DT 30 maja

Bracia i siostry, podsumowanie 30 maja.

Złe wieści:

1. Osławiona „Nona” w Słowiańsku okazała się częściowo sparaliżowaną i daje jednak oznaki życia w rękach terrorystów. Podniszczony przez wojskowych pojazd samobieżny terroryści załadowali na przyczepę i ciągają na pozycje w dzielnicach mieszkalnych miasta.

W ciągu ostatniego dnia ogniem z tej broni nakryto blok-post wojskowych. Również z „Nony” bojownicy ostrzelali lokalny szpital i budynki mieszkalne.

Mam wrażenie, że zapas nabojów dla tej „Nony” jest niewyczerpalny (dla informacji, standardowy komplet nabojów to 25 wystrzałów). Jeśli już się nie udaje jej zniszczyć (co wydaje się dość dziwne), to nie zawadziłoby na początek odpowiedzieć na pytanie: kto i w jaki sposób dostarcza dla niej naboje.

2. Tylko w ciągu ostatnich dwóch dni zginęło ośmiu żołnierzy Gwardii Narodowej.

Ale Gwardziści zemszczą się za swoich. Dowodzący GN S. Połtorak obiecał, że terroryści odpowiedzą „za każdego zabitego żołnierza, wojskowego Gwardii i armii ukraińskiej”. „Pod ich nogami ziemia będzie płonąć” – powiedział.

Czarnych uczynków, za które już od dawna pora odpowiedzieć, terroryści nazbieralipod dostatkiem. Ale jako były oficer Gwardii (jeszcze tej pierwszej, sprzed 2000 roku), odniosę się do słów Połtoraka (proszę wybaczyć patos): gwardziści nie rzucają słów na wiatr.

3. To tym razem nie ze „złego”, ale raczej ze „śmiesznych i szalonych” wieści. Komisja śledcza Federacji Rosyjskiej wszczęła sprawę kryminalną wobec żołnierzy ukraińskich z artykułu „stosowanie zabronionych środków i metod prowadzenia wojny”. Że niby Ukraina prowadzi OAT niewłaściwie, zbyt ostro wobec terrorystów.

Gdyby podobne roszczenia wysunęło cywilizowane państwo, to i tak wywołałoby to wątpliwości, ale samo oświadczenie można byłoby spróbować zrozumieć. Ale gdy takim nonsensem zajmuje się Kreml, ciągle topiący we krwi swoich rodaków całe regiony Rosji, to przyjmowane jest jako majaczenie w gorączce.

A przecież dziesiątki milionów rosyjskich obywateli z buszującą w FR diagnozą „chroniczny zaburzenie procesów myślowego wg Kisielowa” szczerze wierzą w te bzdury.

4. Nawiasem mówiąc, świadczą o tym badania socjologiczne. Rosyjskie Centrum Lewady potwierdza: w ciągu ostatniego miesiąca w Rosji prawie dwukrotnie wzrosła liczba ludzi, którzy mają negatywny stosunek do Ukrainy – z 25% wszystkich Rosjan w kwietniu, do 49% obecnie. Propaganda putinowska daje efekty.

Dobre wieści:

1. Ukraińscy pogranicznicy działają coraz bardziej aktywnie. Dziś zapobiegli wjazdowi z terytorium Rosji ładunkowi broni, zatrzymali rosyjskich „ochotników”. Jednocześnie Państwowa Straż Graniczna prowadzi negocjacje z Ministerstwem Obrony i Gwardią Narodową w sprawie umocnienia pododdziałów przygranicznych na granicy z FR.

I nie są zwykłe rozmowy. Według naszych danych szykowane jest już przeniesienie szeregu pododdziałów armii i gwardii dla wzmocnienia pograniczników.

Jednocześnie od dawna otrzymujemy dane o tym, że pogranicznicy Rosji w pełni sprzyjają przenikaniu terrorystów na terytorium Ukrainy; teraz zresztą widać to już gołym okiem.

Według informacji „Oporu Informacyjnego” rosyjscy pogranicznicy dostarczają „dowódcom polowym” bojówek informację o dyslokacji ukraińskich oddziałów przygranicznych i rekomendują najlepsze dla ruchu szlaki. No i oczywiście całkowicie odmawiają uznania faktu naruszania granicy między dwoma państwami. Mówiąc prościej: usilnie na rozkaz Kremla osłaniają najemników.

Mam nadzieję, że taka pomoc ze strony Straży Granicznej i FSB Rosji nie uratuje przed karą potworów, dążących do przekształcenia Donbasu w rzeźnię.

2. Batalion „Dnipro” i batalion obrony terytorialnej Obwodu Dniepropietrowskiego przejmują całkowitą kontrolę nad szeregiem stacji kolejowych obwodu, a także wszystkimi przygranicznymi stacjami kolejowymi.

Wokół Donbasu, gdzie przeciwko terrorystom działają siły OAT należy stworzyć „pas bezpieczeństwa”. Aby ta zaraza się nie rozpełzła. I aby miała tylko jedną drogę – do kochanej Rosji ‒ w trumnach.

Nawiasem mówiąc, jak oświadczył dziś minister obrony M. Kowal, na Donbasie również zwiera się pierścień wokół bojowników. Zostało już od nich wyzwolone południe, zachód Obwodu Donieckiego i północ Łuhańskiego. Szkoda tylko, że proces ten trwa szalenie powoli.

3. Dzisiaj wojskowi odbili próbę przełamania okrążenia wokół Słowiańska. Terroryści przebijali się przez blok-post w kierunku Krasnego Łymanu, który już wiele przeszedł, ale nie wyszło im.

Zmykają szczury. Najważniejsze, to nie dać żadnemu uciec, bowiem struktury siłowe już niebawem zaczną „rozdawać prezenty” i byłoby niedobrze, gdyby któryś tz tych panów został obdarowany możliwością ucieczki. Sprawiedliwość ponad wszystko.