img
17
nr 8 (444) 30.04. ­ 16.05. 2024
Kurier kulturalny
www.kuriergalicyjski.com
Treść opery
upominki (m.in. telę z winie-
wyzyskuje następnie w dalszym
wybitnego artysty malarza
Wojewoda wileński, ksią-
przebiegu I aktu, podkreślając
F. M. Wygrzywalskiego, wie-
żę Karol Radziwill, przezwany
tym jego znaczenie w ksztalto-
niec srebrny, pióro srebrne etc.),
,,Panie Kochanku" zakochal się
waniu calości. Rola pozostalych
a także wiele koszów z kwiata-
w mlodziutkiej Leosi Pucia-
dwóch facecji (z II i III aktów) jest
mi. Ponadto Wydzial Polskie-
tównie, należącej do fraucy-
mniej znaczącą, pelnią one rolę
go Towarzystwa Muzycznego
meru jego siostry, generalowej
swoistych intermezzo, rozlado-
przeznaczyl kwotę tysiąca zlo-
Morawskiej. Serce dziewczyny
wujących napięcie dramatyczne.
tych na fundusz wydawnictwa
należalo jednak do Teofila Sy-
Publiczności
szczególnie
utworów Mieczyslawa Soltysa.
rucia, mlodzieńca z Litwy, któ-
przypadly jednak do gustu bar-
Wzruszony jubilat dziękując
ry dowiedziawszy się, że ksią-
dziej tradycyjne fragmenty so-
wszystkim zaznaczyl, że pra-
żę niepokoi jego narzeczoną,
lowe, odznaczające się śpiew-
gnie jedynie cichej pracy bez
postanawia zabrać ją z zamku.
ną melodyką, nawiązującą do
rozglosu i zwycięstwa warto-
Przybywszy do rezydencji Ra-
pieśni ludowych. Wśród takich
ściowych polskich dziel nad
dziwilla Syruć (który zjawia się
ustępów wyróżnia się ariet-
lekką muzyką importowaną
,,incognito") wdaje się w roz-
ta Leosi ,,Plyną tęsknie pie-
z zagranicy. Wart odnotowania
mowę z Wirszylem, dworza-
śni tony", która w istocie sta-
jest fakt, iż w sezonie 1924­25
ninem księcia. W międzycza-
nowi uroczy, pelny świeżości
operę ,,Panie Kochanku" wy-
sie, pozostawiony w lesie koń
i wdzięku mazurek; po niej
stawiono w Teatrze Wielkim 14
mlodzieńca zostaje zastrzelony
następuje (wręczprzerywa)
razy (!), każdorazowo z nieslab-
przez księcia (któremu z daleka
równie melodyjna serenada,
nącym powodzeniem.
wydawalo się, że to niedźwiedź).
niespodzianie zjawiającego się
Liczne recenzje, które się
Chcąc uniknąć kompromitacji
Syrucia. Calość kończy dwuglos
wtedy ukazaly świadczą wy-
Radziwill bierze na siebie rolę
w rodzaju kanonu.
mownie, że Teatr Wielki dolo-
szambelana, a swemu szambe-
Wśród wspólczynników for-
żyl wszelkich starań, aby dzie-
lanowi każe udawać księcia.
my operowej szczególną rolę
lo Mieczyslawa Soltysa godnie
Spotyka się też z Leosią, napa-
pelni dialog (śpiewany) ­ z 26
wystawić. Odnotowano mię-
stując dziewczynę swymi ,,zalo-
wszystkich scen opery w 13 do-
dzy innymi bardzo dobrą re-
tami" i doprowadzająctym do
minuje ksztaltowanie dialogowe.
żyserię Mikolaja Lewickiego,
placzu. By zalagodzić sytuację
Tworzywem dialogów są wy-
który jako ,,wytrawny w swoim
ofiaruje Leosi swój pierścień
raziste motywy, pod względem
fachu artysta, swe doświad-
przyrzekając, iż klejnot ten za-
znaczenia zbliżone do motywów
czenie oraz autentyczne za-
pewni dziewczynie wykonanie
przewodnich. Zdaniem kry-
milowanie do sztuki potrafil
dowolnej jej prośby. Tymczasem
tyków sceny dialogowe opery
wpoić w caly zespól artystów".
Leosia nocą ucieka z Syruciem
,,przedstawiają się interesująco",
Chwalono wysoki poziom wy-
z zamku, by niezwlocznie za-
kompozytor ,,trzymając się stylu
konania  scen  zbiorowych,
wrzeć z nim związek malżeński.
deklamacyjnego przeprowadza
efektowne dekoracje, zrealizo-
Natomiast książę, który począt-
podklad orkiestrowy motywicz-
AFISZ OPERY KOMICZNEJ MIECZYSLAWA SOLTYSA ,,PANIE KOCHANKU"
wane w pracowni znanego ar-
kowo nie uwierzyl swemu slu-
nie, pozwalając przejść czasem
W tym czasie Mieczyslaw Sol-
tysty malarza Zygmunta Balka
dze, demaskującemu Syrucia,
śpiewakowi w arioso (...)".
czego przykladem może być
tys zaangażowany byl bowiem
oraz piękne stylowe kostiumy,
alarmuje caly dwór i zarządza
pieśń szlachecka ,,Pojedziemy
Za najsilniejszą stronę ope-
niemal bez reszty w przygoto-
które radowaly i przykuwaly
pościg za zbiegami. Slużba do-
ry ,,Panie Kochanku" recen-
na lów" z początku I aktu (nb.
wanie Festiwalu bachowskiego,
wzrok. Podnoszono też zaslu-
pada ich tuż po ceremonii ślub-
wcześniej wykorzystana przez
zenci uznali ustępy chóralne,
w ramach którego poprowadzil
gi kapelmistrza Józefa Lehre-
nej i sprowadza do księcia, który
zwlaszcza finaly poszczegól-
Stanislawa Moniuszko w operze
pierwsze w Polsce (!) wykonanie
ra, który niezwykle starannie
rozkazuje uwięzienie Syrucia.
,,Hrabina") a także pieśń prządek
nych aktów. Witold Friemann
Mszy h - moll Johanna Sebastia-
przygotowal i prowadzil stronę
W tym dramatycznym momen-
,,Wyleciala jaskóleczka" z po-
(kompozytor i krytyk mu-
na Bacha. Dodam jeszcze, że ów
muzyczną dziela (,,trudne sce-
cie Leosia apeluje do honoru Ra-
zyczny) odnotowal m.in.: ,,Bez-
czątku III aktu. Wśród innych
Festiwal odbywal się w dniach
ny zespolowe i chóralne nale-
dziwilla, pokazując mu ofiaro-
sprzecznie doskonaly jest final
ustępów zespolowych świe-
od 4 do 8 maja (1924) w kościele
życie przygotowane, a napięcie
wany pierścień i przypominając
pierwszego aktu, w którym po
żością melodii i ożywionym
pw. Św. Elżbiety. Trzecie z kolei
w finalach aktów odpowiednio
o jego przyrzeczeniu. Rad nierad
rytmem zwraca uwagę chór
mistrzowsku przeprowadzo-
przedstawienie ,,Panie Kochan-
stopniowane").  Wykonawca
książę ,,Panie Kochanku" uwal-
,,Czy pożar gdzie w krużganku",
na gradacja rośnie do żywio-
ku", które odbylo się w Teatrze
roli tytulowej Zenon Dolnicki,
nia Syrucia i blogoslawi zwią-
który pelni w III akcie istotną
lowej potęgi, zaznaczam, że fi-
Wielkim 7 maja, uświetnil po-
który wystąpil ,,w doskonalej
zek zakochanych.
naly każdego większego dziela
funkcję dramatyczną (potęguje
trójny jubileusz Mieczyslawa
historycznej masce" Radziwilla
w ogóle należą do najtrudniej-
napięcie).
Niektóre cechy
Soltysa ­ 35-lecia pracy kom-
prezentowal się świetnie, a par-
szych zagadnień z zakresu for-
W ogóle zarówno bardziej roz-
charakterystyczne dziela
pozytorskiej, 25-lecia dyrek-
tię wokalną mial opanowaną
budowane (finaly) jak i mniej-
my i treści, i tu talent Mieczy-
i wspólczynników formy
cji Towarzystwa Muzycznego
wprost doskonale (bardzo dobra
sze fragmenty chóralne zajmu-
slawa Soltysa zablysnąl w calej
operowej
(GTM ­ PTM) i Konserwatorium
dykcja). Na wysokości zadania
pelni. Weźmy kolejno final dru-
ją w operze miejsce szczególnie
i 60-lecia urodzin. Dla Jubila-
stanęli również pozostali soli-
Opera komiczna ,,Panie Ko-
giego aktu monumentalnie zbu-
eksponowane,mistrzowsko
ta pięknie przystrojono kwia-
ści: Sydonia Rotowska (Leosia)
chanku", analogicznie do źródla
dowany i pysznie brzmiący jako
zrealizowane muzycznie, a po-
tami lożę (w której tym razem
zachwycala swym pięknym
literackiego, sklada się z trzech
nadto ­ wedlug zgodnej opinii
zespól wieloglosowy. Barw-
wreszcie się pojawil). Po II akcie
glosem zarówno w partiach
aktów. Autor nawiązuje do tra-
krytyków ­ wywierają najsil-
na rytmika, wyrażająca się
przedstawienia na scenie zgro-
solowych jak i zespolowych.
dycji narodowych (uosobionych
w oryginalnym zastosowaniu
niejsze wrażenie.
madzili się reprezentanci To-
Zwrócila na siebie uwagę rów-
m.in. w twórczości operowej
synkop w orkiestrze oraz bo-
Narodowe cechy muzyki ,,Pa-
warzystwa Muzycznego i Kon-
nież Helena Lipowska (Genera-
Stanislawa Moniuszki), a także
gata pomyslowość harmonicz-
nie Kochanku" odzwierciedlily
serwatorium, delegaci licznych
lowa), imponując wytrzymalym
do tradycji wloskiej opery buffa,
się wyraziście również w scenie
na i polifoniczna, przy znako-
związków i towarzystw arty-
srebrzystym sopranem w fi-
co odzwierciedlilo się w zakoń-
balu z początku II aktu, w której
mitym zużytkowaniu środków
stycznych, artyści opery z dyr.
nalach poszczególnych aktów,
czeniu wszystkich trzech ak-
chóralnych faktycznie pory-
wyzyskane i stylowo opracowa-
Lehrerem na czele, dziennika-
którym dodala wyjątkowego
tów rozbudowanymi finalami
wają audytorium, co dalo swój
ne zostaly ­ dziś już zapomnia-
rze etc. Po fanfarze orkiestralnej
blasku i sily. Na pochwaly za-
chóralnymi. Cechy charakteru
ne ­ staropolskie tańce drabant
wyraz w huraganie oklasków.
przemawiali między innymi:
slużyl również Franciszek Be-
tytulowej postaci ­ księcia Ra-
W niczym również nie ustępu-
i obertas. Warto dodać, że in-
wiceprezes Towarzystwa Mu-
dlewicz (Syruć), który pięknie
dziwilla, przezwanego ,,Panie
strumentacja opery jest przej-
je poprzednim koniec trzecie-
zycznego Ignacy Dembowski,
odśpiewal zarówno rozbudo-
Kochanku" odzwierciedlily się
go aktu, dobitnie wykazujący,
rzysta, opracowana mistrzow-
Czeslaw Zaremba (w im. grona
waną arię z I aktu jak i serena-
w ,,facecjach" ­ czyli zabawnych
że można stworzyć w jednym
sko zwlaszcza pod względem
profesorów), Witold Friemann
dę z II aktu. Summa summarum
opowiastkach, które książę wy-
kontrapunktycznym.
dziele trzy potężne finaly, każ-
(jako delegat Związku pedago-
wystawienie opery ,,Panie Ko-
myślal z reguly na poczekaniu
dy zaś w innym rodzaju i cha-
Spektakl premierowy
gów). Jubilatowi wręczono listy
chanku" bylo wprost wzorowe
(,,z potrzeby chwili"). Monologi
rakterze".  W takich wlaśnie
i obchody potrójnego
gratulacyjne z holdem od to-
(pod każdym względem), toteż
(śpiewane) Radziwilla wtopione
fragmentach w największym
jubileuszu Mieczyslawa
warzystw śpiewackich ,,Echa"
kompozytor zamieścil gorą-
są we wszystkie trzy akty ope-
stopniu przejawilo się nawią-
Soltysa
i ,,Lutni", Związku Muzyków,
ce podziękowania dla Teatru
ry, stanowiąc jedno z ogniw sce-
zanie do tradycji narodowych
Premiera ,,Panie Kochanku",
szkoly dramatycznej i operowej
Wielkiego w prasie.
ny chóralnej (w I i II aktach) bądź
(final I aktu zrealizowany jest
która odbyla się w Teatrze Wiel-
i in. Odczytano pisma Komisji
zespolowej (III akt). Szczególne
w rytmie poloneza, III aktu ­
Źródla:
kim we Lwowie 3 maja 1924 r.,
teatralnej (z podpisem prezy-
znaczenie w rozwoju akcji zy-
w rytmie krakowiaka). Ponadto
wzbudzila wielkie zaintereso-
denta Chlamtacza) i Towarzy-
Maria Ewa Soltys, ,,Twórczość
skuje facecja z I aktu (opowiast-
wlaśnie finaly aktów w szcze-
wanie. Podobno już na tydzień
stwa dziennikarzy Polskich
Mieczyslawa i Adama Solty-
ka o pomylkowym trafieniu ko-
gólnym stopniu nacechowa-
przed planowanym przedsta-
(z podpisem prezesa Laskow-
sów w kontekście muzyki pol-
nia zamiast niedźwiedzia), która
ne są ,,wybitnym nerwem dra-
wieniem premierowym wszyst-
nickiego), a także telegramy
skiej i europejskiej".
staje się zalążkiem konfliktu po-
matycznym, znamiennym dla
kie bilety byly calkowicie wy-
z Warszawy, Poznania i wielu
,,Gazeta Lwowska" nr 105 z 1924 r.
między Radziwilem a Syruciem.
prawdziwego stylu operowego".
przedane. Ciekawostkę może
innych miast kraju. Następnie
,,Gazeta Lwowska" nr 107 z 1924 r.
Material motywiczny (zawar-
Narodowy charakter muzy-
stanowić fakt,autor dziela
dyrektorowi Soltysowi ofiaro-
,,Kurjer Lwowski" nr 103 z 1924 r.
ty w warstwie instrumental-
ki ujawnia kompozytor również
na premierze nie byl obecny.
wano wieńce laurowe i okazale
,,Slowo polskie", 7 maja 1924 r.
nej  fragmentu),  kompozytor
w innych epizodach chóralnych,