DT 29 maja

Bracia i siostry, podsumowanie 29 maja.

Złe wieści:

1. Zestrzelono helikopter Mi-8 biorący udział w OAT w pobliżu Słowiańska. Zginęło sześciu żołnierzy Gwardii Narodowej i sześciu pododdziału specjalnego „Berkut”. Później w Obwodzie Charkowskim nieopodal miejscowości Izium ostrzelano kolumnę sił OAT, zginął jeden wojskowy.

Grupa terrorystów, która zestrzeliła helikopter, natychmiast została zlikwidowana. Terroryści-zabójcy, którzy napadli na kolumnę, uciekli.

Wierzę, że każdy kretyn z grup terrorystycznych na Donbasie w pełni odpowie za swoje przestępstwa. I wierzę, że bardzo szybko nadejdzie ten czas, gdy ukraińska ziemia nareszcie przestanie być terytorium śmierci i zemsty.

2. Rosja w zasadzie oficjalnie oświadczyła, że popiera terroryzm.

Między innymi na pytanie, czy Rosja udzieli pomocy „DRL” (przypomnimy, że zgodnie z oficjalną definicją ukraińskiej Prokuratur Generalnej, „DRL” jest organizacją terrorystyczną), rzecznik prasowy Putina D. Pieskow odpowiedział: „Pomoc humanitarna będzie im udzielona na pewno. Odnośnie pomocy wojskowej nic nie mogę powiedzieć”.

Komentarz jest zbędny. Oficjalna pomoc terrorystom jest zgodna z duchem Kremla. Co do pomocy wojskowej, to na nic się zdała taka „skromność Pieskowa. Ukraina doskonale wie o rozmiarach „pomocy”, którą Rosja zamierza okazać terrorystom na Donbasie.

3. Tylko w okresie od 9 do 28 maja w Obwodzie Donieckim siedmioro dzieci otrzymało obrażenia różnego stopnia na skutek działań bojowych. O tym oświadczył departament ochrony zdrowia Państwowej Administracji Obwodu Donieckiego.

Cierpienie dzieci – to jest szczyt okrucieństwa ze strony człowieka. Ból i krew dzieci nigdy nie zostaną terrorystom wybaczone. Ani w tym, ani w lepszym świecie.

 

Dobre wieści:

1. Sztab OAT postawił kropkę nad „i” dotyczącą działań bojowych w Słowiańsku.

Dzisiaj wojskowi nie przeprowadzali żadnych operacji w tym rejonie. Miasto jest zablokowane, a ciągłe batalie w nim są nie więcej niż porachunkami samych terrorystów między sobą.

Im szybciej te pająki w słoiku pozagryzają się wzajemnie, tym lepiej. Oby tylko w trakcie tego „gryzienia” nie cierpieli cywile.

2. Jak oświadczył dziś szef Ministerstwa Obrony M. Kowal, wielu urzędników Ministerstwa Obrony Ukrainy zostało odwołanych ze stanowisk za nadużycia przy zaopatrzaniu armii. Ich sprawy zostały przekazane do prokuratury.

Proces oczyszczania armii może być tylko mile widziany. Przecież w resorcie wojskowym (niestety, nie tylko w nim) skorumpowany siedzi na skorumpowanym i skorumpowanego pogania.

Co prawda, nie wiadomo dlaczego w Ministerstwie Obrony i Sztabie Generalnym, gdziekolwiek spojrzymy, widzimy darmozjadów, związanych z poprzednią władzą. Nie bardzo wiadomo, dlaczego do tej pory w tych resortach tkwią tłumy działaczy epoki Janukowycza.

Szczególnie dotyczy to posad, związanych z rozprowadzaniem zaopatrzenia, dóbr materialnych i finansów. Czyżby ktoś myśli, że po Majdanie nastąpiło gwałtowne nawrócenie tych, którzy grabili armię przez ostatnie 4 lata? O, święta naiwności!

3. W Doniecku terroryści z tzw. batalionu „Wschód” przyleźli dziś do głównej donieckiej chatki, która zwie się Państwowa Administracja Obwodu Donieckiego. Ale okazało się, ze chatka jest już zajęta. Siedziały już tam zwinniejsze chłopaczki z „DRL”.

Rosyjscy „wyzwoliciele” o typowym kaukaskim wyglądzie ze „Wschodu” zaczęli aresztować chłopaczków z „DRL”. Jakoby za to, że ci dzień wcześniej kradli czekoladki i piwo w ograbionym supermarkecie „Metro” i nie zechcieli się dzielić.

Teraz w Donieckiej Administracji Państwowej kradzione czekoladki chrupią łasuchy ze „Wschodu”. Przy okazji rozebrali barykady wokół administracji – oczywiście po to, by te nie zawadzały w ucieczce, gdy do chatki przybędą poważniejsi chłopcy.