img
24
nr 8 (444) 30.04. ­16.05. 2024
Okruchy historii
www.kuriergalicyjski.com
Kresowe przedmioty mają glos
Orlowicz i zawsze jego rodzi-
na. Z pewnością więc wpadali
Talerz z Hotelu Francuskiego
do Nowakowskiego choćby na
śniadanko po warszawsku. Jed-
nakże w niespelna dwa lata póź-
niej nastąpil krach. Nowakowski
W tym krótkim cyklu
popadl w spore klopoty finan-
,,opowiadać" będą przedmioty,
sowe. Zniecierpliwieni dlużni-
bowiem w każdym z nich
cy w listopadzie 1902 r. wnieśli
zaklęta jest jakaś historia ­
do trybunalu zwyklego wniosek
czasem niezwykla, czasem
o upadlość restauracji. Prokura-
zwyczajna. Przedmioty
tor Zagórski zarzucil Nowakow-
nigdy nie są do końca nieme ­
skiemu, że zaniedbal calkowicie
uwięzione są w nich emocje;
dotąd dobrze prosperującą re-
JAN FRANCISZEK NOWAKOWSKI
emocje czekające tylko na
staurację i znaczniezadlużyl,
slowo, które je uwolni.
w jakimś lokalu ­ co innego
lekkomyślnie  doprowadzając
niczym pamiętnik. Ożywiają
w zamkniętym kręgu towarzy-
do jej bankructwa. Rzeczywi-
pamięć i ją karmią. Nie ma
skim, na salonach. Popisy panie-
ście, dlug wynosil 11.486 koron,
przedmiotów blahych. Każdy
nek grających na fortepianie czy
a w kasie bylo jedynie 3.188 ko-
z nich to wehikul czasu. Jeden
skrzypcach należaly tam do do-
ron. Nowakowski bronil się roz-
przedmiot to jedna opowieść,
brego tonu. Oczywiście, dawano
paczliwie, tlumacząc, że popadl
TALERZ Z HOTELU FRANCUSKIEGO (WLASNOŚĆ RODZINY
a bywa, że więcej. Przedmiot
też publiczne popisy uczennic
w niewyplacalność wskutek
ZALEWSKICH)
jest bowiem niczym soczewka,
szkól muzycznych, ale w ka-
komisowej sprzedaży konia-
skupiająca wiele losów, wiele
wiarni? Pomysl taki wydawal
ku, na której sporo stracil oraz,
historii, wiele zdarzeń. Jedno
się jeszcze do niedawna paradny,
że niedogodności samego loka-
wspomnienie przywoluje
jak mówily dystyngowane pa-
lu ­ jakoby pomieszczenia byly
drugie z zakamarków pamięci,
nie. Niebawem jednak, stopnio-
zbyt niskie ­ odstraszaly coraz
kątów szuflad, z pożólklych
wo, liczba zespolów mieszanych
więcej gości. Gdy jednak prze-
listów. Gawędzą przedmioty
rosla. W większości nazwiska
wodniczący trybunalu dr Kazi-
o ludziach, ale i mieście ­
występujących w nich muzyków
mierz Luczkiewicz nie chcial dać
Lwowie, Wlodzimierzu,
niestety poszly w zapomnienie.
temu wiary, zacząl się zaslaniać
Stanislawowie, Kolomyi,
Ot, chociażby kapeli ,,damskiej"
dużymi wydatkami związany-
Tarnopolu... Tekst, po
grającej w restauracji Jakuba
mi z ciężką chorobą żony, choć
niewielkich zmianach,
Hellera ,,Pod Slowikami" na pl.
jako żywo pani Wincentyna No-
pochodzi z książki ,,Sekrety
Bernardyńskim 1. We Lwowie
wakowska cieszyla się i wtedy
WINIETA FIRMY KAZIMIERZA LEWICKIEGO
kresowych kuferków" (Poznań
na przelomie XIX/XX w. koncer-
i przez dlugie dalsze lata dobrym
2019), autorki artykulu.
Dlaczego nocnego, ktoś móglby
postawil najwyraźniej na inne
towala w restauracjach i kawiar-
zdrowiem. Nie wiadomo, który
się zdziwić. Z prostej przyczy-
gatunki piwa, bowiem za czasów
niach ,,Kapela Narodowa" pod
z argumentów przekonal proku-
ny: czlonkowie korporacji byli
poprzedniego wlaściciela restau-
dyrekcją Heleny Bayer de Werba,
ratora, koniec końców bowiem
ANNA KOZLOWSKA-RYŚ
N
wolni od swoich obowiązków
w Stanislawowie w restauracji
racji (i hotelu), Wilhelma Webe-
Nowakowski zostal uwolniony
a stole leży plaski talerz
zawodowych dopiero po godzi-
ra, piwiarnia tu dzialająca nosila
Jana Königsfelda ­ kapela ,,Lira",
od winy. Zapewne i obrońca, me-
z serwisu z malowaną de-
nie 1 w nocy! W sali hotelu ,,Bri-
miano ,,Schwechackiej" ze wzglę-
w kawiarni ,,Pod Zlotym Orlem"
cenas Tadeusz Dwernicki stanąl
koracją na obrzeżu ­ w blę-
stol" u Zehngutów przy ul. Karola
du na podawane piwa ze slynne-
przy ul. Belwederskiej i u Son-
na wysokości zadania. Restau-
kitną banderolę z napisem ,,Hotel
Ludwika ­ jak co roku ­ zebralo
go browaru w Schwechat w po-
derlinga ­ ,,Mickiewiczowska",
racja przeszla jednak pod nowy
de France" wpleciony żólty mo-
się więc 269 czlonków, by omó-
ubrana w stroje sokolic, co zresz-
ludniowo-wschodniej Austrii.
zarząd ­ znanego we Lwowie
nogram ,,JFN". Talerz kupiono
wić najważniejsze dla związku
A jako że byl to już sezon na raki,
budzilo u niektórych miesz-
winiarza Ludwika Stadtmüllera.
zapewne w magazynie porcela-
sprawy, w tym dokonać wyboru
nowy szef restauracji zapraszal
kańców miasta spory niesmak.
Sprawa upadlości nie podcię-
ny i szkla Tadeusza Okornickie-
osoby mającej pelnić obowiąz-
na to wykwintne danie, wabiąc
Również w podrzędniejszych
la p. Nowakowskiemu skrzydel
go przy ul. Halickiej lub Emila
ki prezesa do końca trzyletniej
dodatkowo koncertami muzyki
knajpkach tego typu występy
i w kilka lat później, w 1906 r.
Lewickiego przy ul. Trybunal-
kadencji. Jednoglośnie zadecy-
wojskowej w wykonaniu kape-
zyskiwaly sobie coraz większą
otworzyl do spólki z Michalem
skiej, a malunek zrobiono na za-
dowano,będzie nim Edmund
li 24 pulku piechoty. Rok później
popularność.
Toepferem nowy lokal ­ kawiar-
mówienie ­ niewykluczone, że
Rückeman, platniczy w kawiar-
atrakcją byla natomiast przybyla
Wydawalo się, że przedsię-
nię ,,Secesya" przy ul. Czarniec-
w malarni Lewickiego. Malarnia
ni ,,Imperial".
prosto z Wiednia kapela... damska
wzięcie pana Nowakowskiego
kiego 1, lecz i to przedsięwzięcie
ta, mieszcząca się wtedy przy ul.
Z bliżej nieznanego powodu
,,Tegetthoff", grająca pod batutą
nabiera rozpędu. ,,Hotel de Fran-
dlugo nie przetrwalo. Cztery lata
Trybunalskiej 6, cieszyla się bo-
haslem reklamowym pana No-
panny Mitzi Pechotsch. Zespól
ce" lub też ,,Francuzki" byl miej-
później wspólnicy sprzedali ka-
wiem renomą i popularnością.
wakowskiego bylo ,,Warszawa
scem doskonale znanym na ma-
ten występowal zresztą również
wiarnię Janowi Mossowi.
W ,,Gazecie Lwowskiej" pisano
Czy to nadmierne angażo-
we Lwowie". Serwowano więc
w restauracji hotelu ,,Metropo-
pie Lwowa. Zainaugurowano jego
o powstalych w niej malunkach
wanie się w sprawy kolejnej
w restauracji ,,śniadania po war-
le" Krzysztofa Janowicza przy ul.
dzialalność w grudniu 1884 r.
na porcelanie i szkle, że ,,chwy-
firmy, czy to zbytnia sklonność
szawsku" ­ skladające się z 4 dań
w odnowionych i na nowo urzą-
Pańskiej 1 i w restauracji ,,Pod
tają za serce i oko nie tylko swoj-
do rozrywek i milego spędzania
i z nieodlącznym jajkiem sadzo-
Gambrinusem" Salomona Re-
dzonych ,,na sposób zagranicz-
skością tematu, lecz także rze-
czasu w męskim towarzystwie,
nym na grzance ,,a la princesse"
icha przy Rynku 13. Nie wiedzieć
ny" pomieszczeniach istniejące-
czywistą wartością artystyczną
sprawily, że rodzinne stosunki
oraz ,,flaczki po warszawsku".
czemu kwartet ten określano
go w tym miejscu już od, bagatela,
wykonania", jako że na gotowych
w domu Nowakowskich zaczę-
Ach te flaczki! Potrawa znana
mianem damskiego. W zespole
1856 roku hotelu Franciszka
wyrobach pojawialy się ,,prze-
ly się psuć. Pani Wincentyna
w dawnej Polsce od wieków. Lu-
bowiem występowaly dwie pa-
Langa! Nowy wlaściciel Wilhelm
pysznie uchwycone typy ludowe
miala już serdecznie dość trybu
bilponoć sam król Wladyslaw
Weber wkrótce też otworzyl
nie i dwóch panów. Panna Ma-
z calej Polski, krajobrazy i moty-
życia, jaki wiódl pan Jan i coraz
Jagiello. Nie omieszkal ją utrwalić
ria (Mitzi) grala na skrzypcach,
w nim restaurację. Nie narzeka-
wy utrzymane w modnym stylu
bardziej krzywym okiem spo-
w rysunku XVIII-wieczny ar-
na wiolonczeli Pechotsch junior
no na brak gości, choć obok sie-
zakopiańskim".
glądala na przyjaciól malżonka,
tysta Jan Norblin, przedstawia-
­ zapewne jej brat, na fisharmo-
bie od dawna znajdowaly się tu
Na zamówienie wygrawe-
widząc wlaśnie w nich przy-
jąc przekupkę warszawską sto-
nii Poldi Haas, a na fortepianie
trzy hotele ­ Europejski, Fran-
rowano też ten sam monogram
czynę niemal nieustannych bir-
jącą pod kolumną Zygmunta III
Anna Haas. Orkiestry ,,damskie",
cuski i slawny ,,George". Poloże-
na platerowych sztućcach, im-
bantek. Pewnego dnia ­ bodajże
i sprzedającą flaki wprost z paru-
a wlaściwie o skladzie miesza-
nie w centrum miasta bylo do-
bryku do herbaty, mleczniku
w 1910 r. ­ pan Jan spakowal
jącego gara. Potrawa znana byla
nym, zaczynaly być w tym cza-
skonale, pokoje wygodne, a przy
manatki i zabrawszy kilkulet-
i wazie. JFN ­ Jan Franciszek
i w innych krajach, jednak w każ-
sie modne. Wcześniej trudno bylo
tym w umiarkowanych cenach.
niego synka Zygmunta, znikl.
Nowakowski.
dej kuchni przyprawiana byla
sobie wyobrazić, by szanujące się
Zatrzymywal się w nim w tym
Znikl z życia rodziny na dobre.
Na początku 1900 r. Jan Fran-
inaczej, a te slawne ,,po warszaw-
kobiety występowaly publicznie
czasie m.in. mlody Mieczyslaw
Opuścil żonę i trzy córki, opu-
ciszek Nowakowski, dotychcza-
sku", w zawiesistym bulionie, po-
ścil Lwów. Pomyslów mu jednak
sowy naczelny kelner restauracji
dawane byly z pulpetami. U No-
dalej nie brakowalo na restau-
na Dworcu Glównym we Lwo-
wakowskiego można bylo dostać
racyjne przedsięwzięcia. Tym
wie, objąl w zarząd restaurację
również pyszny kulebiak litew-
razem otworzyl lokal w Rabce
w Hotelu Francuskim przy pl.
ski, rybę po żydowsku lub szynkę
w willi ,,Pod Gwiazdą" ­ ale to już
Mariackim 5. Jak to się mówilo,
na gorąco z grochowym puree, by
inna historia.
zostal pryncypalem. Z tego też
wymienić tylko kilka z dań z bo-
Talerz zaś wiele lat później
powodu musial zrzec się pelnio-
gatej karty doborowych potraw.
wyjechal ze Lwowa zapakowany
nej od ponad dwóch lat funkcji
Nie brakowalo też win austriac-
wraz z innymi rzeczami w kufer-
prezesa korporacji towarzyszy
kich, węgierskich i ,,zagranicz-
ku czy walizie jednej z córek Jana
gospodnio-szynkarskich. Pryn-
nych" tudzież wlasnego wyrobu
Nowakowskiego ­ pani Wlady-
cypal przecież przestawal być
wódki ,,Kujawiak" i ,,Kujawianka".
slawowej Katarzyny Zalewskiej,
towarzyszem, czyli zwyklym
W maju 1900 r. hucznie
synowej wlaściciela slynnej fir-
pracownikiem. Decyzja zapa-
otworzono letnią krytą weran-
my cukierniczej ,,L. Zalewski",
dla podczas nocnego zebrania
restauracji, zwaną ,,ogro-
HOTEL FRANCUSKI PRZY PL. MARIACKIM WE LWOWIE
i przypomina dawne czasy.
korporacji 19 kwietnia 1900 r.
dem pilzneńskim". Nowakowski