Wiadomości galicyjskie

Halina Pługator, Irena Masalska

 

We Lwowie odbyła się impreza w stylu retro „Czekoladowy bruk”

Zorganizowało ją bractwo studenckie Ukraińskiego Uniwersytetu Katolickiego. W ten sposób chciało oznajmić o wznowieniu swojej działalności. W programie imprezy była muzyka na żywo oraz śpiewy w wykonaniu członków bractwa i jego fanów, tańce w stylu retro, zabawy, a także poczęstunek ponczem i wielkim czekoladowym tortem. Członkowie bractwa wykazali się fantazją i przyszli ubrani w kreacje z lat 20-30 ubiegłego wieku (IM)

 

Obok pałacu Potockich we Lwowie zostały umieszczone zdjęcia jego zniszczonych „braci”
 

Kilkaset fotografii mało znanych, zaniedbanych oraz potwornie wyglądających z powodu przebudowania zamków, pałaców, kościołów i drewnianych cerkwi, synagog oraz innych zabytków tworzy podstawę wystawy fotograficznej, otwartej w Pałacu Potockich. Wystawa została zorganizowana w ramach obchodów Roku Zamków i Pałaców. Ze Lwowa ma trafić do każdego z obwodów regionu zachodniego Ukrainy. Koordynatorzy projektu tłumaczą, że chcieli poprzez tę ekspozycję zwrócić uwagę na problem odnawiania mało znanych zabytków architektury, wymagających fachowej konserwacji, która by nie prowadziła do utraty autentyczności. Wiele z prezentowanych obiektów dziedzictwa architektonicznego w ogóle się nie znalazło w rejestrze zabytków o znaczeniu ogólnokrajowym. Wśród nich są prawdziwe arcydzieła, jednak, z powodu braku informacji zostają omijane przez turystów ukraińskich i zagranicznych. Zapomniane zabytki nie tylko popadają w ruinę pod wpływem czasu, ale także padają ofiarą wandali i nielegalnie działających archeologów. Zamek w Pomorzanach jest bardzo piękny, ale popada w ruinę. Nie znalazł się na liście zabytków, których nie można prywatyzować. Jest idea, by urządzić tam dom opieki dla kompozytorów, artystów, aktorów. Bez dobrego gospodarza zabytki niszczeją: spaliły się pałace w żurawnie, Sądowej Wiśni, gdzie tworzył Aleksander Fredro. Wystawa jest projektem otwartym. Może w nim uczestniczyć każdy, wystarczy zrobić zdjęcie i dołączyć krótki opis stanu zabytku. (IM)

 

Najstarszy lwowski lew został umieszczony na dziedzińcu Kamienicy Korniaktowskiej

Zniszczony przez czas i niepogodę kamienny lew, którego do tej pory można było oglądać na Wysokim Zamku, stanął na kamiennym postumencie na dziedzińcu kamienicy w Rynku, 6 we Lwowie. Rok temu fundacja ochrony dziedzictwa architektonicznego we Lwowie poinformowała o zamiarze zrobienia kopii lwa Lorenzowicza, przeniesionego niegdyś spod ścian Ratusza na Wysoki Zamek, a oryginał miał zostać zakonserwowany i przechowywany w lapidarium. Jednak, zarząd ochrony dziedzictwa historycznego zaproponował rzeźbę jako obiekt do praktycznej pracy uczestników Pierwszej szkoły konserwatorów, która działała w ubiegłym roku. (IM)

 

Na Rynku we Lwowie przewodnicy przemówią w językach... chińskim i japońskim

23 maja w piwnicy kamienicy Bandinellich (Rynek, 2) odbyło się oficjalne otwarcie Centrum Informacji Turystycznej. W centrum można uzyskać informację w językach polskim, angielskim, niemieckim, francuskim, rosyjskim, a niebawem także – w chińskim i japońskim. Można nabyć pamiątki, zamówić wycieczkę, transport, hotel, dostępne tu są różne przewodniki, gazety, kartki pocztowe, a także podręczniki dla przewodników wycieczek. Centrum ma swój portal: www.tourinfo.lviv.ua (z informacjami w językach ukraińskim, rosyjskim, angielskim, niemieckim) o przewodnikach wycieczek, teatrach, muzeach, hotelach. Na portalu są dostępne informacje i propozycje wycieczek po mieście, okolicy, całej Ukrainie. (IM)

 

W lipcu Polacy i Ukraińcy wspólnie rozpoczną inwentaryzację grobów na Cmentarzu Łyczakowskim

„Warto byłoby skorzystać z doświadczenia Czerniowiec w tym zakresie, gdyż tam inwentaryzację wspólnie przeprowadzali studenci z polskich i ukraińskich uczelni. Mamy nadzieje, że do tej akcji dołączy również ormiańska organizacja młodzieżowa, bo na cmentarzu Łyczakowskim jest także wiele grobów Ormian”. O tym 23 maja, podczas seminarium poświęconego inwentaryzacji zabytkowych cmentarzy Lwowa, opowiedział przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP Michał Michalski. Według słów Michała Michalskiego, w grudniu 2007 r. Rada Miejska Lwowa i Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP podpisały protokół o wspólnym przeprowadzeniu inwentaryzacji grobów na cmentarzu Łyczakowskim we Lwowie. Jak podkreślił przedstawiciel Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego RP, do udziału w inwentaryzacji warto zaprosić dr inż. Andrzeja Denekę z Zakładu Architektury i Ochrony Budowli Zabytkowych Politechniki Świętokrzyskiej w Kielcach, który zajmował się inwentaryzacją cmentarza Bajkowskiego w Kijowie oraz cmentarzy w Żytomierzu i Czerniowcach. W latach 90. XX wieku uczestniczył on również w inwentaryzacji cmentarza Janowskiego we Lwowie. (IM)

 

We Lwowie giną kasztany

Te drzewa, ośpiewane przez poetów, są zagrożone, ponieważ niszczą je mole. Biolodzy twierdzą, że, jeśli tych drzew nie ratować, po kilku latach ich liczba może katastroficznie się zmniejszyć. Owad, który szkodzi drzewom, zimuje w opadłych liściach. Motyle molów wylatują na wiosnę. Latem z ich powodu liście kasztanu stają się suche, żółkną i opadają. Aby zapobiec zniszczeniu kasztanów, należy obrobić każde drzewo specjalnym roztworem. Według minimalnych wstępnych obliczeń, koszt takiego zabiegu przy każdym drzewie stanowi 30 dolarów. Niestety, Lwowska Rada Miejska nie przyznała pieniędzy na ratowanie drzew. Natomiast wieść niesie, że z powodu molów, rozgrzanego asfaltu i gazów wydechowych giną także słynne kasztany kijowskie. (HP)

 

Na Dniach Młodzieży Krakowa we Lwowie próbowano zlikwidować granice między Ukrainą i Polską

Dni Młodzieży Krakowa we Lwowie trwały w dniach 24-26 maja. Ta impreza przebiegała już po raz piętnasty. Słowa powitania do polskiej młodzieży wygłosił konsul RP we Lwowie Marcin Zieniewicz oraz organizatorzy ze strony polskiej. Goście z Polski zaznaczyli, że Europa bez Ukrainy nigdy nie będzie pełna. W trakcie dyskusji mówiono o tym, co należy zrobić, by granica między Ukrainą i resztą Europy przestała istnieć jak najszybciej. Poza dyskusjami, w trakcie „Dni młodzieży Krakowa” odbył się wspólny koncert rockowy zespołów ukraińskich i polskich, gra terenowa, a także koncert muzyki dawnej „Lwowscy menestrelowie”. Na organizację przedsięwzięcia lwowska rada miejska przyznała 50 tys. grywien. Dni Krakowa „dla dorosłych” odbędą się we Lwowie w dniach 20-22 czerwca. (HP)

 

W Równem ze względu na samobójstwa zamknięto wejścia na dachy wieżowców

Komitet wykonawczy Rady Miejskiej Równego postanowił przeprowadzić inwentaryzację wejść na dachy wieżowców, aby zapobiec w taki sposób znalezieniu się na dachach osób, niepowiązanych z ich obsługą. Przyczyną takiej decyzji były dwa niedawne przypadki samobójstwa młodych mieszkańców Równego. (IM)

 

W Równem młodzi Polacy i Ukraińcy malowali na ścianach

Imprezę określono mianem grafiti-autografu. Młodzież z Centrum Młodzieży im. dra Henryka Jordana w Krakowie malowała widoki Krakowa, a młodzi mieszkańcy równego – swoje rodzinne miasto. Obydwie instytucje mają ze sobą kontakt od dawna, ale taką akcję zorganizowano po raz pierwszy. (IM)

 

W Użhorodzie nie ma ulicy Stepana Bandery, ale jest zaułek Miłości

W związku z rozbudową nowych osiedli zaproponowano 29 nazw ulic. Większość z nich odwołuje się do roślin – jest zaułek Narcystyczny, Fiołkowy, Trawiasty, Roślinny, a także ulica Tulipanowa. Niektórzy z deputowanych Rady Miejskiej Użhorodu pragnęli, aby w mieście zjawiła się ulica Stepana Bandery. Tak się nie stało, natomiast w duchu romantyzmu pozmieniano niektóre nazwy ulic. Zaułek Siarkowy nazywa się teraz zaułkiem Miłości, zaułek żelazny – to zaułek Gwiaździsty, a Grafitowy – Bławatkowy. (IM)

 

Zabytek - dla szczęścia państwa młodych z Bukowiny

W Czerniowcach ukończono remont kapitalny Pałacu ślubów. Na nowo urządzono wszystkie pokoje, z pomocą artystów ozdobiono lustra w salach, gdzie narzeczeni będą oczekiwali na uroczystą rejestrację małżeństwa. W sali, gdzie bezpośrednio odbywają się uroczystości zawarcia związku małżeńskiego, umieszczono nową arkadę. Z okazji 600-lecia Czerniowiec planuje się wymianę wszystkich okien, konserwację drzwi i fasady. Rodzynką Pałacu ślubów w Czerniowcach jest obecnie drewniany pomost, na którym państwo młodzi oraz ich goście mogą potańczyć. Prawie całkowicie zmieniono wnętrza studia fotograficznego i urządzono je w stylu retro. Jest tu drewniana huśtawka w niewielkiej altanie na tle ściany, uwitej różami. Ma się wrażenie, że wszystko to odbywa się gdzieś w parku. Pan młody może skorzystać z roweru, aby posadzić na nim pannę młodą, podczas gdy ona trzyma w ręku duży kosz kwiatów. Państwo młodzi mogą zrobić sobie zdjęcie przy starym fortepianie, kominku, starym aparacie telefonicznym. Jak mówi kierownik Urzędu Stanu Cywilnego, z powodu zmiany wnętrz zaczęły tu przyjeżdżać pary, które kiedyś brały tu ślub. Niedawno przyjechało małżeństwo z Izraela, które opuściło Czerniowce 20 lat temu. Sfotografowali się tu na pamiątkę, wspominając lata młodości. (HP)

 

Będzie współpraca z Toruniem!

W odpowiedzi na wizytę przedsiębiorców wołyńskich na Międzynarodowym Forum Gospodarczym, które się odbywało w Toruniu, z rewizytą do Łucka przybyła delegacja oficjalna z tego miasta polskiego. Goście z Polski spotkali się z zastępcą mera miasta Łucka Piotrem Gocalukiem i omówili aktualne kwestie współpracy miast siostrzanych. Jak twierdzi Piotr Gocaluk, Toruń i Łuck mają mniej więcej tą samą liczbę ludności, wiele zabytków historii, dzięki którym można poważnie rozwijać dziedzinę turystyki. Uczestnicy spotkania rozmawiali również o współpracy gospodarczej. Natomiast zastępca prezydenta miasta Torunia Rafał Petruczeń zwrócił uwagę na to, jak ważna jest współpraca kulturalna oraz wymiana studentów. W ramach wizyty goście z Polski zwiedzili przedsiębiorstwo „Modern Ekspo”, rezerwat historyczno-kulturalny „Stary Łuck” oraz muzeum-skansen we wsi Rokini.

 

W Łucku sprzedawano samoloty

Z powodu bankructwa lotniska w Łucku wystawiono na licytację 12 samolotów AN-2. Dla obejrzenia techniki powietrznej przyjechali kupcy ze Lwowa, Kijowa, Równego i Chmielnickiego. Cena startowa samolotu stanowiła 50 tys. grywien. Z 12 samolotów osiem nabyli przedsiębiorcy z Chmielnickiego, płacąc po 56-65 tysięcy za każdy. Będą one wykorzystywane dla zraszania pól. Osobno na licytację wystawiono siedem silników, jednak nimi nikt się nawet nie zainteresował. Nawiasem mówiąc, przedstawiciele przedsiębiorstwa lotniskowego w Łucku aż 13 razy próbowali sprzedać pas startowy, ale miejscowy sąd stale uznawał tę licytację za niezgodną z prawem. Na razie lotnisko w Łucku jest winne państwu ponad 1,5 miliona grywien. (HP)

 

Mieszkańcy Nadwórnej będą brali przykład z Zakopanego

Na zaproszenie przewodniczącego rady powiatu Nadwórna pod Stanisławowem w tym mieście niedawno gościła delegacja z Zakopanego. Koledzy z polski poznali system pracy administracji powiatowej, zwiedzili muzea Ziemi Stanisławowskiej, zamek w Pniowie, centralny szpital powiatowy, SA. „Naftochemik-Podkarpacia”, zespół turystyczny „Bukowel”, uczestniczyli w Mszach św. w miejscowym kościele. Już została podpisana umowa o współpracy Nadwórnej i Zakopanego, dotycząca turystyki, edukacji oraz kultury. Władze obu miast dobrze się rozumieją, ponieważ mają jednakowe położenie geograficzne, liczbę ludności, a nawet podobne problemy. W Nadwórnej jednak uważają, że muszą się jeszcze wiele od Zakopanego nauczyć. Dotyczy to rozwoju turystyki, która daje czwartą część wpływów do budżetu tego powiatu. (HP)

 

Płastuni będą patrolowali Howerlę
 

Z inicjatywy Płastu – narodowej organizacji skautowskiej Ukrainy – oraz Sekretariatu Prezydenta Ukrainy na Ziemi Stanisławowskiej zaczął działać projekt „Warta honorowa na Howerli”. Nowacja będzie realizowana w lipcu i sierpniu na bazie turystycznej „Zaroślak” w górskim miasteczku Worochta na Podkarpaciu. Na wielkim obozie wraz z płastunami będą przebywali najlepsi uczniowie klas starszych oraz studenci Ukrainy. Będą oni porządkowali ścieżki, prowadzące do najwyższego szczytu Karpat ukraińskich, umieszczą ławki, kierunkowskazy, odnowią oznakowanie turystyczne. W czasie przebywania na obozie płastuni nauczą studentów właściwego obcowania z przyrodą, udzielania pierwszej pomocy, przygotowywania posiłków w lesie oraz orientacji wśród gór. (HP)

 

Na Wołyń – do Bogurodzicy

W Muzeum Ikony Wołyńskiej została otwarta ciekawa wystawa – „Godnie jest uczcić Cię, Bogurodzico”. Na wystawie zaprezentowano opisy najbardziej czczonych cudownych obrazów Matki Bożej z XVIII-XIX wieku, znajdujących się w zbiorach Narodowego Muzeum Artystycznego Ukrainy. Wystawa została podzielona na trzy części. Pierwsza – to opisy cudownych obrazów Matki Bożej Poczajowskiej, Ellińskiej, Częstochowskiej. Część druga – to ikony, ilustrujące życie ziemskie Bogurodzicy – Narodzenie NMP, Zwiastowanie, Wniebowzięcie. Część trzecia jest poświęcona ikonografii Bogurodzicy. Są tu obrazy „Odyhytria”, „Bogurodzica zamiłowania”, ikony symboliczne – „źródło niosące życie”, „Radość wszystkich cierpiących”, „Niewiędnący kwiat”. W XVIII wieku styl malowania ikon był dość swobodny. Ponieważ wówczas panował styl baroku, większość obrazów została wykonana w stylu baroku ukraińskiego. Można zauważyć wpływy zachodu i są ikony, będące odbiciem orientowania się na malarstwo zachodnioeuropejskie. (HP)

 

Pielgrzymka do matki Bożej jasnogórskiej

Od nabożeństwa w katedrze pw. Wniebowzięcia najświętszej Marii Panny w Stryju rozpoczęła się 16. piesza pielgrzymka do obrazu Matki Bożej Jasnogórskiej, znajdującego się we wsi Goszów powiat Dolina pod Stanisławowem. Tradycja pieszych pielgrzymek ze Stryja do Goszowa została zapoczątkowana w 1993 roku. Organizatorem pielgrzymek jest diecezja stryjska Ukraińskiego Kościoła Greckokatolickiego oraz organizacja „Młodzież ukraińska – dla Chrystusa”. W drodze pielgrzymi modlili się za rodziców, dzieci, rodzinę, Ukrainę, podróżujących, chorych i zmarłych. W Goszowie utworzono także sektory, w których ludzie odmawiali modlitwy dziękczynne za wysłuchane prośby, za odpuszczenie grzechów i win. (HP)

 

Mieszkańcy Horodenki – w Brzegu

Zwiedziwszy podkarpackie miasto Horodenka, starosta powiatu Brzeg Maciej Stefański zaprosił do Polski uczestników ludowej orkiestry amatorskiej „Muzycy Pokucia” oraz muzyków zespołu instrumentalnego „Jamgorów” ze szkoły muzycznej w Serafińcach. Mieszkańcy Horodenki wystąpią na międzynarodowym brzegowskim jarmarku-festiwalu. W trakcie wizyty pana Stefańskiego urzędnicy miejscowi przygotowali umowę o współpracy handlowo-ekonomicznej, naukowo-technicznej i kulturalnej między Brzegiem a Horodenką. (HP)

 

Czerniowce mają swą monetę

Od 20 maja narodowy Bank Ukrainy wprowadził do obiegu monetę jubileuszową o nominale 5 grywien, poświęconą 600-leciu Czerniowiec. Emisja jest kontynuacją serii „Prastare grody Ukrainy”. Moneta waży 16,54 gramy, ma średnicę 35 milimetrów. Na awersie przedstawiono ażurową latarnię – jeden z symboli miasta, po lewej stronie – fragment stylizowanego ornamentu, którym ozdobiono dach uniwersytetu w Czerniowcach, u góry jest państwowy herb Ukrainy. Na rewersie – kompozycja ze znanych pomników historyczno-architektonicznych miasta, nad którą jest herb stolicy Bukowiny i napis „Czerniowce”. Autorem projektu artystycznego monety jest malarz i rzeźbiarz Wołodymyr Atamanczuk. (HP)

 

„Chimeryczna” Prezentacja Tomasza Różyckiego

Do kawiarni artystycznej „Chimera” w Stanisławowie zawitał polski poeta Tomasz Różycki. Przedstawił go znany w Europie pisarz Jurij Andruchowycz. Rozmowa z Tomaszem Różyckim przebiegała wokół jego ostatniego tomiku poetyckiego „Kolonie”, a także poematu „Dwanaście stacji”, za którą autor w 2004 roku otrzymał Nagrodę Kościelskich. Mieszkańcy Podkarpacia bardzo ciepło przyjęli autora i byli bardzo aktywni. Tomasz Różycki, ur. W 1970 r., jest poetą i tłumaczem, mieszka w Opolu, wykłada tam język francuski. Jest autorem siedmiu tomików poetyckich. Jego utwory zostały przetłumaczone na język hiszpański, francuski, angielski, bułgarski, niemiecki, litewski, rosyjski, słoweński, ukraiński oraz inne języki. Na język ukraiński wiersze Tomasza Różyckiego tłumaczyli: Jurij Andruchowycz, Jaryna Senczyszyn oraz Wiktor Nieborak. Początki współpracy twórczej Tomasza Różyckiego z Jurijem Andruchowiczem przypadły na rok 2000, kiedy obaj autorzy byli uczestnikami wielkiego projektu-podróży literackiej „Ekspres literacki – Europa 200”. Tak rozpoczęła się wieloletnia współpraca i przyjaźń. Przyjazd Różyckiego do Stanisławowa i Lwowa jest kontynuacją owej „podróży 2000”. (HP)

 

Początki współpracy pokucko-polskiej

Ponad 30 mieszkańców śniatynia przebywało z wizytą w powiecie częstochowskim. Byli to głównie przedstawiciele władz, przedsiębiorcy i deputowani. Zostały nawiązane kontakty z władzami miasta Koniecpole. Tamtejszy burmistrz zgodził się na wspólne obchody 850-lecia śniatynia. Kierownictwo miasta Blachownia będzie współpracowało z radą wiejską Zabłotowa. Zostały również zawarte umowy o wspólnych projektach biznesowych. Natomiast przedstawiciele władz polskich obiecali, że umożliwią oficjalną pracę w Polsce mieszkańcom Pokucia, a pracownicy otrzymają wszystkie prawa, przewidziane przez ustawodawstwo polskie. Na zakończenie wizyty goście ze śniatynia zwiedzili szkołę w Złotym Potoku, katedrę pw. Najświętszej Rodziny, klasztor paulinów na Jasnej Górze oraz jedyne na świecie muzeum zapalniczek. (HP)




Wróć do strony głównej