23
Kurier Galicyjski *5 – 14 października 2010
list od konsula rp we lwowie
pamięci kapłanów
została wysiedlona w roku 1946 i wraz
z cerkwią ostatecznie zniszczona
jana romeyko-hurko
w czasie Akcji Wisła, w roku 1947.
bukowińskich
Nóż Iwana podobno zachował
się. Jak powiadają, wszedł w jego po-
Lwów, dnia 17 września 2010 r.
Właśnie z wiedzą, że „Kurier'”
siadanie jakiś tajemniczy kolekcjoner
dociera do wszystkich polskich śro-
z Krakowa.
Szanowny Pan
dowisk – zwracam się z serdeczną
ks. WŁADYSŁAW GRYMSKI
że chyba już niedługo będę pra-
Iwan przeszedł na zbójecką eme-
Marcin Romer
prośbą o zamieszczenie załączonego
tekst i zdjęcie
cować. Skończę 60 lat, nikt już nie
ryturę. Umarł śmiercią naturalną w
redaktor naczelny
listu, będącego pożegnaniem, zwią-
będzie mnie przymuszał do roboty.
roku 1766.
„Kuriera Galicyjskiego”
zanym z zakończeniem mojej pracy w
18 września w Czerniowcach
Wtem zadzwonił telefon. Moja siostra
Opowiadają, że na stoku Opołon-
Konsulacie we Lwowie.
obchodzono 40-lecie śmierci ks. Jó-
powiedziała mi płaczliwym głosem, że
ka, niedaleki Sianek, w pobliżu Skały
Od początku wydawania „Kuriera
Z góry, serdecznie dziękuję, życząc
zefa Jędrzejewskiego (1911-1970) i
ks. Jędrzejewski nie wyszedł z poko-
Dobosza, Iwan ukrył skarb, który za-
Galicyjskiego” jestem jego wiernym
całej Redakcji utrzymania tak wyso-
20-lecie śmierci ks. Franciszka Kra-
ju, nie ma kluczy, by otworzyć kościół,
wiera zrabowane kosztowności. Nikt
czytelnikiem. Bardzo się cieszę, że
kiego poziomu pisma i jeszcze więk-
jewskiego – długoletnich kapłanów
ludzie zebrani na poranną Mszę świę-
jeszcze nie odnalazł tego skarbu...
Polacy na Ukrainie mają tak świetnie
szego grona czytelników.
rzymskokatolickich, zasłużonych dla
tą, czekają przed kościołem. Moja
redagowane i poczytne pismo.
Jan Romeyko- Hurko, konsul
Kościoła katolickiego na Bukowinie
zmiana dobiegła końca, zastąpił mnie
Następcy
oraz Pokuciu i Podolu. Z tej okazji w
inny pracownik ochrony. O godzinie
Ołeksy Dowbusza
kościele parafialnym Podwyższenia
Szanowni Państwo!
9 przyjechałem do domu. Zastałem
Po śmierci Ołeksy działalność jego
Krzyża Świętego w Czerniowcach
dwóch przedstawicieli milicji, którzy
oddziału nie skończyła się. Dowodze-
biskup łucki Marcjan Trofimiak prze-
otworzyli drzwi do pokoju ks. Józefa
Dobiega końca moja długa, po-
tofa Sawickiego, Janusza Jabłońskie-
nie grupą przejął Wasyl Bajurak, syn
wodniczył Mszy św. dziękczynnej
Jędrzejewskiego. Przyjechała rów-
nad siedmioletnia misja konsularna
go, Wiesława Osuchowskiego i Grze-
Hnata Bajuraka, zbója straconego w
oraz wygłosił homilię. Odbyła się też
nież karetka pogotowia. Milicjanci
we Lwowie. Przyjechałem do Lwo-
gorza Opalińskiego. Od każdego z
wspólna modlitwa duchowieństwa i
Stanisławowie w roku 1751. Wasyl
orzekli, że nie popełniono żadnej
wa w roku 2003, z Polski jeszcze
nich czerpałem wielkie doświadczenie
wiernych na cmentarzu czerniowiec-
działał chyba jeszcze śmielej niż działo
zbrodni, więc oni są tu niepotrzebni.
nie należącej do Unii Europejskie,
zawodowe.
kim. W nr 17 „Kuriera Galicyjskiego”
się to pod komendą Ołeksy. Napadano
Chory ksiądz Józef Jędrzejewski le-
na Ukrainę, której prezydentem był
Współpracowałem z bardzo liczną
przedstawiliśmy sylwetkę ks. Krajew-
na szlacheckie dwory w Siedmiogro-
żał na prawym boku, miał rozpaloną
jeszcze Leonid Kuczma. W ciągu tych
grupą działaczy reprezentujących śro-
skiego. Chcemy przybliżyć też postać
dzie, Bukowinie i Mołdawii. Wreszcie
twarz i bardzo ciężko oddychał. Sześć
siedmiu lat Polska wstąpiła do Unii
dowisko polskie. Odwiedziłem niemal
ks. Józefa Jędrzejewskiego.
Wasyl, zdradzony przez kompanów,
razy w ciągu dnia przyjeżdżali z pogo-
Europejskiej, a cztery lata potniej, do
wszystkie, nawet najbardziej odlegle,
Dowbusz rabował
Grupy Schengen. Dane mi było prze-
terenowe organizacje polskie. Dzięku-
żyć, tu na miejscu, Pomarańczową
ję wszystkim zrzeszonym Polakom, za
kupców, dwory
Rewolucję, którą ja, jako Gdańszcza-
wspaniałą współpracę.
szlacheckie, napa-
nin, porównywałem do przeżytego oso-
Dziękuję wszystkim konsulom i pra-
biście Gdańskiego Sierpnia. Byłem też
cownikom Konsulatu – obecnym i byłym
dał na wsie i mia-
świadkiem i uczestnikiem, historyczne-
– za merytoryczne wsparcie i koleżeń-
steczka. Napadł
go otwarcia Cmentarza Orląt. Czułem
stwo. Szczególnie dziękuję całemu per-
kiedyś nawet na
się wyróżniony skierowaniem do miasta
sonelowi Zespołu ds. Karty Polaka – za
tak magicznego i wyjątkowego.
wspólnie tworzony niezwykły etos i aurę
jarmark w Bole-
Praca we lwowskim Konsulacie
w pracy.
chowie.
– to prawdziwe wyzwanie. W pierw-
Przez te siedem lat, cały czas byłem
szym roku prowadziłem sprawy oby-
wiernie wspierany przez najważniejszą
watelskie, parę miesięcy – wizowe,
osobę mego życia – Żonę Barbarę.
został pochwycony i powieszony na
a przez niemal cztery lata zajmowa-
Oboje bardzo serdecznie dzięku-
rynku w Stanisławowie. – A może ścię-
Pochodził też z Bukowiny. Ks.
towia ratunkowego, przywozili różne
łem się sprawami prawnymi i opieki
jemy wszystkim za wspólnie przeżyte
ty toporem? Bo często w zapiskach
Józef Jędrzejewski urodził się 19
aparaty do badania chorego. Znajo-
konsularnej. Ostatnie dwa i pół toku
te długie lata, życząc wszelkiej po-
myli się ojca z synem. Mogło więc być
marca 1911 roku w Czerniowcach.
my eskulap sprowadził dwóch dok-
to nowe i piękno doświadczanie przy
myślności, zdrowia, odważnych ma-
tak, że powieszonym został Hnat, a
Po włączeniu Czerniowiec do Rumu-
torów, którzy orzekli, że apopleksja
tworzeniu i prowadzeniu Zespołu ds.
rzeń oraz czasu i sił do ich realizacji.
Wasyla ścięto toporem.
nii w 1918 roku uczęszczał do liceum
jest bardzo ciężka, grozi paraliżem,
Karty Polaka. Jestem dumny, że mo-
Oddział wciąż jeszcze istniał. Ko-
rumuńskiego nr 1 „Aron Pumnul”. W
a najgorzej pracuje serce. Profesor
głem poznać osobiście sześć tysięcy
Jan Romeyko- Hurko
mendę nad nim przejął teraz Iwan Boj-
1930 roku zdał maturę. Lata semi-
medycyny przypisał sześć różnora-
Polaków, którym wydałem decyzje o
z żoną Barbarą
czuk. Rozpoczęły się napady na boga-
naryjne spędził w Polsce. Studiował
kich iniekcji. Pielęgniarka podawała je
przyznaniu Karty Polaka.
Lwów, wrzesień 2010 r.
te gospodarstwa i karczmy dzierżawio-
filozofię i teologię w Poznaniu i Gnieź-
ks. Jędrzejewskiemu, co kilka godzin.
Pracowałem pod kierunkiem czte-
ne przez Żydów. Oddział rósł w siłę,
nie. Po ukończeniu studiów wrócił do
Podobno to spowodowało, że z ust
rech Konsulów Generalnych – Krzysz-
więc dokonywano coraz śmielszych
Czerniowiec, gdzie został wyświęco-
chorego toczyła się obfita piana, trze-
napadów. Nawet na Kosów, Kołomyję
ny 9 lipca 1935 roku. Rozpoczął swo-
ba było dyżurować i tę pianę usuwać.
i Dolinę. W roku 1759, tym razem już
ją pracę duszpasterską w parafii czer-
Głowę obłożono lodem. Dwie kobie-
Jak to w Gródku...
doszczętnie zniszczono Bolechów.
niowieckiej. Z powodu choroby płuc
ty dyżurowały przez całą noc. Nad
Oddział Bojczuka został rozbity przez
miał kilka przerw w pełnieniu swoich
ranem, w poniedziałek, o godzinie 4
polskie wojsko pod dowództwem po-
obowiązków. Pracował w parafii rów-
Mieczy szczęk mu dzwoni w uszach,
W starym Gródku Jagiellońskim
chory zaczął się budzić, o godzinie
rucznika Tadeusza Dzieduszyckiego.
nież po zajęciu północnej Bukowiny
Wpatruje się w swe wierne roje –
Historii twierdza, ostoja,
6 przemówił ochrypłym głosem. Nie
Ale sam Bojczuk uciekł na Sicz, skąd
przez Związek Radziecki w 1940-
Drużynę, która rusza
Gdzie władca Litwy i Polski
wiedział co się stało, nie wiedział
jeszcze, raz po raz napadał na tereny
1941 roku i od 1944 roku. W tych
jaki jest dzień tygodnia. Żegnał się,
Z „Bogarodzicą” na boje.
Pozostawił serce swoje.
trudnych czasach roztoczył opiekę
województwa ruskiego.
całował medalik i na migi prosił o
nad parafianami i walczył o utrzyma-
Mijały lata. Zacierała się pamięć
Komunię świętą. Zaopatrzyłem go
I ku Niebu wzrok swój wznosi
Grunwaldzkiej Viktorii siła,
nie kościoła w Czerniowcach. Oprócz
prawdziwych wydarzeń, a zaczynały
we wszystko. O godzinie 8 przyszedł
Szepcząc modlitwę do Boga,
Grunwaldzkiej Viktorii chwała
Czerniowiec obsługiwał inne parafie
powstawać legendy. Dowbusz, z pro-
znajomy eskulap – powiernik chorego
By pokonać, Jego prosi
Dziś do Gródka powróciła
Bukowiny północnej. Z natury był bar-
stego bandyty stawał się w tych legen-
we wszystkich sprawach życiowych.
Zuchwałego swego wroga.
I na zawsze pozostała.
dzo dobry i lubiany przez parafian, za-
dach postacią godną i wspaniałą. Jego
Chory rozmawiał już dobrze. O godzi-
wsze życzliwy i wyrozumiały. Jeszcze
nie 9 przyszła pielęgniarka by podać
akcje, według tego, co o nim chciano
Dziś, ksiądz Michał z animuszem
W szumiących do dzisiaj kniejach
więcej pracy spadło na barki ks. Józe-
iniekcje. Zapytała lekarza, czy dodać
słuchać, miały na celu tylko obronę
W tej świątyni odrodzonej,
Drzemie stary dąb sędziwy
fa, kiedy w 1960 roku ks. Franciszek
magnezji, bo obniży ciśnienie krwi.
słabych i prześladowanych. Znani pi-
Świętuje jubileusze
Snując sen o dawnych dziejach,
Krajewski został zawieszony w czyn-
Lekarz zmierzył ciśnienie, czegoś mu
sarze wybierali go na bohatera swo-
Sławnych dziejów Jagiellonów.
O zwycięskich dniach szczęśliwych.
nościach kapłańskich przez władzę
brakowało do normalnego ciśnienia i
ich utworów. Pisali o nim: Franciszek
państwową. Intensywna praca odbiła
pozwolił na magnezję. Zdaje mi się,
Karpiński (jak mógł nie pisać o swym
Bo historia tu ożyła
Odpoczywał w jego cieniu
się na jego zdrowiu i doprowadziła do
że on nie znał jej energicznego działa-
chrzestnym ojcu!), Stanisław Vincenz,
Staraniem księdza Michała.
Król zwycięski, król wspaniały,
ciężkiej choroby.
nia i chciał chorego postawić na nogi.
Iwan Franko, Hnat Hotkewycz.
Czy tu Polska powróciła?
A słowicze trele, pienia
Zmarł 7 września 1970 roku. Zo-
Stwierdził jeszcze raz, że serce księ-
Po Dowbuszu pozostały nazwy
Czy tu Polska pozostała!
Duszę jego orzeźwiały.
stał pochowany na cmentarzu przy ul.
dza jest bardzo słabe. Potem kazał
pewnych miejsc, nawiązujące do jego
Ruskiej w Czerniowcach. Ks. Franci-
choremu przygotować lewatywę. Ja
obecności w tych miejscach. Obecno-
Bogu wieczna cześć i chwała
Zasłuchany w ich melodie,
szek Krajewski w swoich wspomnie-
protestowałem i chory nie chciał, bo
ści czasem prawdziwej, a czasem le-
Za zwycięstwo, sławę
Król serdeczne plany snuje,
niach opisał ostatnie chwili życia ks.
w sobotę mało co jadł. Chorego nie
gendarnej. Mamy więc: szczyt Dobo-
Że nam dał księdza Michała
Stawia tu węgielny kamień
Jędrzejewskiego. Pozwolę sobie je
wolno było również przewracać, ale
szanka w Gorganach, również w Gorga-
Z jego tak dzielną postawą!
I świątynię eryguje.
przytoczyć:
doktor uparcie robił swoje. Na uwagę
nach znajduje się Doboszowe Krzesło,
„Była niedziela 6 września 1970
jednej z kobiet powiedział: „Sie sind
kamień Dobosza w Jaremczy, Brama
Pośród tylu przeciwności
W las szemrzący zapatrzony,
roku. Rano o godzinie 8.00 w gara-
kein Arzte, Sie verstehen das nich”.
Dobosza w dolinie Łomnicy (dopływ
Gdy zły wiatr dmie w oczy, bije
Snuje wizje swe podniebne,
żu było spokojnie. Kończyłem 24-
Po tych zabiegach doktor odszedł, a
Dniestru), Doboszowa Kiernica w do-
W Bożej łasce i miłości
Szlachetne dzieje Korony
godzinny dyżur. Właśnie odłożyłem
chory dostał drugiego wylewu krwi do
linie Bystrzycy Sołotwińskiej i Komory
Niech ksiądz Michał sto lat żyje!
I chorągwi orły srebrne.
czytanie „Listów Nikodema”, zachwy-
mózgu i skonał”.
Dobosza w Jamnej.
Stanisława Nowosad
cony wrażliwością autora. Myślałem,
kG