed wyjazdem ze Stupnicy swoimi
raz pierwszy, jak i Fundacja Bratnia Dusza.
mówi o sobie gospodyni. ­ Moja mama byla
świeżymi refleksjami podzielila się Iwona
­ Ciężkie refleksje, bo nie spodzie-
Polka, pańska kucharka z Biskowic kolo
Romaniak, prezes Fundacji Bratnia Dusza:
walem się, że tak Polacy żyją, w takich
Sambora. Tata to Ukrainiec z Podbuża, byl
­ Cos fantastycznego. Spotkanie z roda-
warunkach w XXI wieku ­ zaznaczyl. ­
furmanem. Ochrzczona jestem w kościele
kami na Kresach, rozmowy z tymi ludźmi,
W Polsce to troszkę inaczej wygląda. Nie
w Podbużu, który po wojnie byl zamknię-
spędzony czas, emocje to jest coś, czego
ma takiego, żeby nie można do kogoś dojść
ty. Byla tam mleczarnia, potem pralnia,
nie da się opisać, bo to trzeba przeżyć. Lu-
przez rzekę, gdzie nie ma kladki. Gdzie
teraz cerkiew greckokatolicka. Ja tutaj
dzieniesamowici, skromni. Chaty bied-
starsza pani, która ma już po osiemdzie-
w lesie urodzona. Państwo, gdzie mama
ne. Ludzie żyjący bardzo ubogo, ale cieszą
siątce, przyjmuje nas jakbyśmy nie wiem
slużyla do 1939 roku, namówilo moich
się z tego co mają. Gościnność jest niewy-
kim byli. Jeżeli ci ludzie tutaj umrą, to już
rodziców, aby tutaj postawili dom i przyj-
obrażalna. Ludzie wyciągają wszystko co
tej polskości będzie coraz mniej.
mowali letników z miasta. Ale przyszla
mają. W każdym domu jest przygotowany
W kolejnym dniu w katedrze lwowskiej
wojna, a potem państwo wiecie, jakie byly
poczęstunek. W każdym domu jest przytu-
odbylo się spotkanie świąteczne delegacji
czasy. To tato się postaral, że nas zapisa-
lenie, uśmiech. W każdym domu jest taka
Fundacji Bratnia Dusza i Fundacji EMES
li ,,Ukraińcy". I my wedlug dokumentów
cieplość. To jest fantastyczne, ta polskość.
i Przyjaciele z czlonkami Katolickiego Uni-
jesteśmy Ukraińcami. Byl taki z Podbuża
O tym jak mówią, że są tutaj Polakami, że
wersytetu Trzeciego Wieku na czele z Pre-
dyrektor szkoly, że nie wziąl mnie w siód-
nie wyjadą, bo są tu korzenie. Tutaj byla
zesem Marianem Frużyńskim. Obecna byla
mym roku do szkoly, bo mówil, że my Po-
mama, babcia, dziadkowie i tutaj jest ich
tam wicekonsul Natalia Rudczyk z Konsu-
lacy. Ale później jak już poszlam w ósmym
Polska. To jest fantastyczne, że my jako
latu Generalnego RP we Lwowie. Nie zapo-
roku, to nic zlego mi nie robil. Pamiętam
Fundacja jesteśmy tylko pośrednikami
mniano też o naszej redakcji. Dziękujemy.