DT 2 czerwca

Wiadomości 2 czerwca 2014 r.

Tłumaczenie: Pawło Kost, az

 

Złe wieści:

1. Cały dzień trwał ostrzał przez terrorystów Łuhańskiego Oddziału Wojsk Ochrony Pogranicza.

Efektywnych działań sił OAT, które zamknęłyby bojowników, na razie nie zobaczyliśmy. Co prawda, po wskazaniu celów przez pograniczników lotnictwo OAT „przeczesało” pozycje terrorystów poza dzielnicami mieszkalnymi, ale przyniosło to jedynie krótkoterminowe efekty.

Według naszych danych dzisiaj na samej „górze” zezwolono na przeprowadzenie OAT w Łuhańsku z zastosowaniem poważnych sił. Jednak na obecną chwilę widzimy tylko „punktowe” użycie lotnictwa. Stąd na razie nie ma czego komentować.

A pogranicznicy na razie się trzymają. Dzień ma się ku końcowi.

2. Tymczasem Rosja używa w pełnym zakresie wydarzeń w Łuhańsku do produkcji kolejnych lawin swojego permanentnego kłamstwa.

Według wersji Moskwy terroryóci, którzy napadli na pograniczników, to… Gwardia Narodowa, która nagle rozpoczęła czystki w mieście. Oczywiście przy pomocy „Prawego Sektora” – jakże bez niego. Ktoś przecież musi dopijać krew rosyjskich młodzieńców, którą nie zmieścili gwardziści.

No i oczywiście zwykła histeria Kremla dotycząca „przestępstw władzy ukraińskiej przeciwko własnemu narodowi”. Ciekawe, czy Putin ma przed oczami splamionych krwią kaukaskich chłopców, kiedy przypisuje Ukrainie to, co sam robi na Kaukazie?

3. Dzisiaj służba prasowa Ministerstwa Obrony po raz kolejny opowiedział na co pójdą pieniądze zebrane przez obywateli na potrzeby armii. I trudno tu pozbyć się rozterek.

To, że naród karmi armię płacąc podatki, a oprócz tego zbiera na nią pieniądze przekazując darowizny, trudno nazwać normą. Ale przeglądam listę zakupów, którą życzliwie dostarczyło Ministerstwo Obrony i nękają mnie smutne wątpliwości.

Na przykład, w żaden sposób nie potrafię zrozumieć, jak kupno „mundurów dla floty w ilości 3,5 tysiąca kompletów” pomoże w tym, czego dziś oczekujemy od Sił Zbrojnych – a właśnie rozgromienia terrorystów na Donbasie?

Może Ministerstwo Obrony coś ukrywa i do hałd Donbasu na pomoc siłom OAT rzeczkami i strumieniami po nocach przebijają się nasze Wojskowe Siły Morskie z fregatą „Hetman Sahajdaczny” na czele? Jeśli nie, to logika takich zakupów jest niezbyt zrozumiała.

 

Dobre wieści:

1. Akty oskarżenia przeciwko 63 osobom podejrzanym o zajęcie budynku Charkowskiej Obwodowej Administracji Państwowej zostały skierowane przez prokuraturę do sądu.

Bardzo aktualna informacja. Gdzie jest to możliwe, wszystkich tych fanów podziału kraju trzeba zamykać, a jeszcze lepiej – czynić to po pokazowych procesach sądowych. Chłosta publiczna – to dobry przykład dla tych, którzy nie zostali jeszcze złowieni.

2. Dzisiaj Mykołajów cicho i pokojowo pokazał fanom biegów pod rosyjską flagą, gdzie jest ich miejsce.

Ukraińscy patrioci zebrali się na głównym placu miasta, aby nie dopuścić separatystów do przeprowadzenia swojego wiecu z apelami o zaprzestanie OAT. Patrioci przyszli na plac w haftowanych koszulach i z flagami państwowymi Ukrainy. W rękach trzymali plakaty „Mykołajów za OAT”, „Mieszkańcy Mykołajowa za niepodległą Ukrainą”, „Jesteśmy przeciwko rosyjskiej okupacji”.

Ich przeciwnicy w postaci adeptów Putina (swoją drogą, było ich zaledwie około 30 osób) po kilku minutach rozmów z patriotami zaczęli się szybko rozchodzić.

Tak więc bez bicia po mordzie, ale bardzo przekonująco.

3. Zarząd Główny Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Ukrainy w Obwodzie Dniepropetrowskim rozpoczął formowanie batalionów „Luhańsk” i „Donieck”, liczących po 200 osób.

Nazwy batalionów mówią same za siebie. Jeśli mieszkańcy ziemi łuhańskiej nie potrafią się sami zorganizować – pomoże sąsiedni obwód. Wobec gubernatora Ziemi Dniepropietrowskiej IhoraKolomojskiego już po cichu wysuwane są zarzuty, że ma apetyt na Donbas, z którego pomału wypycha Achmetowa. Jeśli jednak działalność Kołomojskiego jest zgodna z interesem kraju, nawet taktycznie, ale w tak trudnym momencie, to zgódźmy się, że trudno go o cokolwiek winić.

Przy okazji, do tych batalionów mogą się zaciągać ochotnicy ze wszystkich regionów Ukrainy. Obrona kraju – to sprawa powszechna.